Awantura w Europarlamencie. Ostro między Śmiszkiem a Zajączkowską-Hernik: „Zabieraj partnera i idź na front!”

Najważniejsze fakty:
- W Strasburgu doszło do ostrej wymiany zdań między europosłami z Polski
- Krzysztof Śmiszek kpił, że wystąpienie konfederatki brzmiało „po rosyjsku”
- W odpowiedzi usłyszał: „Zabieraj swojego partnera i idź na front”
Zajączkowska-Hernik: „To nie jest nasza wojna”
Europoseł Konfederacji w swoim wystąpieniu skrytykowała unijnych polityków i umowy z krajami Mercosur.
Wspomniała o konieczności wprowadzenia mechanizmów ułatwiających rozbudowę systemów antydronowych. W czasie debaty poświęconej naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, Ewa Zajączkowska-Hernik ostro skrytykowała unijnych polityków i ich plany wobec Polski.
Nakręcacie prowojenną histerię w Polsce. Razem z prezydentem Zełenskim chcecie wciągnąć Polskę do wojny w Ukrainie (...). To nie jest nasza wojna”
– mówiła europoseł Konfederacji.
- Wyłączenia prądu na Śląsku. Ważny komunikat
- Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi
- Biała Księga Zielonego Ładu. Krysztopa w Ordo Iuris: Dyskusja nad szkodliwością Zielonego Ładu nie jest już tabu
- Charlie Kirk nie żyje. Uwagę zwraca jego ostatni wpis na X
- Wyłączenia prądu w Pomorskim. Ważny komunikat dla mieszkańców
- ZUS wydał ważny komunikat
- Woda niezdatna do picia. Pilny komunikat dla Warmińsko-Mazurskiego
- Szokujące fakty po zabójstwie Charliego Kirka. Na amunicji hasła transpłciowe i "antyfaszystowskie"
Śmiszek kpił z konfederatki
Na jej wystąpienie zareagował Krzysztof Śmiszek. Polityk Lewicy ironizował, że nie zrozumiał przemówienia Zajączkowskiej-Hernik, ponieważ – jak stwierdził – mówiła „w języku rosyjskim”.
Ostra riposta: „Idź na front”
Europosłanka Konfederacji nie pozostawiła tych słów bez odpowiedzi.
Zwracam się do europosła Śmiszka, który od wczoraj kieruje w moją stronę ordynarny, seksistowski i szowinistyczny hejt. Tak bardzo podoba ci się wojna? To zabieraj swojego partnera i idź na front!
– odparła.
Debata o Polsce w Strasburgu
Czwartkowe obrady w Europarlamencie odbyły się na wniosek Europejskiej Partii Ludowej i Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.
Nie ma znaczenia, który wniosek był pierwszy, bo teraz najważniejsze jest bezpieczeństwo Polski
– podkreślił europoseł PiS Patryk Jaki.