Hołownia ambasadorem w USA? Marszałek ma plan zapasowy

Co musisz wiedzieć:
- Hołownia aplikuje na stanowisko Komisarza ONZ ds. Uchodźców
- Według doniesień „GW” ma również plan objęcia placówki w USA
- Rząd i MSZ są przeciwne jego kandydaturze
Plan B Szymona Hołowni: ambasada w Waszyngtonie
Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, marszałek Sejmu Szymon Hołownia ma przygotowany „plan B” na wypadek, gdyby nie otrzymał stanowiska Komisarza ONZ ds. Uchodźców.
Polityk miał sugerować swoim współpracownikom, że chciałby wówczas objąć funkcję ambasadora Polski w Stanach Zjednoczonych. Według dziennika, Hołownia twierdził, że jego kandydatura zostałaby „dobrze przyjęta w Pałacu Prezydenckim”.
Do informacji tych odniósł się w mediach społecznościowych Bartosz T. Wieliński, pisząc:
Ambasador w USA, czyli plan B Szymona Hołowni. Szymon Hołownia w razie porażki w walce o stanowisko Komisarza ONZ ds. Uchodźców i tak planuje przeprowadzkę do USA. Jak ustaliliśmy, zamierza zostać polskim ambasadorem. Czy to realne?
Bez poparcia w rządzie
Jak ustaliła „Gazeta Wyborcza”, polityk nie ma jednak poparcia ani premiera Donalda Tuska, ani szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Źródła z rządu stanowczo zaprzeczają, jakoby Hołownia miał jakiekolwiek szanse na objęcie stanowiska w amerykańskiej placówce dyplomatycznej.
Nie ma o tym mowy, Hołownia nie ma kwalifikacji do takiej pracy
– powiedziało dziennikowi jedno ze źródeł w rządzie.
Podobne informacje przekazał Wojciech Szacki w podcaście „Dzieje się!”, który jako pierwszy ujawnił szczegóły planów marszałka Sejmu. Doniesienia te potwierdziła „Gazeta Wyborcza”, powołując się na źródła w Polsce 2050.
- Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego
- Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta
- Krytyczna tajemnica Berlina. Ujawniamy niemiecki raport na temat Nord Stream 2
- Komunikat dla posiadaczy odbiorników RTV
- Będą problemy z dostawami LNG? Katarska firma chce wycofać się z unijnego rynku
Koniec kadencji w Sejmie i nowe ambicje
Pod koniec września Szymon Hołownia ogłosił, że złożył aplikację na stanowisko wysokiego komisarza ONZ ds. uchodźców. Jak przypomniał, zgodnie z ustaleniami koalicyjnymi 13 listopada złoży rezygnację z funkcji marszałka Sejmu, ze skutkiem na 19 listopada. Wtedy jego obowiązki ma przejąć Włodzimierz Czarzasty z Lewicy.
Umówiliśmy się, że 13 listopada ja złożę rezygnację ze skutkiem na 19 listopada, dlatego że 19 listopada to jest dzień, w którym jest posiedzenie Sejmu
– tłumaczył Hołownia 7 października.
Marszałek zaznaczył przy tym, że warunkiem pozostania w koalicji jest nominacja rekomendowanej przez Polskę 2050 Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz na stanowisko wicepremiera i ministra funduszy i polityki regionalnej.
Brak zgody prezydenckiego otoczenia
„Gazeta Wyborcza” ustaliła, że Hołownia liczył na przychylność Pałacu Prezydenckiego. Tymczasem, jak przyznali politycy związani z prezydentem Karolem Nawrockim, o ewentualnych planach Hołowni dowiedzieli się z mediów.
Zarówno poprzedni prezydent Andrzej Duda, jak i obecny Karol Nawrocki mieli wcześniej negatywnie oceniać kandydatury kontrowersyjnych polityków na ambasadorów.
Nawrocki w jednym z wywiadów przypominał sprawę Bogdana Klicha, mówiąc:
Bogdan Klich nie powinien być ambasadorem Polski w Waszyngtonie. Nic się nie zmieniło. Nie wykonuje żadnej pracy odpowiedniej dla państwa polskiego. Nie jest w stanie reprezentować Polski. Ubliżał prezydentowi Stanów Zjednoczonych Donaldowi Trumpowi.
W podobnym tonie komentatorzy oceniają dziś szanse Szymona Hołowni na objęcie placówki w USA – jako czysto teoretyczne.