Kryzys w ABW. „Partyjna propaganda i... 'bohater' komunistycznej bezpieki, jako gość specjalny”
Co musisz wiedzieć:
- Stanisław Żaryn zwraca uwagę na kryzys w ABW.
- Jest on spowodowany bieżącą polityką rządu Donalda Tuska.
- „Ktoś, kto uważał, że esbecja i wojskowe służby PRL mogą budować Niepodległą Polskę nie powinien być dziś stawiany za wzór funkcjonariuszom” – stwierdza Stanisław Żaryn.
„Kolejny dowód kryzysu w ABW. 'Obroniliśmy się przed PiSem'… W ostatnich tygodniach kierownictwo ABW zorganizowało znamienne spotkanie. Musiało być ważne, skoro z całej Polski ściągnięto kierownictwo jednostek. Bynajmniej nie była to jednak merytoryczna odprawa dotycząca ostatnich działań przeciwko Polsce. Nie omawiano też sposobów wzmocnienia działań kontrwywiadowczych. Chodziło o... uhonorowanie Andrzeja Milczanowskiego. Oraz promocję książki na jego temat”
- poinformował Stanisław Żaryn.
- Pilne doniesienia z granicy. Jest komunikat Straży Granicznej
- Nie żyje znany naukowiec. Został zastrzelony
- Pilne doniesienia ws. właściciela TVN. Jest decyzja
- Polska w pierwszej dwudziestce świata, miliony w nędzy. Druga strona gospodarczego sukcesu
- Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została "odebrana"
- "Chcemy prosić klientów o wsparcie". Handlowa Solidarność rozpoczyna akcję protestacyjną
Komunizm wkracza do ABW
W jego ocenie już sam pomysł, by Milczanowskiego honorować jest w obecnych czasach wątpliwy.
„Jest on twarzą wmontowania w służby III RP postkomunistycznych patologii oraz jednym z symboli oparcia się służb Polski o komunistyczną bezpiekę. Bronił interesów esbeków również w ostatnich latach, gdy doradzał jak walczyć politycznie z PiSem i bronić wysokich emerytur. Ktoś, kto uważał, że esbecja i wojskowe służby PRL mogą budować Niepodległą Polskę nie powinien być dziś stawiany za wzór funkcjonariuszom. Tymczasem wydaje się, że kierownictwo ABW przyłożyło do tej okazji wielką wagę. Zza granicy ściągnięty został nie kto inny tylko... Marian Zacharski. Komunistyczny szpieg, który w czasach PRL-u prowadził działania wywiadowcze na rzecz komunistycznych służb, a potem został zatrzymany przez amerykański kontrwywiad. Zacharski prowadził operację wywiadowczą przeciwko USA, pozyskiwał technologie przemysłowe i tajemnice wojskowe. Co oczywiste, trafiały potem do Moskwy. Do ABW Zacharski, na co dzień mieszkający poza RP, przyjechał specjalnie, by wspominać Milczanowskiego. Miał status gwiazdy spotkania”
- relacjonował Żaryn.
Szokujące stwierdzenia
„Inny ze specjalnych gości też specyficzny - o Milczanowskim wypowiedział się także... Wojciech Brochwicz, który w czasie transformacji odpowiadał za kształt i sposób formowania służb w III RP. To człowiek, który nie przysłużył się Polsce dobrze w tej misji - ulokował w polskich służbach wielu esbeków. W czasie spotkania można było usłyszeć nie tylko wspomnienia o Milczanowskim, ale też zaskakującą uwagę, że służby 'obroniły się przez PiSem' w czasie poprzedniego rządu. Skandaliczne słowa, które są partyjną propagandą w miejscu, w którym partyjniactwo jest absolutnie niedozwolone”
- alarmował.
„Skandaliczna sytuacja”
„Szokujące jest, jaką mentalność dziś buduje się wśród funkcjonariuszy służby, która zajmuje się zwalczaniem najważniejszych zagrożeń dla Polski. Kolportowanie partyjnej propagandy, przyjmowanie człowieka, który rozpracowywał USA i traktowanie go jako gościa specjalnego - to wszystko budzi zdumienie. I wskazuje na rozmiar degrengolady, która ma miejsce w ABW. Skandaliczna sytuacja
- ocenił.
Kryzys w służbach specjalnych
Za rządów Donalda Tuska służby specjalne przeżywają poważny kryzys. Z jednej strony bowiem są potępiane i ścigane przez polityków koalicji rządzącej za prowadzenie swoich działań zgodnie z procedurami za poprzednich rządów, z drugiej zaś są wykorzystywane do bieżącej walki politycznej.
❗️🚨W głowie się nie mieści! Partyjna propaganda i... "bohater" komunistycznej bezpieki, jako gość specjalny. Kolejny dowód kryzysu w ABW. „Obroniliśmy się przed PiSem”…
W ostatnich tygodniach kierownictwo ABW zorganizowało znamienne spotkanie. Musiało być ważne, skoro z całej… pic.twitter.com/eqcLUUff4o




