2025. Nadzieja matką mędrców

Stary dał wielu z nas – być może większości – nieźle w kość. Jaki będzie nowy – tego nie wie raczej nikt. Chodzi oczywiście o pożegnany, chyba bez żalu, rok 2024, i już rozpoczęty nowy 2025 rok.
Rok 2025. Ilustracja poglądowa 2025. Nadzieja matką mędrców
Rok 2025. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

I tym razem nie jest to pusta okolicznościowa fraza, ale realny opis stanu rzeczywistości. Nie ma chyba na początku stycznia 2025 roku polityka, stratega, dziennikarza, eksperta czy menedżera, który szczerze mógłby prognozować w szczegółach, jak będzie wyglądała Polska i świat za dwanaście miesięcy. Może być dużo lepiej, a może być też dużo gorzej. Chociaż niektórzy – ale to chyba pesymiści ze znanego dowcipu – mówią, że gorzej już być nie może…

 

Tysiąclecie koronacji Bolesława Chrobrego

Z jednej strony Polaków czekają dwie naprawdę wielkie, ważne i radosne rocznice. Najpierw będziemy świętować tysiąclecie koronacji pierwszego króla Polski Bolesława Chrobrego. Miało to miejsce najprawdopodobniej 18 kwietnia, czyli w Wielkanoc Roku Pańskiego 1025 i dało początek Królestwu Polskiemu. Chrobry jest uważany za jednego z najlepszych i najbardziej efektywnych władców, który powiększył terytorialnie i wzmocnił państwo. Jako pierwszy król jest symbolem naszej niepodległości i suwerenności, co tysiąc lat po jego koronacji ma wielkie znaczenie w kontekście tego, o czym mówi się (oby na wyrost) i w Brukseli, i w Moskwie. Co równie symboliczne aktualnie, siła państwa Chrobrego i jego samego wynikała z chrześcijaństwa. Król wspierał misję chrystianizacyjną biskupa Wojciecha, a po męczeńskiej śmierci przyszłego patrona Polski wykupił ciało świętego i sprowadził je do Gniezna. To za rządów Chrobrego utworzono pierwsze arcybiskupstwo nad Wisłą – czy raczej nad Wartą, bo mowa o wielkopolskim Gnieźnie. Swoją drogą – przydomek Chrobry w języku staropolskim oznacza człowieka mężnego, dzielnego, walecznego. Oj, przydałby się taki w 2025 roku. Wszak mężny i waleczny to często także synonim człowieka szlachetnego, który owszem, twardo walczy, ale w imię dobrej sprawy i wartości swojej wspólnoty, a nie poddaje się ślepo furii brutalności, zemsty i nienawiści.

 

45-lecie Sierpnia

Druga ważna i radosna rocznica, która nas czeka, to 45-lecie strajków w sierpniu 1980 roku i powstania NSZZ „Solidarność”. Temat Sierpnia ‘80 w tym roku będzie zapewne powracał wielokrotnie. Dla katolików – a tych jest przecież w Polsce wciąż zdecydowana większość – powodami do refleksji i radości są także Rok Jubileuszowy w Kościele powszechnym, a dla nas na Pomorzu dodatkowo Jubileusz Stulecia Archidiecezji Gdańskiej.

 

"Nadzieja matką mędrców"

A jednak mamy również powody do obaw i niepokoju, nie tylko z uwagi na wiatr wiejący ze wschodu. Zakończony właśnie sezon polityczny 2023/2024, rozpoczęty wyborami 15 października to jeden z najgorszych seriali politycznych po 1989 roku. Wielu komentatorów i dziennikarzy, ale także zwykłych Polaków jest zdania, że „koalicja 13 grudnia” w 12 miesięcy zepsuła więcej niż inni łącznie przez 35 lat. A nie zbudowała praktycznie niczego. Zniszczenie autorytetu wielu instytucji państwa, przejęcie albo rozwalenie wszystkiego, co się dało, spowolnienie rozwoju gospodarczego, odwrócenie z zielonych na czerwone wyników spółek skarbu państwa, ogranie PRZEZ wszystkich (zamiast „ogrania wszystkich” w Europie), rekordowy deficyt budżetowy, lawinowe ubożenie i zadłużanie się Polaków – to tylko część „dorobku” ostatniego roku. „Demokracja walcząca” rozpędzała się z miesiąca na miesiąc, a jej smutnymi symbolami stały się pod koniec roku pierwszy w III RP azyl polityczny dla polskiego parlamentarzysty w innym państwie oraz sprowadzenie polityki gospodarczej rządu – w dobie rekordowo wysokich cen energii i Zielonego (nie)Ładu – do… interwencyjnej sprzedaży masła. Zaiste nowatorska to tarcza ochronna dla polskiej gospodarki.

Czy to znaczy, że mamy popadać w desperację? Oczywiście, że nie. Znamienne, że podczas uroczystości rozpoczynających wspomniany Rok Jubileuszowy zarówno metropolita warszawski abp Adrian Galbas, jak i gdański abp Tadeusz Wojda mówili o i wzywali do nadziei. „Nadzieja nie jest matką głupich. Jest matką mędrców i ludzi wytrwałych, siostrą wiary i miłości” – podkreślił abp Galbas. I tego się trzymajmy. 
A skoro jesteśmy przy jubileuszach i roku 45-lecia powstania naszego Związku, to zapewne ponownie nie raz przyjdzie nam zakrzyknąć: „Nie ma wolności bez Solidarności!”.

[Artykuł ukazał się w „Magazynie Solidarność” nr 01/2024]
 


 

POLECANE
Politico: Szefowie MSZ Francji, Niemiec i Polski planują wspólną wizytę w USA z ostatniej chwili
Politico: Szefowie MSZ Francji, Niemiec i Polski planują wspólną wizytę w USA

Szefowie MSZ Francji, Niemiec i Polski planują wspólną wizytę w USA w celu pokazania jedności po inauguracji prezydenta elekta Donalda Trumpa; delegacja jest wciąż w fazie planowania i nie ustalono jeszcze daty - podał portal Politico.

Pieniądze dla PiS. Jarosław Kaczyński zabrał głos gorące
Pieniądze dla PiS. Jarosław Kaczyński zabrał głos

Co zrobi minister finansów Andrzej Domański w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości? Prezes PiS Jarosław Kaczyński nie ma złudzeń

Tylko w jednym województwie zostaną otwarte dwa centra dla migrantów. Podano kwoty Wiadomości
Tylko w jednym województwie zostaną otwarte dwa centra dla migrantów. Podano kwoty

W 2025 roku województwo zachodniopomorskie otworzy dwa nowe Centra Integracji Cudzoziemców.

Tomasz Duklanowski poszukiwany listem gończym? Prokuratura zabiera głos z ostatniej chwili
Tomasz Duklanowski poszukiwany listem gończym? Prokuratura zabiera głos

"Podejrzany Tomasz D. nie jest poszukiwany listem gończym" – informuje w oświadczeniu Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. 

Szef MSZ Danii o roszczeniach Trumpa wobec Grenlandii: Musimy zachować zimną krew Wiadomości
Szef MSZ Danii o roszczeniach Trumpa wobec Grenlandii: Musimy zachować zimną krew

Musimy zachować zimną krew, nie ma kryzysu w polityce zagranicznej - oznajmił w środę szef duńskiej dyplomacji Lars Lokke Rasmussen po tym, jak prezydent elekt USA Donald Trump nie wykluczył użycia siły, aby przejąć kontrolę nad Grenlandią.

