Awantura w szpitalu w Otwocku. Agresywny pacjent zdemolował recepcję

Co musisz wiedzieć?
- Do incydentu doszło w szpitalu w Otwocku w nocy z 16 na 17 maja
- 56-letni pacjent, który przyszedł z urazem nogi, zaczął grozić personelowi i niszczyć recepcję
- Został zatrzymany przez policję sześć minut po zgłoszeniu
- Miał ponad promil alkoholu we krwi i był już wcześniej wielokrotnie notowany
Pacjent wszczął awanturę w szpitalu
Policjanci otrzymali zgłoszenie o awanturującym się pacjencie podczas nocnego dyżuru. Po sześciu minutach od zgłoszenia byli już na miejscu.
- Mężczyzna był agresywny wobec personelu medycznego oraz niszczył recepcję. Patrolowcy pilnie udali się na miejsce, w szpitalu byli zaledwie sześć minut po przyjęciu zgłoszenia. Policjanci na miejscu zastali dobrze znanego im 56-latka, którego zatrzymali
- przekazał podkomisarz Patryk Domarecki z Komendy Powiatowej Policji w Otwocku.
Z relacji pracowników wynika, że mężczyzna początkowo zgłosił się po pomoc medyczną, ale szybko zaczął się awanturować.
- Po chwili mężczyzna zaczął zachowywać się agresywnie, a z każdą chwilą agresja wzrastała, aż zaczął grozić personelowi medycznemu śmiercią i demolować recepcję
- podał Domarecki.
- Dantejskie sceny podczas protestu Ruchu Obrony Granic w Niemczech. Niemcy przeszukują Polaków
- Wyłączenia prądu w Krakowie. Jest komunikat
- Komunikat dla mieszkańców Lublina
- Komunikat dla mieszkańców Katowic
- Komunikat dla mieszkańców Gołdapi
Mężczyzna jest dobrze znany policji
56-latek był pod wpływem alkoholu - badanie wykazało ponad promil. Jak informuje policja, mężczyzna jest im dobrze znany.
- Zatrzymany mężczyzna jest dobrze znany otwockim policjantom ze względu na swoją bogatą przeszłość kryminalną. 56-latek był notowany zarówno za przestępstwa przeciwko mieniu, jak i zdrowiu i życiu
- poinformował rzecznik otwockich policjantów.
Śledczy postawili mężczyźnie aż siedem zarzutów, w tym: groźby karalne, niszczenie mienia, naruszenie nietykalności lekarza i znieważenie personelu medycznego. Dodatkowo odpowiada on w warunkach recydywy.
- Wszystkie popełnione przez mężczyznę czyny były popełnione z błahego powodu. Okazywał rażące lekceważenie porządku prawnego. Na dodatek 56-latek, był już wcześniej skazany za podobne przestępstwa i będzie odpowiadał w warunkach recydywy - podkreślił podkom. Domarecki.
Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla zatrzymanego.