Polacy nie chcą już jeździć do pracy do Niemiec

Niemiecka gazeta Frankfurter Allgemeine Zeit (FAZ) opublikowała w ostatnich dniach bardzo interesującą relacją na temat przemian na niemieckim rynku pracy, dotyczącą także Polaków.
Zbiór szparagów. Ilustracja poglądowa Polacy nie chcą już jeździć do pracy do Niemiec
Zbiór szparagów. Ilustracja poglądowa / pixabay.com

Co musisz wiedzieć:

  • Niemcy cierpią na niedobór rąk do pracy, szczególnie pracowników wykwalifikowanych
  • Wcześniej brak wykwalifikowanych pracowników rekompensowali pracownikami z Europy środkowej, w tym z Polski
  • Jednak liczba zatrudnionych w Niemczech Polaków spada

 

W Niemczech ciągle utrzymuje się zapotrzebowanie na polskich wykwalifikowanych pracowników, zwłaszcza w sektorze medycznym i budowlanym, ale oczekuje się, że liczba Polaków przyjeżdżających do Niemiec będzie nadal spadać. Na znaczeniu zyskują natomiast elastyczne modele pracy, takie jak praca z domu czy relokacja usług (np. wsparcia IT) do Polski.

Szacuje się, że w 2020 roku w Niemczech zatrudnionych było około 700 000–800 000 obywateli polskich, głównie w opiece, budownictwie i logistyce. Do 2023 roku liczba ta prawdopodobnie spadła do około 600 000–700 000 ze względu na powrót wielu Polaków i mniejszą liczbę nowo przybyłych. W 2025 r. spodziewany jest dalszy spadek, ponieważ Polska sama staje się krajem imigracyjnym, a zachęty ekonomiczne do emigracji do Niemiec maleją.

 

Przygranicze

W landach przygranicznych Saksonia, Meklemburgia Pomorze Przednie sytuacja jest trochę inna, bo tu, zdaniem regionalnej publicznej stacji radiowo-telewizyjnej rbb24, około 50 tysięcy Polaków codziennie dojeżdża do pracy, szczególnie w takich miastach jak Frankfurt nad Odrą czy Guben. Wprowadzenie niemieckich kontroli granicznych jesienią 2023 roku wydłużyło czas oczekiwania na przejściach granicznych, takich jak Słubice-Frankfurt, co prowadzi do opóźnień w dostawach towarów i utrudnia codzienne dojazdy pracowników. Firmy z branż takich jak logistyka, budownictwo czy przetwórstwo spożywcze zgłaszają straty wynikające z zakłóceń w łańcuchach dostaw.

Koncern Tesla, który w Grünheide pod Berlinem wybudował swoją europejską fabrykę, również odczuwa skutki kontroli granicznych. Zakład zatrudnia 2000 - 3000 polskich pracowników, którzy dojeżdżają z przygranicznych miejscowości. Opóźnienia na granicy utrudniają im punktualne dotarcie do pracy, co wpływa na harmonogramy produkcyjne. Tesla, będąca kluczowym pracodawcą w regionie, inwestuje w rozwój fabryki, ale zakłócenia w transporcie komponentów z Polski, gdzie znajdują się liczni dostawcy, mogą opóźniać plany ekspansji. W związku z wprowadzeniem kontroli granicznych przez stronę polska od 7 lipca, Tesla zgłosiła potrzebę specjalnych przepustek dla swoich pracowników z Polski.

 

Niedobór siły roboczej w Niemczech

W tle dyskusji, na lamach FAZ, pojawia się także kwestia starzenia się niemieckiego społeczeństwa i rosnącego zapotrzebowania na pracowników w sektorze opieki. Brak rąk do pracy w tym obszarze jest szczególnie dotkliwy, ponieważ Polki, które tradycyjnie dominowały w opiece nad seniorami w Niemczech, coraz częściej wybierają pracę w Polsce lub inne zawody. Artykuł sugeruje, że Niemcy muszą inwestować w automatyzację i szkolenia lokalnych pracowników, aby zmniejszyć zależność od zagranicznej siły roboczej.

Artykuł FAZ pokazuje, że zmieniająca się dynamika migracji zarobkowej stawia przed Niemcami nowe wyzwania. Wzrost gospodarczy w Polsce i innych krajach Europy Wschodniej sprawia, że pracownicy coraz rzadziej wybierają emigrację, co zmusza Niemcy do poszukiwania nowych strategii na rzecz zaspokojenia potrzeb rynku pracy. Debata ta dotyczy nie tylko ekonomii, ale także kwestii społecznych, takich jak integracja, tożsamość i relacje między krajami UE.

Niemcy borykają się z niedoborem siły roboczej, zwłaszcza w zawodach wymagających niższych kwalifikacji, takich jak opieka nad osobami starszymi czy praca w rolnictwie. W przeszłości luka ta była wypełniana przez pracowników z Europy Wschodniej, w tym z Polski, która po przystąpieniu do UE w 2004 roku stała się głównym źródłem migrantów zarobkowych. Jednak, jak zauważa FAZ, liczba Polaków przyjeżdżających do Niemiec maleje. Dane statystyczne pokazują, że w 2023 roku Niemcy były już mniej popularnym kierunkiem emigracji zarobkowej, a wielu pracowników, którzy wcześniej wyjechali, wraca do kraju lub wybiera inne rynki, takie jak Holandia czy Skandynawia.

[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką Tysol.pl, oraz licznych polskich i niemieckich mediów]


 

POLECANE
Trans. Antifa. Charlie Kirk nie żyje tylko u nas
Trans. Antifa. Charlie Kirk nie żyje

Charlie Kirk nie żyje. FBI już opublikowało wizerunek mężczyzny podejrzanego o morderstwo prawicowego działacza. W ostatnich godzinach do sieci przedostała się też informacja, że na broni zamachowca znaleziono hasła charakterystyczne dla tzn. Trantify, czyli aktywistów gender działających w szeregach „antyfaszystów”. Co dokładnie morderca naniósł na swoją broń?

Woś do Tuska i Kierwińskiego: „Dręczycie moją rodzinę, jestem w Sejmie, a szukacie mnie na Śląsku” pilne
Woś do Tuska i Kierwińskiego: „Dręczycie moją rodzinę, jestem w Sejmie, a szukacie mnie na Śląsku”

Poseł PiS Michał Woś w mocnych słowach uderzył w premiera Donalda Tuska i szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego. Polityk nie kryje oburzenia po tym, jak funkcjonariusze policji nachodzili jego rodzinę, gdy on sam był na obradach Sejmu w Warszawie.

Awantura w Europarlamencie. Ostro między Śmiszkiem a Zajączkowską-Hernik: „Zabieraj partnera i idź na front!” Wiadomości
Awantura w Europarlamencie. Ostro między Śmiszkiem a Zajączkowską-Hernik: „Zabieraj partnera i idź na front!”

W Parlamencie Europejskim w Strasburgu doszło do ostrego starcia między Krzysztofem Śmiszkiem z Lewicy a Ewą Zajączkowską-Hernik z Konfederacji. Dyskusja o bezpieczeństwie Polski i rosyjskich dronach przerodziła się w personalny atak i mocną ripostę.

Polska zirytowała Rosję. Moskwa żąda cofnięcia decyzji o zamknięciu granicy z Białorusią z ostatniej chwili
Polska zirytowała Rosję. Moskwa żąda cofnięcia decyzji o zamknięciu granicy z Białorusią

Rosja zaatakowała decyzję rządu Donalda Tuska o zamknięciu wszystkich przejść granicznych z Białorusią. Kreml w oficjalnym komunikacie wezwał Polskę do zmiany stanowiska, nazywając działania Warszawy „krokiem destrukcyjnym”.

Szokujące fakty po zabójstwie Charliego Kirka. Na amunicji hasła transpłciowe i antyfaszystowskie z ostatniej chwili
Szokujące fakty po zabójstwie Charliego Kirka. Na amunicji hasła transpłciowe i "antyfaszystowskie"

Nowe ustalenia po zamachu na Charliego Kirka ujawniają makabryczne szczegóły. Na nabojach w karabinie zabójcy znaleziono napisy związane ze środowiskiem transpłciowym i ruchem "antyfaszystowskim" – podał „Wall Street Journal”.

Niemcy wracają do węgla i wyhamowują OZE pilne
Niemcy wracają do węgla i wyhamowują OZE

Niemcy, które latami forsowały zieloną transformację, dziś same cofają się o krok. Kanclerz Friedrich Merz przyznał, że kraj nie nadąża z budową alternatywnych źródeł energii. W efekcie Berlin rozważa utrzymanie elektrowni węglowych dłużej, niż wcześniej zapowiadano.

Trwa posiedzenie RBN. Prezydent ostrzega przed kłamstwami Kremla z ostatniej chwili
Trwa posiedzenie RBN. Prezydent ostrzega przed kłamstwami Kremla

To było bezprecedensowe wtargnięcie w polską przestrzeń powietrzną. Kilkanaście rosyjskich dronów przeleciało nad terytorium Polski w nocy z wtorku na środę. W czwartek prezydent Karol Nawrocki przewodniczył pierwszemu posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego poświęconemu tej sytuacji.

Pilny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Wrocławscy radni podjęli decyzję, która dotyczy wszystkich mieszkańców i właścicieli sklepów. Po wejściu uchwalonych przepisów w całym mieście będzie obowiązywał nocny zakaz sprzedaży alkoholu – zarówno w sklepach, jak i na stacjach benzynowych. Zakaz obejmuje godziny od 22:00 do 6:00 rano.

Łukaszenka atakuje Polskę. „Jak dzikusy podsycają napięcie” polityka
Łukaszenka atakuje Polskę. „Jak dzikusy podsycają napięcie”

Aleksandr Łukaszenka znów uderza w Polskę. W czasie spotkania z przedstawicielem Białorusi przy ONZ Walentinem Rybakowem białoruski dyktator pozwolił sobie na bezprecedensowe ataki. Tym razem padły skandaliczne słowa o Polakach.

Woda niezdatna do picia. Pilny komunikat dla Warmińsko-Mazurskiego z ostatniej chwili
Woda niezdatna do picia. Pilny komunikat dla Warmińsko-Mazurskiego

Warmińsko-Mazurski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny wydał pilny komunikat. W kilku powiatach regionu stwierdzono zanieczyszczenie wody bakteriami z grupy coli i enterokokami. Woda w części miejscowości jest niezdatna do spożycia, a mieszkańcy muszą korzystać z alternatywnych źródeł zaopatrzenia.

REKLAMA

Polacy nie chcą już jeździć do pracy do Niemiec

Niemiecka gazeta Frankfurter Allgemeine Zeit (FAZ) opublikowała w ostatnich dniach bardzo interesującą relacją na temat przemian na niemieckim rynku pracy, dotyczącą także Polaków.
Zbiór szparagów. Ilustracja poglądowa Polacy nie chcą już jeździć do pracy do Niemiec
Zbiór szparagów. Ilustracja poglądowa / pixabay.com

Co musisz wiedzieć:

  • Niemcy cierpią na niedobór rąk do pracy, szczególnie pracowników wykwalifikowanych
  • Wcześniej brak wykwalifikowanych pracowników rekompensowali pracownikami z Europy środkowej, w tym z Polski
  • Jednak liczba zatrudnionych w Niemczech Polaków spada

 

W Niemczech ciągle utrzymuje się zapotrzebowanie na polskich wykwalifikowanych pracowników, zwłaszcza w sektorze medycznym i budowlanym, ale oczekuje się, że liczba Polaków przyjeżdżających do Niemiec będzie nadal spadać. Na znaczeniu zyskują natomiast elastyczne modele pracy, takie jak praca z domu czy relokacja usług (np. wsparcia IT) do Polski.

Szacuje się, że w 2020 roku w Niemczech zatrudnionych było około 700 000–800 000 obywateli polskich, głównie w opiece, budownictwie i logistyce. Do 2023 roku liczba ta prawdopodobnie spadła do około 600 000–700 000 ze względu na powrót wielu Polaków i mniejszą liczbę nowo przybyłych. W 2025 r. spodziewany jest dalszy spadek, ponieważ Polska sama staje się krajem imigracyjnym, a zachęty ekonomiczne do emigracji do Niemiec maleją.

 

Przygranicze

W landach przygranicznych Saksonia, Meklemburgia Pomorze Przednie sytuacja jest trochę inna, bo tu, zdaniem regionalnej publicznej stacji radiowo-telewizyjnej rbb24, około 50 tysięcy Polaków codziennie dojeżdża do pracy, szczególnie w takich miastach jak Frankfurt nad Odrą czy Guben. Wprowadzenie niemieckich kontroli granicznych jesienią 2023 roku wydłużyło czas oczekiwania na przejściach granicznych, takich jak Słubice-Frankfurt, co prowadzi do opóźnień w dostawach towarów i utrudnia codzienne dojazdy pracowników. Firmy z branż takich jak logistyka, budownictwo czy przetwórstwo spożywcze zgłaszają straty wynikające z zakłóceń w łańcuchach dostaw.

Koncern Tesla, który w Grünheide pod Berlinem wybudował swoją europejską fabrykę, również odczuwa skutki kontroli granicznych. Zakład zatrudnia 2000 - 3000 polskich pracowników, którzy dojeżdżają z przygranicznych miejscowości. Opóźnienia na granicy utrudniają im punktualne dotarcie do pracy, co wpływa na harmonogramy produkcyjne. Tesla, będąca kluczowym pracodawcą w regionie, inwestuje w rozwój fabryki, ale zakłócenia w transporcie komponentów z Polski, gdzie znajdują się liczni dostawcy, mogą opóźniać plany ekspansji. W związku z wprowadzeniem kontroli granicznych przez stronę polska od 7 lipca, Tesla zgłosiła potrzebę specjalnych przepustek dla swoich pracowników z Polski.

 

Niedobór siły roboczej w Niemczech

W tle dyskusji, na lamach FAZ, pojawia się także kwestia starzenia się niemieckiego społeczeństwa i rosnącego zapotrzebowania na pracowników w sektorze opieki. Brak rąk do pracy w tym obszarze jest szczególnie dotkliwy, ponieważ Polki, które tradycyjnie dominowały w opiece nad seniorami w Niemczech, coraz częściej wybierają pracę w Polsce lub inne zawody. Artykuł sugeruje, że Niemcy muszą inwestować w automatyzację i szkolenia lokalnych pracowników, aby zmniejszyć zależność od zagranicznej siły roboczej.

Artykuł FAZ pokazuje, że zmieniająca się dynamika migracji zarobkowej stawia przed Niemcami nowe wyzwania. Wzrost gospodarczy w Polsce i innych krajach Europy Wschodniej sprawia, że pracownicy coraz rzadziej wybierają emigrację, co zmusza Niemcy do poszukiwania nowych strategii na rzecz zaspokojenia potrzeb rynku pracy. Debata ta dotyczy nie tylko ekonomii, ale także kwestii społecznych, takich jak integracja, tożsamość i relacje między krajami UE.

Niemcy borykają się z niedoborem siły roboczej, zwłaszcza w zawodach wymagających niższych kwalifikacji, takich jak opieka nad osobami starszymi czy praca w rolnictwie. W przeszłości luka ta była wypełniana przez pracowników z Europy Wschodniej, w tym z Polski, która po przystąpieniu do UE w 2004 roku stała się głównym źródłem migrantów zarobkowych. Jednak, jak zauważa FAZ, liczba Polaków przyjeżdżających do Niemiec maleje. Dane statystyczne pokazują, że w 2023 roku Niemcy były już mniej popularnym kierunkiem emigracji zarobkowej, a wielu pracowników, którzy wcześniej wyjechali, wraca do kraju lub wybiera inne rynki, takie jak Holandia czy Skandynawia.

[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką Tysol.pl, oraz licznych polskich i niemieckich mediów]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe