Szokujące fakty na temat umowy UE z krajami Mercosur. Ekspert: „Efekt Trójkąta Bermudzkiego”

Dlaczego Polska jest przeciwna umowie z Mercosur? Jacek Zarzecki, wiceprzewodniczący zarządu Polskiej Platformy Zrównoważonej Wołowiny nie ma złudzeń co do skali i powagi zagrożeń wynikających z wprowadzenia zapisów tej umowy w życie. W jego ocenie będzie można mówić o „efekcie Trójkąta Bermudzkiego”.
Zdjęcie ilustracyjne Szokujące fakty na temat umowy UE z krajami Mercosur. Ekspert: „Efekt Trójkąta Bermudzkiego”
Zdjęcie ilustracyjne / Pixabay

Co musisz wiedzieć:

  • KE negocjowała umowę z Mercosur samodzielnie, bez udziału państw członkowskich UE

  • Straty polskiego rolnictwa w wyniku umowy z Mercosur liczy się w miliardach euro

  • Najbardziej zagrożone sektory to: drób, wołowina, cukier i miód

 

„Porozumienie handlowe między UE a państwami ma stworzyć największą na świecie strefę wolnego handlu obejmującą ponad 700 milionów konsumentów. Dla gospodarek przemysłowych Europy Zachodniej (motoryzacja, maszyny, chemia, farmacja) umowa oznacza nowe szanse eksportowe. Jednak dla Polski, gdzie rolnictwo jest jednym z filarów gospodarki i społeczności wiejskich, stanowi poważne zagrożenie”

- napisał ekspert w mediach społecznościowych.

Jako jeden z głównych mechanizmów zagrożeń wskazał kontyngenty taryfowe: wołowina 99 000 ton (6 lat), drób 180 000 ton (6 lat), cukier 180 000 ton, etanol 650 000 ton, miód 45 000 ton; asymetrię regulacyjną (rolnicy w UE podlegają surowym wymogom środowiskowym i zdrowotnym, których nie stosuje się w krajach Mercosur. Australia jest w trakcie negocjacji i domaga się kontyngentu 40 000 ton, co dodatkowo zwiększy presję), import najcenniejszych części tuszy (rostbef, antrykot, polędwica) – kontyngent 99 tys. ton to aż 15% rynku premium oraz skalę gospodarstw. W Argentynie gospodarstwo eko ma 3000–5000 ha (niższe jednostokowe koszty produkcji), w UE średnio 37 ha. Zdaniem eksperta stanowi to zagrożenie dla planów zwiększenia udziału areału rolnictwa ekologicznego w UE do 25%.

Straty w najbardziej zagrożonych sektorach

Jacek Zarzecki wylicza straty, jakie przypuszczalnie poniosą najbardziej zagrożone sektory. I tak w sektorze drobiarskim pracę straci 15-30 tys. osób, natomiast straty szacuje się na 225–540 mln euro. Nie lepiej jest w sektorze produkcji wołowiny – tutaj pracę utraci 8-15 tys. osób, natomiast straty sięgną 200-330 mln euro. Z kolei branża cukrownicza nie ma szans wytrzymania konkurencji z tanim cukrem trzcinowym z Ameyki Południowej. Stracą również pszczelarze – 45 tys. ton duty-free miodu to poważne uderzenie w tę branżę rolnictwa.

W ocenie eksperta spadek dochodów rolników przełoży się na upadek gospodarstw, wyludnianie się wsi, wzrost bezrobocia i emigrację młodych ludzi. Najbardziej zagrożone są małe i średnie gospodarstwa rodzinne.

Rakotwórcze substancje

„Audyt KE w 2024 r. (oraz wcześniejsze) wykazał, że Brazylia nie gwarantuje wyeliminowania rakotwórczych hormonów wzrostu w hodowli bydła. Import takiej żywności podważa wiarygodność systemów bezpieczeństwa w UE”

- uważa ekspert.

