Donald Trump. Grenlandia. Duński kolonializm
Po pierwsze Kopenhaga już kiedyś sprzedała swoje zamorskie posiadłości Amerykanom. Z korzyścią dla mieszkańców tych terytoriów. Grenlandia też by więcej zyskała na ścisłym związku z USA, zwłaszcza w świetle tego, co Duńczycy robili inuickim mieszkańcom wyspy. I to wcale nie tak dawno.
Niepodległość
Grenlandia nieubłaganie dla Kopenhagi, od paru dekad, zmierza ku niepodległości. Powrót tematu amerykańskich ambicji wobec Zielonej Wyspy tylko wzmocni te tendencje. Nie przypadkiem w noworocznym orędziu premier autonomicznego rządu w Nuuk, Múte B. Egede (nazwisko takie, jak Apostoła Grenlandii, norweskiego misjonarza luterańskiego Hansa Nielsena Egede, który założył obecną stolicę Grenlandii w pierwszej połowie XVIII w.) mówił: „Nie chcemy być Duńczykami, nie chcemy być Amerykanami, oczywiście chcemy być Grenlandczykami. Status quo nie jest już opcją. Musimy znaleźć nową drogę”.
Grenlandczycy (w liczącej 57 000 ludzi populacji Inuici stanowią 90 proc.) zagłosują za niepodległością, jeśli dojdzie do referendum. Ale to nie znaczy, że chcą być częścią USA. Bardziej chodzi o niezależność od Danii, która wiele złego uczyniła Inuitom. Hojne dotacje do budżetu Grenlandii obecnie nie zatrą pamięci o tym, co robiono stosunkowo niedawno temu. Egede, który w kwietniu będzie się ubiegał o reelekcję, wezwał Grenlandię do zdjęcia „kajdan ery kolonialnej”. Gdy kilka dni później, składając wizytę w Nuuk, syn Trumpa mówił o duńskim rasizmie wobec rdzennych mieszkańców wyspy, oskarżono go o prowokację. Tymczasem o dyskryminacji mieszkających na Grenlandii Inuitów już w 2023 roku mówił specjalny wysłannik ONZ ds. ludności tubylczej Jose Francisco Cali Tzay. W latach 50. XX w. Dania przeprowadziła na Inuitach eksperyment społeczny, polegający na zabieraniu dzieci od rodzin i adopcji ich przez Duńczyków. Dzieci po wychowaniu w cywilizacji miały powrócić na wyspę, ale większość z nich miała później problemy psychiczne, a niektórzy popełnili samobójstwo. W latach 60. i 70. XX w. duńscy lekarze zakładali na masową skalę wewnątrzmaciczne środki antykoncepcyjne tysiącom inuickich kobiet i dziewcząt, często bez ich wiedzy. Grupa poszkodowanych kobiet toczy w tej sprawie batalię prawną przeciwko duńskiemu państwu. Z badań duńskiego Instytutu Praw Człowieka wynika, że co piąty grenlandzki student spotyka się z przypadkami nierównego traktowania na uczelni w związku z pochodzeniem.
Duński kolonializm
Duńska władza niszczyła Grenlandczyków podobnie, jak amerykańska Indian. Dlatego dziś Grenlandia ma najwyższy wskaźnik samobójstw na świecie: 83 na 100 000 mieszkańców rocznie. Przy czym połowa samobójców to ludzie poniżej 30. roku życia. Kolejny przykład niszczenia socjalną i postępową polityką Kopenhagi lokalnej populacji: rocznie na każde 700 urodzonych na Grenlandii dzieci przypada aż 800 aborcji! Wśród Inuitów panuje też wysoki poziom bezrobocia i alkoholizmu. Wyspa jest uzależniona od dotacji z Kopenhagi. To demoralizuje.
Skoro mowa o duńskim kolonializmie, rasizmie i transakcjach z USA… Kopenhaga już raz sprzedała zamorskie terytoria Amerykanom. W 1917 roku Waszyngton zakupił Duńskie Indie Zachodnie. Założona w 1672 roku duńska kolonia obejmowała trzy karaibskie wysepki, na które przywożono z Afryki niewolników pracujących na plantacjach cukru i tytoniu. Biznes kręcił się dobrze, bo faktycznym właścicielem wysp była Duńska Zachodnioindyjsko-Gwinejska Kompania. Posiadająca jednocześnie szereg faktorii handlowych i portów na Duńskim Złotym Wybrzeżu (obecnie to terytorium Ghany), poprzez które wywożono na Karaiby niewolników. Szacuje się, że przez sto lat statki kompanii przewiozły jakieś 120 000 Afrykanów do pracy na plantacjach Duńskich Indii Zachodnich. W XVIII w. kompania upadła, a bezpośrednią kontrolę nad wyspami przejęło królestwo. Które niewolnictwo zniosło dopiero w 1848 roku, dużo później niż na sąsiednich wyspach należących do innych mocarstw kolonialnych. Szybko okazało się, że do utrzymania wysp St. Thomas, St. John i St. Croix trzeba dopłacać. Więc gdy nadarzył się pretekst – rzekome zagrożenie inwazją niemiecką – Dania sprzedała kolonię Stanom Zjednoczonym za 25 mln dolarów.