Niemiecki portal: Europa Wschodnia sprzeciwia się polityce klimatycznej
Co musisz wiedzieć:
- Ursula von der Leyen poniosła porażkę podczas szczytu w Brukseli.
- Unia Europejska prowadzi najbardziej restrykcyjną i najbardziej kosztowną politykę klimatyczną.
- Niemiecki portal przewiduje przesunięcie wprowadzenia ETS2 o kolejne dwa lata.
Szczyt w Brukseli
„Cóż za policzek dla przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i kanclerza Friedricha Merza na szczycie UE: Po pierwsze, Rada Europejska odmówiła poparcia wykorzystania rosyjskich aktywów na pomoc dla Ukrainy. Następnie ratyfikacja porozumienia Mercosur, które od ćwierć wieku podupada, nie powiodła się”
- komentuje niemiecki portal Apollo News.
ETS2 zostanie zawieszony na kolejne dwa lata?
„Aby zakończyć rundę złych wiadomości dla brukselskiego aparatu konsensusu, Czechy, Węgry i Słowacja opublikowały nieoficjalny dokument, o którym poinformował świat. Przewiduje się zawieszenie obrotu certyfikatami CO₂ w sektorze transportu i budownictwa, planowane na 2028 r., na co najmniej kolejne dwa lata”
- stwierdza.
„Nic nie idzie dobrze”
„Nic nie chce odnieść sukcesu, nic nie idzie dobrze. Kryzys gospodarczy i wysokie koszty odbudowy klimatu i socjalizmu powoli zaczynają docierać do opinii publicznej. Jednocześnie wschodnioeuropejska opozycja wokół swojej centralnej postaci, premiera Węgier Viktora Orbána, z każdym dniem zyskuje na sile”
- zauważa niemiecki portal.
„Długo ukryte koszty polityki centralizacyjnej i regulacji stają się teraz widoczne – a wraz z nimi rośnie opór w obliczu trwającej recesji i przyspieszonej deindustrializacji”
- podkreśla.
KE zdania nie zmieni
„Handel w ramach ETS2 ma fundamentalne znaczenie dla dyspozycji fiskalnych Komisji Brukselskiej. Do 20 procent dochodów przeznaczone jest na finansowe wzmocnienie siły finansowej organu centralnego UE. Zatem przy oczekiwanym wolumenie wynoszącym około 100 miliardów euro rocznie w Brukseli mogłoby pozostać nawet 20 miliardów euro. To czysta siła przetargowa, ogromny wzrost władzy. Dlatego nie powinniśmy zakładać, że Komisja jest gotowa dokonać istotnych zmian w tych planach – bez względu na to, jak duże były fale sprzeciwu. Prawdopodobnie będziemy świadkami praktykowanego kamuflażu UE: udostępniony zostanie fundusz socjalny, a tym samym krytycy zostaną po cichu zamknięci”
- ocenia portal.
Rośnie opór
Portal zaznacza, że zapala się opór wobec coraz bardziej represyjnej polityki klimatycznej, który kształtuje się przede wszystkim w Europie Wschodniej, gdyż to właśnie w tych krajach udział paliw kopalnych w sektorze budowlanym jest szczególnie wysoki.
„Swoją polityką Bruksela grozi masowym pogłębieniem nierówności społecznych i gospodarczych w tych społeczeństwach. Do tego dochodzi fakt, że to właśnie te państwa, które nie są zadowolone z podstawowego kierunku polityki klimatyczno-socjalistycznej UE, poszukują obecnie konkretnych dźwigni politycznych, aby stopniowo wywierać swój wpływ w Brukseli”
- wyjaśnia.
Dostosowanie przepisów
„Kolejne dwa lata mają pomóc w dostosowaniu przepisów: po pierwsze, należy wcześniej zwiększyć wielkość uprawnień, a po drugie, rezerwa stabilności rynku (MSR) ma zrekompensować nadmierny wzrost cen. Ponadto do 2033 r. ma zostać wdrożone rozszerzenie mechanizmu stabilizacyjnego, aby uniknąć niedoborów i niekontrolowanej zmienności cen”
- stwierdza portal.
W jego ocenie nadal brakuje zdecydowanego sprzeciwu wobec kursu klimatycznego i woli uznania, że UE jest obecnie odizolowana w kontekście globalnym swoją polityką klimatyczną.
Czechy odrzucają ETS2
Republika Czeska od podstaw odrzuca system certyfikatów ETS2 i może stanąć na czele opozycji, która prawdopodobnie wkrótce nabierze tempa, biorąc pod uwagę katastrofalną sytuację gospodarczą w Unii Europejskiej. Portal przyznaje, że gorącą kandydatką do silnego wzmocnienia opozycji jest Włoszka Giorgia Meloni, która w ostatnich tygodniach wywołała już znaczną irytację w Brukseli i EBC we Frankfurcie swoimi dążeniami do nacjonalizacji rezerw złota.
Wstęp do rewizji polityki klimatycznej?
„Wszystko to brzmi jak pierwszy wstęp do ogólnej rewizji polityki klimatycznej, która sięga głęboko w suwerenność narodową państw członkowskich i powoduje szereg zniszczeń gospodarczych w całej gospodarce UE. Jednak krytyka brukselskiej polityki klimatycznej ze strony opozycji nadal przeradza się w niekończące się apele o dotacje i próby złagodzenia skutków tej polityki za pomocą niekończącej się pomocy”
- czytamy.
„Nawet w państwach najbardziej krytycznych wobec polityki klimatycznej wydaje się niejasne, jakie konsekwencje miałoby to, gdyby Niemcy, centrum przemysłowe – fundament, na którym zakotwiczona jest cała struktura zadłużenia UE – upadły w wyniku tej polityki”
- kończy autor artykułu.
Polityka klimatyczna UE
Unia Europejska wprowadziła najbardziej restrykcyjną i najbardziej kosztowną politykę klimatyczną w świecie i do społeczeństw poszczególnych państw, podobnie zresztą jak i polityków zaczyna docierać, jakie w dalszej perspektywie będzie miała ona konsekwencje.