Zwraca również uwagę na obciążenie europejskich gospodarstw Zielonym Ładem i podwójne standardy w traktowaniu europejskich i pozaeuropejskich rolników.

„Emisje GHG (1990–2023): Polska –25%, UE –27%. Mercosur: Urugwaj +15%, Paragwaj +75%, Boliwia +118%, Argentyna +11%, Brazylia +89%. UE importuje żywność o wyższym śladzie węglowym, podważając własną politykę klimatyczną”

- zauważa.

Niekorzystna WPR

„Nowy budżetu WPR spada z 387 do 300 mld €. Komisja wskazuje na 6,3 mld € rezerwy kryzysowej, ale nie są to nowe środki. Fundusz obejmuje 7 lat, wszystkie 27 krajów i każdy możliwy kryzys rolniczy. Wprowadzenie mechanizmów ochronnych w postaci wstrzymania preferencji importowych gdy cena w UE spadnie o 10% rok do roku lub wzrostu importu o 10% nie zapewnia realnej ochrony, gdyż nie ma żadnego oddzielnego, dedykowanego środka ochronnego”

- wskazuje Zarzecki.

Należy przy tym zauważyć, że nowa WPR jest przede wszystkim nastawiona na finansowanie transformacji energetycznej w rolnictwie. Pozostałe problemy tej gałęzi gospodarki – również te wywołane przez samą Komisję Europejską – mogą nie doczekać się ani rozwiązania ani sfinansowania.

Niekorzystny bilans handlowy

„Polska ma skrajnie niekorzystny bilans handlowy z Mercosur w obszarze żywności (–1,66 mld € rocznie), a po podpisaniu umowy ta dysproporcja pogłębi się, a nasze produkty będą mniej konkurencyjne także na wspólnym rynku”

- zauważa Zarzecki dodając, iż import będzie 20 razy większy od eksportu.

Ekspert zaznacza, iż wskutek niekorzystnych dla państw członkowskich zapisów umowy UE-Mercosur w samej tylko Polsce zagrożonych jest od 33 tys. do prawie 65 tys. miejsc pracy, a straty rolnictwa mogą wynieść nawet ponad miliard euro rocznie. W jego ocenie można tu mówić o efekcie Trójkąta Bermudzkiego.

„Rolnictwo europejskie – a szczególnie polskie, oparte na rodzinnych gospodarstwach – wpada w pułapkę trzech potężnych sił: Presja importowa (Mercosur + Ukraina) – konkurencja taniej żywności spoza UE; Zielony Ład – kosztowne i restrykcyjne regulacje, dekarbonizacja wymuszana przez rynek (dyrektywa CSRD raportowanie ESG w zestawieniu z celami redukcyjnymi dużych sieci handlowych i instytucji finansowych); nieadekwatne wsparcie finansowe – drastyczne cięcia budżetu WPR, brak środków na realne interwencje wobec kryzysów i na transformację (dekarbonizację). Każdy z tych czynników osobno jest wyzwaniem. Razem tworzą 'czarną dziurę' europejskiego rolnictwa, w której będą znikać gospodarstwa rodzinne”

- ocenia.

Umowa UE-Mercosur

Komisja Europejska przyjęła we wrześniu bieżącego roku umowę handlową z krajami Mercosur. Zaproponowała też tymczasowe porozumienie, które mają zaakceptować Parlament Europejski i państwa członkowskie UE. Zapisy umowy były negocjowane przez Komisję Europejską bez konsultacji z przedstawicielami tych ostatnich.


 

POLECANE
Po latach znów na ekranie. Kultowa produkcja powraca Wiadomości
Po latach znów na ekranie. Kultowa produkcja powraca

W serwisie SkyShowtime zadebiutował nowy polski serial oryginalny „Glina. Nowy rozdział”, kontynuacja kultowej produkcji kryminalnej sprzed lat. 

