Marcin Romanowski przerwał milczenie: Mamy do czynienia z serią represji politycznych
Telewizja Republika przeprowadziła w czwartek wywiad z Marcinem Romanowskim po tym, jak otrzymał on azyl polityczny od węgierskiego rządu. Polityk został zapytany przez prowadzącą, dlaczego jego obrońca złożył wniosek o azyl polityczny.
To było akurat moje osobiste działanie. Myślę, że mamy do czynienia z sytuacją, kiedy w Polsce od roku w rzeczywistości trwa reżim, który zagraża polskiej suwerenności. Te najbliższe miesiące będą decydujące
– powiedział Marcin Romanowski.
Zostałem uznany za osobę, której grożą prześladowania polityczne w Polsce pod rządami koalicji 13 grudnia. Mamy do czynienia z całą serią represji politycznych
– wyjaśnił polityk.
"Mamy do czynienia wręcz z przestępcami"
Wyjaśnił również, że przedstawiciele opozycji w Polsce mają małe szanse na sprawiedliwy proces.
W Polsce mamy do czynienia z systemowym łamaniem praworządności i z sytuacją, w której przedstawiciele partii opozycyjnych nie mają szans na sprawiedliwy proces
– ocenił Romanowski.
Dodał również, że jest zainteresowany wyjaśnieniem tej sprawy. Postawił jednak warunek, aby została ona wyjaśniona przed bezpartyjnym wymiarem sprawiedliwości.
Sam jestem zainteresowany, żeby tę sprawę wyjaśnić, ale jest jeden fundamentalny warunek. Ta sprawa musi być wyjaśniona przed bezpartyjnymi, niezawisłymi organami wymiaru sprawiedliwości, a z taką sytuacją nie mamy w tej chwili w Polsce miejsca. Mamy do czynienia wręcz z przestępcami
– powiedział.
W wywiadzie wielokrotnie podkreślał, że przez kilka miesięcy na własne życzenie współpracował ze służbami.
W systemie prawnym mogą zdarzać się błędy, ale w tym przypadku to były jawne, bezczelne, ordynarne przestępstwa, które są celem tego postępowania, a nie jakimś skutkiem ubocznym
– dodał polityk.
Wyjaśnił również, że został poproszony przez Węgrów, aby do czasu ogłoszenia azylu politycznego nie komentował dotychczasowych wydarzeń w Polsce.
Zostałem poproszony przez węgierskich przyjaciół, aby nie komentować tej sprawy publicznie, aby móc ją komentować kiedy strona węgierska sama to zakomunikuje, ale normalnie w Budapeszcie funkcjonowałem i funkcjonuję, korzystając z opieki społecznej, w szpitalu korzystając z dowodu osobistego
– powiedział polityk.
Nie kontaktowałem się rzeczywiście z moimi bliskimi i współpracownikami, żeby im nie robić problemu
– dodał Romanowski.
-
Zawieszenie broni na Ukrainie. Prezydent Zełenski: Pomysł Orbana brzmi jak opowieść wigilijna
-
"Ten TVN pada na pysk coraz bardziej". Burza komentarzy po zapowiedzi nowego programu
-
Romanowski dostał azyl na Węgrzech. Ekspert: jesteśmy na autostradzie do autorytarnego reżimu
Azyl polityczny dla Marcina Romanowskiego
Adwokat Bartosz Lewandowski poinformował w czwartek, że Marcin Romanowski otrzymał azyl polityczny od węgierskiego rządu.
Rząd Węgier uwzględnił wniosek posła Marcina Romanowskiego i udzielił mu ochrony międzynarodowej na podstawie ustawy o prawie azylu z 2007 r. w związku z podejmowaniem przez polski rząd i podległą mu Prokuraturę działań naruszających jego prawa i wolności
– przekazał Bartosz Lewandowski.
Dr Marcin Romanowski zwrócił się do organów węgierskich o ochronę w związku z politycznie motywowanymi działaniami ze strony służb i Prokuratury, co skutkowało m.in. bezprawnym pozbawieniem go wolności i naruszeniem prawa międzynarodowego
– dodał mecenas.
Wyjaśnił również, że powodem złożenia takiego wniosku miał być wpływ obecnej większości rządzącej na prowadzone śledztwo ws. Romanowskiego.
Dodatkowo przyczyną udzielenia ochrony była bezpośrednia ingerencja i wpływ polityków obecnej większości rządzącej w Polsce na prowadzone śledztwo, co wykazano dokumentami będącymi w posiadaniu posła Marcina Romanowskiego
– czytamy dalej.