Premier Węgier wskazał na datę końca wojny na Ukrainie
Węgierski dziennik Magyar Nemzet opublikował we wtorek wywiad z premierem Viktorem Orbanem. Szef węgierskiego rządu został w nim zapytany o brak wzrostu gospodarczego w kraju. Premier Węgier jako jedną z przyczyn wskazał na wojnę na Ukrainie.
Węgry przetrwały trzy lata wojny. Próbowaliśmy wyjść przed szereg, a nawet w pewnym stopniu odwrócić sytuację wojenną na naszą korzyść, ale nikomu w Europie się to nie udało. Wszyscy ucierpieli podczas wojny, każda gospodarka. Ważnym osiągnięciem jest to, że Węgry nie pogrążyły się i nie popadły w taki sam stan, zwłaszcza pod względem konkurencyjności, jak większość gospodarek europejskich
- stwierdził Viktor Orban.
"Zamiast polityki wojny powróci polityka pokoju"
Następnie Viktor Orban stwierdził, że jego rząd przygotowany jest na przyszły rok, w którym Węgry mają osiągnąć wzrost gospodarczy.
Zamiast polityki wojny powróci polityka pokoju i znów będziemy odnosić wielkie sukcesy gospodarcze
- powiedział szef węgierskiego rządu.
Został również zapytany przez dziennikarza o to co się stanie, jeśli wojna na Ukrainie jednak nie zakończy się w przyszłym roku. Jednakże premier Węgier wyraził pewność co do swoich przewidywań.
Wojna skończy się w 2025 roku. Albo zakończą ją negocjacje pokojowe, albo jedna z walczących stron zostanie pokonana
- podkreślił.
-
Burza w sieci. Platforma Obywatelska usuwa posty po fali krytyki
-
Długa kolejka na przejściu granicznym. Niemal dwie doby czekania
-
Zawieszono wszystkie loty American Airlines. Pasażerowie skarżą się na utrudnienia
Premier Węgier wierzy w obietnicę Donalda Trumpa
Natomiast w zeszłą sobotę, podczas jednej z konferencji prasowych, premier Węgier został zapytany o obietnicę przyszłego prezydenta USA Donalda Trumpa, który chce zakończyć wojnę na Ukrainie w ciągu 24 godzin.
Szef węgierskiego bronił prezydenta elekta i powiedział, że słowa republikanina będą mogły zostać zrealizowane dopiero po jego powrocie do Białego Domu.
To realne, że zacznie działać w ciągu pierwszych 24 godzin po objęciu urzędu
- dodał Viktor Orban.