300 km/godz. przez miasto. Prokuratura umorzyła śledztwo

Nieoczekiwany zwrot w sprawie kierowcy–pirata drogowego, któremu zarzucano sprowadzenie zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym po tym, jak w Warszawie miał prowadzić auto z prędkością przekraczającą 350 kilometrów na godzinę.
 300 km/godz. przez miasto. Prokuratura umorzyła śledztwo

Co musisz wiedzieć:

  • Prokuratura zdecydowała się umorzyć postępowanie dotyczące tej brawurowej jazdy.
  • Na potrzeby nagrania kierowca zamontował na zegarach specjalną nakładkę pokazującą maksymalną prędkość 400 km/h.
  • Chodziło o efektowny pokaz, zwykłe popisywanie się - jak dowiedział się od prokuratorów reporter RMF

 

 

Jak ustalił reporter RMF FM Krzysztof Zasada, prokuratura zdecydowała się umorzyć postępowanie dotyczące tej brawurowej jazdy. 

 

300 km/godz. przez miasto. Prokuratura umorzyła śledztwo

Śledczy z Ochoty, analizując materiał, uznali, że nie doszło do czynu zabronionego w rozumieniu kodeksu karnego. Ustalili też, że na potrzeby nagrania kierowca zamontował na zegarach specjalną nakładkę pokazującą maksymalną prędkość 400 km/h, podczas gdy faktyczny zakres prędkościomierza kończy się na 330 kilometrach na godzinę.

Chodziło o efektowny pokaz, zwykłe popisywanie się - jak dowiedział się od prokuratorów reporter RMF. 33-latek, który miał odpowiadać za sprowadzenie bezpośredniego zagrożenia katastrofą lądową. Według ustaleń prokuratury powodował co najwyżej zagrożenie potencjalne, a nie realne i natychmiastowe.

Taka kwalifikacja nie wystarcza, by mówić o przestępstwie, dlatego materiały trafiły do policji. Teraz kierowca stanie przed konsekwencjami w związku z wykroczeniem – przekroczeniem dopuszczalnej prędkości.

 

"Podrasował" odczyt

 

Pod koniec czerwca w internecie pojawiło się nagranie z wnętrza rozpędzonego auta pędzącego trasą S79 w Warszawie. Na filmie widać, że kierujący trzyma w dłoni telefon, a pasażer rejestruje wskaźnik prędkości zbliżający się do 400 kilometrów na godzinę.

Jak ostatecznie ustalono, mężczyzna poruszał się faktycznie o kilkadziesiąt kilometrów na godzinę wolniej niż sugerował „podrasowany” odczyt.


 

POLECANE
Opolskie: Wypadek na poligonie wojskowym z ostatniej chwili
Opolskie: Wypadek na poligonie wojskowym

Wybuch imitatora trotylu ranił kanadyjskiego żołnierza podczas ćwiczeń na poligonie pod Brzegiem w woj. opolskim.

Pożar hotelu w Wiśle. Strażacy walczą z ogniem z ostatniej chwili
Pożar hotelu w Wiśle. Strażacy walczą z ogniem

W piątek po południu w Wiśle (pow. cieszyński, woj. śląskie) wybuchł pożar w hotelu przy ulicy Wyzwolenia. Strażacy walczą z trudnym do opanowania ogniem – informuje RMF FM.

Dwa popularne leki przeciwbólowe dostępne już tylko na receptę Wiadomości
Dwa popularne leki przeciwbólowe dostępne już tylko na receptę

Na mocy decyzji prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych dwa leki przeciwbólowe zawierające identyczną substancję czynną będą wydawane wyłącznie na receptę.

Ogromny wzrost bezrobocia wśród młodych. Wrócił Tusk, wróciło bezrobocie z ostatniej chwili
Ogromny wzrost bezrobocia wśród młodych. "Wrócił Tusk, wróciło bezrobocie"

– Wrócił Tusk, wróciło bezrobocie. Premier polskiego bezrobocia. Ten, którego chyba teraz już ludzie sobie przypominają lepiej z tamtych lat, kiedy bezrobocie w Polsce szalało – mówił w piątek były premier Mateusz Morawiecki.

W warszawskim ogrodzie zakwitnie monstrualna roślina. Kwiat może mieć nawet 3 metry Wiadomości
W warszawskim ogrodzie zakwitnie monstrualna roślina. Kwiat może mieć nawet 3 metry

W ciągu najbliższych kilku tygodni w Ogrodzie Botanicznym UW ponownie zakwitnie dziwidło olbrzymie. Monstrualnych rozmiarów kwiatostan pierwszy raz można tam było podziwiać w 2021 r.

TVN24 zdecydował o przyszłości jednego z komentatorów stacji Wiadomości
TVN24 zdecydował o przyszłości jednego z komentatorów stacji

Piotr Gąsowski nie żegna się z widzami programu „Szkło kontaktowe” – mimo że jego obecność w formacie miała od początku charakter otwarty i bez sztywno ustalonych ram czasowych, TVN24 potwierdza kontynuację współpracy.

300 km/godz. przez miasto. Prokuratura umorzyła śledztwo Wiadomości
300 km/godz. przez miasto. Prokuratura umorzyła śledztwo

Nieoczekiwany zwrot w sprawie kierowcy–pirata drogowego, któremu zarzucano sprowadzenie zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym po tym, jak w Warszawie miał prowadzić auto z prędkością przekraczającą 350 kilometrów na godzinę.

Wszystkiego cudownego. Niespodzianka w warszawskim zoo Wiadomości
"Wszystkiego cudownego". Niespodzianka w warszawskim zoo

W warszawskim zoo na świat przyszła wikunia – zwierzę będące narodowym symbolem Peru. Urodzona 15 czerwca samiczka szybko zyskała sympatię opiekunów i odwiedzających. Maluch przebywa na wybiegu razem z mamą i starszą siostrą Rayą.

PKO BP wydał pilny komunikat dla klientów z ostatniej chwili
PKO BP wydał pilny komunikat dla klientów

PKO Bank Polski poinformował, że w nocy z 19 na 20 lipca mogą wystąpić chwilowe przerwy w dostępie do serwisów internetowych i aplikacji. Transakcje kartą płatniczą będą działały normalnie.

Fatalne wieści dla Tuska. Większość Polaków popiera Ruch Obrony Granic z ostatniej chwili
Fatalne wieści dla Tuska. Większość Polaków popiera Ruch Obrony Granic

Z lipcowego sondażu pracowni Opinia24 wynika, że większość Polaków popiera inicjatywy Ruchu Obrony Granic Roberta Bąkiewicza. Przeciwną opinię wyraziło jedynie 34 proc. badanych.

REKLAMA

300 km/godz. przez miasto. Prokuratura umorzyła śledztwo

Nieoczekiwany zwrot w sprawie kierowcy–pirata drogowego, któremu zarzucano sprowadzenie zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym po tym, jak w Warszawie miał prowadzić auto z prędkością przekraczającą 350 kilometrów na godzinę.
 300 km/godz. przez miasto. Prokuratura umorzyła śledztwo

Co musisz wiedzieć:

  • Prokuratura zdecydowała się umorzyć postępowanie dotyczące tej brawurowej jazdy.
  • Na potrzeby nagrania kierowca zamontował na zegarach specjalną nakładkę pokazującą maksymalną prędkość 400 km/h.
  • Chodziło o efektowny pokaz, zwykłe popisywanie się - jak dowiedział się od prokuratorów reporter RMF

 

 

Jak ustalił reporter RMF FM Krzysztof Zasada, prokuratura zdecydowała się umorzyć postępowanie dotyczące tej brawurowej jazdy. 

 

300 km/godz. przez miasto. Prokuratura umorzyła śledztwo

Śledczy z Ochoty, analizując materiał, uznali, że nie doszło do czynu zabronionego w rozumieniu kodeksu karnego. Ustalili też, że na potrzeby nagrania kierowca zamontował na zegarach specjalną nakładkę pokazującą maksymalną prędkość 400 km/h, podczas gdy faktyczny zakres prędkościomierza kończy się na 330 kilometrach na godzinę.

Chodziło o efektowny pokaz, zwykłe popisywanie się - jak dowiedział się od prokuratorów reporter RMF. 33-latek, który miał odpowiadać za sprowadzenie bezpośredniego zagrożenia katastrofą lądową. Według ustaleń prokuratury powodował co najwyżej zagrożenie potencjalne, a nie realne i natychmiastowe.

Taka kwalifikacja nie wystarcza, by mówić o przestępstwie, dlatego materiały trafiły do policji. Teraz kierowca stanie przed konsekwencjami w związku z wykroczeniem – przekroczeniem dopuszczalnej prędkości.

 

"Podrasował" odczyt

 

Pod koniec czerwca w internecie pojawiło się nagranie z wnętrza rozpędzonego auta pędzącego trasą S79 w Warszawie. Na filmie widać, że kierujący trzyma w dłoni telefon, a pasażer rejestruje wskaźnik prędkości zbliżający się do 400 kilometrów na godzinę.

Jak ostatecznie ustalono, mężczyzna poruszał się faktycznie o kilkadziesiąt kilometrów na godzinę wolniej niż sugerował „podrasowany” odczyt.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe