Mateusz Morawiecki o decyzji PKW: To nie jest dobra wiadomość dla Tuska
W rozmowie w Polsacie News, były premier Mateusz Morawiecki wyjaśnił, że Państwowa Komisja Wyborcza przekazuje informacje do ministra finansów, który musi wypłacić środki, gdyż "ani Donald Tusk ani minister finansów nie mają tutaj żadnego ruchu".
To nie jest dobra wiadomość dla Tuska, ale dobra dla Polski. Traktowanie głównej partii opozycyjnej w taki sposób, jak robi to obecny rząd, nie tylko prowadzi donikąd, ale też do zapaści demokracji i niszczy normalne mechanizmy konkurencji politycznej
- stwierdził Mateusz Morawiecki.
Odpowiedzialność karna
Jednocześnie polityk PiS podał artykuł 231 kodeksu karnego, który mówi o odpowiedzialności karnej w przypadku nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza. Ostrzegł przy tym ministra finansów Andrzeja Domańskiego przed ewentualnym wstrzymaniem środków dla PiS.
Czeka go nie tylko Trybunał Stanu w przyszłości
- oznajmił były premier.
Zwrócił również uwagę na to, że nie powinno być żadnego sporu, gdyż wszystkie siły uznały wyrok ogłoszony przez Izbę Kontroli Sądu Najwyższego ws. wyborów parlamentarnych.
Izba Kontroli Nadzwyczajnej rozstrzygnęła o wyborach parlamentarnych i wszyscy przyjęli jej wyrok
- podkreślił polityk.
-
Ekspert o decyzji PKW: W tym momencie Domański jest tylko księgowym
-
TVN i Polsat jednak nie strategiczne? Zaskakujące doniesienia
Decyzja PKW
W poniedziałek Państwowa Komisja Wyborcza podjęła decyzję ws. sprawozdania finansowego PiS – wykonała postanowienie SN i przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. W komunikacie PKW podkreśliła, że nie przesądza, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która wydała to orzeczenie, jest sądem i nie przesądza o jego skuteczności.
Za przyjęciem uchwały zagłosowało czterech członków PKW: Sylwester Marciniak, Wojciech Sych, Arkadiusz Pikulik oraz Mirosław Suski. Trzech członków 3 było przeciw: Ryszard Kalisz, Paweł Gieras i Maciej Kliś. Od głosu wstrzymali się Ryszard Balicki i Konrad Składowski.