Policja zignorowała ostrzeżenia muzułmanów przed atakiem w Manchesterze

Od dłuższego czasu świat apeluje do społeczności muzułmańskich o odrzucenie radykałów i współpracę ze służbami bezpieczeństwa. Znajomi Salmana Abediego przynajmniej pięciokrotnie ostrzegali brytyjską policję o istniejącym zagrożeniu. Śledczy MI5 badają, dlaczego uwagi zostały zignorowane.
/ screen youtube.pl
Według brytyjskiego BBC znajomi ze szkoły średniej terrorysty- samobójcy kilkakrotnie dzwonili na gorącą linię antyterrorystyczną w celu ostrzeżenia policji o radykalnych poglądach kolegi. Urodzony w Manchesterze Abedi, w 2011 roku pojechał w wakacje wraz ze swoim ojcem (należał do grupy opozycjonistów związanych z Al Kaidą) do Libii, aby walczyć przeciwko dyktatorowi Muammarowi Kadafiemu.

Koledzy ze szkolnej ławki nie byli zaskoczeni tym, że to właśnie Salman okazał się być zamachowcem, w którym zginęły 22 osoby i ponad 60 zostało rannych. Opisują go jako niezbyt bystrego i łatwego do zmanipulowania, czyli idealny profil terrorysty- samobójcy. Z biegiem czasu Abedi zaczął odcinać się od szkolnych kolegów i zagłębiał się w swojej religii. Siostra zamachowcy przyznała amerykańskiemu dziennikowi "The Wall Street Journal", że brat chciał pomścić syryjskie dzieci, które zginęły w bombardowaniu. Według doniesień bliskich 22- latek popierał terroryzm i samobójcze zamachy.

Jako osoba głęboko wierząca często pojawiał się w meczecie Didsbury w Manchesterze, który ma opinię umiarkowanego i liberalnego. Należy on do prowadzonego przez Home Office, brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, programu "Prevent". Idea całego planu ma zapobiegać radykalizacji młodzieży. Przedstawiciele Didsbury również informowali władze o niebezpiecznych poglądach członka zgromadzenia. 22- latek dawał do zrozumienia podczas każdego wygłaszania kazań, że nienawidzi duchownego.

Służby specjalne widziały o działalności Abediego i jego wizytach w Syrii. Brytyjskie władze nie zwróciły uwagi na przesłanki, jakie kierowali do nich obywatele o istniejącym zagrożeniu. 
 

 

POLECANE
Putin grozi dalszą ofensywą. „Cele Rosji zostaną osiągnięte” Wiadomości
Putin grozi dalszą ofensywą. „Cele Rosji zostaną osiągnięte”

Władimir Putin powtórzył w sobotę, że Rosja osiągnie wszystkie wyznaczone cele „drogą zbrojną”, jeśli Ukraina nie chce rozwiązać konfliktu pokojowo - poinformowała agencja Reutera. Putin wypowiadał się podczas narady w jednym z punktów dowodzenia sił zbrojnych.

Akcja ratunkowa w Tatrach. Turysta utknął na skalnym filarze Wiadomości
Akcja ratunkowa w Tatrach. Turysta utknął na skalnym filarze

Polscy turyści schodzący w sobotę Doliną Mięguszowiecką w słowackiej części Tatr usłyszeli wołanie o pomoc. Okazało się, że 21-letni Węgier utknął na skalnym filarze w rejonie Żabich Stawów – konieczna była ewakuacja z użyciem śmigłowca - poinformowali słowaccy ratownicy górscy.

18-latek zmarł po bójce przed dyskoteką. Nowe informacje Wiadomości
18-latek zmarł po bójce przed dyskoteką. Nowe informacje

Dwóch mężczyzn podejrzanych jest o udział w bójce przed dyskoteką w miejscowości Wnory-Wiechy (Podlaskie), gdzie wskutek obrażeń zmarł 18-latek - poinformowała w sobotę prokuratura. Okoliczności tego zdarzenia wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.

Nie żyje druh OSP. Zasłabł podczas wyjazdu do pożaru Wiadomości
Nie żyje druh OSP. Zasłabł podczas wyjazdu do pożaru

Tragiczne wydarzenie rozegrało się w nocy z piątku na sobotę w województwie warmińsko-mazurskim. Podczas wyjazdu do pożaru domku letniskowego zmarł prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Jerzwałdzie Edward Smagała. Druh miał 69 lat.

Dawid Kubacki na podium w Engelbergu. Austriacy niepokonani z ostatniej chwili
Dawid Kubacki na podium w Engelbergu. Austriacy niepokonani

Dawid Kubacki zajął trzecie miejsce w sobotnim konkursie Pucharu Kontynentalnego w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Triumfował Austriak Clemens Leitner, a drugi był jego rodak Markus Mueller.

Niesamowite widowisko nad Tatrami. IMGW udostępnił zdjęcia Wiadomości
Niesamowite widowisko nad Tatrami. IMGW udostępnił zdjęcia

W Polsce słupy świetlne to prawdziwa rzadkość, a ich obserwacja jest prawdziwą gratką dla miłośników niezwykłych zjawisk atmosferycznych.

Prezydent Karol Nawrocki: W XXI wieku musimy być jak powstańcy wielkopolscy wideo
Prezydent Karol Nawrocki: W XXI wieku musimy być jak powstańcy wielkopolscy

„Powstanie Wielkopolskie spotyka dwie wspaniałe polskie tradycje: tradycję pozytywistyczną i romantyczną. Tradycję ciężkiej pracy i tradycję gotowości do insurekcji i do walki. Musimy być dzisiaj, w XXI wieku tacy sami, jak oni, gotowi do ciężkiej pracy jeśli tylko to możliwe, jeśli tylko nasze bezpieczeństwo nie jest zagrożone, ale też musimy być gotowi do tego, aby mieć odwagę, gdy przychodzi konflikt, bądź wojna” - mówił prezydent Karol Nawrocki podczas uroczystości w 107. rocznicę Powstania Wielkopolskiego.

Nie żyje znany dziennikarz radiowy i wydawca muzyczny Wiadomości
Nie żyje znany dziennikarz radiowy i wydawca muzyczny

W wieku 74 lat zmarł Andrzej Paweł Wojciechowski - dziennikarz radiowy, lektor i wydawca muzyczny, przez lata związany z Polskim Radiem oraz rynkiem fonograficznym. Informację o jego śmierci przekazali współpracownicy i przyjaciele w mediach społecznościowych. Uroczystości pożegnalne odbędą się we wtorek, 30 grudnia, o godz. 17 w Piasecznie przy ul. Technicznej 2F.

Kłopoty niemieckiego winiarstwa. Rolnicy alarmują Wiadomości
Kłopoty niemieckiego winiarstwa. Rolnicy alarmują

Niemieccy winiarze mają za sobą bardzo dobry rok pod względem jakości winogron, ale jednocześnie mierzą się z poważnymi problemami finansowymi. Nowy raport pokazuje, że sytuacja całej branży jest wyjątkowo trudna.

Jak może wyglądać polityka AfD wobec Polski? Analiza niemieckiego think-tanku tylko u nas
Jak może wyglądać polityka AfD wobec Polski? Analiza niemieckiego think-tanku

Alternatywa dla Niemiec coraz wyraźniej formułuje własną wizję polityki zagranicznej, która może mieć realne znaczenie także dla Polski. Najnowszy raport wpływowego niemieckiego think tanku pokazuje, jak AfD postrzega Warszawę, Unię Europejską i przyszły układ sił w Europie — oraz gdzie mogą pojawić się zarówno punkty styczne, jak i poważne źródła napięć.

REKLAMA

Policja zignorowała ostrzeżenia muzułmanów przed atakiem w Manchesterze

Od dłuższego czasu świat apeluje do społeczności muzułmańskich o odrzucenie radykałów i współpracę ze służbami bezpieczeństwa. Znajomi Salmana Abediego przynajmniej pięciokrotnie ostrzegali brytyjską policję o istniejącym zagrożeniu. Śledczy MI5 badają, dlaczego uwagi zostały zignorowane.
/ screen youtube.pl
Według brytyjskiego BBC znajomi ze szkoły średniej terrorysty- samobójcy kilkakrotnie dzwonili na gorącą linię antyterrorystyczną w celu ostrzeżenia policji o radykalnych poglądach kolegi. Urodzony w Manchesterze Abedi, w 2011 roku pojechał w wakacje wraz ze swoim ojcem (należał do grupy opozycjonistów związanych z Al Kaidą) do Libii, aby walczyć przeciwko dyktatorowi Muammarowi Kadafiemu.

Koledzy ze szkolnej ławki nie byli zaskoczeni tym, że to właśnie Salman okazał się być zamachowcem, w którym zginęły 22 osoby i ponad 60 zostało rannych. Opisują go jako niezbyt bystrego i łatwego do zmanipulowania, czyli idealny profil terrorysty- samobójcy. Z biegiem czasu Abedi zaczął odcinać się od szkolnych kolegów i zagłębiał się w swojej religii. Siostra zamachowcy przyznała amerykańskiemu dziennikowi "The Wall Street Journal", że brat chciał pomścić syryjskie dzieci, które zginęły w bombardowaniu. Według doniesień bliskich 22- latek popierał terroryzm i samobójcze zamachy.

Jako osoba głęboko wierząca często pojawiał się w meczecie Didsbury w Manchesterze, który ma opinię umiarkowanego i liberalnego. Należy on do prowadzonego przez Home Office, brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, programu "Prevent". Idea całego planu ma zapobiegać radykalizacji młodzieży. Przedstawiciele Didsbury również informowali władze o niebezpiecznych poglądach członka zgromadzenia. 22- latek dawał do zrozumienia podczas każdego wygłaszania kazań, że nienawidzi duchownego.

Służby specjalne widziały o działalności Abediego i jego wizytach w Syrii. Brytyjskie władze nie zwróciły uwagi na przesłanki, jakie kierowali do nich obywatele o istniejącym zagrożeniu. 
 


 

Polecane