Marek Jakubiak: Jestem przekonany, że Donald Tusk robi wszystko, żeby wprowadzić nas do wojny
Co musisz wiedzieć:
- Poseł Marek Jakubiak wyraził przekonanie, że Donald Tusk chce wprowadzić Polskę do wojny (z Rosją – red.).
- Donald Tusk sugerował podczas przemówienia w Sejmie, że Polska jest w stanie wojny.
- W ocenie Marka Jakubiaka „czeka nas bardzo trudny czas”.
Niepokojąca diagnoza
„Zaczynam mieć przekonanie graniczące z pewnością, że Donald Tusk robi wszystko, żeby wprowadzić nas do wojny, albo tą wojnę wywołać. Oczywiście 'to nie będzie jego wina', to będzie 'wszystkich wina', tylko nie jego”
- mówił Marek Jakubiak.
- Trzeci stopień alarmowy. PKP Intercity wydaje pilny komunikat
- Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy
- Masz fotowoltaikę? URE wydał pilny komunikat
- Atak nożownika w centrum handlowym w Bydgoszczy
- Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa
- Panika w Gliwicach. Znaleziono niewybuch. Ewakuacja i blokada miasta
- Wyłączenia prądu na Śląsku. Ważny komunikat dla mieszkańców
„To źle wróży”
„Dzisiejsze przemówienie to jest kolejne przemówienie, które mnie osobiście przeraża tym, że ten człowiek gra nawet tonem głosu, bo za chwilę się śmiał w tzw. tramwaju, czyli w miejscach, gdzie siedzi premier,[...] natomiast tutaj grał poważnego: 'Jesteśmy na wojnie' itd. To źle wróży”
- ocenił.
„Wojewodowie już wprowadzili zakazy targów, publicznych zgromadzeń itd., więc myślę sobie, że czeka nas bardzo trudny czas”
- dodał.
„Mówiłem to wszystko przed wyborami w 2023 roku. Tak Polskę przegraliśmy – tymi durniami, co na nich głosowali”
- nie krył oburzenia Jakubiak.
Co powiedział Tusk?
Premier Donald Tusk podkreślił w piątek w Sejmie, że „akcje dywersyjne od wielu miesięcy inspirowane i wprost organizowane przez służby Kremla przekroczyły ostatnio pewną krytyczną granicę”.
„Można już mówić wręcz o państwowym terroryzmie”
- powiedział szef rządu.
Premier zabrał głos po wznowieniu piątkowych obrad Sejmu. Jak mówił, chciałby powiedzieć kilka kluczowych słów, jeśli chodzi o sytuację, w jakiej znalazła się Polska w związku z wojną rosyjsko-ukraińską. Tusk podkreślił, że mamy do czynienia z postępującą eskalacją ze strony Rosji i próbami destabilizacji naszego państwa.
Zaznaczył, że „Rosja za wszelką cenę chce nas osłabić, bo dziś Polska jest zbyt silna, by ją zaatakować wprost”.
Jak podkreślił, strategia Moskwy jest czytelna.
„Mamy być skłóceni z Europą, z Ukrainą i najważniejsze, skłóceni wewnętrznie”
- mówił.
Premier podkreślił, że nie możemy dopuścić do tego, aby ten scenariusz, ani żadna jego część został zrealizowany.
„To zależy od nas samych i od nas wszystkich”
- dodał.
Groźby pod adresem Prezydenta?
„Dlatego zwracam się jeszcze raz do każdej Polki, każdego Polaka i szczególnie do każdego na tej sali, w Pałacu Prezydenckim. Nie mówię do tych, którzy są po tamtej stronie, dla pieniędzy czy z innego powodu. Są straceni. Mówię do tych, co nie rozumieją, co dali się omotać kłamstwom, którzy błądzą. Opamiętajcie się, póki jeszcze jest czas. Mówię twardo, ale naprawdę z najlepszą wolą. To, co w spokojnych czasach jest głupotą, błędem czy grzechem zacietrzewienia, w czasie wojny staje się zdradą”
- podkreślił premier.
Jak dodał, dla każdego polskiego polityka, który nie jest zdrajcą ma pięć prostych przykazań.
„Mówiłem już o nich, ale nie do wszystkich dotarło. Przypomnę je jeszcze raz”
- powiedział Tusk.
„Pierwsze, nie powtarzaj kłamstw rosyjskiej propagandy. Drugie, nie podważaj zaufania do polskiego wojska i polskich służb i nie przeszkadzaj im w działaniu. Trzecie, nie osłabiaj państwa i jego spójności sabotażem legislacyjnym, tym współczesnym liberum veto, Rosja zawsze lubiła polskie liberum veto. Czwarte, nie podważaj jedności europejskiej. Bądź za silnym zachodem, nie za Rosją. Piąte, stój po stronie Ukrainy w jej wojnie z Rosją, bez żadnego 'ale'. Każde takie 'ale' działa na rzecz Rosji, a więc przeciw naszemu bezpieczeństwu”
- podkreślił premier.
„Pamiętaj: w czasie wojny nie ma żadnego „ale”. Po prostu - albo jesteś za Polską, albo przeciw niej, a w kwestii narodowego bezpieczeństwa, wobec rosyjskiego zagrożenia, albo będziemy zjednoczeni, albo nie będzie nas wcale. Prościej nie mogę i mam nadzieję, że wreszcie dotarło”
– oświadczył szef rządu.
Dla przypomnienia
To za czasów poprzednich rządów Donalda Tuska Służba Kontrwywiadu zawarła porozumienie o wymianie informacji z rosyjską służbą wywiadowczą FSB. To Donald Tusk dążył do resetu z Rosją i to za jego rządów doszło do tzw. katastrofy smoleńskiej, w której zginęła duża część polskiej elity, nie tylko politycznej.




