Patrioci - wielu nas czy niewielu?

Jaki jest stan polskiego patriotyzmu? Jak wielu ludzi gotowych nawet nie tyle dać za Polskę życie ale chociaż rzetelnie i solidnie dla niej pracować? Warto zadać sobie to pytanie, w przeddzień Święta Niepodległości.
Marsz Niepodległości Patrioci - wielu nas czy niewielu?
Marsz Niepodległości / Cezary Krysztopa

W jednej ze swoich  ostatnich publicznych wypowiedzi jakie śp.  doktor Jerzy Targalski miał w Telewizji Republika, padło kilka gorzkich refleksji nad stanem naszej kondycji narodowej. Zdaniem doktora jakieś czterdzieści procent naszych rodaków nie jest zainteresowanych istnieniem państwa polskiego w jakiejkolwiek formie. Wypowiedź ta padła w programie prowadzonym przeze mnie kilka lat temu jednak wydaje się, że od tamtego czasu proporcje jakoś specjalnie się nie zmieniły.  Znaczna część ludzi posiadających polski dowód osobisty i posługujących się językiem polskim, nie widzi żadnego sensu w istnieniu niezależnej państwowości polskiej. Wielu uważa, że lepiej dla nich będzie, jeśli staną się obywatelami innego państwa, albo nawet super – państwa, przekształconej Unii Europejskiej, jakiś mitycznych Stanów Zjednoczonych Europy. Może przy tej okazji wzrosną im pensje...

I dawniej bywało gorzej

Patriotów może burzyć taka konstatacją, teza o tym, że tak wielki odsetek naszych współobywateli nie interesuje się niepodległością a część ma   do niej nawet wrogi stosunek. Tezę tą potwierdzają jednak co jakiś czas wyniki wyborów, wypowiedzi niektórych liderów opinii, sondy uliczne czy inne okazje do zbadania kondycji naszego patriotyzmu. Nie jest to jednak wcale sytuacja tak szokująca, jakby się mogło w pierwszej chwili wydawać.

Sytuację, gdy znaczny procent członków wspólnoty nie widzi sensu istnienia tej wspólnoty, albo istnienia w dotychczasowym kształcie, nie jest czymś niespotykanym w dziejach. Warto tu przypomnieć sytuacje dawnego, biblijnego Izraela w czasach wojen machabejskich. W narodzie żydowskim ścierały się ze sobą dwie tendencje. Z jednej strony mocne przywiązanie do tradycji, wierność Bogu Izraela, przestrzeganie zasad religijnych, marzenia o odbudowie Królestwa Dawida. Z drugiej poddawanie się nie tylko władzy greckich Seleukidów ale i samej, bardzo atrakcyjnej kulturze hellenistycznej. Literatura grecka, teatr, ćwiczenia w palestrze w końcu także obrzędy poświęcone obcym bogom. Ta druga postawa, bardziej kosmopolityczna jakbyśmy dzisiaj powiedzieli, była całkiem popularna. Tylko dzięki nieugiętej postawie grupy kapłanów i świeckich udało się ostatecznie Izraelowi obronić przed obcym wpływem kulturowym, zachować tożsamość a gdy nadarzyła okazja – wybić na niepodległość.

Polska w sercu ale jesteśmy poddanymi cara

Można sobie zadać pytanie, jak wielu mieszkańców terenów dzisiejszej Polski końca XIX wieku było zainteresowanych istnieniem państwa polskiego? Znaczna część klasy politycznej, czyli szlachty, pogodziła się z likwidacją Rzeczpospolitej właściwie od razu po rozbiorach. Dla nich polskość to były herby przodków, ich portrety nad kominkiem, piękne karabele, piękny sen o przeszłości. Teraz już są jednak poddanymi cara czy też króla pruskiego i w tym nowym państwie należy sobie jakoś ułożyć byt. Taka postawa nie była wcale odosobniona przez cały wiek XIX. Jej konsekwencją było często pójście o krok dalej, czyli wyrzeczenie się polskości, nawet tej mającej charakter wyłącznie sentymentalny, związany ze wspomnieniami o chwale przodków. Jeśli jesteśmy poddanymi króla pruskiego, to czy nie powinniśmy stać się od razu Niemcami? Niemcy to przecież taki przedsiębiorczy, silny i praktyczny naród. Albo chociaż zostańmy Francuzami, Francja jest stolicą kulturalną świata, tam się inaczej oddycha.  Szukano okazji do zrobienia kariery w stolicach zaborczych państw a trzeba przyznać, że oferowały one liczne możliwości. Wiedeń, Berlin czy Petersburg to były wówczas wielkie metropolie z licznymi urzędami, dworami władców, uczelniami i instytutami badawczymi. Jak mogła z nimi konkurować prowincjonalna Warszawa, zamieniona w miasto garnizonowe, sztucznie ograniczone w rozwoju przez linie fortyfikacji? Ci wszyscy, którzy myśleli o niepodległości w kategoriach zbrojnego powstania „sparzyli się” dotkliwie podczas Powstania Styczniowego. Śmierć, zesłania, konfiskaty majątków to były jedyne zyski jakie przypadały w udziale patriotom chcącym wywalczyć Ojczyznę zbrojnie. Chłopi – dopiero budzili się ze snu, znaczna ich część mówiła po polsku ale nie czuła się jeszcze Polakami.  

Na przekór ogólnej obojętności 

W takich właśnie warunkach przyszło działać w końcu XIX wieku dwóm twardym uparciuchom, Romanowi Dmowskiemu i Józefowi Piłsudskiemu. Obaj chcieli wolnej Polski, obaj wyobrażali ją sobie inaczej i obaj podążali do niej innymi drogami. Jednak łączyła ich ocena rzeczywistości. Nie odwoływali się do mitycznego, nie istniejącego narodu z marzeń lecz pracowali w takich warunkach, jakie zastali. Stykali się z obojętnością, niechęcią, czasem wrogością, kontrakcją zaborców. Nie przejmowali się tym. Po latach ich działalność, prowadzona w różny sposób, zaczęła przynosić owoce.
Polska odzyskać mogą niepodległość tylko dlatego, że było wystarczająco wielu ludzi, którzy nie oglądali się na to jak wielu znajdują zwolenników, lecz robili konsekwentnie swoje.     

W tym kontekście wspomnienie o  być może czterdziestu procentach naszych rodaków niezainteresowanych Polską, nie wygląda już tak pesymistycznie. Wystarczy, by znalazło się wystarczająco dużo zainteresowanych.
 


 

POLECANE
Meta zacznie wykorzystywać dane użytkowników do trenowania swojego modelu AI Wiadomości
Meta zacznie wykorzystywać dane użytkowników do trenowania swojego modelu AI

Właściciel Facebooka i Instagrama, od 27 maja będzie wykorzystywać posty dorosłych użytkowników w UE, aby rozwijać swój model AI. Meta pobierze dane, chyba że wyrazisz aktywny sprzeciw. – To zupełne odejście od dotychczas rozumianej ochrony danych – powiedziała PAP analityk ds. cyfrowych Aleksandra Wójtowicz.

Policja zatrzymała nietrzeźwego sternika. Rejs mógł zakończyć się katastrofą Wiadomości
Policja zatrzymała nietrzeźwego sternika. Rejs mógł zakończyć się katastrofą

Sezon żeglarski jeszcze się nie rozpoczął, a już doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji na mazurskich jeziorach. 67-letni kapitan statku pasażerskiego został zatrzymany przez policję po tym, jak okazało się, że ma ponad trzy promile alkoholu we krwi.

Tusk zabrał głos: Ostatnia przed świętami polityczna uwaga Wiadomości
Tusk zabrał głos: "Ostatnia przed świętami polityczna uwaga"

"Ostatnia przed świętami polityczna uwaga" – pisze w mediach społecznościowych premier Donald Tusk i odnosi się do nadchodzących wyborów prezydenckich.

Nie żyje portugalski piosenkarz. Miał 52 lata Wiadomości
Nie żyje portugalski piosenkarz. Miał 52 lata

Media obiegła informacja o śmierci portugalskiego piosenkarza. Miał 52 lata.

Tȟašúŋke Witkó: Nie straszmy ludzi wojną tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Nie straszmy ludzi wojną

Pół wieku temu, dokładnie 30 kwietnia 1975 roku, padł Sajgon. Armia Republiki Wietnamu ugięła się pod naporem Vietcongu i, finalnie, miasto w swe ręce przejęli komuniści. Zapewne wszyscy z Państwa pamiętają ikoniczne zdjęcia amerykańskich śmigłowców ewakuujących personel z dachu budynku ambasady USA.

Kamiński oskarża senackich urzędników. Senat i Kidawa-Błońska reagują pilne
Kamiński oskarża senackich urzędników. Senat i Kidawa-Błońska reagują

Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska z KO zaprzeczyła zarzutom wicemarszałka Michała Kamińskiego o tym, że kierowcy służbowi mieli dostać polecenie "donoszenia" na niego i innych wicemarszałków. Zdaniem Kidawy-Błońskiej informacje o nieobecnościach i chorobach, były potrzebne do organizacji pracy kierowców.

Nie żyją Gene Hackman i jego żona. Są nowe ustalenia Wiadomości
Nie żyją Gene Hackman i jego żona. Są nowe ustalenia

Gene Hackman i jego żona, Betsy Arakawa, zostali znalezieni martwi w swoim domu w Santa Fe w stanie Nowy Meksyk 26 lutego. W posiadłości odkryto również martwego psa. W sprawie ujawniono najnowsze informacje.

Ludzie Kidawy-Błońskiej kazali donosić na senatorów? Szokujące słowa Kamińskiego gorące
Ludzie Kidawy-Błońskiej kazali donosić na senatorów? Szokujące słowa Kamińskiego

Wicemarszałek Senatu Michał Kamiński oskarża Senat o "ubeckie metody" i próbę zmuszania jego kierowcy do donoszenia na temat zdrowia wicemarszałka oraz jego życia prywatnego.

Legenda polskiej piłki ręcznej kończy karierę Wiadomości
Legenda polskiej piłki ręcznej kończy karierę

Po ponad dwóch dekadach gry Adam Malcher żegna się z zawodowym sportem. O zakończeniu kariery przez legendarnego bramkarza Gwardii Opole poinformował klub, który zaprasza kibiców na jego oficjalne pożegnanie podczas meczu z Industrią Kielce. Spotkanie odbędzie się 28 kwietnia o godzinie 18:00.

Brutalny napad na Śląsku. Trzech sprawców poszukiwanych Wiadomości
Brutalny napad na Śląsku. Trzech sprawców poszukiwanych

Katowicka prokuratura oskarżyła pięciu mężczyzn w sprawie napadu przed rokiem w gminie Czechowice-Dziedzice. Pod pozorem dostarczenia przesyłki sprawcy wtargnęli do jednego z domów. Używając młotka i łomu dotkliwie pobili właściciela, a następnie splądrowali nieruchomość.

REKLAMA

Patrioci - wielu nas czy niewielu?

Jaki jest stan polskiego patriotyzmu? Jak wielu ludzi gotowych nawet nie tyle dać za Polskę życie ale chociaż rzetelnie i solidnie dla niej pracować? Warto zadać sobie to pytanie, w przeddzień Święta Niepodległości.
Marsz Niepodległości Patrioci - wielu nas czy niewielu?
Marsz Niepodległości / Cezary Krysztopa

W jednej ze swoich  ostatnich publicznych wypowiedzi jakie śp.  doktor Jerzy Targalski miał w Telewizji Republika, padło kilka gorzkich refleksji nad stanem naszej kondycji narodowej. Zdaniem doktora jakieś czterdzieści procent naszych rodaków nie jest zainteresowanych istnieniem państwa polskiego w jakiejkolwiek formie. Wypowiedź ta padła w programie prowadzonym przeze mnie kilka lat temu jednak wydaje się, że od tamtego czasu proporcje jakoś specjalnie się nie zmieniły.  Znaczna część ludzi posiadających polski dowód osobisty i posługujących się językiem polskim, nie widzi żadnego sensu w istnieniu niezależnej państwowości polskiej. Wielu uważa, że lepiej dla nich będzie, jeśli staną się obywatelami innego państwa, albo nawet super – państwa, przekształconej Unii Europejskiej, jakiś mitycznych Stanów Zjednoczonych Europy. Może przy tej okazji wzrosną im pensje...

I dawniej bywało gorzej

Patriotów może burzyć taka konstatacją, teza o tym, że tak wielki odsetek naszych współobywateli nie interesuje się niepodległością a część ma   do niej nawet wrogi stosunek. Tezę tą potwierdzają jednak co jakiś czas wyniki wyborów, wypowiedzi niektórych liderów opinii, sondy uliczne czy inne okazje do zbadania kondycji naszego patriotyzmu. Nie jest to jednak wcale sytuacja tak szokująca, jakby się mogło w pierwszej chwili wydawać.

Sytuację, gdy znaczny procent członków wspólnoty nie widzi sensu istnienia tej wspólnoty, albo istnienia w dotychczasowym kształcie, nie jest czymś niespotykanym w dziejach. Warto tu przypomnieć sytuacje dawnego, biblijnego Izraela w czasach wojen machabejskich. W narodzie żydowskim ścierały się ze sobą dwie tendencje. Z jednej strony mocne przywiązanie do tradycji, wierność Bogu Izraela, przestrzeganie zasad religijnych, marzenia o odbudowie Królestwa Dawida. Z drugiej poddawanie się nie tylko władzy greckich Seleukidów ale i samej, bardzo atrakcyjnej kulturze hellenistycznej. Literatura grecka, teatr, ćwiczenia w palestrze w końcu także obrzędy poświęcone obcym bogom. Ta druga postawa, bardziej kosmopolityczna jakbyśmy dzisiaj powiedzieli, była całkiem popularna. Tylko dzięki nieugiętej postawie grupy kapłanów i świeckich udało się ostatecznie Izraelowi obronić przed obcym wpływem kulturowym, zachować tożsamość a gdy nadarzyła okazja – wybić na niepodległość.

Polska w sercu ale jesteśmy poddanymi cara

Można sobie zadać pytanie, jak wielu mieszkańców terenów dzisiejszej Polski końca XIX wieku było zainteresowanych istnieniem państwa polskiego? Znaczna część klasy politycznej, czyli szlachty, pogodziła się z likwidacją Rzeczpospolitej właściwie od razu po rozbiorach. Dla nich polskość to były herby przodków, ich portrety nad kominkiem, piękne karabele, piękny sen o przeszłości. Teraz już są jednak poddanymi cara czy też króla pruskiego i w tym nowym państwie należy sobie jakoś ułożyć byt. Taka postawa nie była wcale odosobniona przez cały wiek XIX. Jej konsekwencją było często pójście o krok dalej, czyli wyrzeczenie się polskości, nawet tej mającej charakter wyłącznie sentymentalny, związany ze wspomnieniami o chwale przodków. Jeśli jesteśmy poddanymi króla pruskiego, to czy nie powinniśmy stać się od razu Niemcami? Niemcy to przecież taki przedsiębiorczy, silny i praktyczny naród. Albo chociaż zostańmy Francuzami, Francja jest stolicą kulturalną świata, tam się inaczej oddycha.  Szukano okazji do zrobienia kariery w stolicach zaborczych państw a trzeba przyznać, że oferowały one liczne możliwości. Wiedeń, Berlin czy Petersburg to były wówczas wielkie metropolie z licznymi urzędami, dworami władców, uczelniami i instytutami badawczymi. Jak mogła z nimi konkurować prowincjonalna Warszawa, zamieniona w miasto garnizonowe, sztucznie ograniczone w rozwoju przez linie fortyfikacji? Ci wszyscy, którzy myśleli o niepodległości w kategoriach zbrojnego powstania „sparzyli się” dotkliwie podczas Powstania Styczniowego. Śmierć, zesłania, konfiskaty majątków to były jedyne zyski jakie przypadały w udziale patriotom chcącym wywalczyć Ojczyznę zbrojnie. Chłopi – dopiero budzili się ze snu, znaczna ich część mówiła po polsku ale nie czuła się jeszcze Polakami.  

Na przekór ogólnej obojętności 

W takich właśnie warunkach przyszło działać w końcu XIX wieku dwóm twardym uparciuchom, Romanowi Dmowskiemu i Józefowi Piłsudskiemu. Obaj chcieli wolnej Polski, obaj wyobrażali ją sobie inaczej i obaj podążali do niej innymi drogami. Jednak łączyła ich ocena rzeczywistości. Nie odwoływali się do mitycznego, nie istniejącego narodu z marzeń lecz pracowali w takich warunkach, jakie zastali. Stykali się z obojętnością, niechęcią, czasem wrogością, kontrakcją zaborców. Nie przejmowali się tym. Po latach ich działalność, prowadzona w różny sposób, zaczęła przynosić owoce.
Polska odzyskać mogą niepodległość tylko dlatego, że było wystarczająco wielu ludzi, którzy nie oglądali się na to jak wielu znajdują zwolenników, lecz robili konsekwentnie swoje.     

W tym kontekście wspomnienie o  być może czterdziestu procentach naszych rodaków niezainteresowanych Polską, nie wygląda już tak pesymistycznie. Wystarczy, by znalazło się wystarczająco dużo zainteresowanych.
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe