Giorgia Meloni przybędzie na inaugurację Trumpa
Premier Włoch Giorgia Meloni będzie na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa na prezydenta USA w poniedziałek w Waszyngtonie
- podała w sobotę kancelaria szefowej włoskiego rządu.
Bliska współpraca Meloni z Donaldem Trumpem
Giorgia Meloni odwiedziła już prezydenta elekta na początku stycznia w jego rezydencji Mar-a-Lago na Florydzie. Włoska premier ma dobre relacje zarówno z przyszłym prezydentem USA, jak i z jego współpracownikiem, multimiliarderem Elonem Muskiem.
Podczas konferencji prasowej 9 stycznia w Rzymie Meloni wyraziła opinię, że Donald Trump nie porzuci Ukrainy i podkreślała, że działa on "racjonalnie".
Broniła także Muska przed zarzutami o próby ingerencji w politykę innych państw po tym, gdy ostro skrytykował między innymi władze Niemiec i Wielkiej Brytanii.
Inauguracja Trumpa przeniesiona do Rotundy Kapitolu
Jak poinformował Trump, ceremonia zaprzysiężenia oraz jego przemówienie inauguracyjne zostanie przeniesione do Rotundy, zamiast tradycyjnego miejsca przed wschodnim wejściem do Kapitolu, zaś mowę będzie można oglądać w hali sportowej Capital One Arena, gdzie na co dzień grają stołeczni hokeiści i koszykarze. Tam też odbędzie się parada z udziałem prezydenta, która zwykle przechodzi Pennsylvania Avenue przed Białym Domem. Dzień wcześniej w tej samej hali odbyć ma się poprzedzający inaugurację wiec Trumpa.
Przez kraj przechodzi arktyczny podmuch. Nie chcę, żeby ludziom stała się krzywda lub doznali urazów w jakikolwiek sposób. To niebezpieczne warunki dla dziesiątek tysięcy funkcjonariuszy organów ścigania, ratowników, psów policyjnych, a nawet koni i setek tysięcy zwolenników, którzy będą na zewnątrz przez wiele godzin 20-tego (w każdym razie, jeśli zdecydujecie się przyjść, ubierzcie się ciepło!)
- napisał Donald Trump.
Obecne prognozy mówią, że w południe w poniedziałek temperatury wyniosą w Waszyngtonie -4 stopnie Celsjusza, lecz temperatura odczuwalna będzie -13 stopni. Dzień wcześniej w stolicy USA zapowiadane są opady śniegu oraz nocne temperatury na poziomie -13 stopni.
Ostatnim prezydentem, który został zaprzysiężony wewnątrz Kapitolu był Ronald Reagan. Pierwszego dnia jego drugiej kadencji w 1985 r. temperatury spadły do -13 stopni. Zimno było też podczas pierwszego zaprzysiężenia Baracka Obamy (-3 stopnie), lecz wówczas ceremonia odbyła się na zewnątrz.