Planetoida nazwana na cześć polskiego miasta Wiadomości
Planetoida nazwana na cześć polskiego miasta

Miasto Chorzów ma od teraz swoją nazwę w kosmosie. Międzynarodowa Unia Astronomiczna (IAU) zatwierdziła nazwę „Chorzów” dla planetoidy o numerze 535266, odkrytej przez polskich astronomów Michała Kusiaka i Michała Żołnowskiego.

Komunikat dla mieszkańców Sosnowca Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Sosnowca

W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. św. Barbary w Sosnowcu ruszył nowy program leczenia ciężkiej osteoporozy pomenopauzalnej. Terapia biologiczna, finansowana przez NFZ, ma szansę znacząco zmniejszyć ryzyko złamań u pacjentek w wieku powyżej 60 lat.

Berlin w kryzysie. Miasto tonie w śmieciach i długach Wiadomości
Berlin w kryzysie. Miasto tonie w śmieciach i długach

Berlin, niegdyś duma Niemiec, dziś zmaga się z narastającymi problemami. Rosnące zadłużenie, przestępczość, brud i chaos sprawiają, że stolica coraz częściej staje się symbolem upadku niemieckiego modelu „różnorodności i otwartości”.

Prof. Romuald Szeremietiew: Chińscy komuniści mogą sięgnąć po środki militarne tylko u nas
Prof. Romuald Szeremietiew: Chińscy komuniści mogą sięgnąć po środki militarne

„Chiny budowały swoją siłę w świecie dzięki wymianie handlowej, rozwojowi gospodarczemu. Ale od pewnego czasu zdaje się zaczynają mieć kłopot z rozwojem gospodarczym. Jak wiadomo, w sytuacjach, kiedy pojawia się jakiś cięższy kryzys, komuniści mogą sięgnąć po środki militarne” - ocenia w rozmowie z portalem Tysol.pl prof. Romuald Szeremietiew, ekspert w dziedzinie wojskowości i bezpieczeństwa, komentując skandaliczne słowa przedstawicieli ChRL w Parlamencie Europejskim.

Konkurs w Hinzenbach: Kamil Stoch tuż za podium z ostatniej chwili
Konkurs w Hinzenbach: Kamil Stoch tuż za podium

Kamil Stoch zajął czwarte miejsce w sobotnim konkursie Letniej Grand Prix w skokach narciarskich na normalnym obiekcie w austriackim Hinzenbach. Wygrał Niemiec Philipp Raimund, przed Austriakami Danielem Tschofenigem i Janem Hoerlem.

Nie żyje aktor polskich filmów i seriali Wiadomości
Nie żyje aktor polskich filmów i seriali

Nie żyje Andrzej Mrożewski. Polski aktor miał 85 lat. Informację o jego śmierci przekazała rodzina w mediach społecznościowych.

W Braniewie odsłonięto pomnik Kresowych Żołnierzy Niezłomnych Wyklętych z ostatniej chwili
W Braniewie odsłonięto pomnik Kresowych Żołnierzy Niezłomnych Wyklętych

Pomnik Kresowych Żołnierzy Niezłomnych Wyklętych - poświęcony wszystkim poległym, zamordowanym, zmarłym żołnierzom kresowych brygad Armii Krajowej oraz innych struktur niepodległościowych - odsłonięto w sobotę w Braniewie.

Nowe doniesienia o kontrakcie Lewandowskiego. Barcelona ma dylemat z ostatniej chwili
Nowe doniesienia o kontrakcie Lewandowskiego. Barcelona ma dylemat

Robert Lewandowski rozegrał w tym sezonie dziewięć spotkań w barwach FC Barcelony, w których zdobył cztery bramki. Niestety, z powodu kontuzji mięśniowej napastnik znów musi pauzować - przerwa może potrwać nawet sześć tygodni.

