Prezes Hyundai Spain: „Pomoc 400 mln euro na samochody elektryczne jest niewystarczająca”

Leopoldo Satrústegui, prezes Hyundai Spain w rozmowie z elEconomista.es przyznaje, że 400 mln euro dotacji do samochodów elektrycznych to za mało, aby utrzymać popyt.
Leopoldo Satrústegui, prezes Hyundai Spain
Leopoldo Satrústegui, prezes Hyundai Spain / Hyuindai Spain - materiał prasowy

Co musisz wiedzieć:

  • Koncerny samochodowe borykają się z problemami finansowymi, między innymi ze względu na produkcję samochodów elektrycznych.
  • Rynek hiszpański jest jedynym w Europie, który rośnie w tempie dwucyfrowym.
  • Samochody elektryczne są drogie w produkcji i użytkowaniu, a z ekologią nie mają zbyt wiele wspólnego.

 

Rynki samochodowe

„Rynek hiszpański jest jedynym w Europie, który rośnie w tempie dwucyfrowym. Rynek europejski jest praktycznie płaski. Mamy szczęście, że wzrastamy do 15%, to nam pomaga. Wyraźne są dwa skutki: po pierwsze, dodatkowa ilość samochodów wstrzyknięta dzięki funduszom na ożywienie DANA rok temu, a po drugie, następuje rozwój nowych marek, które pojawiają się i są skierowane do konsumenta o niższej sile nabywczej. Pomijając te dwa efekty, ostatecznie rynek wzrósłby o 3% lub 4%, co nie jest złe, bo jest powyżej średniej europejskiej”

- ocenia sytuację Leopoldo Satrústegui.

 

Plan Auto+

Odnosząc się do wprowadzonego niedawno w Hiszpanii Plan Auto+, prezes Hyundai Spain przyznaje, że jego wrażenia są pozytywne.

„Myślę, że całe ogłoszenie o kontynuacji programu wsparcia pojazdów elektrycznych jest bardzo pozytywne, ponieważ jest konieczne. Oznacza to, że pojazdy elektryczne i typu plug-in, zwłaszcza elektryczne, nadal mają różnicę cen w porównaniu z pojazdami spalinowymi. A kiedy mówię o spalaniu, w tym o hybrydach typu plug-in. A w przypadku tej różnicy musi być jakaś pomoc. Że chociaż część tej inwestycji odzyskuje się wraz z użytkowaniem, musisz dokonać tej inwestycji i nie każdy może. Jeśli więc chcemy, aby rynek zwrócił się w stronę energii elektrycznej, potrzebuje to pomocy, tak jak było to potrzebne na rynkach takich jak niemiecki, francuski czy portugalski. Ponieważ nadal mamy 10% sprzedaży. To znaczy 100 000 pojazdów elektrycznych. A gdy w Europie wskaźnik ten przekracza 18%, jest on nadal niewielki”

- powiedział.

 

Potrzebne większe dofinansowanie

Pytany, co sądzi o kwotach i funkcjonowaniu z zarządem rządu centralnego, Leopoldo Satrústegui odpowiedział:

„Pierwsze obecne fundusze Moves zostały zatwierdzone w kwietniu. Do listopada istniały wspólnoty autonomiczne, które nie ogłosiły jeszcze naborów, podczas gdy w innych krajach fundusze wyczerpały się we wrześniu, co powoduje niepewność i nieufność do konsumentów. Nie znamy szczegółów Planu Auto+ dotyczących kwoty pomocy, jakie samochody będą mogły otrzymać, w jaki sposób będą wypłacane, czy będzie to płatność bezpośrednia na rzecz klienta, czy też będzie dokonywana za pośrednictwem dealera. Rozumiem z tego, co wyjaśnił prezydent rządu, biorąc pod uwagę, że jako przykład podał Reinicia Auto (pomoc DANA w Walencji), gdzie pomoc otrzymała koncesjonariusz, a koncesjonariusz zarządzał nią wraz z klientem. Wyobrażam sobie, że będzie miał podobne funkcjonowanie. I to dobrze, bo klient kupujący samochód elektryczny potrzebuje pomocy w tej chwili, a nie półtora roku później”.