Znany białoruski opozycjonista: W interesie Polski jest oderwanie Białorusi od Rosji z ostatniej chwili
Znany białoruski opozycjonista: W interesie Polski jest oderwanie Białorusi od Rosji

– W interesie Polski jest oderwanie Białorusi od Rosji. Wtedy nie trzeba będzie wydawać miliardów na zabezpieczenie granicy, nie będzie wojny hybrydowej Rosji i Białorusi z Polską – mówił w środę w Sejmie Pawieł Łatuszka, białoruski polityk i dyplomata.

Choroba postępuje. Niepokojące doniesienia w sprawie Roksany Węgiel Wiadomości
"Choroba postępuje". Niepokojące doniesienia w sprawie Roksany Węgiel

Roksana Węgiel podzieliła się z fanami niepokojącymi wieściami. Chodzi o nieuleczalną chorobę, którą zdiagnozowano u niej jesienią zeszłego roku.

Podano datę wyborów prezydenckich. Oświadczenie marszałka Sejmu polityka
Podano datę wyborów prezydenckich. Oświadczenie marszałka Sejmu

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował w środę, że wybory prezydenckie odbędą się 18 maja. Jeśli konieczna będzie druga tura, odbędzie się 1 czerwca. Formalnie wybory zostaną zarządzone za tydzień i dopiero wówczas ruszy kampania wyborcza.

gorące
Cięcia połączeń kolejowych na Podhalu. Przeciwko mieszkańcy, radni i Młodzież Wszechpolska

Maków Podhalański to kilkutysięczne miasteczko w powiecie suskim (województwo małopolskie). Do piętnastego grudnia zatrzymywały się w nim pociągi dalekobieżne łączące Zakopane ze stolicą oraz północą kraju. Połączenia były, ale już ich nie ma - PKP Intercity S.A. podjęła decyzję o przyszłości makowskiej stacji. Tą przyszłością jest marginalizacja kolejnego ośrodka na mapie Polski.

Niemcy reaktywują wszystkie dostępne elektrownie węglowe z ostatniej chwili
Niemcy reaktywują wszystkie dostępne elektrownie węglowe

W związku z gwałtownym spadkiem produkcji energii z OZE niemieckie spółki energetyczne podjęły decyzję o uruchomieniu wszystkich dostępnych elektrowni działających na węgiel.

REKLAMA

2025. Nadzieja matką mędrców

Stary dał wielu z nas – być może większości – nieźle w kość. Jaki będzie nowy – tego nie wie raczej nikt. Chodzi oczywiście o pożegnany, chyba bez żalu, rok 2024, i już rozpoczęty nowy 2025 rok.
Rok 2025. Ilustracja poglądowa 2025. Nadzieja matką mędrców
Rok 2025. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

I tym razem nie jest to pusta okolicznościowa fraza, ale realny opis stanu rzeczywistości. Nie ma chyba na początku stycznia 2025 roku polityka, stratega, dziennikarza, eksperta czy menedżera, który szczerze mógłby prognozować w szczegółach, jak będzie wyglądała Polska i świat za dwanaście miesięcy. Może być dużo lepiej, a może być też dużo gorzej. Chociaż niektórzy – ale to chyba pesymiści ze znanego dowcipu – mówią, że gorzej już być nie może…

 

