Pobór do Bundeswehry. Niemcy rozważają "loterię wojskową"

Co musisz wiedzieć:
- Niemcy chcą wzmocnić armię wobec zagrożenia ze strony Rosji
- Pomysł losowania rekrutów wywołał oburzenie wśród młodych Niemców
- W Polsce narasta dyskusja o powszechnym szkoleniu wojskowym
"Wojskowa loteria" dzieli niemiecki rząd
Niemiecki rząd rozważa kontrowersyjny plan przywrócenia obowiązkowego poboru do wojska – tym razem przez losowanie. Celem ma być szybkie wzmocnienie armii w obliczu rosnącego zagrożenia ze strony Rosji.
Pomysł wywołał ogromne emocje w społeczeństwie, szczególnie wśród młodych Niemców.
Od lat Bundeswehra stara się poprawić swój wizerunek, stawiając na nowoczesność i dobrowolność. Jednak inwazja Rosji na Ukrainę w 2022 roku zmieniła priorytety Berlina. Kanclerz Friedrich Merz mówi wprost o potrzebie „zbudowania najsilniejszej armii konwencjonalnej Europy”, a jego rząd planuje liczbę rekrutów na poziomie 40 tysięcy rocznie.
Propozycja losowania rekrutów wzbudziła jednak falę sprzeciwu – zarówno w parlamencie, jak i w społeczeństwie. Minister obrony Boris Pistorius określił ten pomysł jako „leniwy kompromis”.
- Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego
- Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta
- Krytyczna tajemnica Berlina. Ujawniamy niemiecki raport na temat Nord Stream 2
- Komunikat dla posiadaczy odbiorników RTV
- Będą problemy z dostawami LNG? Katarska firma chce wycofać się z unijnego rynku
„To jak gra w rosyjską ruletkę”
Młodzi Niemcy reagują z niepokojem. W mediach pojawiają się liczne głosy sprzeciwu:
„To jak gra w loterię. Możesz mieć pecha i trafić do wojska.”
„To nie do przyjęcia, żeby losować, kto ma iść na wojnę.”
„Rozumiem potrzebę silnej armii, ale czy rok służby to naprawdę najlepsze rozwiązanie?”
Rodzice i 18-latkowie podkreślają, że decyzje w sprawie służby wojskowej zapadają ponad ich głowami, a państwo nie daje im realnego wyboru.
Berlin chce więcej żołnierzy, NATO naciska
Bundeswehra liczy obecnie około 182 tysięcy żołnierzy, podczas gdy NATO oczekuje od Niemiec zwiększenia sił zbrojnych do 460 tysięcy. To oznacza konieczność niemal podwojenia liczebności armii. Dlatego niemiecki rząd nie wyklucza żadnego rozwiązania – nawet tak kontrowersyjnego jak losowanie rekrutów.
Eksperci apelują o rozsądek
Analitycy ostrzegają, że pochopne decyzje mogą zniechęcić młodych ludzi i podważyć zaufanie do armii. Podkreślają, że to temat, który wymaga szerokiej i odpowiedzialnej debaty – zarówno w Niemczech, jak i w Polsce.
„To temat, który wymaga poważnej i otwartej debaty” – zaznaczają eksperci.