USA wstrzymują morskie farmy wiatrowe. W tle bezpieczeństwo narodowe
Co musisz wiedzieć:
- Decyzja obowiązuje ze skutkiem natychmiastowym
- Wojsko wskazuje na zakłócenia radarowe
- Wstrzymano kluczowe projekty offshore
Natychmiastowe wstrzymanie projektów
22 grudnia Departament Spraw Wewnętrznych USA ogłosił wstrzymanie wszystkich dużych projektów morskich farm wiatrowych. Decyzja weszła w życie natychmiast.
Jako przyczynę wskazano zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego, zidentyfikowane w „niedawno ukończonych, tajnych raportach” Departamentu Wojny.
- Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego
- „Odciąć im tlen”. Fala odrażającego hejtu wobec górników strajkujących w kopalni Silesia
- Pilne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Telefon z Holandii? W Polsce pojawiła się nowa plaga oszustw
- Rosja blokuje przejęcie konsulatu w Gdańsku. „To własność Federacji Rosyjskiej”
- Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony
- "Rodzinna choinka już w pałacu". Prezydent Nawrocki zamieścił film
„Najważniejszym obowiązkiem rządu jest ochrona”
Najważniejszym obowiązkiem rządu Stanów Zjednoczonych jest ochrona narodu amerykańskiego
- oświadczył sekretarz spraw wewnętrznych Doug Burgum.
Jak podkreślił, decyzja dotycząca farm wiatrowych ma na celu „stawienie czoła pojawiającym się zagrożeniom bezpieczeństwa”, w tym „szybkiemu rozwojowi technologii przeciwnika”.
W komunikacie zaznaczono, że problem dotyczy dużych instalacji offshore zlokalizowanych „w pobliżu ośrodków zaludnienia na wschodnim wybrzeżu USA”.
Radar pod presją turbin
Powołując się na niejawne raporty Departamentu Wojny, wskazano, że „ruch masywnych łopat turbin i silnie odblaskowych wież powoduje zakłócenia radarowe”, które „przesłaniają rzeczywiste ruchome cele i generują fałszywe cele w ich pobliżu”.
Departament Energii w raporcie z 2024 roku stwierdził, że próg wykrywania fałszywych alarmów przez radar można zwiększyć, aby ograniczyć zakłócenia, ale podwyższony próg wykrywania może spowodować, że radar nie wykryje rzeczywistych celów
- zaznaczono.
Lista wstrzymanych inwestycji
Ze skutkiem natychmiastowym wstrzymano umowy najmu dla następujących projektów:
- Vineyard Wind 1 (Copenhagen Infrastructure Partners, Iberdrola)
- Revolution Wind (Ørsted, Skyborn Renewables)
- CVOW Commercial (Dominion Energy Virginia)
- Sunrise Wind (Ørsted US Offshore Wind)
- Empire Wind 1 (Equinor)
Problem znany od lat
Departament Energii USA przyznaje, że turbiny wiatrowe mogą powodować pogorszenie czułości radarów, utrudniając śledzenie celów i prognozowanie warunków pogodowych.
W przypadku radarów wykorzystywanych do kontroli ruchu lotniczego lub obrony, szybko obracające się łopaty turbin bywają wykrywane jako obiekty ruchome, co komplikuje identyfikację zagrożeń.
Już w 2013 roku ówczesny Departament Obrony inwestował środki w rozwiązania mające ograniczyć „zakłócenia i cienie radarowe”.
Europa miała podobne wątpliwości
Federalne Ministerstwo Gospodarki i Energii Niemiec przyznawało, że turbiny wiatrowe „mogą wpływać na sygnały systemów radarowych”. W 2015 roku w Niemczech blokowano projekty o mocy ponad 4,1 GW z obaw o bezpieczeństwo lotów.
Szwecja w listopadzie ubiegłego roku odrzuciła 13 wniosków o budowę morskich farm wiatrowych na Bałtyku.
Wiązałoby się to z utrudnieniami w wykrywaniu i zestrzeliwaniu pocisków rakietowych przy użyciu baterii Patriot w razie konfliktu
- wskazał minister obrony Pal Jonson.
Szerszy kontekst decyzji
Decyzja Departamentu Spraw Wewnętrznych wpisuje się w szerszą politykę administracji Donalda Trumpa, która stawia na rozwój wydobycia paliw kopalnych.
W październiku DOI poinformowało o udanej dzierżawie terenów pod wydobycie ropy i gazu w ramach projektu Lease Sale Big Beautiful Gulf 1.
Na mocy rozporządzenia „Uwolnienie amerykańskiej energii” agencje federalne zobowiązano do przyspieszenia rozwoju złóż offshore w celu „obniżenia kosztów energii, wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju i zwiększenia globalnej konkurencyjności Ameryki”.
Spory prawne i krytyka
Pod koniec sierpnia 2025 roku Biuro Zarządzania Energią Oceanów nakazało wstrzymanie budowy farmy Revolution Wind, ukończonej w 80 proc., wskazując na obawy o bezpieczeństwo.
Ørsted zakwestionował zasadność decyzji, a stany Rhode Island i Connecticut wniosły pozwy.
Jak podała Associated Press, decyzja DOI zapadła dwa tygodnie po tym, jak federalna sędzia uchyliła wcześniejsze rozporządzenie wykonawcze Donalda Trumpa, uznając je za „arbitralne i kapryśne”.
Obecne powołanie się na bezpieczeństwo narodowe może jednak znacząco utrudnić prawne zaskarżenie tej decyzji.