Tysiąclecie koronacji Bolesława Chrobrego

Z jednej strony Polaków czekają dwie naprawdę wielkie, ważne i radosne rocznice. Najpierw będziemy świętować tysiąclecie koronacji pierwszego króla Polski Bolesława Chrobrego. Miało to miejsce najprawdopodobniej 18 kwietnia, czyli w Wielkanoc Roku Pańskiego 1025 i dało początek Królestwu Polskiemu. Chrobry jest uważany za jednego z najlepszych i najbardziej efektywnych władców, który powiększył terytorialnie i wzmocnił państwo. Jako pierwszy król jest symbolem naszej niepodległości i suwerenności, co tysiąc lat po jego koronacji ma wielkie znaczenie w kontekście tego, o czym mówi się (oby na wyrost) i w Brukseli, i w Moskwie. Co równie symboliczne aktualnie, siła państwa Chrobrego i jego samego wynikała z chrześcijaństwa. Król wspierał misję chrystianizacyjną biskupa Wojciecha, a po męczeńskiej śmierci przyszłego patrona Polski wykupił ciało świętego i sprowadził je do Gniezna. To za rządów Chrobrego utworzono pierwsze arcybiskupstwo nad Wisłą – czy raczej nad Wartą, bo mowa o wielkopolskim Gnieźnie. Swoją drogą – przydomek Chrobry w języku staropolskim oznacza człowieka mężnego, dzielnego, walecznego. Oj, przydałby się taki w 2025 roku. Wszak mężny i waleczny to często także synonim człowieka szlachetnego, który owszem, twardo walczy, ale w imię dobrej sprawy i wartości swojej wspólnoty, a nie poddaje się ślepo furii brutalności, zemsty i nienawiści.

 

45-lecie Sierpnia

Druga ważna i radosna rocznica, która nas czeka, to 45-lecie strajków w sierpniu 1980 roku i powstania NSZZ „Solidarność”. Temat Sierpnia ‘80 w tym roku będzie zapewne powracał wielokrotnie. Dla katolików – a tych jest przecież w Polsce wciąż zdecydowana większość – powodami do refleksji i radości są także Rok Jubileuszowy w Kościele powszechnym, a dla nas na Pomorzu dodatkowo Jubileusz Stulecia Archidiecezji Gdańskiej.

 

"Nadzieja matką mędrców"

A jednak mamy również powody do obaw i niepokoju, nie tylko z uwagi na wiatr wiejący ze wschodu. Zakończony właśnie sezon polityczny 2023/2024, rozpoczęty wyborami 15 października to jeden z najgorszych seriali politycznych po 1989 roku. Wielu komentatorów i dziennikarzy, ale także zwykłych Polaków jest zdania, że „koalicja 13 grudnia” w 12 miesięcy zepsuła więcej niż inni łącznie przez 35 lat. A nie zbudowała praktycznie niczego. Zniszczenie autorytetu wielu instytucji państwa, przejęcie albo rozwalenie wszystkiego, co się dało, spowolnienie rozwoju gospodarczego, odwrócenie z zielonych na czerwone wyników spółek skarbu państwa, ogranie PRZEZ wszystkich (zamiast „ogrania wszystkich” w Europie), rekordowy deficyt budżetowy, lawinowe ubożenie i zadłużanie się Polaków – to tylko część „dorobku” ostatniego roku. „Demokracja walcząca” rozpędzała się z miesiąca na miesiąc, a jej smutnymi symbolami stały się pod koniec roku pierwszy w III RP azyl polityczny dla polskiego parlamentarzysty w innym państwie oraz sprowadzenie polityki gospodarczej rządu – w dobie rekordowo wysokich cen energii i Zielonego (nie)Ładu – do… interwencyjnej sprzedaży masła. Zaiste nowatorska to tarcza ochronna dla polskiej gospodarki.

Czy to znaczy, że mamy popadać w desperację? Oczywiście, że nie. Znamienne, że podczas uroczystości rozpoczynających wspomniany Rok Jubileuszowy zarówno metropolita warszawski abp Adrian Galbas, jak i gdański abp Tadeusz Wojda mówili o i wzywali do nadziei. „Nadzieja nie jest matką głupich. Jest matką mędrców i ludzi wytrwałych, siostrą wiary i miłości” – podkreślił abp Galbas. I tego się trzymajmy. 
A skoro jesteśmy przy jubileuszach i roku 45-lecia powstania naszego Związku, to zapewne ponownie nie raz przyjdzie nam zakrzyknąć: „Nie ma wolności bez Solidarności!”.

[Artykuł ukazał się w „Magazynie Solidarność” nr 01/2024]
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe