Emmanuel Macron powołał nowego premiera Francji

Co musisz wiedzieć:
- Emmanuel Macron powołał na nowego premiera Francji 39-letniego Sébastiena Lecornu, dotychczasowego ministra obrony i wieloletniego współpracownika prezydenta.
- Zadaniem nowego szefa rządu będzie budowanie porozumienia między ugrupowaniami parlamentarnymi w sprawie budżetu i zapewnienie stabilności politycznej kraju.
- Nominacja spotkała się z krytyką prawicy (Marine Le Pen, Jordan Bardella) i skrajnej lewicy (Jean-Luc Mélenchon, Ekolodzy), które oskarżają Macrona o polityczną prowokację.
- Lecornu obejmie urząd w środę, w dniu zapowiedzianych masowych protestów ruchu Blokujmy Wszystko, grożących paraliżem kraju.
Francja: Powołano nowego premiera
Pałac Elizejski oświadczył, że zadaniem Lecornu będzie podjęcie konsultacji „ze wszystkimi siłami politycznymi reprezentowanymi w parlamencie” w celu przyjęcia budżetu i „zbudowania porozumień niezbędnych do decyzji podczas nadchodzących miesięcy”.
Po tych dyskusjach nowy premier zaproponuje prezydentowi skład rządu.
Pałac Elizejski wyraził przekonanie, że działania nowego premiera będą miały na celu obronę niezależności i siły kraju, a także stabilność polityczną i instytucjonalną. „Prezydent jest przekonany, że na tych podstawach możliwe jest porozumienie między siłami politycznymi, przy poszanowaniu przekonań” wszystkich z nich - dodano w komunikacie.
Lecornu ma przejąć obowiązki od ustępującego premiera Bayrou w środę w południe. Tego samego dnia we Francji mają odbyć się akcje protestu zwołane przez ruch Blokujmy Wszystko, deklarujący zamiar sparaliżowania kraju.
- Wyłączenia prądu w Pomorskiem. Ważny komunikat dla mieszkańców
- Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi
- Europa tonie po wprowadzeniu umowy z Mercosur. Pierwsi pod wodę pójdą rolnicy
- PKO BP wydał pilny komunikat
- Od przyszłego roku nowe kwalifikacje wojskowe obejmą nawet 50-latków
- Ogólnopolska manifestacja więzienników. Szef „S” Piotr Duda: „Dialog został pogrzebany”
Kim jest Lecornu?
39-letni Lecornu uważany jest za bardzo lojalnego współpracownika prezydenta Macrona, który - według dziennika „Le Figaro” - ceni go za kompetencje i zmysł polityczny. Od 2017 roku, tj. od pierwszej kadencji Macrona, Lecornu zasiadał we wszystkich rządach. Wywodzi się z prawicy (z partii Republikanie), ale wcześniej deklarował, że gotów jest współpracować ze wszystkimi siłami politycznymi. Nazwisko Lecornu jako potencjalnego premiera pojawiało się już wcześniej, ale nigdy nie doszło do jego nominacji.
Reakcja opozycji
Nominację premiera z obozu politycznego prezydenta skrytykowała część opozycji: prawicowe Zjednoczenie Narodowe (RN) i skrajnie lewicowa Francja Nieujarzmiona (LFI). Liderka prawicy Marine Le Pen oznajmiła, że prezydent sięga po „ostatni nabój macronizmu”. Jej zdaniem nieuniknione są nowe wybory parlamentarne i że „premier będzie nazywał się Jordan Bardella” (szef RN - PAP).
Jednak sam Bardella napisał w serwisie X, że jego partia będzie „sądzić nowego premiera po czynach” i kształcie budżetu uwzględniającym „czerwone linie” skrajnej prawicy. (https://tinyurl.com/bxxkxytj)
Szef LFI Jean-Luc Melenchon ponownie ocenił, że Macron powinien podać się do dymisji. Marine Tondellier, szefowa partii Ekolodzy, wchodzącej z LFI w skład bloku lewicy, oznajmiła, że nominacja na premiera kolejnego polityka z obozu prezydenckiego jest „prowokacją”.