Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów

Oficjalne wyników wyborów prezydenckich w Rumunii
W niedzielę obywatele Rumunii poszli do urn wyborczych, by zdecydować o swoim przyszłym prezydencie. Frekwencja wyniosła 53,21 proc., a to oznacza, że swój głos oddało 9 mln 571 tys. 740 Rumunów.
Zdecydowanym zwycięzcą pierwszej tury został George Simion z prawicowej AUR (Sojusz na rzecz Jedności Rumunów), który zanotował wyniki i tym samym wygrał I turę wyborów prezydenckich w Rumunii.
Mijanka na ostatniej prostej
Na drugim miejscu znalazł się burmistrz Bukaresztu Dan Nicusor z wynikiem 20,86 proc. Burmistrz rumuńskiej stolicy wyprzedził "na ostatniej prostej" Crina Antonescu, którego popierała koalicja rządząca.
Takie wyniki dwóch pierwszych kandydatów oznaczają, że 18 maja Rumuni pójdą do urn wyborczych po raz kolejny, aby w drugiej turze zdecydować, kto zostanie prezydentem Rumunii.
Wyniki po przeliczeniu 98,85 proc. głosów:
-
George-Nicolae Simion – 40,39 proc. – 3 678 323 głosów
-
Nicușor-Daniel Dan – 20,86 proc. – 1 899 438 głosów
-
George-Crin-Laurențiu Antonescu – 20,43 proc. – 1 860 944 głosów
-
Victor-Viorel Ponta – 13,36 proc. – 1 217 070 głosów
-
Elena-Valerica Lasconi – 2,68 proc. – 243 622 głosów
-
Marcela-Lavinia Șandru – 0,66 proc. – 59 730 głosów
-
Petru-Daniel Funeriu – 0,53 proc. – 48 409 głosów
-
Cristian-Vasile Terheș – 0,39 proc. – 35 261 głosów
-
Sebastian-Constantin Popescu – 0,28 proc. – 25 569 głosów
-
John-Ion Banu-Mușcel – 0,24 proc. – 21 584 głosów
-
Silviu Predoiu – 0,19 proc. – 16 862 głosów
George Simion - zwycięzca I tury wyborów
George Simion to lider Sojuszu na rzecz Jedności Rumunów (AUR), ugrupowania o profilu prawicowym i konserwatywnym. AUR od 2020 r. reprezentowana jest w Parlamencie Europejskim w ramach Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR) – tej samej frakcji, do której należy polska partia Prawo i Sprawiedliwość.
– Od chwili zabicia Ceaușescu w 1989 roku rządzą u nas z zewnątrz państwa z jak wspomniane Francja i Niemcy i była komunistyczna służba bezpieczeństwa Securitate. Rumuni są tym sfrustrowani, bo chcą mieć autentyczną możliwość wyboru – mówił w rozmowie z naszym portalem kandydat na prezydenta George Simion.
Czytaj także: Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich.
Unieważnione wybory prezydenckie w Rumunii
W grudniu 2024 r. w Rumunii zostały unieważnione wybory prezydenckie. Za oficjalny powód podano "zewnętrzną ingerencję w proces wyborczy", a dokładnie "rosyjskie wsparcie" w kampanię jednego z kandydatów.
Z kolei rumuńskie media obiegła informacja, że cała akcja to uderzenie w głównego kontrkandydata rządzących socjaldemokratów (PSD) w II turze Calina Georgescu. Portal Snoop.ro dotarł do danych rumuńskiej administracji skarbowej ANAF, z których wynika, że za działaniami w mediach społecznościowych miał stać niedawny koalicjant PSD – Partia Narodowo-Liberalna (PNL), będąca częścią politycznej rodziny Europejskiej Partii Ludowej.
Raport Komisji Weneckiej nie ujawnił żadnych dowodów na to, że przy okazji wyborów w Rumunii miała miejsce zagraniczna operacja wpływu. Warto także zwrócić uwagę na fakt, że zarzuty i szczegółowe dochodzenie dotyczyło tylko platformy Tik Tok.
- Polski wynalazca zaprezentował latający ścigacz jak z Gwiezdnych Wojen
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy
- IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka
- Znana imigrantka z Pakistanu groziła, że "jak dostanie niemiecki paszport wykończy Niemców". Właśnie dostała
- Wraca sprawa długu terytorialnego. Będzie korekta granicy z Czechami?
Główny kandydat opozycji niedopuszczony do wyborów
Ponadto pod koniec lutego 2025 r. zatrzymano zwycięzcę pierwszej tury unieważnionych wyborów, czyli Calina Georgescu. Przedstawiono mu zarzuty, które dotyczyły m.in. "nieprawidłowości w finansowaniu kampanii wyborczej". Rumuńska komisja wyborcza odmówiła Georgescu zarejestrowania jego kandydatury w powtórzonych wyborach.
Wobec braku możliwości kandydowania w wyborach prezydenckich Calin Georgescu przekazał swoje poparcie na ręce Georga Simiona. Wcześniej inna kandydatka prawicy, Anamaria Gavrila, wycofała swoją kandydaturę w celu "nierozbicia prawicy".
Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się 18 maja.