Rafał Trzaskowski zmienił zdanie ws. ceł Donalda Trumpa? Dziwna wypowiedź dla Fox News

Jeśli chodzi o handel i cła prezydenta w Ameryce, UE negocjuje obecnie z prezydentem Trumpem poziom ceł i uważam, że prezydent Trump chciałby zobaczyć większą sprzedaż ropy i gazu z Ameryki do Unii Europejskiej, w tym Polski, w przeciwieństwie do podziemnego rynku, w którym Rosja sprzedaje ropę na całym świecie
– mówi do Trzaskowskiego dziennikarka Fox News.
I absolutnie zgadzamy się w tej kwestii z prezydentem Trumpem. Po pierwsze, interpretuję fakt, że prezydent Trump rozpoczął tę rozmowę na temat ceł jako wstęp. Uważam, że powinniśmy po prostu usiąść przy stole i starać się o jak najlepsze stosunki handlowe, ponieważ jesteśmy kluczowymi partnerami. Polska na przykład kupuje dużo amerykańskiego sprzętu w sektorze obronnym i nie tylko w sektorze obronnym, otwarta jest na amerykańskie inwestycje. Możemy zatem osiągnąć wiele synergii i to właśnie powinniśmy zrobić. I tak, masz całkowitą rację, że niektóre kraje, niektóre firmy faktycznie obchodzą sankcje i kupują rosyjski gaz. Teraz musimy oczywiście kupić gaz z Ameryki
– mówił Rafał Trzaskowski.
Wcześniej Rafał Trzaskowski mówił co innego
Tymczasem na początku kwietnia, kiedy Donald Trump wprowadzał cła, Rafał Trzaskowski krytycznie skomentował wypowiedź Karola Nawrockiego. Obywatelski kandydat na prezydenta mówił: – Te rozstrzygnięcia, jeśli zostaną wprowadzone (unijne – przyp. red.) cła odwetowe, nie będą dobre dla mojego kraju, dla Polski, bowiem już słyszymy, że Unia Europejska zamierza przyspieszyć podpisanie umowy z państwami Mercosur. Wiemy, że UE będzie podejmowała swoje decyzje wyłącznie w interesie największych państw Unii Europejskiej, Francji i Niemiec. (…) Polska powinna być liderem relacji transatlantyckich.
Chciałem też jasno powiedzieć, że z olbrzymim niepokojem, a tak naprawdę niedowierzaniem słuchałem tego, co mówi mój konkurent, pan Karol Nawrocki, o tym, co nam się szykuje. Dlatego że on mówił o tych cłach, które Amerykanie chcą wprowadzić na między innymi polskie towary, z wielkim zrozumieniem i z wielkim zadowoleniem, że Amerykanie chcą wprowadzić cła na towary z Polski, co oczywiście wpłynie na nasze miejsca pracy.
(…)
Nie mogłem w to uwierzyć, że ktoś może w ten sposób się wypowiadać na temat ceł, które inne państwo nakłada na polskie towary. A trzeba w tym momencie zadać pytanie – jaki interes pan Karol Nawrocki chce w tej chwili reprezentować?
– komentował Rafał Trzaskowski.
"Rumakowanie się skończyło"
7 kwietnia Unia Europejska zgłosiła gotowość do negocjacji ws. ceł. Unijny komisarz ds. handlu Marosz Szefczovicz potwierdził po poniedziałkowym spotkaniu z ministrami ds. handlu z krajów członkowskich Unii Europejskiej w Luksemburgu wcześniejsze słowa przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen na temat oferty wobec USA, dotyczącej wprowadzenia zerowych stawek na import i eksport samochodów. Jak powiedział, badali taką opcję z amerykańskim sekretarzem handlu Howardem Lutnickiem w trakcie ich pierwszego spotkania w lutym br. Podkreślił, że ma nadzieję, iż powrócą do rozmowy na ten temat w przyszłości.
Rumakowanie się skończyło
– napisał znany bloger Paweł Rybicki.
9 kwietnia, w środę, prezydent USA Donald Trump ogłosił 90-dniową przerwę w obowiązywaniu nowych taryf celnych dla wszystkich krajów. Wyjątkiem są Chiny, na które podniósł cła do 125 proc.
Polski eksport do Stanów Zjednoczonych jest symboliczny. Ewentualne cła w największym stopniu uderzą w gospodarkę niemiecką.
Pamiętacie, jak niedawno Trzaskowski na swoich wiecach ściemniał, że „Nawrocki poparł cła Trumpa”? No to dziś wypowiadając się dla amerykańskiej tv Fox, Trzaskowski stwierdził, że w pełni rozumie postępowanie Trumpa w sprawie ceł, a tak w ogóle to trzeba kupować z USA tyle gazu i… pic.twitter.com/0r5EepZM7g
— Paweł Rybicki (@Rybitzky) April 16, 2025