Rabka-Zdrój: Atak na 14-latkę. Podejrzany usłyszał zarzuty
![Doprowadzenie podejrzanego o atak na 14-latkę do Prokuratury Rejonowej w Nowym Targu Rabka-Zdrój: Atak na 14-latkę. Podejrzany usłyszał zarzuty](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c/uploads/news/135446/17394567130a081b1c313940524d1809.jpg)
Sprawca zaatakował 14-latkę, która szła do szkoły i stosując przemoc, tj. przewracając, bijąc i przyduszając małoletnią, usiłował doprowadzić ją do obcowania płciowego. Pokrzywdzona skutecznie broniła się przed napastnikiem, krzyczała, wzywając pomocy. Finalnie sprawca został spłoszony przez osoby postronne i uciekł. Pokrzywdzona została przewieziona do szpitala w Nowym Targu, a doznane przez nią obrażenia ciała okazały się powierzchowne i nie było potrzeby dalszej hospitalizacji
– przekazała prokurator Justyna Rataj-Mykietyn.
Podejrzany nie przyznał się do winy
Podejrzany nie przyznał się do zarzuconego mu czynu i złożył krótkie wyjaśnienia, które zostaną poddane procesowej weryfikacji. Po wykonaniu czynności z udziałem podejrzanego prokurator skierował do Sądu Rejonowego w Nowym Targu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania.
Zarzut usiłowania zgwałcenia małoletniej usłyszał 20-latek, który w środę rano zaatakował idącą do szkoły w Rabce-Zdroju 14-latkę. Nie przyznał się do winy. Prokurator skierował do sądu wniosek o areszt
– poinformowała rzecznik sądeckiej prokuratury okręgowej.
Za zarzucane podejrzanemu czyny grozi kara pozbawienia wolności od 5 lat albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Napaść na 14-latkę
W środę rano, w centrum Rabki-Zdroju (woj. małopolskie) doszło do brutalnej napaści na 14-letnią dziewczynkę. Dramatyczne zdarzenie w Rabce-Zdroju wstrząsnęło jej mieszkańcami. Do ataku na nastolatkę doszło około godziny 8:00, kiedy szła ścieżką przy Stadionie Miejskim.
Mężczyzna miał podbiec do dziewczynki, przewrócić ją i zacząć bić po ciele. Ofiara broniła się ze wszystkich sił i wołała o pomoc.
Szczęśliwie napastnik został spłoszony przez przechodniów, a poszkodowana otrzymała pilną pomoc. Poszkodowana 14-latka trafiła do szpitala, lecz po paru godzinach opuściła placówkę. Obrażenia, jakie odniosła, nie zagrażały jej życiu.