 

„Kwota 400 mln jest niewielka”

„Kwota 400 milionów jest niewielka, jeśli pomyślimy o pokryciu popytu, są one niewystarczające. Obecnemu, który ma tę samą kwotę, zabrakło środków niemal w połowie roku. Uważam, że w tej chwili musi być około 300 milionów euro zaległych środków dla klientów, którzy są na liście oczekujących”

dodał.

„Jeśli weźmiemy pod uwagę, że w tym roku sprzedanych zostanie ponad 200 000 pojazdów zelektryfikowanych, a liczba ta będzie rosła, w przyszłym roku może wzrosnąć do 230 000 lub 240 000, ponieważ 400 milionów, jeśli je podzielimy, nie daje wiele. Potrzebowaliśmy planu, który został ogłoszony i jest dobrą wiadomością dla sektora. Ale czekamy na szczegóły”

podkreślił.

Tym samym przyznał, że chce, aby sektor samochodów elektrycznych był jeszcze bardziej dofinansowywany z pieniędzy podatników. Oznacza to, że wszyscy obywatele mają się złożyć na to, aby najbogatszych stać było na zakup auta elektrycznego.

 

Tanie i ekologiczne?

Samochody elektryczne są reklamowane przez unijny mainstream jako tanie i ekologiczne, w rzeczywistości jednak takie nie są. Wysokie koszty produkcji spędzają sen z powiek producentów, natomiast ze względu na zawartość baterii i stosunkowo krótki (około 5 lat) czas jej eksploatacji trudno mówić o ekologii. Warto przy tym zauważyć, że o ile w Hiszpanii samochody elektryczne sprawdzają się przez cały rok, o tyle w chłodniejszych strefach klimatycznych – niekoniecznie. Niskie temperatury obniżają bowiem pojemność baterii, nierzadko prowadząc do całkowitego rozładowania. Generuje to wyższe koszty eksploatacyjne w takich krajach, jak na przykład Polska.


 

POLECANE
Zełenski: Potrzebujemy silnych gwarancji bezpieczeństwa z ostatniej chwili
Zełenski: Potrzebujemy silnych gwarancji bezpieczeństwa

Prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział w sobotę podczas rozmowy z dziennikarzami, że Ukraina potrzebuje silnych gwarancji bezpieczeństwa, a w obecnej sytuacji nie ma możliwości przeprowadzenia referendum w sprawie porozumienia pokojowego z Rosją. Zełenski jest w drodze do USA.

IMGW wydał ostrzeżenia I i II stopnia: gołoledź i silny wiatr uderzą w wiele regionów Polski z ostatniej chwili
IMGW wydał ostrzeżenia I i II stopnia: gołoledź i silny wiatr uderzą w wiele regionów Polski

IMGW wydał ostrzeżenia I i II stopnia przed gołoledzią oraz silnym wiatrem. Alerty obejmują kilkanaście województw – lokalnie drogi i chodniki będą śliskie, a porywy wiatru mogą sięgać nawet 100 km/h, powodując zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa.

Kopernikański zwrot w polityce bezpieczeństwa, którego nikt nie zauważa tylko u nas
Kopernikański zwrot w polityce bezpieczeństwa, którego nikt nie zauważa

Rzecznik Komisji Europejskiej poinformował, że szefowa KE Ursula von der Leyen będzie uczestniczyć w sobotniej rozmowie telefonicznej prezydenta Ukrainy i przywódców krajów europejskich, w której udział weźmie również prezydent USA Donald Trump. Jest to sygnał, którego społeczeństwa państw Unii Europejskiej nie powinny lekceważyć.

Sztorm uderzy w polskie wybrzeże. Ostrzeżenia dla mieszkańców i turystów pilne
Sztorm uderzy w polskie wybrzeże. Ostrzeżenia dla mieszkańców i turystów

Silny sztormowy wiatr, bardzo wysokie fale i gwałtowny wzrost poziomu wód w Bałtyku – takie warunki czekają mieszkańców Pomorza oraz osoby przebywające na polskim wybrzeżu. Obowiązują ostrzeżenia drugiego stopnia, a służby apelują o ostrożność.

USA wstrzymują morskie farmy wiatrowe. W tle bezpieczeństwo narodowe pilne
USA wstrzymują morskie farmy wiatrowe. W tle bezpieczeństwo narodowe

Administracja Stanów Zjednoczonych zdecydowała o natychmiastowym wstrzymaniu dużych projektów morskich farm wiatrowych. Powodem mają być zagrożenia dla systemów obronnych i radarowych.

Prezes Hyundai Spain: „Pomoc 400 mln euro na samochody elektryczne jest niewystarczająca” gorące
Prezes Hyundai Spain: „Pomoc 400 mln euro na samochody elektryczne jest niewystarczająca”

Leopoldo Satrústegui, prezes Hyundai Spain w rozmowie z elEconomista.es przyznaje, że 400 mln euro dotacji do samochodów elektrycznych to za mało, aby utrzymać popyt.

Von der Leyen będzie uczestniczyć w rozmowie Trumpa z Zełenskim z ostatniej chwili
Von der Leyen będzie uczestniczyć w rozmowie Trumpa z Zełenskim

Sobota i niedziela mają przynieść przełom w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen będzie uczestniczyć w sobotniej rozmowie telefonicznej prezydentów Ukrainy i USA oraz przywódców krajów europejskich – poinformował rzecznik KE, cytowany przez agencję Reutera.

Zmasowany atak Rosjan na Kijów. Użyto prawie 500 dronów i 40 rakiet wideo
Zmasowany atak Rosjan na Kijów. Użyto prawie 500 dronów i 40 rakiet

Do ataku, którego głównym celem była ukraińska stolica, Rosja użyła w sobotę blisko 500 dronów i 40 rakiet - napisał w komunikatorze Telegram prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Według mera Witalija Kliczki w wyniku rosyjskiego ataku na Kijów 22 osoby zostały ranne.

Potężny karambol w Japonii. Samochody zderzały się i stawały w ogniu pilne
Potężny karambol w Japonii. Samochody zderzały się i stawały w ogniu

Reakcja łańcuchowa na Kan-Etsu Expressway doprowadziła do zderzenia 67 pojazdów, z czego 20 stanęło w ogniu. Bilans zdarzenia jest tragiczny.

Przeludnienie w belgijskich więzieniach – prawie połowa więźniów to migranci z ostatniej chwili
Przeludnienie w belgijskich więzieniach – prawie połowa więźniów to migranci

Jak informuje European Conservative, ponad 13 000 więźniów —w tym wielu obcokrajowców— jest przetrzymywanych w systemie więzień, który oficjalnie może pomieścić 11 000 osób.

REKLAMA

Prezes Hyundai Spain: „Pomoc 400 mln euro na samochody elektryczne jest niewystarczająca”

Leopoldo Satrústegui, prezes Hyundai Spain w rozmowie z elEconomista.es przyznaje, że 400 mln euro dotacji do samochodów elektrycznych to za mało, aby utrzymać popyt.
Leopoldo Satrústegui, prezes Hyundai Spain
Leopoldo Satrústegui, prezes Hyundai Spain / Hyuindai Spain - materiał prasowy

Co musisz wiedzieć:

  • Koncerny samochodowe borykają się z problemami finansowymi, między innymi ze względu na produkcję samochodów elektrycznych.
  • Rynek hiszpański jest jedynym w Europie, który rośnie w tempie dwucyfrowym.
  • Samochody elektryczne są drogie w produkcji i użytkowaniu, a z ekologią nie mają zbyt wiele wspólnego.

 

Rynki samochodowe

„Rynek hiszpański jest jedynym w Europie, który rośnie w tempie dwucyfrowym. Rynek europejski jest praktycznie płaski. Mamy szczęście, że wzrastamy do 15%, to nam pomaga. Wyraźne są dwa skutki: po pierwsze, dodatkowa ilość samochodów wstrzyknięta dzięki funduszom na ożywienie DANA rok temu, a po drugie, następuje rozwój nowych marek, które pojawiają się i są skierowane do konsumenta o niższej sile nabywczej. Pomijając te dwa efekty, ostatecznie rynek wzrósłby o 3% lub 4%, co nie jest złe, bo jest powyżej średniej europejskiej”

- ocenia sytuację Leopoldo Satrústegui.

 

Plan Auto+

Odnosząc się do wprowadzonego niedawno w Hiszpanii Plan Auto+, prezes Hyundai Spain przyznaje, że jego wrażenia są pozytywne.

„Myślę, że całe ogłoszenie o kontynuacji programu wsparcia pojazdów elektrycznych jest bardzo pozytywne, ponieważ jest konieczne. Oznacza to, że pojazdy elektryczne i typu plug-in, zwłaszcza elektryczne, nadal mają różnicę cen w porównaniu z pojazdami spalinowymi. A kiedy mówię o spalaniu, w tym o hybrydach typu plug-in. A w przypadku tej różnicy musi być jakaś pomoc. Że chociaż część tej inwestycji odzyskuje się wraz z użytkowaniem, musisz dokonać tej inwestycji i nie każdy może. Jeśli więc chcemy, aby rynek zwrócił się w stronę energii elektrycznej, potrzebuje to pomocy, tak jak było to potrzebne na rynkach takich jak niemiecki, francuski czy portugalski. Ponieważ nadal mamy 10% sprzedaży. To znaczy 100 000 pojazdów elektrycznych. A gdy w Europie wskaźnik ten przekracza 18%, jest on nadal niewielki”

- powiedział.

 

Potrzebne większe dofinansowanie

Pytany, co sądzi o kwotach i funkcjonowaniu z zarządem rządu centralnego, Leopoldo Satrústegui odpowiedział:

„Pierwsze obecne fundusze Moves zostały zatwierdzone w kwietniu. Do listopada istniały wspólnoty autonomiczne, które nie ogłosiły jeszcze naborów, podczas gdy w innych krajach fundusze wyczerpały się we wrześniu, co powoduje niepewność i nieufność do konsumentów. Nie znamy szczegółów Planu Auto+ dotyczących kwoty pomocy, jakie samochody będą mogły otrzymać, w jaki sposób będą wypłacane, czy będzie to płatność bezpośrednia na rzecz klienta, czy też będzie dokonywana za pośrednictwem dealera. Rozumiem z tego, co wyjaśnił prezydent rządu, biorąc pod uwagę, że jako przykład podał Reinicia Auto (pomoc DANA w Walencji), gdzie pomoc otrzymała koncesjonariusz, a koncesjonariusz zarządzał nią wraz z klientem. Wyobrażam sobie, że będzie miał podobne funkcjonowanie. I to dobrze, bo klient kupujący samochód elektryczny potrzebuje pomocy w tej chwili, a nie półtora roku później”.

 

„Kwota 400 mln jest niewielka”

„Kwota 400 milionów jest niewielka, jeśli pomyślimy o pokryciu popytu, są one niewystarczające. Obecnemu, który ma tę samą kwotę, zabrakło środków niemal w połowie roku. Uważam, że w tej chwili musi być około 300 milionów euro zaległych środków dla klientów, którzy są na liście oczekujących”

dodał.

„Jeśli weźmiemy pod uwagę, że w tym roku sprzedanych zostanie ponad 200 000 pojazdów zelektryfikowanych, a liczba ta będzie rosła, w przyszłym roku może wzrosnąć do 230 000 lub 240 000, ponieważ 400 milionów, jeśli je podzielimy, nie daje wiele. Potrzebowaliśmy planu, który został ogłoszony i jest dobrą wiadomością dla sektora. Ale czekamy na szczegóły”

podkreślił.

Tym samym przyznał, że chce, aby sektor samochodów elektrycznych był jeszcze bardziej dofinansowywany z pieniędzy podatników. Oznacza to, że wszyscy obywatele mają się złożyć na to, aby najbogatszych stać było na zakup auta elektrycznego.

 

Tanie i ekologiczne?

Samochody elektryczne są reklamowane przez unijny mainstream jako tanie i ekologiczne, w rzeczywistości jednak takie nie są. Wysokie koszty produkcji spędzają sen z powiek producentów, natomiast ze względu na zawartość baterii i stosunkowo krótki (około 5 lat) czas jej eksploatacji trudno mówić o ekologii. Warto przy tym zauważyć, że o ile w Hiszpanii samochody elektryczne sprawdzają się przez cały rok, o tyle w chłodniejszych strefach klimatycznych – niekoniecznie. Niskie temperatury obniżają bowiem pojemność baterii, nierzadko prowadząc do całkowitego rozładowania. Generuje to wyższe koszty eksploatacyjne w takich krajach, jak na przykład Polska.



 

Polecane