W 2024 roku ideologia gender oberwała jak nigdy
Trudno byłoby jednym tekstem podsumować wszystko, co w tym roku osłabiło wpływy ideologii gender. Rok 2024 był bowiem rokiem zmian, jakich świat ostatnich dekad jeszcze nie widział. Pierwszy raz od długiego czasu można mieć jednak nadzieje, że transseksualne szaleństwo na całym globie zaczęło się kończyć.
Oto podsumowanie ważniejszych wydarzeń z kończącego się roku, które zmieniły naszą rzeczywistość na lepszą!
- "Osiem gwiazdek i nie tylko". Brutalny atak na poseł PiS
- IMGW wydał ostrzeżenie. Oto co nas czeka
- "Straciłam rodzinę". Pilne doniesienia w sprawie księżnej Kate
- Odrażający "żart" postkomunisty Leszka Millera
Styczeń 2024 – początek końca gender w UK
Na początku roku rząd Wielkiej Brytanii zaczął na poważnie rozważać możliwość zakazania podawania blokerów hormonów osobom poniżej 18 roku życia. Aktywiści gender wypromowali podawanie takich blokerów dzieciom, które cierpiały na tzn. dysforię płciową, czyli niechęć lub nawet nienawiść wobec własnego ciała. Blokery zatrzymujące naturalny proces zdrowego dojrzewania miały nie mieć trwałych, negatywnych skutków, dając jednocześnie dziecku czas, by zastanowiło się, jaką płeć sobie wybrać. Było to jednak przekonanie czysto ideologiczne lub oparte na słabych badaniach.
Dyskusja na temat blokerów hormonów podawanych nieletnim rozpoczęła się w wyniku Cass Review, a zakończyła (kilka miesięcy później) dzięki Cass Report.
Cass Review był wieloletnim przeglądem badań wspierających lub krytykujących blokowanie dojrzewania. Został przeprowadzony przez dr Hilary Cass, a jego początki sięgają 2020 roku. Wtedy to NHS England (odpowiednik naszego NFZ) zlecił analizę podstaw naukowych dotyczących „zmiany płci”. Cass Review obejmował zbieranie danych, konsultacje z różnymi grupami ekspertów, oraz przegląd usług dotyczących zaburzeń tożsamości płciowej oferowanych młodzieży w Anglii.
Cass Report był natomiast wynikiem prac przeprowadzonych w ramach Cass Review. To raport końcowy działań zleconych przez NHS i jego publikacja udowodniła, że brak jest naukowych postaw dla wczesnej tranzycji („zmiany płci”), która okazała się dzieciom wcale nie pomagać. Dzięki obu przeglądom jasne stało się, że blokery hormonów trwale uszkadzają ludzkie ciało, bezpowrotnie ubezpładniając niektórych, pozostawiając trwałe ślady w mózgu i obniżając inteligencję.
Dzięki Cass Review i Cass Report na wiosnę tego roku UK wprowadziła w życie nowe regulacje, które pozwalały na użycie blokerów tylko w wyjątkowych przypadkach, pod ścisłym nadzorem medycznym, i za zgodą sądu.
Luty – gender znika z wielu stanów USA
W drugim miesiącu mijającego roku kilka największych stanów Ameryki, w tym Teksas, Floryda, i Alabama, przyjęło ustawy zakazujące lub znacznie ograniczające dostęp do operacji „zmiany płci” u nieletnich. Dorośli transseksualiści nadal mogli okaleczać swoje ciała, pod specjalną ochronę trafiły jednak dzieci. W Teksasie, dla przykładu, ustawa SB-1234 zaczęła wymagać, aby osoby poniżej 18 roku życia czekały do osiągnięcia pełnoletności przed rozpoczęciem jakiejkolwiek terapii hormonalnej lub chirurgicznej związanej ze „zmianą płci”.
Ustawy te spotkały się, oczywiście, z ostrą krytyką ze strony aktywistów gender, którzy argumentowali, że ograniczają one dostęp do opieki zdrowotnej ratującej życie. Wśród działaczy trans panuje bowiem przekonanie, że dziecko, któremu zakazano szkodliwych modyfikacji swojego ciała, popełni samobójstwo. Pogląd ten nie ma poparcia w badaniach, jest to jednak częsty argument w debatach o „trans dzieciach”. Najbardziej szaleni aktywiści skrajnej lewicy porównują nawet podawanie zaburzonym dzieciom hormonów i ich blokerów jako absolutną konieczność, równą przyjmowaniu insuliny przez chorych na cukrzycę, mimo że wczesna tranzycja – w przeciwieństwie do insuliny – trwale pozbawia swoje ofiary poprawnych funkcji seksualnych.
Floryda, na szczęście, również zignorowała takie absurdalne argumenty i zakazała przeprowadzania sterylizujących operacji chirurgicznych na nieletnich, które miały na celu usunięcie narządów rozrodczych lub innych zdrowych organów. Ponadto na Florydzie zakazano dostarczania oraz przepisywania dzieciom środków hormonalnych, w tym hormonów płci przeciwnej oraz blokerów dojrzewania.
W Alabamie przyjęto natomiast ustawę pt. "Pomagać, a nie szkodzić", która zakazała wszelkich procedur "zmiany płci" u nieletnich. Celem tej regulacji było wyeliminowanie możliwości poddawania dzieci operacjom zmiany płci oraz dostarczania im substancji hormonalnych.
Marzec - Upadek reputacji WPATH
W marcu 2024 roku, w wyniku procesu sądowego w Kalifornii, ujawniono dokumenty, które zniszczyły bezpowrotnie reputację Światowej Organizacji Zdrowia Transseksualistów – WPATH.
World Professional Association for Transgender Health była przez lata uważana za wiodący autorytet w dziedzinie tzw. "medycyny afirmującej płeć". Od dziesięcioleci jej Standardy Opieki kształtowały wytyczne stowarzyszeń medycznych, systemów opieki zdrowia publicznego oraz prywatnych klinik na całym świecie. WPATH, założona w 1979 roku, skupia profesjonalistów z różnych dziedzin medycyny, psychologii, prawa oraz aktywistów promujących tranzycję (również te wczesną) jako rozwiązanie problemu dysforii płciowej.
Informacje ujawnione w marcu, znane jako "WPATH Files", zawierały liczne screeny z wewnętrznego forum komunikacyjnego WPATH z lat 2021-2024 oraz nagrania wewnętrznej dyskusji panelowej. Przedstawione dane pokazały, że że członkowie WPATH regularnie naruszali etykę medyczną oraz zasady świadomej zgody.
Lekarze i pracownicy służby zdrowia związani z WPATH byli świadomi poważnych skutków ubocznych procedur medycznych, takich jak blokery dojrzewania czy operacje zmiany płci, ale mimo tego polecali je pacjentom. Wiedzieli oni np. o ryzyku utraty płodności związanej z używaniem blokerów dojrzewania, przyznając, że niektórzy pacjenci nie są w pełni świadomi tych konsekwencji. Inne ujawnione informacje wskazywały na przypadki, gdzie młodzi pacjenci byli poddawani procedurom zmiany płci bez odpowiedniego wsparcia psychologicznego. Ofiarami transowania padali też ludzie żyjący z ciężkimi chorobami psychicznymi (np. „rozszczepieniem jaźni”, DID) oraz kobiety żyjące z traumą po gwałcie. Wiele z ofiar nie było w stanie wyrazić poinformowanej zgody na tranzycję, a mimo tego trafiali pod chirurgiczny nóż.
Pliki, które wyciekły z forum WPATH były na tyle szokujące, że Standardy Opieki pisane przez organizację, stracą pewnie swoją pozycję jako wyznaczniki postępowania z transseksualistami, a WPATH nigdy raczej nie wróci do czasów swojej świetności, kiedy to jego aktywiści prezentowani byli jako obiektywni eksperci.
Kwiecień – sprawiedliwość dla kobiet w sporcie
W kwietniu 2024 roku Południowa Karolina wprowadziła nowe prawo, zabraniające mężczyznom, którzy identyfikują się jako „trans kobiety”, uczestnictwa w żeńskich kategoriach sportowych na poziomie szkolnym i uniwersyteckim. Ustawa ta, znana jako "Akt Równości w Sporcie", została uchwalona przez legislaturę stanową i podpisana przez gubernatora po tym, jak przez kilka lat studenci w różnych miejscach w USA zaczęli kraść kobietom medale sportowe, często nie przechodząc nawet żadnych zmian hormonalnych i tylko ogłaszając się kobietami.
Ustawa spotkała się z ostrą krytyką ze aktywistów gender, utrzymujących, że prawo jest dyskryminujące i narusza godność transseksualistów.
Inspiracją dla ustawy była z pewnością historia Williama Thomasa, transseksualisty, który zaczął uważać się za kobietę o imieniu „Lia”. Thomas urodził się i wychował jako chłopiec, i od najmłodszych lat brał udział w konkursach pływackich. Jego kariera sportowa w męskich kategoriach nie przyniosła jednak powalających zwycięstw. William zaczął więc proces tranzycji, zmieniając swoje imię i kontynuując swoją karierę pływacką, tym razem w kategoriach żeńskich. Już jako „kobieta” Thomas wygrał tytuł mistrzyni NCAA w stylu dowolnym na 500 jardów, co zwróciło uwagę amerykańskich mediów, pokazując w całych USA, jak absurdalnym jest pozwalanie mężczyznom na konkurowanie przeciwko kobietom.
Maj - Nowe Badania o szkodliwości blokerów hormonów
Pod koniec wiosny świat otrzymał kolejne dowody na to, że dotychczasowa kampania dezinformacji na temat rzekomej nieszkodliwości zatrzymywania dojrzewania, nie ma podstaw naukowych. W maju prestiżowe czasopisma medyczne, takie jak "The Lancet" i "Journal of the American Medical Association", opublikowały bowiem wyniki badań, które wskazywały na poważne skutki uboczne stosowania blokerów hormonów u dzieci. Badania te, przeprowadzone przez międzynarodowe zespoły naukowców, wykazały zwiększone ryzyko osteoporozy, zaburzeń neurologicznych oraz problemów z płodnością w przyszłości.
Artykuł z „The Lancet” szczegółowo dokumentował, jak szkodliwa jest tranzycja. „Zmiana płci” prowadziła u uczestników badania do drastycznie niższej gęstości mineralnej kości w porównaniu do grupy kontrolnej i nawet po zaprzestaniu stosowania blokerów negatywny efekt się nie cofnął. U uczestników stwierdzono też istotne zmiany w rozwoju mózgu, szczególnie w obszarach związanych z funkcjami wykonawczymi, pamięcią oraz regulacją emocji. Publikacja pokazała oprócz tegp, że tranzycja prowadzi do trwałych zmian w funkcjonowaniu gonad, potencjalnie pozbawiając zdolności rozmnażania się.
Badania z JAMA wykazało natomiast, że tranzycja może prowadzić do zwiększonego poziomu lęku i depresji. Nie tylko jednak psychika cierpiała w wyniku „zmiany płci” - tranzycja miała również realnie negatywny wpływ na ciało. Uczestnicy badania mieli obniżony wzrost, wyższe wyniszczenie kości, zaburzony rozwój organów płciowych, oraz niebezpieczne zmiany w metabolizmie, zwiększające ryzyko chorób sercowo-naczyniowych.
Czerwiec – początek debat w Polsce
Pół roku temu temat szkodliwości tranzycji zaczął być też szerzej omawiany w Polsce – również dzięki jednemu z polskich detranzycjonerów, czyli osób, które zrezygnowały z prób „zmieniania płci”.
Łukasz Sakowski to znany w Polsce bloger i popularyzator nauki, szczególnie rozpoznawalny dzięki blogowi "To tylko teoria". Sakowski – biolog z wykształcenia – od kilku lat zwracał uwagę na to, że ideologia gender okalecza dzieci i nieletnich. Sam jest też jej ofiarą, bo kiedy Sakowski miał zaledwie 14 lat, zaczął być manipulowany przez dorosłego transseksualistę, który przekonał nastolatka, że ten urodził się w nieswoim ciele.
Sakowski opublikował w czerwcu w Polityce artykuł pt. "Tranzycja: nie tak prędko? Może ostrożniej z decyzją o korekcie płci", wzbudzając spore oburzenie na lewicy i docierając kolejny raz do szerszej publiczności. Sakowski krytykował w tekście aktualne podejście do korekty płci, sugerując, że wiele osób, które w młodości decydują się na tranzycję, wcale jej nie potrzebuje. Artykuł powoływał się na najnowsze badania, krytyczne wobec ideologii gender.
Redakcja Polityki stchórzyła później pod naciskami aktywistów gender i przeprosiła za publikację biologa. Artykuł zdążył jednak zwrócić na siebie uwagę – dzięki niemu pewnie wiele osób w Polsce dowiedziało się, że nauka krytykuje obecnie skrajnie lewicowe pomysły.
Lipiec – początek zmian w Polsce?
Środek mijającego roku należał w Polsce do Ordo Iuris, polskiego, katolickiego instytutu zajmującego się prawami człowieka i promującego konserwatywny światopogląd. OI podjęło bowiem w czerwcu działania mające na celu zmianę prawa dotyczącego tranzycji nieletnich.
Prawnicy z instytutu przygotowali projekt ustawy, która miała (ma) zakazać podejmowania procedur związanych z tranzycją płciową. Polska miałaby więc – jeżeli projekt pewnego dnia wejdzie w życie - zakazać podawania hormonów blokujących dojrzewanie, hormonów płci przeciwnej oraz zabiegów chirurgicznych u osób małoletnich, ubezwłasnowolnionych oraz cierpiących na zaburzenia psychiczne uniemożliwiające świadome wyrażenie zgody.
Instytut argumentuje w swoim projekcie, że tranzycja płciowa u dzieci prowadzi do nieodwracalnych zmian fizycznych, które mogą mieć poważne konsekwencje zdrowotne, zarówno fizyczne, jak i psychiczne. OI stanęło więc w swoich działaniach po stronie nauki i najnowszych badań, za co – oczywiście! - spadła na katolickich prawników lewicowa krytyka.
Aktywiści gender wyrazili oburzenie wobec projektu, nazywając go atakiem na autonomię cielesną i samostanowienie. Projekt jednak nadal ma szansę zamienić się w polskie prawo i ograniczyć postępujące w ostatnich latach okaleczanie najmłodszych obywateli.
Sierpień – pedofilia w świecie gender
Pod koniec lata nagłośnione zostało, do jakich absurdów prowadzi respektowanie ideologii gender. Wpływowe media nagłośniły bowiem przypadek Jamesa "Michelle" Blessanta z USA, przestępcy, który uznał się za kobietę i dzięki temu został przeniesiony z więzienia męskiego do kobiecego, mimo że był skazany za przestępstwa seksualne wobec własnych dzieci. Blessant, wcześniej oskarżony o osiem przestępstw seksualnych, w tym gwałt i molestowanie dzieci poniżej 13 roku życia, wykorzystał zmianę płci metrykalnej, aby „umilić” sobie pobyt za kratami.
Przemocowy pedofil w jednym budynku z kobietami – wielu z tych, do których dotarła historia, wyrażało swoje słuszne oburzenie w mediach. Dzięki tej historii ludzie na całym świecie przekonali się, że ideologia gender jest niebezpieczna nie tylko w kwestiach medycznych – kiedy bowiem staje się prawem, naraża na niebezpieczeństwo również osoby postronne, które z tranzycją nie mają nic wspólnego.
Wrzesień – lekarze mówią NIE!
We wrześniu 2024 roku Amerykańskie Towarzystwo Chirurgów Plastycznych (ASPS) podjęło historyczną decyzję, odrzucając Standardy Opieki opracowane przez wspomniany już wcześniej WPATH. Odrzucone przez medyków zasady dotyczyły chirurgicznych interwencji w procesie tranzycji płciowej, zwłaszcza u nieletnich. Zmiana ta podkreśliła narastające obawy dotyczące zarówno etycznych, jak i medycznych aspektów takich eksperymentów.
ASPS stwierdziła wprost, że wytyczne WPATH są niezgodne z zasadami opieki zdrowotnej opartej na dowodach naukowych. ASPS ogłosiło również, że nie będzie dłużej przestrzegać ani promować wytycznych skompromitowanej grupy.
We wrześniu zwolennicy ideologii gender musieli więc kolejny raz przyznać, że fakty nie stoją po ich stronie.
Październik – masowy sprzeciw rodziców
Jesień przyniosła kolejne, ważne wydarzenia zza Atlantyku. W Kanadzie w październiku miały bowiem miejsce liczne protesty przeciwko ideologii gender w miastach takich jak Toronto, Vancouver, i Montreal. Protestujący, w tym grupy zmartwionych rodziców, konserwatyści oraz niektóre organizacje feministyczne, sprzeciwiali się polityce rządu, która pozwalała transseksualistom na udział w kobiecych konkursach sportowych.
Dodatkowo, protesty dotyczyły też programów edukacyjnych w szkołach, które promowały ideologię gender wbrew woli lub bez wiedzy rodziców. Demonstracje były dobrze zorganizowane, przyciągnęły tysiące osób, i często kończyły się konkretnymi petycjami do rządu, wnoszącymi o zmianę polityki omamiającej dzieci. Rząd Kanady odpowiedział, że będzie prowadził dalsze konsultacje społeczne, aby znaleźć „balans” między prawami transseksualistów i rodziców.
Jak na ultra-lewicową Kanadę ostatnich lat nawet takie niewielkie zmiany są ogromnymi krokami.
Listopad – Trump zapowiada zmiany
Miesiąc temu USA wybrały ponownie Donalda Trumpa na prezydenta. Prezydent-elekt, który od lat krytykował ideologię gender, zapowiedział natychmiast wielkie zmiany w oficjalnym podejściu kraju do skrajnie lewicowych ideologii. 20 stycznia, kiedy Trump wróci do Białego Domu, oberwie się jej zwolennikom.
Trump obiecał bowiem podpisać rozporządzenia wykonawcze, które zakończą procedury chirurgicznego i hormonalnego okaleczania dzieci. Zmiana ma obejmować blokery hormonów, hormony płci przeciwnej, oraz operacje plastyczne. Trump planuje również zapobiec nauczaniu ideologii gender w szkołach publicznych. Nauczyciele mają być karani za sugerowanie uczniom, że mogą być transseksualistami.
Co więcej: Trump zobowiązał się do ochraniać kobiece kategorie sportowe przed udziałem mężczyzn, którzy identyfikują się jako kobiety i wprowadzi ustawę, która będzie uznawać tylko dwie płcie (męską i żeńską) w dokumentach rządu federalnego.
Działania przyszłego prezydenta obejmą również wojsko i medycynę: Trump chce bowiem ponownie wprowadzić zakaz służby wojskowej dla transseksualistów i surowych kar dla szpitali, które mogłyby tuszować negatywne skutki tranzycji oraz nielegalną sprzedaż hormonów.
Grudzień – Alberta zakazuje transowania dzieci
Wisienką na torcie pozytywnych zamian na świecie, które ograniczają wpływy ideologii gender, są wydarzenia z tego miesiąca z Kanady. Prowincja Alberta wprowadziła bowiem nowe przepisy, które zakazują genderowych eksperymentów na dzieciach. Nowe prawo decyduje, że nie będzie można przeprowadzać operacji „zmiany płci” ani podawać hormonów blokujących dojrzewanie czy hormonów płciowych osobom poniżej 18 roku życia.
Żadne zabiegi chirurgiczne związane z tranzycją nie będą więc dostępne dla nieletnich. Blokery hormonów, które opóźniają naturalny rozwój człowieka, zostaną zabronione. Podawanie hormonów płci przeciwnej dzieciom też zacznie być penalizowanie.
Rząd Alberty podkreśla, że to działanie ma na celu ochronę zdrowia młodych ludzi – i jest to z pewnością pełne zwycięstwo w walce z ideologią gender!