Import węglowodorów z Rosji kwitnie w najlepsze. Coraz więcej rosyjskiego LNG napływa do UE przez terminal w Zeebrugge z ostatniej chwili
Import węglowodorów z Rosji kwitnie w najlepsze. Coraz więcej rosyjskiego LNG napływa do UE przez terminal w Zeebrugge

Przez terminal w Zeebrugge, na północy Belgii, napływa do Europy coraz więcej skroplonego gazu ziemnego (LNG) z Rosji; w ciągu pierwszych sześciu miesięcy bieżącego roku 42 proc. importowanego przez ten terminal LNG pochodziło z tego kraju - podały belgijskie media.

REKLAMA

Szokujące fakty na temat umowy UE z krajami Mercosur. Ekspert: „Efekt Trójkąta Bermudzkiego”

Dlaczego Polska jest przeciwna umowie z Mercosur? Jacek Zarzecki, wiceprzewodniczący zarządu Polskiej Platformy Zrównoważonej Wołowiny nie ma złudzeń co do skali i powagi zagrożeń wynikających z wprowadzenia zapisów tej umowy w życie. W jego ocenie będzie można mówić o „efekcie Trójkąta Bermudzkiego”.
Zdjęcie ilustracyjne Szokujące fakty na temat umowy UE z krajami Mercosur. Ekspert: „Efekt Trójkąta Bermudzkiego”
Zdjęcie ilustracyjne / Pixabay

Co musisz wiedzieć:

  • KE negocjowała umowę z Mercosur samodzielnie, bez udziału państw członkowskich UE

  • Straty polskiego rolnictwa w wyniku umowy z Mercosur liczy się w miliardach euro

  • Najbardziej zagrożone sektory to: drób, wołowina, cukier i miód

 

„Porozumienie handlowe między UE a państwami ma stworzyć największą na świecie strefę wolnego handlu obejmującą ponad 700 milionów konsumentów. Dla gospodarek przemysłowych Europy Zachodniej (motoryzacja, maszyny, chemia, farmacja) umowa oznacza nowe szanse eksportowe. Jednak dla Polski, gdzie rolnictwo jest jednym z filarów gospodarki i społeczności wiejskich, stanowi poważne zagrożenie”

- napisał ekspert w mediach społecznościowych.

Jako jeden z głównych mechanizmów zagrożeń wskazał kontyngenty taryfowe: wołowina 99 000 ton (6 lat), drób 180 000 ton (6 lat), cukier 180 000 ton, etanol 650 000 ton, miód 45 000 ton; asymetrię regulacyjną (rolnicy w UE podlegają surowym wymogom środowiskowym i zdrowotnym, których nie stosuje się w krajach Mercosur. Australia jest w trakcie negocjacji i domaga się kontyngentu 40 000 ton, co dodatkowo zwiększy presję), import najcenniejszych części tuszy (rostbef, antrykot, polędwica) – kontyngent 99 tys. ton to aż 15% rynku premium oraz skalę gospodarstw. W Argentynie gospodarstwo eko ma 3000–5000 ha (niższe jednostokowe koszty produkcji), w UE średnio 37 ha. Zdaniem eksperta stanowi to zagrożenie dla planów zwiększenia udziału areału rolnictwa ekologicznego w UE do 25%.

Straty w najbardziej zagrożonych sektorach

Jacek Zarzecki wylicza straty, jakie przypuszczalnie poniosą najbardziej zagrożone sektory. I tak w sektorze drobiarskim pracę straci 15-30 tys. osób, natomiast straty szacuje się na 225–540 mln euro. Nie lepiej jest w sektorze produkcji wołowiny – tutaj pracę utraci 8-15 tys. osób, natomiast straty sięgną 200-330 mln euro. Z kolei branża cukrownicza nie ma szans wytrzymania konkurencji z tanim cukrem trzcinowym z Ameyki Południowej. Stracą również pszczelarze – 45 tys. ton duty-free miodu to poważne uderzenie w tę branżę rolnictwa.

W ocenie eksperta spadek dochodów rolników przełoży się na upadek gospodarstw, wyludnianie się wsi, wzrost bezrobocia i emigrację młodych ludzi. Najbardziej zagrożone są małe i średnie gospodarstwa rodzinne.

Rakotwórcze substancje

„Audyt KE w 2024 r. (oraz wcześniejsze) wykazał, że Brazylia nie gwarantuje wyeliminowania rakotwórczych hormonów wzrostu w hodowli bydła. Import takiej żywności podważa wiarygodność systemów bezpieczeństwa w UE”

- uważa ekspert.

Zwraca również uwagę na obciążenie europejskich gospodarstw Zielonym Ładem i podwójne standardy w traktowaniu europejskich i pozaeuropejskich rolników.

„Emisje GHG (1990–2023): Polska –25%, UE –27%. Mercosur: Urugwaj +15%, Paragwaj +75%, Boliwia +118%, Argentyna +11%, Brazylia +89%. UE importuje żywność o wyższym śladzie węglowym, podważając własną politykę klimatyczną”

- zauważa.

Niekorzystna WPR

„Nowy budżetu WPR spada z 387 do 300 mld €. Komisja wskazuje na 6,3 mld € rezerwy kryzysowej, ale nie są to nowe środki. Fundusz obejmuje 7 lat, wszystkie 27 krajów i każdy możliwy kryzys rolniczy. Wprowadzenie mechanizmów ochronnych w postaci wstrzymania preferencji importowych gdy cena w UE spadnie o 10% rok do roku lub wzrostu importu o 10% nie zapewnia realnej ochrony, gdyż nie ma żadnego oddzielnego, dedykowanego środka ochronnego”

- wskazuje Zarzecki.

Należy przy tym zauważyć, że nowa WPR jest przede wszystkim nastawiona na finansowanie transformacji energetycznej w rolnictwie. Pozostałe problemy tej gałęzi gospodarki – również te wywołane przez samą Komisję Europejską – mogą nie doczekać się ani rozwiązania ani sfinansowania.

Niekorzystny bilans handlowy

„Polska ma skrajnie niekorzystny bilans handlowy z Mercosur w obszarze żywności (–1,66 mld € rocznie), a po podpisaniu umowy ta dysproporcja pogłębi się, a nasze produkty będą mniej konkurencyjne także na wspólnym rynku”

- zauważa Zarzecki dodając, iż import będzie 20 razy większy od eksportu.

Ekspert zaznacza, iż wskutek niekorzystnych dla państw członkowskich zapisów umowy UE-Mercosur w samej tylko Polsce zagrożonych jest od 33 tys. do prawie 65 tys. miejsc pracy, a straty rolnictwa mogą wynieść nawet ponad miliard euro rocznie. W jego ocenie można tu mówić o efekcie Trójkąta Bermudzkiego.

„Rolnictwo europejskie – a szczególnie polskie, oparte na rodzinnych gospodarstwach – wpada w pułapkę trzech potężnych sił: Presja importowa (Mercosur + Ukraina) – konkurencja taniej żywności spoza UE; Zielony Ład – kosztowne i restrykcyjne regulacje, dekarbonizacja wymuszana przez rynek (dyrektywa CSRD raportowanie ESG w zestawieniu z celami redukcyjnymi dużych sieci handlowych i instytucji finansowych); nieadekwatne wsparcie finansowe – drastyczne cięcia budżetu WPR, brak środków na realne interwencje wobec kryzysów i na transformację (dekarbonizację). Każdy z tych czynników osobno jest wyzwaniem. Razem tworzą 'czarną dziurę' europejskiego rolnictwa, w której będą znikać gospodarstwa rodzinne”

- ocenia.

Umowa UE-Mercosur

Komisja Europejska przyjęła we wrześniu bieżącego roku umowę handlową z krajami Mercosur. Zaproponowała też tymczasowe porozumienie, które mają zaakceptować Parlament Europejski i państwa członkowskie UE. Zapisy umowy były negocjowane przez Komisję Europejską bez konsultacji z przedstawicielami tych ostatnich.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe