Byli dziennikarze TVP przesłuchiwani. Sekretarki i kierowcy taśmowo wzywani do prokuratury
Co musisz wiedzieć:
- Śledztwo prowadzi Prokuratura Regionalna w Krakowie.
- Przesłuchiwani są dziennikarze i pracownicy TVP.
- Sprawa dotyczy umów cywilnoprawnych.
Zakres postępowania prokuratury
Jak poinformowały Wirtualne Media, krakowska Prokuratura Regionalna prowadzi śledztwo dotyczące rzekomych nadużyć w Telewizji Polskiej. Postępowanie obejmuje okres od 1 stycznia 2021 do 7 lipca 2023 i dotyczy działań podejmowanych w Warszawie.
Rzecznik prasowy prokuratury Janusz Kowalski przekazał, że sprawa dotyczy "osób zobowiązanych do zajmowania się sprawami majątkowymi spółki Telewizja Polska S.A."
Chodzi o podejrzenie nadużycia uprawnień oraz niedopełnienia obowiązków przy zawieraniu umów-zlecenia i umów o dzieło, związanych z działalnością Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, TVP3 oraz oddziału terenowego TVP SA w Warszawie.
Według prokuratury miało to skutkować powstaniem szkody w wielkich rozmiarach w łącznej kwocie 3 111 085 zł, co zakwalifikowano jako czyn z art. 296 par. 1, 2 i 3 kodeksu karnego w związku z art. 12 par. 1 k.k.
- Niesamowite widowisko nad Tatrami. IMGW udostępnił zdjęcia
- Widzowie mogą być rozczarowani. Zmiany w emisji popularnego serialu TVN "Na Wspólnej"
- Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego
- 30 grudnia ogólnopolski protest rolników przeciwko umowie UE z Mercosur
- Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy
- „Odciąć im tlen”. Fala odrażającego hejtu wobec górników strajkujących w kopalni Silesia
- Aktywistka obraziła prezydenta. Cięta riposta Pawłowicz: Na sutenerach najlepiej znają się ku...wy
Przesłuchiwani dziennikarze i pracownicy
Postępowanie trwa od 23 stycznia 2024 roku. W jego toku weryfikowane są liczne umowy cywilnoprawne zawierane z pracownikami TVP SA.
Prokuratura przesłuchuje zarówno pracowników administracyjnych, jak i dziennikarzy Telewizji Polskiej, którzy uczestniczyli w produkcjach objętych kontrolowanymi umowami.
Raport NIK w tle
Śledztwo ma związek z raportem Najwyższej Izby Kontroli, która dwa lata temu analizowała koszty funkcjonowania Telewizji Polskiej. Z dokumentu ma wynikać, że w czasie poprzedniej władzy miało rzekomo dochodzić do podwójnego opłacania tej samej lub podobnej usługi.
Olechowski: ''Generalnie cyrk''
O przesłuchaniach dziennikarzy TVP informował już w październiku Jarosław Olechowski, były dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, obecnie związany z Telewizją Republika.
Prokuratura Donalda Tuska taśmowo wzywa na przesłuchania dziennikarzy Republiki oraz byłych dziennikarzy TVP i pracowników TAI, nawet sekretarki i kierowców. Szczegółowo wypytuje m.in. o mnie i decyzje jakie podejmowałem w TVP
– pisał w serwisie X.
Generalnie cyrk, bo śledczy zadają na przykład takie pytania: "czy zna pan Olechowskiego i co może o nim powiedzieć". Klasyczne śledztwo trałowe. Wygląda na to, że próbują znaleźć cokolwiek co pozwoli na postawienie mi zarzutów. Jak dotąd nic nie znaleźli, więc rośnie desperacja śledczych działających na polityczne zamówienie: "dorwać Olechowskiego"
– dodał.




