Trwa bojkot Disneya. W tle śmierć Charliego Kirka

Co musisz wiedzieć:
- Środowiska lewicowe nawołują do bojkotu platformy Disney+.
- Powodem jest zawieszenie przez The Walt Disney Company, właściciela stacji ABC, programu "Jimmy Kimmel Live!".
- Popularny komik odniósł się w nim do śmierci Charlesa Kirka w sposób, który mógł być zrozumiany jako tłumaczenie zabójcy, co wpisywało się w szeroki nurt lewicowych sympatyków, którzy publicznie wyrażali radość ze śmierci konserwatywnego działacza.
Jak donosi Radio ZET, powołując się na magazyn "Independent", gwiazdy największych światowych produkcji nawołują do bojkotu Disneya. Użytkownicy platformy Disney+ anulują subskrypcję w ramach protestu przeciwko zawieszeniu jednego z najpopularniejszych amerykańskich talk show. Jak czytamy, "ludzie z całego świata podkreślają istotę wolności słowa, która ich zdaniem została naruszona przez działania medialnego giganta". To jednostronny punkt widzenia.
- Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia
- Niepokojące doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- "Się tego oglądać nie da". Burza w sieci po programie TVN
- Zacznie się dziś. Komunikat IMGW
- Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego
- Anonimowy prokurator: Decyzja sądu ws. Sławomira Nowaka budzi zdumienie w środowisku prawników
- Nowe nieoficjalne informacje nt. umorzenia sprawy Sławomira Nowaka
- To prawdziwy skarb. Sensacyjne odkrycie pod Hrubieszowem
- Odczytano czarne skrzynki F-16. Komunikat prokuratury
- Nie żyje Edyta Rynkowska. Potwierdziły się przypuszczenia
"Jimmy Kimmel Live!"
"Jimmy Kimmel Live!" to popularny show amerykańskiego prezentera Jimmy'ego Kimmela, który zabrał głos po śmierci Charliego Kirka.
Mieliśmy kolejne dno w ten weekend – banda Maga desperacko próbowała przedstawiać tego dzieciaka, który zamordował Charliego Kirka, jako kogokolwiek innego niż jednego z nich, robiąc wszystko, by ugrać na tym punkty polityczne
– powiedział komik, czym wywołał oburzenie środowisk konserwatywnych. Po emisji do telewizji ABC (American Broadcasting Company), jednej z trzech głównych sieci telewizyjnych w Stanach Zjednoczonych, która należy do The Walt Disney Company, zaczęły spływać protesty, co miało skłonić kierownictwo do zdjęcia programu z ramówki. Decyzja Disneya jest wynikiem fali krytyki ze strony konserwatystów, w tym przewodniczącego Federalnej Komisji Łączności (FCC) Brendana Carra, który zasugerował, że jego agencja może zawiesić licencje nadawców, jeśli nie podejmą oni działań wobec komika.
Środowiska lewicowe i liberalne postrzegają to jako "cenzurę" i organizują bojkot platformy Disney+ i anulowanie subskrypcji platformy.
Przypomnijmy jednak, że wypowiedź Kimmela padła w sytuacji, gdy po zabójstwie Charlesa Kirka wielu ludzi o lewicowych poglądach publicznie cieszyło się i celebrowało to morderstwo.
Kim był zabójca Charlesa Kirka?
Jak się okazało, śmiertelny strzał w stronę Charlesa Kirka podczas jego wystąpienia na kampusie Utah Valley University 10 września 2025 roku oddał Tyler Robinson. Na łuskach nabojów użytej przez niego broni widniały grawerunki, które – jak podaje "Rzeczpospolita" – można interpretować jako sympatię do Antify. Na jednej z łusek był napis: "Hej faszysto! Łap!", na innych odniesienia do obecnych w internecie memów czy słowa włoskiej antyfaszystowskiej piosenki z czasów II wojny światowej "Bella, ciao".
Po ujęciu Robinsona władze poinformowały, że jego anonimowy współlokator był mężczyzną transpłciowym przechodzącym w fazę zmiany płci i pozostawał w związku z oskarżonym. To on przekazał organom ścigania zarówno notatkę, jak i SMS-y, w których Robinson przyznał się do zabójstwa. Ujawniono pełny zapis korespondencji zabójcy z transpłciowym partnerem.