Ordo Iuris zapewni pomoc prawną uczestnikom antyimigranckich manifestacji

Co musisz wiedzieć?
- Trwa operacja hybrydowa służb białoruskich polegająca na wywoływaniu presji migracyjnej na polską granicę wschodnią
- Podobna presja rośnie dziś na granicy z Niemcami, gdzie Niemcy podrzucają migrantów na polską stronę
- Niemcy walnie przyczyniły się do kryzysu migracyjnego w Europie przy pomocy polityki "Herzlich Willkommen"
- Rząd Donalda Tuska zgodził się na tzw. "pakt migracyjny"
- W sobotę w całej Polsce będą miały miejsce antyimigracyjne demonstracje
- Ordo Iuris obiecuje pomoc prawną uczestnikom
Ordo Iuris zapewni pomoc prawną
Zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej oraz przepisami prawa międzynarodowego, obywatele mają prawo do wyrażania swoich poglądów w przestrzeni publicznej i organizowania pokojowych zgromadzeń. Instytut Ordo Iuris apeluje do władz o poszanowanie podstawowych wolności obywatelskich oraz powstrzymanie się od wszelkich działań, które mogłyby zostać odebrane jako represyjne lub politycznie motywowane.
Instytut przypomina, że działania mające na celu stygmatyzowanie obywateli wyrażających poglądy odmienne od linii rządu są nieakceptowalne w demokratycznym państwie prawa.
Wszystkie osoby, które doświadczą nieuzasadnionej interwencji służb lub naruszenia ich praw podczas protestów 19 lipca, mogą skontaktować się z Centrum Interwencji Procesowej Instytutu Ordo Iuris, tel. 531 738 774, e-mail: [email protected].
Sytuacja na granicach z Białorusią i z Niemcami
Trwa presja migracyjna na Polskę zarówno od strony granicy z Białorusią, jak granicy z Niemcami. Od strony Białorusi przy sprzeciwie ugrupowań obecnie rządzących, powstała zapora, dzięki której sytuacja jest pod kontrolą. Od strony Niemiec pod naciskiem opinii publicznej na części przejść granicznych rząd Tuska przywrócił kontrole graniczne.
To Niemcy w dużym stopniu wywołali kryzys migracyjny w Europie. Kanclerz Niemiec Angela Merkel zaprosiła migrantów do Niemiec i prowadziła politykę "Herzlich Willkomen", a niemieckie ośrodki wpływu uderzały w kraje Unii Europejskiej, które nie chciały się tej polityce podporządkować.
Teraz trwa proceder podrzucania do Polski przez Niemców nielegalnych imigrantów przy bierności polskich służb. Nie ma wiarygodnych danych na temat liczby przerzucanych imigrantów.
Polskiej granicy broni Ruch Obrony Granic Roberta Bąkiewicza i Jacka Wrony, oraz liczne ruchy obywatelskie. Rząd Donalda Tuska grozi obywatelom patrolującym polską granicę, a niemieckie media lamentują, że "Ruch Obrony Granic uderza w niemiecką politykę migracyjną".
W sobotę w całej Polsce mają się odbyć antyimigranckie demonstracje.