Redaktor naczelny „TS": Ile jeszcze Barbórek przed nami?

„Znowu nas dopadł śląski los, śląska krzywda” – mówi jeden z rozmówców Jakuba Pacana, który publikuje w „TS” tekst pt. „Koniec naszego świata”. Jak pisze, w latach dziewięćdziesiątych sytuacja na Śląsku stała się zupełnie dramatyczna wraz z masowym zamykaniem kopalń i niespotykaną falą zwolnień. Tym bardziej że – jak często podkreślają związkowcy – jedno miejsce pracy w przemyśle ciężkim generuje nawet siedem miejsc pracy wokół niego.
Kopalnia - zdjęcie poglądowe
Kopalnia - zdjęcie poglądowe / fot. M. Żegliński

Ale upadek górnictwa nie oznacza dla Ślązaków tylko bezrobocia. „Trzeba wiedzieć, że kopalnia na Śląsku nie była jedynie miejscem pracy, to sposób życia całej rodziny, z odpowiednimi rytuałami, świętami, opowieściami, przesądami, ba, wręcz ludowym folklorem” – pisze Jakub Pacan.

Unijni decydenci zapominają o tożsamości Śląska

Teraz, gdy Unia Europejska narzuca szybkie tempo zamykania kolejnych kopalń, górnicy także boją się nie tylko o swoją pracę, ale i o całą tożsamość Śląska. Szczególnie że – jak mówi w opublikowanym w tym numerze wywiadzie Waldemar Sopata – wobec tego, że energia wiatrowa jest niepewna, a na atom będziemy czekać jeszcze dziesięciolecia, węgiel będzie nam potrzebny jeszcze przez bardzo długi czas. Ale prawdopodobnie wkrótce zamiast wydobywać go w Polsce, będziemy go sprowadzać z Chin, Kolumbii albo może nawet z Rosji.

Krzywda śląska definiowana jako przejaw zbiorowego poczucia poniżenia wśród górnośląskiej ludności znów przybiera na sile. Górnicy czują się poniżeni polityką klimatyczną Unii Europejskiej, która nie tylko spowoduje niebawem spustoszenie w polskiej gospodarce i dramatyczny wzrost kosztów życia dla obywateli, co wyliczyli na zlecenie NSZZ „Solidarność” specjaliści od lat zajmujący się polityką klimatyczną i zawarli w raporcie pt. „Drapieżny Zielony (nie)Ład”. Unijni decydenci zapominają również o specyfice regionu i o jego tożsamości. O tym, że tak głębokie przemiany muszą być przeprowadzane z poszanowaniem dla pracowników i w zgodzie z realnymi potrzebami gospodarki i bezpieczeństwa narodowego.

Szczęść Boże górniczej braci!

W tym roku 4 grudnia górnicy znów ubiorą się w odświętne mundury, rano pójdą na Mszę Świętą, a potem będą słuchać górniczej orkiestry przemierzającej miasto. Znów pokłonią się figurze św. Barbary. Na pewno jednak będą się też zastanawiać, ile jeszcze takich świąt przed nimi? Ile jeszcze będą pracować tak jak dotychczas, od pokoleń? Co będzie z całą górniczą kulturą, kultywowaną – można powiedzieć – już od wieków?

Życzmy sobie z okazji nadchodzącej Barbórki (bo węgiel potrzebny jest przecież nie tylko Śląskowi, ale całej Polsce), by decydenci zrozumieli wreszcie, że Śląskowi i całej polskiej gospodarce potrzebny jest czas. I że ten czas jeszcze mamy. Szczęść Boże górniczej braci!

CZYTAJ TAKŻE:


 

POLECANE
Tusk uderza w Nawrockiego. To jest istota sporu z ostatniej chwili
Tusk uderza w Nawrockiego. "To jest istota sporu"

Słowa prezydenta Karola Nawrockiego o obronie zachodniej granicy Rzeczpospolitej wzburzyły politykami koalicji rządzącej. Do sprawy odniósł się w niedzielę na platformie X premier Donald Tusk.

Nowy zwyczaj w Pałacu Prezydenckim. Jest decyzja z ostatniej chwili
Nowy zwyczaj w Pałacu Prezydenckim. Jest decyzja

Od 1 stycznia 2026 r. o godz. 12:00 w Pałacu Prezydenckim rusza cotygodniowa, sobotnia uroczysta zmiana biało-czerwonej flagi – poinformowała Kancelaria Prezydenta

Nie żyje Brigitte Bardot z ostatniej chwili
Nie żyje Brigitte Bardot

W wieku 91 lat zmarła słynna aktorka Birgitte Bardot – poinformowała tuż przed godz. 11 francuska agencja AFP, powołując się na oświadczenie wydane przez Fundację Brigitte Bardot.

Śmiertelna bójka przed dyskoteką na Podlasiu. Są nowe informacje z ostatniej chwili
Śmiertelna bójka przed dyskoteką na Podlasiu. Są nowe informacje

Sąd zgodził się na trzy miesiące aresztu dla jednego z mężczyzn podejrzanych o udział w bójce przed dyskoteką w miejscowości Wnory-Wiechy, gdzie wskutek obrażeń zmarł 18-latek – poinformowała w niedzielę policja. Drugi z podejrzanych ma m.in. dozór policji.

IMGW wydał ostrzeżenia. Osiem województw zagrożonych z ostatniej chwili
IMGW wydał ostrzeżenia. Osiem województw zagrożonych

IMGW wydał ostrzeżenia 1. stopnia przed silnym wiatrem. W ośmiu województwach północnej i wschodniej Polski porywy mogą dochodzić do 85 km na godz.

Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

W okolicach Elbląga przekroczono stany ostrzegawcze na trzech wodowskazach. W mieście obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe, a służby raportują szczelne wały i działania zabezpieczające przy silnym wietrze.

Delegacja z Zełenskim przybyła do USA. Dziś rozmowy z Trumpem z ostatniej chwili
Delegacja z Zełenskim przybyła do USA. Dziś rozmowy z Trumpem

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył w sobotę wieczorem do USA. W niedzielę na Florydzie ukraiński lider rozmawiać będzie na temat planu pokojowego i zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej z prezydentem USA Donaldem Trumpem – poinformowały w nocy ukraińskie media.

Pogotowie przeciwpowodziowe w Elblągu. Przekroczony stan ostrzegawczy z ostatniej chwili
Pogotowie przeciwpowodziowe w Elblągu. Przekroczony stan ostrzegawczy

Prezydent Elbląga Michał Missan wprowadził w nocy z soboty na niedzielę stan pogotowia przeciwpowodziowego, po tym jak poziom wody w rzece Elbląg przekroczył stan ostrzegawczy – poinformowały służby miasta.

Putin grozi dalszą ofensywą. „Cele Rosji zostaną osiągnięte” Wiadomości
Putin grozi dalszą ofensywą. „Cele Rosji zostaną osiągnięte”

Władimir Putin powtórzył w sobotę, że Rosja osiągnie wszystkie wyznaczone cele „drogą zbrojną”, jeśli Ukraina nie chce rozwiązać konfliktu pokojowo - poinformowała agencja Reutera. Putin wypowiadał się podczas narady w jednym z punktów dowodzenia sił zbrojnych.

Akcja ratunkowa w Tatrach. Turysta utknął na skalnym filarze Wiadomości
Akcja ratunkowa w Tatrach. Turysta utknął na skalnym filarze

Polscy turyści schodzący w sobotę Doliną Mięguszowiecką w słowackiej części Tatr usłyszeli wołanie o pomoc. Okazało się, że 21-letni Węgier utknął na skalnym filarze w rejonie Żabich Stawów – konieczna była ewakuacja z użyciem śmigłowca - poinformowali słowaccy ratownicy górscy.

REKLAMA

Redaktor naczelny „TS": Ile jeszcze Barbórek przed nami?

„Znowu nas dopadł śląski los, śląska krzywda” – mówi jeden z rozmówców Jakuba Pacana, który publikuje w „TS” tekst pt. „Koniec naszego świata”. Jak pisze, w latach dziewięćdziesiątych sytuacja na Śląsku stała się zupełnie dramatyczna wraz z masowym zamykaniem kopalń i niespotykaną falą zwolnień. Tym bardziej że – jak często podkreślają związkowcy – jedno miejsce pracy w przemyśle ciężkim generuje nawet siedem miejsc pracy wokół niego.
Kopalnia - zdjęcie poglądowe
Kopalnia - zdjęcie poglądowe / fot. M. Żegliński

Ale upadek górnictwa nie oznacza dla Ślązaków tylko bezrobocia. „Trzeba wiedzieć, że kopalnia na Śląsku nie była jedynie miejscem pracy, to sposób życia całej rodziny, z odpowiednimi rytuałami, świętami, opowieściami, przesądami, ba, wręcz ludowym folklorem” – pisze Jakub Pacan.

Unijni decydenci zapominają o tożsamości Śląska

Teraz, gdy Unia Europejska narzuca szybkie tempo zamykania kolejnych kopalń, górnicy także boją się nie tylko o swoją pracę, ale i o całą tożsamość Śląska. Szczególnie że – jak mówi w opublikowanym w tym numerze wywiadzie Waldemar Sopata – wobec tego, że energia wiatrowa jest niepewna, a na atom będziemy czekać jeszcze dziesięciolecia, węgiel będzie nam potrzebny jeszcze przez bardzo długi czas. Ale prawdopodobnie wkrótce zamiast wydobywać go w Polsce, będziemy go sprowadzać z Chin, Kolumbii albo może nawet z Rosji.

Krzywda śląska definiowana jako przejaw zbiorowego poczucia poniżenia wśród górnośląskiej ludności znów przybiera na sile. Górnicy czują się poniżeni polityką klimatyczną Unii Europejskiej, która nie tylko spowoduje niebawem spustoszenie w polskiej gospodarce i dramatyczny wzrost kosztów życia dla obywateli, co wyliczyli na zlecenie NSZZ „Solidarność” specjaliści od lat zajmujący się polityką klimatyczną i zawarli w raporcie pt. „Drapieżny Zielony (nie)Ład”. Unijni decydenci zapominają również o specyfice regionu i o jego tożsamości. O tym, że tak głębokie przemiany muszą być przeprowadzane z poszanowaniem dla pracowników i w zgodzie z realnymi potrzebami gospodarki i bezpieczeństwa narodowego.

Szczęść Boże górniczej braci!

W tym roku 4 grudnia górnicy znów ubiorą się w odświętne mundury, rano pójdą na Mszę Świętą, a potem będą słuchać górniczej orkiestry przemierzającej miasto. Znów pokłonią się figurze św. Barbary. Na pewno jednak będą się też zastanawiać, ile jeszcze takich świąt przed nimi? Ile jeszcze będą pracować tak jak dotychczas, od pokoleń? Co będzie z całą górniczą kulturą, kultywowaną – można powiedzieć – już od wieków?

Życzmy sobie z okazji nadchodzącej Barbórki (bo węgiel potrzebny jest przecież nie tylko Śląskowi, ale całej Polsce), by decydenci zrozumieli wreszcie, że Śląskowi i całej polskiej gospodarce potrzebny jest czas. I że ten czas jeszcze mamy. Szczęść Boże górniczej braci!

CZYTAJ TAKŻE:



 

Polecane