"Na pewno nigdy nie zostawimy ich samych". Kard. Pizzaballa po ostrzale parafii w Gazie

Co musisz wiedzieć?
- Kard. Pizzaballa stwierdził dziś w rozmowie z agencją Reuters, że strona izraelska utrzymuje, że atak na kościół był przypadkiem, ale nie ma co do tego pewności. Hierarcha przyznaje, że przepływ informacji z Gazą jest trudne i wiele wiadomości jest tylko częściowych;
- To nie pierwszy izraelski atak na ten kościół. W 2023 roku ostrzał zabił na terenie parafii dwie kobiety - matkę i córkę;
- Dziś ofiarą agresji sił zbrojnych Izraela padła łacińska parafia Świętej Rodziny w Gazie, pocisk wystrzelony został z czołgu wprost w dach kościoła;
- Kardynał Pizzaballa zapewnia, że mimo iż dotarcie do Gazy jest w tej chwili bardzo trudne, to "na pewno nigdy nie zostawimy ich samych".
"Mówią, że był to błąd izraelskiego czołgu, ale nie wiemy tego"
Izraelska armia przeprowadziła atak w czwartkowy poranek. W południe w rozmowie z agencją Reuters kard. Pierbattista Pizzaballa potwierdził śmierć dwóch osób. Poinformował także o kilku rannych, niektórzy są w ciężkim stanie.
- Mówią, że był to błąd izraelskiego czołgu, ale nie wiemy tego. Uderzył bezpośrednio w kościół – wyjaśnił. Wszystkie osoby, które zostały ranne, znajdowały się na terenie parafii w chwili ataku. Wiele mediów donosi natomiast o ataku lotniczym. - Nadal mamy jedynie częściowe informacje, ponieważ komunikacja z Gazą nie jest łatwa, zwłaszcza dzisiaj – dodał kardynał.
To nie pierwszy raz
To nie pierwszy raz, kiedy Kościół katolicki w Gazie został zaatakowany. W nocy 16 grudnia 2023 r. w parafii Świętej Rodziny, w dzielnicy Zeitoun, miało miejsce inne dramatyczne wydarzenie: ciężki izraelski ostrzał uderzył w cały kompleks, uszkadzając kościół, obiekty sióstr Misjonarek Miłości i panele słoneczne, które dostarczały niezbędną energię do budynku. Podczas ataku dwie kobiety – matka w podeszłym wieku i jej córka – wyszły na zewnątrz, aby dotrzeć do toalet i zostały ostrzelane przez snajperów. Służby ratownicze mówiły o „całkowitej panice” wewnątrz kompleksu, w którym przebywało około 700 ewakuowanych. Proboszcz parafii, o. Gabriel Romanelli, pochodzący z Argentyny, potwierdził, że odłamki przedostały się do kilku obszarów kompleksu, ale na szczęście żadna z przebywających tam osób nie została ranna.
- Żywy pomnik Jana Pawła II. Geneza i początki Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia
- "Wizualny i emocjonalny hołd" dla Jana Pawła II. Wystawa fotograficzna w Rzymie
- Papież: polityka łączy wtedy, gdy nie zadowala się propagandą tworzącą wrogów [video]
- Nie żyje prof. Kurpik, którego ręce najczęściej dotykały Cudownego Obrazu NMP Częstochowskiej
- Matka Boża z Guadalupe – mało znane i trudne do wyjaśnienia fakty
- Po izraelskim ataku Leon XIV skierował telegram do katolickiej parafii w Gazie
Nigdy nie zostawimy ich samych
W tej chwili połączenia z Gazą i parafią są nadal bardzo trudne – potwierdził kard. Pizzaballa, który zapewnił o swojej determinacji, by chronić Palestyńczyków w Strefie Gazy.
- Zawsze staramy się dotrzeć do Gazy w każdy możliwy sposób, bezpośrednio i pośrednio. Teraz jest za wcześnie, aby o tym wszystkim mówić, musimy zrozumieć, co się stało, co należy zrobić, przede wszystkim, aby chronić nasz lud. Na pewno nigdy nie zostawimy ich samych – zaznaczył łaciński patriarcha Jerozolimy.
Stefano Leszczynski – Watykan