Państwo wypycha kobiety na samozatrudnienie

Wyobraźmy sobie kobietę, trzydziestoletnią specjalistkę, może z Warszawy, może z mniejszego miasta. Ma doświadczenie, ambicje i marzenie: założyć rodzinę. Ale najpierw – szuka pracy. Chce stabilności. Umowy o pracę. Chce mieć dzieci i nie bać się, że wypadnie z rynku. Tyle że w dzisiejszej Polsce to marzenie z gatunku nierealnych.
Kobieta w ciąży  Państwo wypycha kobiety na samozatrudnienie
Kobieta w ciąży / fot. Canva Pro

Kobieta w wieku rozrodczym na UoP to dla wielu firm koszt. Dlatego przegrywa z mężczyzną na B2B. Bo on – bez zobowiązań, z niższą składką – nie wymaga przerwy na urlop macierzyński. Nie potrzebuje zwolnień lekarskich. Nie złoży wniosku o wychowawczy. On się „bardziej opłaca”. I to „opłaca” staje się matką wszystkich decyzji w firmach i państwie.

Tyle że ta logika nie kończy się w Excelu. Ona przekłada się na rzeczywistość. Coraz więcej kobiet odkłada decyzję o dziecku, bo boi się wypaść z rynku pracy. Bo wie, że ciąża to ryzyko, że przerwa w zatrudnieniu to utrata konkurencyjności. Bo państwo – zamiast chronić ją w tym czasie – wypycha ją na samozatrudnienie. A samozatrudnienie, wbrew pięknej nazwie, to samotność. Samotność wobec choroby, ciąży, kryzysu.

I właśnie tak, decyzje o polityce podatkowej zamieniają się w politykę demograficzną. Tyle że nie pro-rodzinną, ale antynatalistyczną. Państwo nie musi wprost mówić: „nie rodźcie dzieci”. Wystarczy, że tworzy warunki, w których ta decyzja staje się aktem odwagi.

Dziś wiele mówi się o kryzysie demograficznym. O spadającej dzietności, o starzejącym się społeczeństwie. Tylko nikt nie mówi wprost, że to państwo ten kryzys napędza. Bo państwo, które nie chroni kobiet na rynku pracy, samo pisze scenariusz dla Polski bez dzieci. I nie pomoże tu żaden program socjalny, żadne 800+. Bo problemem nie jest tylko brak środków – problemem jest strach.

Strach kobiet przed utratą pracy.

A jak na to reaguje państwo? Obniża składkę zdrowotną dla przedsiębiorców. Faworyzuje B2B jeszcze bardziej. A więc systemowo wspiera wyścig na niestabilność. Nagradzani są ci, którzy omijają etaty. Karani – ci, którzy chcą uczciwej pracy i uczciwej umowy. To nie jest już tylko błąd polityki. To antypolityka społeczna. To antypaństwowość.

Bo silne państwo to nie takie, które łaskawie pozwala żyć najtańszym kosztem. Silne państwo to takie, które daje obywatelom poczucie bezpieczeństwa. W pracy, w rodzinie, w przyszłości. Tymczasem nasze państwo abdykowało z tej roli. Oddało rynek pracy „elastyczności”, która jest nowym imieniem niepewności. I zbudowało system, w którym stabilność to przywilej, a nie prawo.

Nie ma silnego społeczeństwa bez silnych rodzin. Nie ma silnych rodzin bez silnych kobiet. A nie ma silnych kobiet bez realnego wsparcia na rynku pracy. Nie wystarczy mówić o wartościach prorodzinnych – trzeba je wprowadzać w życie. Prawem. Składkami. Systemem. A nie ulgami dla tych, którzy tę odpowiedzialność omijają.

Państwo na umowie śmieciowej

Dziś Polska to kraj, w którym łatwiej być jednoosobową firmą niż matką. Gdzie łatwiej o kontrakt niż o etat. I gdzie łatwiej zniknąć z systemu niż się w nim odnaleźć.

Ale jeśli państwo chce przetrwać – musi to zmienić. Bo żaden system, żaden rynek i żaden wzrost PKB nie zrównoważy społeczeństwa, które się boi rodzić dzieci. Bo państwo to nie tylko instytucje i przepisy. To też wybory. A Polska zbyt długo wybierała tanią siłę roboczą kosztem stabilności społecznej.


 

POLECANE
Wiadomości
Wydawnictwo Biały Kruk z sukcesem na gali FENIKS 2025

W Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie, 11 października 2025 r., odbyła się gala wręczenia Nagród FENIKS – uroczystość towarzysząca XXX Targom Wydawców Katolickich. Wieczór wypełniły modlitwa, muzyka i uniwersalne przesłanie słowa. Dla Wydawnictwa Biały Kruk był to wieczór szczególny: autorzy i ich książki zdobyli główne nagrody i wyróżnienia, co potwierdza ich rangę w kręgu literatury katolickiej w Polsce.

Przystanek Niepodległość 2025 – jubileuszowe spotkanie w Lewinie Kłodzkim z ostatniej chwili
Przystanek Niepodległość 2025 – jubileuszowe spotkanie w Lewinie Kłodzkim

W dniach 17–19 października 2025 roku w Lewinie Kłodzkim odbędzie się 10. jubileuszowa edycja Przystanku Niepodległość – ogólnopolskiego wydarzenia patriotyczno-społecznego, które od lat gromadzi ludzi wiernych wartościom polskim i chrześcijańskim. Tegoroczne hasło brzmi: „Walka o wolność, gdy się raz zaczyna z krwią ojca spada dziedzictwem na syna”. Słowa te mają przypominać o ciągłości narodowego dziedzictwa i odpowiedzialności za Ojczyznę przekazywanej z pokolenia na pokolenie.

To europejskie miasto uznano za najpiękniejsze na świecie. Nie jest to Paryż ani Wenecja z ostatniej chwili
To europejskie miasto uznano za najpiękniejsze na świecie. Nie jest to Paryż ani Wenecja

W najnowszym zestawieniu przygotowanym przez brytyjską firmę Online Mortgage Advisor tytuł najpiękniejszego miasta świata trafił nie do Paryża, Florencji czy Wenecji, ale do… Chester – niewielkiego miasteczka w północno-zachodniej Anglii.

Katastrofa kolejowa na Słowacji. Wielu rannych z ostatniej chwili
Katastrofa kolejowa na Słowacji. Wielu rannych

W poniedziałek rano, 13 października, w powiecie rożniawskim na Słowacji doszło do czołowego zderzenia dwóch pociągów ekspresowych. Według najnowszych informacji rannych zostało co najmniej sto osób – w tym kilka ciężko.

Sprawa sędziego Iwańca. Mamy nieoficjalne informacje tylko u nas
Sprawa sędziego Iwańca. Mamy nieoficjalne informacje

Kolizja w Rejowcu Fabrycznym z udziałem sędziego Jakuba Iwańca stała się jednym z najgłośniejszych tematów weekendu. Z jednej strony pojawiają się doniesienia o jeździe pod wpływem alkoholu, z drugiej – o możliwych nieprawidłowościach w działaniach policji i prokuratury. Tysol.pl dotarł do źródeł, które przedstawiają inny przebieg wydarzeń.

Szpieg w warszawskim ratuszu. Tomasz L. przed sądem za współpracę z Rosjanami z ostatniej chwili
Szpieg w warszawskim ratuszu. Tomasz L. przed sądem za współpracę z Rosjanami

Przez pięć lat miał przekazywać rosyjskiemu wywiadowi wrażliwe dokumenty, które pozwalały tworzyć fałszywe tożsamości. Tomasz L., były archiwista warszawskiego ratusza, wkrótce stanie przed sądem – donosi „Rzeczpospolita”.

Izrael potwierdza przekazanie przez Hamas ostatnich zakładników. Trump: Wojna zakończona z ostatniej chwili
Izrael potwierdza przekazanie przez Hamas ostatnich zakładników. Trump: Wojna zakończona

Izraelskie wojsko potwierdziło, że Hamas przekazał Czerwonemu Krzyżowi 13 zakładników. To ostatnie osoby porwane 7 października 2023 r., które pozostały przy życiu i były nadal więzione w Strefie Gazy. Zakładnicy spędzili w niewoli 738 dni. Donald Trump powiedział dziennikarzom, że uważa wojnę Izraela z Hamasem za zakończoną.

Michał Ossowski: Na świecie polityka Zielonego Ładu poniosła klęskę tylko u nas
Michał Ossowski: Na świecie polityka Zielonego Ładu poniosła klęskę

- Na świecie polityka Zielonego Ładu poniosła klęskę. Wycofały się z niej chociażby Stany Zjednoczone i kraje azjatyckie. Co ciekawsze, z tej polityki wycofują się Niemcy, którzy zamykają swoje elektrownie wiatrowe i wracają do węgla. A Polska w tym samym czasie ma wprowadzać Odnawialne Źródła Energii. To absurd - stwierdził na antenie Radia Koszalin redaktor naczelny "Tygodnika Solidarność" Michał Ossowski.

Morawiecki punktuje: Politycy KO chwalą się inwestycjami poprzedniego rządu pilne
Morawiecki punktuje: Politycy KO chwalą się inwestycjami poprzedniego rządu

Były premier Mateusz Morawiecki wytknął politykom Platformy Obywatelskiej, że chwalą się inwestycjami z Polskiego Ładu, choć wcześniej sami program ostro krytykowali. W sieci opublikował nagranie, które ma pokazać skalę ich hipokryzji.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Od poniedziałku ulicami Marszałkowską i Grójecką ponownie pojadą tramwaje - poinformował stołeczny ratusz. Przy okazji zostały wyremontowane tory od Królewskiej do Senatorskiej, a na placu Bankowym wymieniono nawierzchnię na torowisku.

REKLAMA

Państwo wypycha kobiety na samozatrudnienie

Wyobraźmy sobie kobietę, trzydziestoletnią specjalistkę, może z Warszawy, może z mniejszego miasta. Ma doświadczenie, ambicje i marzenie: założyć rodzinę. Ale najpierw – szuka pracy. Chce stabilności. Umowy o pracę. Chce mieć dzieci i nie bać się, że wypadnie z rynku. Tyle że w dzisiejszej Polsce to marzenie z gatunku nierealnych.
Kobieta w ciąży  Państwo wypycha kobiety na samozatrudnienie
Kobieta w ciąży / fot. Canva Pro

Kobieta w wieku rozrodczym na UoP to dla wielu firm koszt. Dlatego przegrywa z mężczyzną na B2B. Bo on – bez zobowiązań, z niższą składką – nie wymaga przerwy na urlop macierzyński. Nie potrzebuje zwolnień lekarskich. Nie złoży wniosku o wychowawczy. On się „bardziej opłaca”. I to „opłaca” staje się matką wszystkich decyzji w firmach i państwie.

Tyle że ta logika nie kończy się w Excelu. Ona przekłada się na rzeczywistość. Coraz więcej kobiet odkłada decyzję o dziecku, bo boi się wypaść z rynku pracy. Bo wie, że ciąża to ryzyko, że przerwa w zatrudnieniu to utrata konkurencyjności. Bo państwo – zamiast chronić ją w tym czasie – wypycha ją na samozatrudnienie. A samozatrudnienie, wbrew pięknej nazwie, to samotność. Samotność wobec choroby, ciąży, kryzysu.

I właśnie tak, decyzje o polityce podatkowej zamieniają się w politykę demograficzną. Tyle że nie pro-rodzinną, ale antynatalistyczną. Państwo nie musi wprost mówić: „nie rodźcie dzieci”. Wystarczy, że tworzy warunki, w których ta decyzja staje się aktem odwagi.

Dziś wiele mówi się o kryzysie demograficznym. O spadającej dzietności, o starzejącym się społeczeństwie. Tylko nikt nie mówi wprost, że to państwo ten kryzys napędza. Bo państwo, które nie chroni kobiet na rynku pracy, samo pisze scenariusz dla Polski bez dzieci. I nie pomoże tu żaden program socjalny, żadne 800+. Bo problemem nie jest tylko brak środków – problemem jest strach.

Strach kobiet przed utratą pracy.

A jak na to reaguje państwo? Obniża składkę zdrowotną dla przedsiębiorców. Faworyzuje B2B jeszcze bardziej. A więc systemowo wspiera wyścig na niestabilność. Nagradzani są ci, którzy omijają etaty. Karani – ci, którzy chcą uczciwej pracy i uczciwej umowy. To nie jest już tylko błąd polityki. To antypolityka społeczna. To antypaństwowość.

Bo silne państwo to nie takie, które łaskawie pozwala żyć najtańszym kosztem. Silne państwo to takie, które daje obywatelom poczucie bezpieczeństwa. W pracy, w rodzinie, w przyszłości. Tymczasem nasze państwo abdykowało z tej roli. Oddało rynek pracy „elastyczności”, która jest nowym imieniem niepewności. I zbudowało system, w którym stabilność to przywilej, a nie prawo.

Nie ma silnego społeczeństwa bez silnych rodzin. Nie ma silnych rodzin bez silnych kobiet. A nie ma silnych kobiet bez realnego wsparcia na rynku pracy. Nie wystarczy mówić o wartościach prorodzinnych – trzeba je wprowadzać w życie. Prawem. Składkami. Systemem. A nie ulgami dla tych, którzy tę odpowiedzialność omijają.

Państwo na umowie śmieciowej

Dziś Polska to kraj, w którym łatwiej być jednoosobową firmą niż matką. Gdzie łatwiej o kontrakt niż o etat. I gdzie łatwiej zniknąć z systemu niż się w nim odnaleźć.

Ale jeśli państwo chce przetrwać – musi to zmienić. Bo żaden system, żaden rynek i żaden wzrost PKB nie zrównoważy społeczeństwa, które się boi rodzić dzieci. Bo państwo to nie tylko instytucje i przepisy. To też wybory. A Polska zbyt długo wybierała tanią siłę roboczą kosztem stabilności społecznej.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe