Czterech rządowych jeźdźców zielonej apokalipsy

Rządowy resort klimatu od dwóch lat wzbudza kontrowersje i konflikty – od afery wiatrakowej po spór o lasy. Cztery twarze ministerstwa – Paulina Hennig-Kloska, Urszula Zielińska, Mikołaj Dorożała i Krzysztof Bolesta – symbolizują chaos, ideologię i kosztowne decyzje, które uderzają w obywateli.
Czterech Jeźdźców Apokalipsy Czterech rządowych jeźdźców zielonej apokalipsy
Czterech Jeźdźców Apokalipsy / AdobeStock

Co musisz wiedzieć:

  • W listopadzie 2023 roku Paulina Hennig-Kloska próbowała przeforsować ustawę liberalizującą przepisy dotyczące budowy farm wiatrowych, co wywołało medialny skandal i zostało wycofane po krytyce.
  • W ramach działań resortu wprowadzono m.in. programy dotyczące energii prosumenckiej, moratorium na wycinkę w 10 obszarach leśnych (szczególnie dotkliwe dla Podlasia) oraz system kaucyjny na butelki, który okazał się kosztowny dla małych sprzedawców.
  • Szerokie kompetencje Mikołaja Dorożały budzą sprzeciw także wewnątrz koalicji rządzącej.
  • Urszula Sara Zielińska zasłynęła serią kontrowersyjnych wypowiedzi oraz samodzielnym poparciem przez Polskę celu redukcji emisji CO₂ o 90% do 2040 roku bez wcześniejszych konsultacji z resortem.
  • Wiceminister Krzysztof Bolesta był wcześniej wiceprezesem Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych, co budzi zarzuty o konflikt interesów, zwłaszcza że jego żona pracuje w firmie zajmującej się budową wiatraków.

 

Ministerstwo Klimatu i Środowiska, obok ministerstw Sprawiedliwości i Edukacji Narodowej, jest jednym z frontowych resortów obecnego rządu, toczącego od niemal dwóch lat ideologiczną wojnę z własnym państwem i jego obywatelami. Być może to nie najgorszy moment na podsumowanie aktywności tej instytucji, ponieważ wiele wskazuje na to, że oglądamy koniec partii, które ją opanowały.

W kontekście działalności MKiŚ najczęściej słyszymy o trzech, czasem czterech, osobach. To szefowa resortu, Paulina Hennig-Kloska oraz jej zastępcy: Krzysztof Bolesta i Urszula Sara Zielińska, a także podsekretarz stanu i główny konserwator przyrody Mikołaj Dorożała. Hennig-Kloska, Bolesta i Dorożała reprezentują w tym rozdaniu Polskę 2050, Zielińska to nominatka Partii Zieloni. Każdy przedstawiciel tej czwórki ma swoje miejsce w medialnych przekazach niefortunnych, śmiesznych i chaotycznych wypowiedzi, które stały się już memami.

 

Paulina Hennig-Kloska i afera wiatrakowa

Jeszcze przed oficjalną inauguracją działalności rządu Donalda Tuska Paulina Hennig-Kloska stała się bohaterką pierwszego wielkiego skandalu tej kadencji. Posłeł Polski 2050 pod pretekstem mrożenia cen energii próbowała przeforsować w Sejmie zmianę ustawy wiatrakowej i przemycić w niej kilka przepisów radykalnie liberalizujących zasady budowy farm wiatrowych. W projekcie ustawy z listopada 2023 roku, uznawanym za zlepek pomysłów branżowych lobbystów, pojawiły się zapisy pozwalające na stawianie wiatraków już 300 metrów od zabudowań. Jak zauważa Jakub Wiech na portalu Energetyka24:

„Zaproponowany przez KO i TD projekt ustawy pełen był bardzo kontrowersyjnych rozwiązań, które szły stanowczo za daleko, jeśli chodzi o liberalizację przepisów wiatrakowych”.

Medialna burza zmusiła nową większość do wycofania projektu. Gdy chwilę później koalicja ogłosiła, że to właśnie Hennig-Kloska będzie ministrem klimatu i środowiska, stało się jasne, że w tej sprawie rząd nie odpuści. Dokładnie taki sam trick próbowano zastosować również w ustawie wiatrakowej, którą na początku swej kadencji zablokował Karol Nawrocki.

 

Same kłopoty

Paulina Hennig-Kloska jest twarzą i gorącą orędowniczką wszystkich zmian, które wprowadza jej resort w podległych sobie dziedzinach. O wszystkich tych sprawach pisaliśmy już nieraz w „TS”, poświęcony jest im również bieżący numer. W tym miejscu wystarczy więc przypomnieć, że ministerstwo zajęło się między innymi kolejnymi edycjami programów dotyczących rynku energii i rozwoju systemu prosumenckiego.

Część z praktycznych działań resortu okazała się jednak potężną porażką organizacyjną. W sieci możemy znaleźć nagrania, w których zrozpaczeni ludzie podczas spotkań mówią marszałkowi Szymonowi Hołowni, że uwierzyli w rządowy program i pozostali bez środków do życia.

– Uwierzyłem, zaufałem rządowi polskiemu. Trzeba było wyrzucić kopciucha, to było najważniejsze, żeby otrzymać dotację. Zrobiłem to wszystko zgodnie z planem. Okazało się, że moje szczęście trwało tylko do momentu, gdy dostałem rachunek za prąd. Nogi się zatrzęsły, ziemia się zapadła

– mówił podczas spotkania z marszałkiem Sejmu chętnie cytowany przez media pan Zdzisław. – Wyłożyłem 50 tys. zł za fotowoltaikę. Dotację dostałem tylko na pompę ciepła. Oszczędności całego życia, pieniądze na „czarną godzinę” włożyłem, żebym miał lepsze życie i żeby było czyste powietrze. Nie tylko dla siebie, ale dla nas wszystkich to zrobiłem. Teraz ponoszę konsekwencje. Jestem zrujnowany. Moja emerytura... tak jakbym nie miał jej przez pół roku. Wszystko jest na rachunki.

Ministerstwo bije w leśników

Ministerstwo zajęło się również blokowaniem wycinki w lasach, co z kolei uderzyło mocno w kondycję Lasów Polskich i ich pracowników. Moratorium na wycinkę objęło 10 obszarów leśnych. Resort twierdzi, że zakazy nie wpłynęły ani na zyski LP, ani na ilość pozyskanego drewna. Leśnicy przyjeżdżający protestować do Warszawy byli jednak innego zdania. Podczas kwietniowego protestu domagającym się dymisji Hennig-Kloski i Dorożały leśnikom towarzyszyła inż. Natalia Wysocka, reprezentująca przedsiębiorców skupionych w zrzeszeniu Protest Branży Drzewnej. Wysocka zwracała uwagę na sprawy, których trudno szukać w oficjalnych komunikatach:

– Ministerstwo mówi, że jest to tylko 1,3 procent powierzchni lasów w kraju, ale już nie mówi tego, że 60 procent wszystkich wyłączeń znajduje się w województwie podlaskim. U nas nie ma wielkich fabryk i przemysłu, u nas bowiem gospodarka opiera się na lasach i drewnie, na tartakach, na zakładach usług leśnych i rodzinnych firmach. To właśnie Podlasie zostało najbardziej dotknięte decyzją rządu. To u nas firmy straciły dostęp do surowca z dnia na dzień, to u nas maszyny stoją bezczynnie, to u nas ludzie tracą pracę.

Co ciekawe, po pewnym czasie program zaczęli krytykować również ekologiczni radykałowie, dla których był on niewystarczający.

Wreszcie wspomnieć trzeba o postawie minister w trakcie zeszłorocznej powodzi. Hennig-Kloska najpierw wzburzyła opinię publiczną zapowiedzią „tanich pożyczek” dla poszkodowanych, a następnie, za rzekome problemy komunikacyjne, zwolniła z pracy kozła ofiarnego w postaci rzecznika ministerstwa.

Ostatnie głośne działania ministerstwa to forsowanie parku narodowego na dolnej Odrze blokującego rozwój żeglugi na tej rzece (co, zupełnym przypadkiem, znów wzmacnia pozycję Niemców wykorzystujących swoje rzeki jako drogi dla transportu towarowego) i wprowadzenie w życie systemu kaucyjnego. Ten w teorii mający regulować zużycie i recycling butelek program został przyjęty jeszcze przez rząd PiS, jednak obecny gabinet przeprowadził przez Sejm jego obecne brzmienie i odpowiada za stronę praktyczną przedsięwzięcia. Ta jest zaś taka, że wielu Polaków, zwłaszcza mieszkańców mniejszych miejscowości, ma utrudniony dostęp do systemu zwrotów. Ten okazuje się z kolei bardzo kosztowny dla drobniejszych sprzedawców, którzy muszą decydować się na przekraczający ich możliwości wydatek lub ograniczać swój asortyment.

Na niezwróconych butelkach zarabiają firmy, w większości zagraniczne, obsługujące system. Problemy drobnych sprzedawców są zaś na rękę silniejszym graczom. Mamy więc do czynienia z kolejną formą drenowania naszych kieszeni i wyprowadzania pieniędzy z państwa, a równocześnie z uderzeniem w rodzimą przedsiębiorczość, tak hołubioną przez władze w deklaracjach i programach wyborczych.

 

Zielona eminencja

Mikołaj Dorożała pełni w tym układzie rolę zderzaka. Były instruktor pilatesu pokłócony jest już chyba ze wszystkimi. Co ciekawe, również w koalicji rządzącej ma bardzo wielu przeciwników. Według portalu oko.press wynika to ze skupienia w jego rękach bardzo szerokiego zakresu obowiązków, które można by rozdzielić na kilka stanowisk, a te przydzielić koalicjantom.

„Dorożała ma duże kompetencje w Ministerstwie Klimatu i Środowiska (MKiŚ): jest jednocześnie Głównym Konserwatorem Przyrody, odpowiada za nadzór nad departamentami leśnictwa, łowiectwa, ochrony przyrody, a także nad Lasami Państwowymi, parkami narodowymi i Centralnym Azylem dla Zwierząt”

– wymienia Oko. To jego dymisji, obok szefowej całego bałaganu, domagają się protestujący leśnicy.

Konflikt Dorożały z myśliwymi

Dorożała skarży się, że doświadcza potężnego hejtu ze strony myśliwych, choć w innym wywiadzie mówi, że uważa go jedynie za krzyk bezradności. Między myśliwymi a wiceministrem toczył się spór dotyczący odstrzału ptaków, według tych pierwszych marginalnego, mającego dużo mniejszy wpływ na ich populację niż choćby naturalna działalność dzikich kotów.

– Ministerstwo nie uzasadnia podejmowanych działań, a jedynie stwierdza „bo tak i już”. Trudno o zdrowy rozsądek i logikę w tych wszystkich działaniach. Chcemy rozmawiać merytorycznie w oparciu o dane naukowe, w oparciu o ekspertów, o zdrowy rozsądek, a tutaj mamy tylko i wyłącznie emocje

– komentował postawę Dorożały szef Naczelnej Rady Łowieckiej, a dziś również polityk Konfederacji Marcin Możdżonek. I choć opis ten dotyczy konkretnej sprawy, można śmiało założyć, że jest on bardzo uniwersalny.

 

Urszula Zielińska: kontrowersyjne wypowiedzi i decyzje klimatyczne

Urszula Sara Zielińska jest postacią-memem. W polityczno-medialnej pamięci zapisze się dzięki swojemu wielokrotnemu zaprzeczeniu własnym słowom, ubranemu we wdzięczne „Nie-e-e-e-e-e-e-e, tego nie mówiłam”. W ostatnich dniach głośno było o Zielińskiej po jej wypowiedzi, w której zapowiadała rządowe dopłaty do samochodów elektrycznych, które pomóc mają… wykluczonym komunikacyjnie najuboższym. Wcześniej zdarzało się jej przedstawić podwyżkę pomocy powodziowej z dwóch do trzech tysięcy jako wzrost o 1/3 (gdyby było odwrotnie, byłoby to chociaż kłamstwo na korzyść rządu), tłumaczyć, że dinozaury wyginęły na skutek zmian klimatycznych, bo, jak ludzie, „też myślały, że mają jeszcze czas”, czy też opowiadać o skuteczności OZE w oparciu o argument, że w dzień świeci słońce, a w nocy wieje wiatr.

Niestety jednak jej aktywność nie ogranicza się do mówienia rzeczy zabawnych, towarzyszą im bowiem deklaracje groźne.

W styczniu 2024 roku, reprezentując Polskę podczas nieformalnego spotkania Rady UE ds. środowiska dotyczącego polityki klimatycznej UE, podobno bez konsultacji z resortem zadeklarowała poparcie naszego kraju dla najradykalniejszej wersji celów klimatycznych, czyli redukcji emisji CO2 o 90% do 2040 roku.

Swoją podwładną próbowała tłumaczyć Paulina Hennig-Kloska. „Stanowisko pani Urszuli Zielińskiej nie jest oficjalnym stanowiskiem rządu polskiego, a – jak rozumiem – deklaracją otwartości w negocjacjach. Jako rząd chcemy ambitnej polityki klimatycznej, ale takiej, którą da się wdrożyć bez szkody dla ludzi i gospodarki, bo to musi być zdecydowanie sprawiedliwa transformacja z myślą o człowieku i o tym, żeby gospodarka zmiany wytrzymała”. Komunikat w świat jednak poszedł, a konsekwencji ani za tę, ani żadną inną wypowiedź wobec Zielińskiej nie wyciągnięto.

 

Krzysztof Bolesta – były lobbysta i konflikt interesów?

O Boleście jest z tej czwórki najciszej. Złośliwie chciałoby się napisać, że to dlatego, że lobbing lubi ciszę. Krzysztof Bolesta był bowiem lobbystą promującym samochody elektryczne jako wiceprezes Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych.

„W negocjacjach dotyczących zastąpienia podatku od aut spalinowych dopłatami do kupna samochodów elektrycznych, także tych używanych, główną rolę odegrał Krzysztof Bolesta – wiceminister klimatu z ramienia Polski 2050. Doszło tu do podwójnego konfliktu interesów. Po pierwsze – Bolesta od lat znany jest jako lobbysta aut elektrycznych. Po drugie – na dopłatach dla Polaków skorzystają niemieccy posiadacze używanych elektryków. A to właśnie Niemcy finansują organizację, w której skład wchodziła fundacja związana z Bolestą” 

- pisał w kwietniu 2024 roku Grzegorz Wierzchołowski na łamach „Gazety Polskiej”. Wierzchołowski zaznacza, że gdy Bolesta otrzymał nominację na wiceministra, nawet „Gazeta Wyborcza” zauważała, że mamy do czynienia z byłym lobbystą. Działalność w dość agresywnie promującej auta elektryczne fundacji to jednak nie jedyny problem, jaki pojawił się w związku z politykiem Polski 2050. „Żona wiceministra klimatu Krzysztofa Bolesty jest dyrektorką w polskim oddziale duńskiej firmy Orsted, która zajmuje się m.in. stawianiem wiatraków. Resort zapewnia, że konfliktu interesów tu nie ma, bo kwestiami odnawialnych źródeł energii zajmuje się inny wiceminister” – donosił „Business Insider”.

 

Polska 2050 na zakręcie – co dalej z resortem klimatu?

Polska 2050 znalazła się w potężnym politycznym kryzysie. Szymon Hołownia zapowiedział, że nie będzie ubiegać się ani o kolejną kadencję na czele partii, ani o utrzymanie funkcji marszałka Sejmu. Ogłosił odejście z polskiej polityki i chęć objęcia funkcji komisarza ds. uchodźców ONZ. Partii grozi rozpad i rozejście się jej posłów po innych ugrupowaniach. Co jednak ciekawe, w niedawnym głosowaniu, kto miałby być z jej ramienia wicepremierem, Paulina Hennig-Kloska zyskała niemal połowę głosów, o włos przegrywając z aspirującą do przywództwa w PL2050 Katarzyną Pełczyńską-Nałęcz. Jest oczywiste, że ewentualny upadek partii wpłynie na resort, który tak bardzo został przez nią zdominowany. Z kolei Zieloni w najbliższym czasie połączą się z PO w jedną partię. Ideologiczny kierunek zapewne się nie zmieni, czekać nas może jednak rotacja kadr.

[Sekcje "Co musisz wiedzieć", FAQ, oraz lead i śródtytuły od Redakcji]

 

Najczęściej zadawane pytania - FAQ

Kim są „czterej rządowi jeźdźcy zielonej apokalipsy”? To określenie czterech kluczowych osób z Ministerstwa Klimatu: Pauliny Hennig-Kloski, Urszuli Zielińskiej, Mikołaja Dorożały i Krzysztofa Bolesty, odpowiedzialnych za kontrowersyjne decyzje w polityce ekologicznej.

Jakie decyzje Pauliny Hennig-Kloski wywołały największe kontrowersje? Największe emocje wzbudziła próba liberalizacji ustawy wiatrakowej w 2023 r. oraz chaos wokół programów prosumenckich i pomocy dla ofiar powodzi.

Na czym polega konflikt wokół moratorium na wycinkę lasów? Ministerstwo wprowadziło zakaz wycinki w 10 obszarach leśnych, co mocno uderzyło w branżę drzewną, szczególnie na Podlasiu.

Dlaczego Urszula Zielińska jest krytykowana? Zasłynęła z serii kontrowersyjnych wypowiedzi oraz poparcia redukcji emisji CO₂ o 90% do 2040 r. bez konsultacji z rządem.

Czy Krzysztof Bolesta ma konflikt interesów? W przeszłości był wiceprezesem Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych, a jego żona pracuje w firmie budującej wiatraki, co wzbudza pytania o transparentność.

Jak obecny kryzys polityczny wpływa na resort klimatu? Odejście Szymona Hołowni i rozpad Polski 2050 mogą oznaczać koniec obecnej ekipy w Ministerstwie Klimatu i początek nowych przetasowań


 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców woj. łódzkiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. łódzkiego

Dobiega końca rozbudowa drogi wojewódzkiej w Żychlinie w woj. łódzkim. W ramach inwestycji za ponad 31 mln zł oprócz jezdni z nową nawierzchnią powstały też chodniki, droga rowerowa, zatoki autobusowe, oświetlenie uliczne, a także dwa nowe ronda.

Szef MON: Potwierdziliśmy sojusznicze zobowiązania między USA a Polską z ostatniej chwili
Szef MON: Potwierdziliśmy sojusznicze zobowiązania między USA a Polską

Potwierdziliśmy sojusznicze zobowiązania między Stanami Zjednoczonymi a Polską – powiedział w środę po rozmowie z szefem Pentagonu Pete'em Hegsethem wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Według szefa MON potwierdzona jest stabilna obecność żołnierzy amerykańskich w Polsce.

Woda źródlana wycofana ze sprzedaży. Znana sieć ostrzega klientów Wiadomości
Woda źródlana wycofana ze sprzedaży. Znana sieć ostrzega klientów

Sieć Auchan ogłosiła pilne wycofanie jednej z wód źródlanych dostępnych w sprzedaży. Powodem decyzji są nieprawidłowości wykryte w badaniach mikrobiologicznych. Klienci, którzy posiadają wskazaną partię produktu, proszeni są o niespożywanie jej.

Ambasador Palestyny w Polsce o sytuacji w Strefie Gazy: To jeszcze nie jest pokój tylko u nas
Ambasador Palestyny w Polsce o sytuacji w Strefie Gazy: To jeszcze nie jest pokój

Ambasador Palestyny w Polsce Mahmoud Khalifa w rozmowie z Tysol.pl podkreśla, że mimo zawieszenia broni w Strefie Gazy nie można jeszcze mówić o pokoju. – To nawet nie jest pierwszy punkt planu pokojowego dla nas i dla regionu - mówi w rozmowie z Pawłem Pietkunem Mahmoud Khalifa, ambasador Palestyny w Polsce.

Świat muzyki w żałobie. Nie żyje czterokrotny laureat Grammy z ostatniej chwili
Świat muzyki w żałobie. Nie żyje czterokrotny laureat Grammy

Nie żyje Michael Eugene Archer, znany światu jako D’Angelo. Czterokrotny laureat nagrody Grammy odszedł po długiej walce z rakiem trzustki. Miał 51 lat. Informację o śmierci artysty potwierdziła jego rodzina, publikując poruszające oświadczenie.

„Pani naprawdę przeszkadza”. Incydent na wiecu Tuska z ostatniej chwili
„Pani naprawdę przeszkadza”. Incydent na wiecu Tuska

Podczas środowego spotkania premiera Donalda Tuska z mieszkańcami Piotrkowa Trybunalskiego doszło do niecodziennej sytuacji. Już na początku wystąpienia lidera Platformy Obywatelskiej jego przemówienie zostało przerwane przez aktywistkę trzymającą baner z napisem: „Jeden rząd już obaliłyśmy”. Dominika Lasota nie kryła swojego niezadowolenia wobec rządów koalicji.

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Dwóch turystów spadło ze szlaku z ostatniej chwili
Śmiertelny wypadek w Tatrach. Dwóch turystów spadło ze szlaku

Jeden turysta poniósł śmierć, a drugi został poważnie ranny w wypadku, do którego doszło w środę w rejonie przełęczy Zawrat w Tatrach. W górach panują zimowe warunki. TOPR apeluje, by osoby niemające doświadczenia w zimowej turystyce nie wybierały się w wyższe partie gór.

Przełom w badaniach kosmicznych. Naukowcy zaskoczeni Wiadomości
Przełom w badaniach kosmicznych. Naukowcy zaskoczeni

Bakteria Bacillus subtilis, znana ze swoich korzystnych właściwości probiotycznych, potrafi przetrwać ekstremalne warunki panujące w przestrzeni kosmicznej – wykazali naukowcy z Uniwersytetu RMIT w Melbourne. 

Znany muzyk zagra koncert w Warszawie Wiadomości
Znany muzyk zagra koncert w Warszawie

Amerykański muzyk Mark Kozelek, znany pod pseudonimem Sun Kil Moon, wystąpi 16 października w warszawskim klubie Proxima.

Tragedia w Zielonej Górze. Psy zagryzły grzybiarza  z ostatniej chwili
Tragedia w Zielonej Górze. Psy zagryzły grzybiarza 

46-letni mężczyzna zmarł dziś rano w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze po tym, jak w niedzielę został zaatakowany przez trzy psy w dzielnicy Racula. Ofiara doznała rozległych obrażeń i mimo przeprowadzonych operacji lekarzom nie udało się uratować mężczyzny. 

REKLAMA

Czterech rządowych jeźdźców zielonej apokalipsy

Rządowy resort klimatu od dwóch lat wzbudza kontrowersje i konflikty – od afery wiatrakowej po spór o lasy. Cztery twarze ministerstwa – Paulina Hennig-Kloska, Urszula Zielińska, Mikołaj Dorożała i Krzysztof Bolesta – symbolizują chaos, ideologię i kosztowne decyzje, które uderzają w obywateli.
Czterech Jeźdźców Apokalipsy Czterech rządowych jeźdźców zielonej apokalipsy
Czterech Jeźdźców Apokalipsy / AdobeStock

Co musisz wiedzieć:

  • W listopadzie 2023 roku Paulina Hennig-Kloska próbowała przeforsować ustawę liberalizującą przepisy dotyczące budowy farm wiatrowych, co wywołało medialny skandal i zostało wycofane po krytyce.
  • W ramach działań resortu wprowadzono m.in. programy dotyczące energii prosumenckiej, moratorium na wycinkę w 10 obszarach leśnych (szczególnie dotkliwe dla Podlasia) oraz system kaucyjny na butelki, który okazał się kosztowny dla małych sprzedawców.
  • Szerokie kompetencje Mikołaja Dorożały budzą sprzeciw także wewnątrz koalicji rządzącej.
  • Urszula Sara Zielińska zasłynęła serią kontrowersyjnych wypowiedzi oraz samodzielnym poparciem przez Polskę celu redukcji emisji CO₂ o 90% do 2040 roku bez wcześniejszych konsultacji z resortem.
  • Wiceminister Krzysztof Bolesta był wcześniej wiceprezesem Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych, co budzi zarzuty o konflikt interesów, zwłaszcza że jego żona pracuje w firmie zajmującej się budową wiatraków.

 

Ministerstwo Klimatu i Środowiska, obok ministerstw Sprawiedliwości i Edukacji Narodowej, jest jednym z frontowych resortów obecnego rządu, toczącego od niemal dwóch lat ideologiczną wojnę z własnym państwem i jego obywatelami. Być może to nie najgorszy moment na podsumowanie aktywności tej instytucji, ponieważ wiele wskazuje na to, że oglądamy koniec partii, które ją opanowały.

W kontekście działalności MKiŚ najczęściej słyszymy o trzech, czasem czterech, osobach. To szefowa resortu, Paulina Hennig-Kloska oraz jej zastępcy: Krzysztof Bolesta i Urszula Sara Zielińska, a także podsekretarz stanu i główny konserwator przyrody Mikołaj Dorożała. Hennig-Kloska, Bolesta i Dorożała reprezentują w tym rozdaniu Polskę 2050, Zielińska to nominatka Partii Zieloni. Każdy przedstawiciel tej czwórki ma swoje miejsce w medialnych przekazach niefortunnych, śmiesznych i chaotycznych wypowiedzi, które stały się już memami.

 

Paulina Hennig-Kloska i afera wiatrakowa

Jeszcze przed oficjalną inauguracją działalności rządu Donalda Tuska Paulina Hennig-Kloska stała się bohaterką pierwszego wielkiego skandalu tej kadencji. Posłeł Polski 2050 pod pretekstem mrożenia cen energii próbowała przeforsować w Sejmie zmianę ustawy wiatrakowej i przemycić w niej kilka przepisów radykalnie liberalizujących zasady budowy farm wiatrowych. W projekcie ustawy z listopada 2023 roku, uznawanym za zlepek pomysłów branżowych lobbystów, pojawiły się zapisy pozwalające na stawianie wiatraków już 300 metrów od zabudowań. Jak zauważa Jakub Wiech na portalu Energetyka24:

„Zaproponowany przez KO i TD projekt ustawy pełen był bardzo kontrowersyjnych rozwiązań, które szły stanowczo za daleko, jeśli chodzi o liberalizację przepisów wiatrakowych”.

Medialna burza zmusiła nową większość do wycofania projektu. Gdy chwilę później koalicja ogłosiła, że to właśnie Hennig-Kloska będzie ministrem klimatu i środowiska, stało się jasne, że w tej sprawie rząd nie odpuści. Dokładnie taki sam trick próbowano zastosować również w ustawie wiatrakowej, którą na początku swej kadencji zablokował Karol Nawrocki.

 

Same kłopoty

Paulina Hennig-Kloska jest twarzą i gorącą orędowniczką wszystkich zmian, które wprowadza jej resort w podległych sobie dziedzinach. O wszystkich tych sprawach pisaliśmy już nieraz w „TS”, poświęcony jest im również bieżący numer. W tym miejscu wystarczy więc przypomnieć, że ministerstwo zajęło się między innymi kolejnymi edycjami programów dotyczących rynku energii i rozwoju systemu prosumenckiego.

Część z praktycznych działań resortu okazała się jednak potężną porażką organizacyjną. W sieci możemy znaleźć nagrania, w których zrozpaczeni ludzie podczas spotkań mówią marszałkowi Szymonowi Hołowni, że uwierzyli w rządowy program i pozostali bez środków do życia.

– Uwierzyłem, zaufałem rządowi polskiemu. Trzeba było wyrzucić kopciucha, to było najważniejsze, żeby otrzymać dotację. Zrobiłem to wszystko zgodnie z planem. Okazało się, że moje szczęście trwało tylko do momentu, gdy dostałem rachunek za prąd. Nogi się zatrzęsły, ziemia się zapadła

– mówił podczas spotkania z marszałkiem Sejmu chętnie cytowany przez media pan Zdzisław. – Wyłożyłem 50 tys. zł za fotowoltaikę. Dotację dostałem tylko na pompę ciepła. Oszczędności całego życia, pieniądze na „czarną godzinę” włożyłem, żebym miał lepsze życie i żeby było czyste powietrze. Nie tylko dla siebie, ale dla nas wszystkich to zrobiłem. Teraz ponoszę konsekwencje. Jestem zrujnowany. Moja emerytura... tak jakbym nie miał jej przez pół roku. Wszystko jest na rachunki.

Ministerstwo bije w leśników

Ministerstwo zajęło się również blokowaniem wycinki w lasach, co z kolei uderzyło mocno w kondycję Lasów Polskich i ich pracowników. Moratorium na wycinkę objęło 10 obszarów leśnych. Resort twierdzi, że zakazy nie wpłynęły ani na zyski LP, ani na ilość pozyskanego drewna. Leśnicy przyjeżdżający protestować do Warszawy byli jednak innego zdania. Podczas kwietniowego protestu domagającym się dymisji Hennig-Kloski i Dorożały leśnikom towarzyszyła inż. Natalia Wysocka, reprezentująca przedsiębiorców skupionych w zrzeszeniu Protest Branży Drzewnej. Wysocka zwracała uwagę na sprawy, których trudno szukać w oficjalnych komunikatach:

– Ministerstwo mówi, że jest to tylko 1,3 procent powierzchni lasów w kraju, ale już nie mówi tego, że 60 procent wszystkich wyłączeń znajduje się w województwie podlaskim. U nas nie ma wielkich fabryk i przemysłu, u nas bowiem gospodarka opiera się na lasach i drewnie, na tartakach, na zakładach usług leśnych i rodzinnych firmach. To właśnie Podlasie zostało najbardziej dotknięte decyzją rządu. To u nas firmy straciły dostęp do surowca z dnia na dzień, to u nas maszyny stoją bezczynnie, to u nas ludzie tracą pracę.

Co ciekawe, po pewnym czasie program zaczęli krytykować również ekologiczni radykałowie, dla których był on niewystarczający.

Wreszcie wspomnieć trzeba o postawie minister w trakcie zeszłorocznej powodzi. Hennig-Kloska najpierw wzburzyła opinię publiczną zapowiedzią „tanich pożyczek” dla poszkodowanych, a następnie, za rzekome problemy komunikacyjne, zwolniła z pracy kozła ofiarnego w postaci rzecznika ministerstwa.

Ostatnie głośne działania ministerstwa to forsowanie parku narodowego na dolnej Odrze blokującego rozwój żeglugi na tej rzece (co, zupełnym przypadkiem, znów wzmacnia pozycję Niemców wykorzystujących swoje rzeki jako drogi dla transportu towarowego) i wprowadzenie w życie systemu kaucyjnego. Ten w teorii mający regulować zużycie i recycling butelek program został przyjęty jeszcze przez rząd PiS, jednak obecny gabinet przeprowadził przez Sejm jego obecne brzmienie i odpowiada za stronę praktyczną przedsięwzięcia. Ta jest zaś taka, że wielu Polaków, zwłaszcza mieszkańców mniejszych miejscowości, ma utrudniony dostęp do systemu zwrotów. Ten okazuje się z kolei bardzo kosztowny dla drobniejszych sprzedawców, którzy muszą decydować się na przekraczający ich możliwości wydatek lub ograniczać swój asortyment.

Na niezwróconych butelkach zarabiają firmy, w większości zagraniczne, obsługujące system. Problemy drobnych sprzedawców są zaś na rękę silniejszym graczom. Mamy więc do czynienia z kolejną formą drenowania naszych kieszeni i wyprowadzania pieniędzy z państwa, a równocześnie z uderzeniem w rodzimą przedsiębiorczość, tak hołubioną przez władze w deklaracjach i programach wyborczych.

 

Zielona eminencja

Mikołaj Dorożała pełni w tym układzie rolę zderzaka. Były instruktor pilatesu pokłócony jest już chyba ze wszystkimi. Co ciekawe, również w koalicji rządzącej ma bardzo wielu przeciwników. Według portalu oko.press wynika to ze skupienia w jego rękach bardzo szerokiego zakresu obowiązków, które można by rozdzielić na kilka stanowisk, a te przydzielić koalicjantom.

„Dorożała ma duże kompetencje w Ministerstwie Klimatu i Środowiska (MKiŚ): jest jednocześnie Głównym Konserwatorem Przyrody, odpowiada za nadzór nad departamentami leśnictwa, łowiectwa, ochrony przyrody, a także nad Lasami Państwowymi, parkami narodowymi i Centralnym Azylem dla Zwierząt”

– wymienia Oko. To jego dymisji, obok szefowej całego bałaganu, domagają się protestujący leśnicy.

Konflikt Dorożały z myśliwymi

Dorożała skarży się, że doświadcza potężnego hejtu ze strony myśliwych, choć w innym wywiadzie mówi, że uważa go jedynie za krzyk bezradności. Między myśliwymi a wiceministrem toczył się spór dotyczący odstrzału ptaków, według tych pierwszych marginalnego, mającego dużo mniejszy wpływ na ich populację niż choćby naturalna działalność dzikich kotów.

– Ministerstwo nie uzasadnia podejmowanych działań, a jedynie stwierdza „bo tak i już”. Trudno o zdrowy rozsądek i logikę w tych wszystkich działaniach. Chcemy rozmawiać merytorycznie w oparciu o dane naukowe, w oparciu o ekspertów, o zdrowy rozsądek, a tutaj mamy tylko i wyłącznie emocje

– komentował postawę Dorożały szef Naczelnej Rady Łowieckiej, a dziś również polityk Konfederacji Marcin Możdżonek. I choć opis ten dotyczy konkretnej sprawy, można śmiało założyć, że jest on bardzo uniwersalny.

 

Urszula Zielińska: kontrowersyjne wypowiedzi i decyzje klimatyczne

Urszula Sara Zielińska jest postacią-memem. W polityczno-medialnej pamięci zapisze się dzięki swojemu wielokrotnemu zaprzeczeniu własnym słowom, ubranemu we wdzięczne „Nie-e-e-e-e-e-e-e, tego nie mówiłam”. W ostatnich dniach głośno było o Zielińskiej po jej wypowiedzi, w której zapowiadała rządowe dopłaty do samochodów elektrycznych, które pomóc mają… wykluczonym komunikacyjnie najuboższym. Wcześniej zdarzało się jej przedstawić podwyżkę pomocy powodziowej z dwóch do trzech tysięcy jako wzrost o 1/3 (gdyby było odwrotnie, byłoby to chociaż kłamstwo na korzyść rządu), tłumaczyć, że dinozaury wyginęły na skutek zmian klimatycznych, bo, jak ludzie, „też myślały, że mają jeszcze czas”, czy też opowiadać o skuteczności OZE w oparciu o argument, że w dzień świeci słońce, a w nocy wieje wiatr.

Niestety jednak jej aktywność nie ogranicza się do mówienia rzeczy zabawnych, towarzyszą im bowiem deklaracje groźne.

W styczniu 2024 roku, reprezentując Polskę podczas nieformalnego spotkania Rady UE ds. środowiska dotyczącego polityki klimatycznej UE, podobno bez konsultacji z resortem zadeklarowała poparcie naszego kraju dla najradykalniejszej wersji celów klimatycznych, czyli redukcji emisji CO2 o 90% do 2040 roku.

Swoją podwładną próbowała tłumaczyć Paulina Hennig-Kloska. „Stanowisko pani Urszuli Zielińskiej nie jest oficjalnym stanowiskiem rządu polskiego, a – jak rozumiem – deklaracją otwartości w negocjacjach. Jako rząd chcemy ambitnej polityki klimatycznej, ale takiej, którą da się wdrożyć bez szkody dla ludzi i gospodarki, bo to musi być zdecydowanie sprawiedliwa transformacja z myślą o człowieku i o tym, żeby gospodarka zmiany wytrzymała”. Komunikat w świat jednak poszedł, a konsekwencji ani za tę, ani żadną inną wypowiedź wobec Zielińskiej nie wyciągnięto.

 

Krzysztof Bolesta – były lobbysta i konflikt interesów?

O Boleście jest z tej czwórki najciszej. Złośliwie chciałoby się napisać, że to dlatego, że lobbing lubi ciszę. Krzysztof Bolesta był bowiem lobbystą promującym samochody elektryczne jako wiceprezes Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych.

„W negocjacjach dotyczących zastąpienia podatku od aut spalinowych dopłatami do kupna samochodów elektrycznych, także tych używanych, główną rolę odegrał Krzysztof Bolesta – wiceminister klimatu z ramienia Polski 2050. Doszło tu do podwójnego konfliktu interesów. Po pierwsze – Bolesta od lat znany jest jako lobbysta aut elektrycznych. Po drugie – na dopłatach dla Polaków skorzystają niemieccy posiadacze używanych elektryków. A to właśnie Niemcy finansują organizację, w której skład wchodziła fundacja związana z Bolestą” 

- pisał w kwietniu 2024 roku Grzegorz Wierzchołowski na łamach „Gazety Polskiej”. Wierzchołowski zaznacza, że gdy Bolesta otrzymał nominację na wiceministra, nawet „Gazeta Wyborcza” zauważała, że mamy do czynienia z byłym lobbystą. Działalność w dość agresywnie promującej auta elektryczne fundacji to jednak nie jedyny problem, jaki pojawił się w związku z politykiem Polski 2050. „Żona wiceministra klimatu Krzysztofa Bolesty jest dyrektorką w polskim oddziale duńskiej firmy Orsted, która zajmuje się m.in. stawianiem wiatraków. Resort zapewnia, że konfliktu interesów tu nie ma, bo kwestiami odnawialnych źródeł energii zajmuje się inny wiceminister” – donosił „Business Insider”.

 

Polska 2050 na zakręcie – co dalej z resortem klimatu?

Polska 2050 znalazła się w potężnym politycznym kryzysie. Szymon Hołownia zapowiedział, że nie będzie ubiegać się ani o kolejną kadencję na czele partii, ani o utrzymanie funkcji marszałka Sejmu. Ogłosił odejście z polskiej polityki i chęć objęcia funkcji komisarza ds. uchodźców ONZ. Partii grozi rozpad i rozejście się jej posłów po innych ugrupowaniach. Co jednak ciekawe, w niedawnym głosowaniu, kto miałby być z jej ramienia wicepremierem, Paulina Hennig-Kloska zyskała niemal połowę głosów, o włos przegrywając z aspirującą do przywództwa w PL2050 Katarzyną Pełczyńską-Nałęcz. Jest oczywiste, że ewentualny upadek partii wpłynie na resort, który tak bardzo został przez nią zdominowany. Z kolei Zieloni w najbliższym czasie połączą się z PO w jedną partię. Ideologiczny kierunek zapewne się nie zmieni, czekać nas może jednak rotacja kadr.

[Sekcje "Co musisz wiedzieć", FAQ, oraz lead i śródtytuły od Redakcji]

 

Najczęściej zadawane pytania - FAQ

Kim są „czterej rządowi jeźdźcy zielonej apokalipsy”? To określenie czterech kluczowych osób z Ministerstwa Klimatu: Pauliny Hennig-Kloski, Urszuli Zielińskiej, Mikołaja Dorożały i Krzysztofa Bolesty, odpowiedzialnych za kontrowersyjne decyzje w polityce ekologicznej.

Jakie decyzje Pauliny Hennig-Kloski wywołały największe kontrowersje? Największe emocje wzbudziła próba liberalizacji ustawy wiatrakowej w 2023 r. oraz chaos wokół programów prosumenckich i pomocy dla ofiar powodzi.

Na czym polega konflikt wokół moratorium na wycinkę lasów? Ministerstwo wprowadziło zakaz wycinki w 10 obszarach leśnych, co mocno uderzyło w branżę drzewną, szczególnie na Podlasiu.

Dlaczego Urszula Zielińska jest krytykowana? Zasłynęła z serii kontrowersyjnych wypowiedzi oraz poparcia redukcji emisji CO₂ o 90% do 2040 r. bez konsultacji z rządem.

Czy Krzysztof Bolesta ma konflikt interesów? W przeszłości był wiceprezesem Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych, a jego żona pracuje w firmie budującej wiatraki, co wzbudza pytania o transparentność.

Jak obecny kryzys polityczny wpływa na resort klimatu? Odejście Szymona Hołowni i rozpad Polski 2050 mogą oznaczać koniec obecnej ekipy w Ministerstwie Klimatu i początek nowych przetasowań



 

Polecane
Emerytury
Stażowe