Półmetek rządu Tuska. Dwa lata zaorywania Polski „für Deutschland”
Co musisz wiedzieć:
- Donald Tusk podczas konferencji prasowej chwalił się „czyszczeniem” po opozycji.
- Premier obecnego rządu oskarżał opozycję o nieudolność i kradzieże.
- Tusk twierdził, że nikt w Unii Europejskiej go nie ogra.
Wojna z opozycją
Rządy Donalda Tuska zaczęły się od siłowego przejęcia mediów publicznych i Prokuratury. W sposób naruszający polskie prawo zostawały podejmowane kluczowe decyzje, co wprowadziło kompletny chaos w zasadzie we wszystkich obszarach, a przede wszystkim w sądownictwie. Nastąpiło naruszenie zasad demokratycznego państwa prawnego i praworządności – zasada legalizmu została zastąpiona „zasadą wykonywania prawa tak, jak rozumie je Donald Tusk i jego ekipa”.
Efektem tak rozumianej „praworządności” były liczne nadużycia śledcze i sądowe, w których cierpieli zupełnie niewinni ludzie, jak chociażby ks. Michał Olszewski i inne osoby z Fundacji Profeto. Skandaliczne nadużycia zostały popełnione w stosunku do urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości, którym w więzieniu nakazano rozbierać się przy mężczyznach – pilnujących je strażnikach – i przy nich załatwiać wszystkie czynności higieniczne.
Na celowniku władz znaleźli się niewygodni i zdolni politycy opozycji, przeciwko którym skierowano służby państwa. Zamiast ścigać realnych przestępców – ścigano opozycję. Sądy uniewinniały pedofilów i zbrodniarzy tylko dlatego, że orzekający w ich sprawach byli rzekomo „neosędziami”. Podważano prerogatywy prezydenta w zakresie mianowania sędziów i powoływania oficerów służb specjalnych i mundurowych.
- Solidarność powołała Sztab Akcji Protestacyjnej. "Rozpoczynamy przygotowania do ogólnokrajowej akcji protestacyjnej"
- Ranking najbardziej wpływowych polityków według ''Politico''. Nawrocki wyróżniony, złe wieści dla Tuska
- Zełenski zaprosił Karola Nawrockiego na Ukrainę. Jest odpowiedź Pałacu Prezydenckiego
- Piotr Duda: Jeśli rząd tych drzwi nie otworzy, to my je wyważymy
- Kiedy przyjdzie biała zima? Prognoza pogody na Święta
Skutki społeczne
Taki stan prawny, w którym każdy może paść ofiarą służb państwa polskiego, jeżeli tylko zechce tego władza ma swoje skutki społeczne. Zostało obniżone poczucie bezpieczeństwa Polaków, pogłębione do tego brakiem skuteczności w zapobieganiu aktom sabotażu organizowanym przez wrogie służby innych państw. Do tego wszystkiego doszedł napływ migrantów, których wpuszczano bez przeszkód w granice Polski, co zresztą widać na ulicach miast. Okazywało się, że migrant przyprowadzony przez Straż Graniczną do szpitala cieszył się uprzywilejowaniem i nie czekał w kolejce, jak inni na SOR. Część migrantów lokowana była w ośrodkach dla trudnej młodzieży, bądź znajdującej się w trudnej sytuacji, co narażało te dzieci w sposób bezpośredni na przemoc.
Kiedy Polacy zaczęli się organizować w ramach Ruchu Obrony Granic, spotykały ich szykany.
Pacyfikowani byli protestujący rolnicy, a jeden z nich nawet doprowadzony do samobójstwa. Rząd Donalda Tuska nie chciał dialogu ze społeczeństwem, ale chciał je spacyfikować.
Obronność
Podobnymi „sukcesami” rząd Donalda Tuska może pochwalić się w dziedzinie obronności. Usunięto zainstalowany za rządów PiS system antydronowy SkyCtrl, przez co drony wlatywały na teren Polski bez żadnych przeszkód. Teraz rząd Tuska mówi o zakupie systemu przeciwdronowego... w Niemczech. I to mimo tego, że SkyCtrl świetnie sprawdził się na Ukrainie.
Obecna ekipa rządząca z nieukrywaną radością przyjęła proponowane przez Komisję Europejską programy ReArmEU oraz SAFE – oparte na wspólnotowych kredytach i obłożone mechanizmem warunkowości nie dają żadnej gwarancji bezpieczeństwa. Co więcej, ten ostatni obliguje państwa UE do zakupu sprzętu wojskowego produkcji europejskiej, a priori wykluczając zdecydowanie lepszy sprzęt produkcji amerykańskiej. Programy te mają zatem nie tyle pomóc się zbroić państwom UE, w tym Polsce, co wspomóc niemiecki przemysł, który znajduje się obecnie w zapaści.
Kwintesencją nieudolności tego rządu w kwestiach obronności jest budowa „tarczy wschód”, makieta której została zaprezentowana unijnym urzędnikom. Nie jest ona dostosowana do wymogów współczesnej wojny i świadczy jedynie o indolencji ministra obrony narodowej, który nota bene jest z wykształcenia... pediatrą.
Służba zdrowia
Chyba największym blamażem rządów Donalda Tuska jest kryzys w polskiej służbie zdrowia. Przyzwolenie na turystykę leczniczą z Ukrainy oraz brak skutecznego zarządzania spowodowały, że NFZ jest na skraju zapaści finansowej.
Na zupełny skandal zakrawa fakt, że premier Donald Tusk wraz z ówczesnymi: minister zdrowia Izabelą Leszczyną i ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem przedstawili wytyczne dla prokuratorów i szpitali ws. mordowania dzieci poczętych. Mimo jasno obowiązującego prawa wydali oni oświadczenie, w którym wskazano, że aborcja ze względu na stan zdrowia psychicznego kobiety jest dopuszczalna i wystarczy w tej sytuacji opinia jednego lekarza. Było to otworzenie furtki dla aborcji na życzenie z pogwałceniem obowiązującego prawa wykonane tylko dlatego, że nie mogli zebrać większości parlamentarnej dla aborcji na życzenie.
Polityka zagraniczna
Polityka zagraniczna gabinetu Donalda Tuska to serwilizm wobec Berlina i Brukseli. Rząd Donalda Tuska zgodził się na szaleńczy cel klimatyczny – który zresztą sam proponował – obniżenia emisji CO2 o 90 proc. do 2040 roku. Podatek ETS2 udało mu się odsunąć na czas po wyborach, aby przypadkiem wyborcy nie rozliczyli go z tego celu. Dyrektywa budynkowa EPBD również wejdzie w życie i wszyscy odczujemy to w swoich kieszeniach. Kolejny ukłon w kierunku Berlina i Brukseli to umowa handlowa z Ukrainą, którą Polska – jak zapowiedział minister rolnictwa – będzie respektowała.
Dość płynnie idzie Donaldowi Tuskowi wprowadzanie w życie AI Act i DSA – dwóch dokumentów regulujących rynek AI w Unii Europejskiej, który wprowadza cenzurę w Internecie. Tusk i jego współpracownicy posunęli się do tego, że jeszcze bardziej chcą zaostrzyć przepisy niż wymaga tego Komisja Europejska. Chodzi o to, żeby z sieci zniknęły wszystkie treści, które nie pasują do rządowej i europejskiej narracji.
Niepokój wzbudzają także miliardy złotych przekazywane w różnej formie – czy to pożyczek, darowizn, czy pomocy rzeczowej w postaci sprzętu wojskowego – na skorumpowaną Ukrainę. Nikt nie śledzi, co się dzieje dalej z rzeczoną pomocą i jak ona jest wykorzystywana przez stronę ukraińską – nikt tego nie kontroluje. Nie mniej niepokojące są plany dalszego zadłużania Polski, aby przekazać te fundusze Ukrainie.
Brak sukcesów w polityce historycznej – Ukraina nadal nie pozwala na ekshumacje na Wołyniu, a polski rząd udaje, że tego zupełnie nie dostrzega. Do tej pory strona ukraińska pozytywnie rozpatrzyła tylko jeden wniosek strony polskiej w tej sprawie – wszystkie inne odrzuciła.
Kwintesencją tego, jak Polska pod rządami Donalda Tuska jest postrzegana w Europie jest słynna podróż pociągiem w innym wagonie niż pozostali przywódcy. To właśnie jest miejsce, w którym umieścił nasz kraj Donald Tusk – tylny wagon Europy.
Rolnictwo
Rząd Donalda Tuska zwija polskie rolnictwo, a dobije je umową Mercosur, co do której jeden z jego ministrów przyznał, że chce jej sfinalizowania, wbrew wcześniejszym zapowiedziom rządu, że jest przeciw. Wprowadzenie tej umowy w życie zniszczy tych polskich rolników, których nie dobije umowa z Ukrainą. Będzie również oznaczało koniec bezpieczeństwa żywnościowego Polski, co będzie miało szczególne znaczenie w sytuacji potencjalnego konfliktu zbrojnego. Doprowadzi ponadto w dalszej perspektywie do monopolu wielkich, również niemieckich koncernów i dyktowania przez nie cen.
Edukacja
„Sukcesem” rządu Donalda Tuska w tej dziedzinie jest przede wszystkim drastyczne obniżenie poziomu nauczania. Abstrahując od faktu, że dzieci nie mają mieć zadawanych prac domowych, to wycięto z podręczników te treści, które wzmacniają w młodym człowieku patriotyzm i przywiązanie do wartości. Sztandarowym przykładem są podręczniki do historii, języka polskiego oraz tzw. edukacja zdrowotna, w ramach której ma być prowadzona ideologiczna, lewicowa propaganda.
„Sukcesy gospodarcze”
Rośnie zadłużenie państwa polskiego - w ciągu roku wzrosło ono o 360 mld złotych, czyli średnio o miliard złotych dziennie. Rośnie stopa bezrobocia. W sierpniu wyniosła 5,5 proc. w porównaniu do 5,4 proc. w lipcu. Krajowa Izba Gospodarcza ostrzegła, że bezrobocie dalej będzie rosło. Z początkiem przyszłego roku może przekroczyć poziom 6 proc., a to wynik ostatni raz odnotowany w 2021 roku, w czasie ograniczenia gospodarki z powodu pandemii koronawirusa.
Zwijane są kluczowe inwestycje i chociaż Donald Tusk zapowiedział, że zamiast CPK powstanie „Port Polska”, to z wcześniejszych zapowiedzi wiadomo, że nie będzie on miał takiego charakteru, jak planowała Zjednoczona Prawica, tylko rozproszony, aby przypadkiem nie zaszkodzić Niemcom.
Rozkładane są polskie spółki, w tym PKP Cargo, gdzie jej miejsce powoli i sukcesywnie zajmują koleje ukraińskie.
Długo można wyliczać te „sukcesy”
Donald Tusk po raz kolejny udowadnia, że nie przejął rządów dla polskiej, ale dla niemieckiej racji stanu. Zresztą kiedy w Sejmie szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki powiedział „Chciałbym mieć polskiego premiera”, Tusk z rozbrajającą szczerością odpowiedział: „Nie masz chłopie”. Cóż, jak zawsze „für Deutschland”.




