"Osiem gwiazdek i nie tylko". Brutalny atak na poseł PiS
Joanna Borowiak, parlamentarzystka Prawa i Sprawiedliwości, podzieliła się dziś na platformie X niepokojącymi nowinami. Okazało się że późnym wieczorem w pierwszy dzień świąt dom i samochód polityk zostały obrzucone różnymi przedmiotami. Padło też wiele obraźliwych słów pod adresem poseł.
- "Straciłam rodzinę". Pilne doniesienia w sprawie księżnej Kate
- Sprawa Romanowskiego. Ziobro do Tuska: "Zakłamany towariszcz Putina"
- "Rozczarowania najgłębsze". Popularny aktor uderzył w TVN w rząd Tuska
- Hanower: demonstracja pod hasłem "Niemcy to g.wno"
- Mówił o sobie "dziecko szczęścia". Nie żyje znany lekarz
Brutalny atak na poseł PiS
Osobliwe życzenia świąteczne otrzymałam wczoraj od zwolenników #Koalicja13grudnia. Ok. godz. 23:00 "na znak pokoju i miłości" – jak oni to rozumieją – obrzucono mój dom i samochód różnymi przedmiotami, wykrzykując przy tym na całą ulicę hasła nienawiści do PiS
– napisała poseł Borowiak na platformie X.
"Osiem gwiazdek i nie tylko"
Potem w rozmowie z portalem Niezależna.pl poinformowała o szczegółach ponurego wydarzenia.
Usłyszeliśmy potężny huk, jak wystrzał z petard i bardzo głośne krzyki. To były po prostu wulgaryzmy – osiem gwiazdek i nie tylko... Trudno aż przytaczać to, co tam padało. Było to straszne... Huk, krzyki roznosiły się na całej ulicy. Mieszkają z nami moi rodzice, którzy mają ponad 90 lat. Nie spali do rana. Okazało się, że dom i samochód zostały obrzucone różnymi przedmiotami. Na szczęście, szyby nie zostały wybite
– powiedziała polityk.
"Przekroczono kolejną granicę"
Joanna Borowiak przekazała również, że sprawa została już zgłoszona na policję, bo jak przyznała: "nie wolno jest nam przechodzić obojętnie wobec takich zachowań".
Traktuję to jako bezpośredni atak zarówno na mnie, jak i na moją rodzinę. Przekroczono kolejną granicę, której w cywilizowanym świecie się nie przekracza, czyli przychodzenie pod prywatny dom
– dodała.
- IMGW wydał ostrzeżenie. Oto co nas czeka
- Uszkodzenie kabla EstLink 2. Fińskie służby wskazały podejrzanego
- Ten sondaż ujawnia dramatyczną prawdę
Joanna Borowiak podkreśliła też, że nie był to pierwszy raz, kiedy został naruszony jej mir domowy.
Miałam już taką sytuację w poprzedniej kadencji. W 2022 roku ówczesna radna Platformy Obywatelskiej ściągnęła pod mój dom kilkaset osób. Z całej sytuacji zrobiła live na platformie Facebook, zachęcając kolejnych do przyjścia pod mój dom. To działo się w okresie proaborcyjnych "Strajków Kobiet". Policja uniemożliwiała im dojście pod moją posesję, niemniej pozawieszano różne kartki, wieszaki
– tłumaczyła i dodała, że można się nie zgadzać, różnić się, ale nie można przekraczać pewnych granic, a zwłaszcza nie powinno się tego robić w święta Bożego Narodzenia.
🤯 Osobliwe życzenia świąteczne otrzymałam wczoraj od zwolenników #Koalicja13grudnia. Ok. godz. 23:00 ,,na znak pokoju i miłości” - jak oni to rozumieją, obrzucono mój dom i samochód, wykrzykując przy tym na całą ulicę hasła nienawiści do PiS.
— Joanna Borowiak 🇵🇱 (@BorowiakJoanna) December 26, 2024
🚫Kolejne przekroczenie granicy,… pic.twitter.com/UY3E16YbvF