Krzysztof Stanowski zaapelował do Trzaskowskiego: Proszę zostawić żarty innym
Rafał Trzaskowski skrytykował w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" decyzje Angeli Merkel dotyczące przyjmowania uchodźców. Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, wyraził swoje niezadowolenie z polityki migracyjnej byłej kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Polityk określił jej decyzję o przyjęciu tysięcy uchodźców jako "kolosalny błąd".
Trzaskowski przypomniał słynne słowa Merkel "Herzlich Willkommen!", które symbolizowały otwartość Niemiec na migrantów. Wiceszef PO dodał, że "był wówczas ministrem ds. europejskich i tłumaczył Niemcom, że nie wolno nam mówić: «Welcome, przyjeżdżajcie wszyscy», nawet gdyby tak dyktowało nam sumienie".
Apel Krzysztofa Stanowskiego do Trzaskowskiego
Jeden z kandydatów na prezydenta RP Krzysztof Stanowski postanowił skomentować wypowiedź Rafała Trzaskowskiego na temat przyjmowania uchodźców.
To co ja chciałem w tej kampanii robić dla beki - sztuczne orędzia, zmienianie zdania, wygłaszanie sprzecznych postulatów, groteskowe przymilanie się – ten robi na poważnie
- napisał Krzysztof Stanowski na platformie X.
Zaapelował również, aby przestrzeń na żarty zostawił także innym.
To naprawdę wiąże mi ręce. Apeluje o pozostawienie przestrzeni na żarty także innym
- dodał dziennikarz.
-
"Zamordowany i zakopany metr pod ziemią". Nie żyje polski bokser
-
Komisja Europejska szykuje karę dla firmy Elona Muska. Ogromna kwota
Stanowski kandydatem na prezydenta
Twórca Kanału Zero, dziennikarz Krzysztof Stanowski zapowiedział, że zamierza wystartować w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaznaczył jednak, że nie dąży do zwycięstwa. Podczas przemówienia, które miało formę prezydenckiego orędzia, Stanowski powiedział:
Stoję przed państwem nie po to, aby zostać prezydentem, bo nie mam ku temu kompetencji i doświadczenia. Nie jestem w stanie tego urzędu piastować z odpowiednią godnością i klasą. To zupełnie jak moi konkurenci, ale oni o tym nie wiedzą.
Krzysztof Stanowski podkreślił, że jego celem jest pokazanie społeczeństwu, jak wygląda kampania prezydencka. – Chcę w krzywym zwierciadle pokazać wam, jak wygląda ten prezydencki wyścig. Chcę was wpuścić za kulisy, chcę być kamieniem w bucie innych kandydatów – oświadczył.
W środę dziennikarz rozpoczął zbieranie podpisów pod swoją kandydaturą.
To co ja chciałem w tej kampanii robić dla beki - sztuczne orędzia, zmienianie zdania, wygłaszanie sprzecznych postulatów, groteskowe przymilanie się - ten robi na poważnie. To naprawdę wiąże mi ręce. Apeluje o pozostawienie przestrzeni na żarty także innym. https://t.co/SqETE6rcHl
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) January 24, 2025