Szokujące wyjaśnienie Luwru. Dlaczego skradzione diamenty nie były ubezpieczone?

Co musisz wiedzieć:
- Z Luwru skradziono osiem bezcennych klejnotów, w tym tiarę cesarzowej Eugenii.
- Złodzieje udawali robotników i dokonali włamania w zaledwie siedem minut.
- Skradzione dzieła nie były ubezpieczone, ponieważ... mają status narodowego dziedzictwa Francji.
Spektakularny napad w sercu Paryża
Złodzieje dostali się do Galerie d’Apollon w Muzeum Luwr za pomocą podnośnika umieszczonego na ciężarówce. Przebrani w kamizelki odblaskowe, udawali robotników, a nawet ustawili pachołki ostrzegawcze, by nie wzbudzać podejrzeń.
- Nowe regulacje na cmentarzach. Nie przestrzegasz - zapłacisz mandat
- Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego
- Niepokojące doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Sąd uniewinnia Cenckiewicza. Tusk złożył kasację
- Nawrocki: Żurawlow nie mógłby liczyć na sprawiedliwy proces w Niemczech
- Kary za rezygnację z edukacji zdrowotnej? Niejasny komunikat MEN
- Niemiecki gigant ogłosił upadłość
- Komunikat IMGW. Pogoda na Wszystkich Świętych zaskoczy
- Zmiana czasu 2025. W tym roku cofniemy zegarki wcześniej niż zwykle
- IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka
- "Po co te uszczypliwości?" Burza w sieci po programie TVN
- Chciał pozbierać wyorane kamienie. Okazało się, że znalazł skarb
Włamanie trwało zaledwie siedem minut. Rabusie użyli przecinarek, by wyjąć biżuterię z gablot, po czym odjechali na skuterach. Policję zaalarmował przypadkowy przechodzień.
Wśród skradzionych dzieł znalazła się tiara cesarzowej Eugenii, ozdobiona dwoma tysiącami diamentów, oraz kilka naszyjników. Podczas ucieczki przestępcy zgubili lub porzucili koronę.
Dlaczego klejnoty nie były ubezpieczone?
Francuskie media ujawniają, że muzealne klejnoty należą do kolekcji narodowej, co oznacza, że nie mogą być sprzedane, odziedziczone ani prywatnie ubezpieczone.
Jak tłumaczy resort kultury, ubezpieczenie takich skarbów byłoby astronomicznie drogie, a ryzyko ich zniszczenia – minimalne. Dzieła sztuki ubezpiecza się jedynie w wyjątkowych sytuacjach, np. przy wypożyczeniach na wystawy zagraniczne.