Wybory w Portugalii: sprzeciw wobec imigracji podbił frekwencję?

Co musisz wiedzieć:
- Głosowanie w wyborach parlamentarnych w Portugalii zaczęło się o godz. 8.00
- Tematem, który rozgrzewał dyskusję podczas debat wyborczych była kwestia nielegalnej imigracji
- W piątkowym sondażu ośrodka badawczego UC prowadził z 34 proc. poparcia centroprawicowy Sojusz Demokratyczny
„To duża niespodzianka, zważywszy, że niedzielne głosowanie to wybory przedterminowe, drugie od marca ub.r., co rzekomo miało zniechęcić wielu obywateli do udziału”
powiedziała jedna z głosujących w komisji na lizbońskim osiedlu Telheiras.
- Komunikat dla mieszkańców Poznania
- Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego
- Wałęsa przegrał proces z Cenckiewiczem. Były prezydent przerywa milczenie
- Nowe doniesienia o księżnej Kate. Pałac Buckingham przerwał milczenie
Domniemane pobicie
Rozpoczęte o 8.00 w Portugalii (o 9.00 czasu warszawskiego) głosowanie w kilku lokalach wyborczych, m.in. w aglomeracji Porto i Lizbony, rozpoczęło się z opóźnieniem.
Najpoważniejszym incydentem podczas niedzielnego głosowania było domniemane pobicie przewodniczącego lizbońskiej rady gminy Santa Maria Maior Miguela Coelho z Partii Socjalistycznej (PS). Samorządowiec twierdzi, że został zaatakowany przez przeciwnika nielegalnego napływu imigrantów do Portugalii.
Temat imigracji zdominował debatę
Głosujący w podlizbońskim Alges powiedział, że spodziewa się, że nasilający się w ostatnich miesiącach napływ imigrantów do Portugalii, który zdominował kampanię wyborczą, może być tematem zachęcającym obywateli do udziału w niedzielnym głosowaniu.
„Ten temat, kwestia niekontrolowanej imigracji do naszego kraju, najbardziej bowiem rozgrzewał dyskusję podczas debat wyborczych”
dodał.
Zgodnie z piątkowym sondażem ośrodka badawczego UC niedzielne wybory wygra z 34 proc. poparcia centroprawicowy Sojusz Demokratyczny (AD) premiera Luisa Montenegro przed socjalistami z poparciem 26 proc. Radykalnie prawicowa partia Chega, która może liczyć na 19 proc. głosów, zajmie trzecie miejsce. Taki wynik oznaczałby niewielkie szanse na sformowanie po wyborach większościowego rządu.
Przedterminowe głosowanie
Jak przekazała państwowa komisja wyborcza (CNE), do udziału w niedzielnym głosowaniu dopuszczonych zostało ponad 10 mln obywateli. Mogą oni zagłosować na jedno z 21 startujących w wyborach ugrupowań politycznych.
Niedzielne głosowanie to przedterminowe wybory, do których doprowadziła dymisja premiera Montenegro po tym, jak 11 marca br. nie uzyskał on dla swego rządu wotum zaufania parlamentu. Szef mniejszościowego rządu wystąpił o poparcie izby w związku z pojawieniem się wobec niego zarzutów o domniemane działania korupcyjne.