Kolejne złamanie ciszy wyborczej. Poseł KO wyjaśnia: "Post na X opublikował się sam"

Po burzy w mediach społecznościowych polityk usunął wpis oraz zamieścił oświadczenie, które wzburzyło internautów.
Kolejne złamanie ciszy wyborczej. Poseł KO wyjaśnia: "Post na X opublikował się sam"
Informuję, że wpis dotyczący wyborów Prezydenta RP, który X opublikował na tej stronie w sobotę 17.05 w godzinach porannych - umieściłem równocześnie z podobnym na Facebooku - w piątek 16.05 wieczorem. Dla pewności, że ktoś to może inaczej zinterpretować - wpis usuwam
- powiadomił autor wpisu Piotr Głowski, poseł KO.
Internauci błyskawicznie wytknęli posłowi, że w poście widoczna jest data publikacji i nastąpiła ona o godz. 7.17 rano w sobotę.
W wpisie dziennikarza Wojciecha Wybranowskiego czytamy:
Dlaczego Pan klamie? Ma pan internautow za idiotów? Na poście jest data jego umieszczenia. Tak, wiem panie @P_Glowski_Pila , to nie pan, to ruskie hakiery. Nie wiem, co jest gorsze, czy to, że świadomie złamał pan prawo, czy to, że brakuje panu szczątkowej odwagi cywilnej by przeprosić i ponieść konsekwencje, czy też to, że uważa pan wyborców za głupszych od siebie
Komentarze
Przecież to zwykłe łgarstwo.
To nie Głowski wysłał wpis łamiący ciszę wyborczą, ale X. To nie Myrcha wysłał wpis na FB tylko tak długo sie "ładowały zdjęcia" i później wysła FB. I jeszcze te boty wykupione. Mówię Wam, oni szykują narrację na przegrane wybory.
@elonmusk proszę o zaprzestanie naruszania ciszy wyborczej.
Nie pierwszy taki przypadek
W sieci pojawiły się na ten temat liczne komentarze.
- Nie pojawiły się po północy, tylko rano. Wrzucane przed 7. Nie tylko post ale również relacje. Do dymisji.
- twierdzi tymczasem Dariusz Matecki załączając nagranie grafik i relacji Myrchy
- Arek, z całym szacunkiem, ale jeśli Ty nie potrafisz dopilnować, by ponad sześć godzin po rozpoczęciu ciszy wyborczej nie umieszczać grafik wyborczych i nie zachęcać ludzi do ich udostępniania (sic!), jak chcesz skutecznie być wiceministrem sprawiedliwości?
Będąc wiceministrem sprawiedliwości, ośmieszyłeś instytucję ciszy wyborczej. Każdy teraz może promować kogo tam chce i powiedzieć, że to błąd ładowania grafik, jeśli Ty nie poniesiesz z tego powodu żadnych konsekwencji.
- komentuje dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Słowik.
Cisza wyborcza
Cisza wyborcza – okres, w którym pod groźbą kary zabroniony jest jakikolwiek rodzaj agitacji politycznej. Z założenia cisza wyborcza ma być czasem, w którym obywatele, po kampanii, mogą zastanowić się, jakiego chcą dokonać wyboru.
Zakazem objęte są wszelkie wystąpienia polityczne, manifestacje, audycje radiowe i telewizyjne z udziałem kandydatów, publikacje na ich temat, czy naklejanie plakatów. Zabronione jest także publikowanie sondaży wyborczych.
W Polsce (od 1990 r.) cisza wyborcza rozpoczyna się o północy w dniu poprzedzającym dzień głosowania, a kończy się po zakończeniu głosowania (po zamknięciu lokali wyborczych); dotyczy także kampanii referendalnej.
Dlaczego Pan klamie? Ma pan internautow za idiotów? Na poście jest data jego umieszczenia - pic.twitter.com/CXb6pZb1Xs
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) May 17, 2025
@elonmusk proszę o zaprzestanie naruszania ciszy wyborczej.
— Jan Molski 🇵🇱 (@JanMolskiIII) May 17, 2025
Nieprawdopodobne.
To nie Głowski wysłał wpis łamiący ciszę wyborczą, ale X.
To nie Myrcha wysłał wpis na FB tylko tak długo sie "ładowały zdjęcia" i później wysła FB.
I jeszcze te boty wykupione.
Mówię Wam, oni szykują narrację na przegrane wybory. pic.twitter.com/r52ZWXTZXD— Max Hübner (@HubnerrMax) May 17, 2025
Informuję, że wpis dotyczący wyborów Prezydenta RP, który X opublikowal na tej stronie w sobotę 17.05 w godzinaxh porannych - umieściłem równocześnie z podobnym na Facebooku - w piątek 16.05 wieczorem. Dla pewności, że ktoś to może inaczej zinterpretować - wpis usuwam.
— Piotr Głowski, poseł na Sejm RP (@P_Glowski_Pila) May 17, 2025