Nieoficjalnie: Dariusz Wieczorek zdymisjonowany
Nieoficjalnie: Wieczorek zdymisjonowany
Informację przekazała redaktor Adamina Sajkowska. Choć szef Lewicy Włodzimierz Czarzasty miał "do samego końca" bronić swojego ministra, a prywatnie przyjaciela, decyzja w sprawie już zapadła i nie jest ona pomyślna dla szefa resortu nauki.
Dariusz Wieczorek pożegna się ze stanowiskiem. O 12:30 ma to ogłosić Włodzimierz Czarzasty na konferencji prasowej
– poinformowała Sajkowska. Przekazała również, że nową minister zostanie Karolina Zioło-Pużuk. Pod uwagę brano również kandydaturę Doroty Olko.
Dziś Włodzimierz Czarzasty spotkał się z dziennikarzami. Widać było wzruszenie, łzy w jego oczach, gdy mówił o Dariuszu Wieczorku. To na pewno dla niego strata, bo to są bliscy przyjaciele, zaufany człowiek lidera Lewicy
– podsumowała redaktor.
- "Romanowski może obawiać się o własne życie"
- Już po CPK? Paulina Matysiak alarmuje
- GW: Służby wiedzą, gdzie jest Romanowski
- Zygmunt Solorz: Moje dzieci mnie oszukały
- Wysłannik Trumpa ds. Ukrainy i Rosji: W przyszłym roku uda się zakończyć wojnę w Ukrainie
Burza wokół ministra Lewicy
W zeszłym tygodniu Wirtualna Polska ujawniła, że szefowa związku zawodowego Gabriela Fostiak na Uniwersytecie Szczecińskim zwróciła się do ministra nauki i szkolnictwa wyższego Dariusza Wieczorka z informacją o nieprawidłowościach, do których jej zdaniem miało dojść na tej uczelni. Szef resortu miał przekazać jej pisma i dane rektorowi US. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zawiadomiło szefową związków, że nie przysługuje jej status anonimowej sygnalistki, ponieważ poruszona przez nią sprawa wykracza poza zakres unijnej dyrektywy o sygnalistach.
Po publikacji WP minister Wieczorek przekonywał na konferencji prasowej m.in., że Fostiak nie można uznać za sygnalistkę, "tym bardziej, że ustawa o sygnalistach nie weszła jeszcze w życie", a zakres jej skarg to kwestia bieżącego funkcjonowania uczelni. "To są rzeczy, w których strona związkowa ma absolutnie prawo zadawać nawet te najtrudniejsze pytania właśnie panu rektorowi" – mówił. Przepraszając kobietę, "jeśli w jakikolwiek sposób poczuła się urażona", zapowiedział, że nie poda się do dymisji.
W czwartek media poinformowały, że sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek. Zwrócił się do ministra nauki Dariusza Wieczorka o wyjaśnienia, poprosił też m.in. o przesłanie kopii korespondencji US z MNiSW.