Totalny atak "Frankfurter Rundschau" na Polskę. Skąd bierze się ta pogarda?

W "Frankfurter Rundschau" opublikowany został artykuł pt. "Dyktatura po polsku", który wyróżnia się nawet spośród bardzo licznej negatywnej prasy, jaką Polska od jesieni 2015 roku ma w Niemczech.n"Partia rządząca u naszego sąsiada nazywa się "Prawo i Sprawiedliwość". Ale akurat z tym nie ma nic wspólnego. Jest właśnie w trakcie likwidacji państwa prawa"- pisze autor.
/ YT, print screen
 
Dyktatorzy oraz tacy, którzy chcieliby nimi zostać uczą się nawzajem od siebie. To, co w Turcji tak gładko funkcjonuje, powinno i w Polsce zadziałać - myśli sobie Jarosław Aleksander Kaczyński, przewodniczący partii Prawo i Sprawiedliwość - człowiek pociągający za wszystkie sznurki w polskiej polityce. Sąd Najwyższy, który teraz ma być przebudowany zgodnie z wolą partii rządzącej, jest w Polsce tą instytucją, która na przykład decyduje o tym, czy wybory uznane zostaną za uczciwe czy też sfałszowane. I właśnie to zdaje się być powodem tego, że partia Kaczyńskiego chce mu odebrać niezależność. W Polsce nie chodzi więc o nienasycone uzurpacje jednej partii. Chodzi o likwidację instytucji, które stoją na straży demokracji. Mają odtąd wspierać dyktaturę
- rozwija Arno Widmann.
 
Polska oddala się od Europy - na co zwraca uwagę opozycja. Prawdopodobnie dokładnie to sprawia, że Donald Trump uznał polski rząd za swego partnera w walce przeciwko islamizmowi. Przy czym Trump nie zająknął się ani słowem na temat "demokratycznych wartości", które jednoczą Zachód, lecz mówił o "Bogu" i o "rodzinie", zwracając się tymi słowami wyłącznie do nacjonalistyczno-katolickiej Polski, nie zaś do demokratycznej reszty
- kontynuuje.
 
Swego czasu niejakiemu Donaldowi Rumsfeldowi wpadło do głowy nazwać Niemcy i Francję, które odmówiły udziału w wojnie irackiej, jako "starą Europę", podczas gdy Polskę, która udział wzięła, uhonorował mianem "nowej Europy". Tymczasem to właśnie ta "nowa Europa" okazała się tą starą, tą antydemokratyczną
- twierdzi dziennikarz.
 
 Potrzebna jest bardziej ofensywna walka w imię demokratycznej Europy. Nie przy pomocy trików, nie przy pomocy aparatu biurokratycznego, lecz sami ludzie - nie tylko w Polsce i na Węgrzech, ale również u nas - muszą mieć świadomość, że ich przyszłość lepiej zabezpieczona będzie w Europie demokratycznej, w takiej, w której przestrzega się praw człowieka, w takiej, w której na przykład pojmie, że problemu uchodźców nie da się rozwiązać przy pomocy nacjonalizmu i murów, lecz między innymi przy pomocy zmiany jej prawa agrarnego
- przekonuje autor.

Pytania, które nasuwają się po lekturze tekstu Pana Widmanna, to czy komukolwiek czytającemu ten artykuł wydaje się, że jest to bezstronna, fachowa i rzetelna opinia wolnych niemieckich mediów? Niepodyktowana uprzedzeniami? Nieprogramowa? A także, w czym przeszkadza autorowi "Bóg" i "rodzina" oraz dlaczego katolicka Polska miałaby być jednocześnie niedemokratyczna lub odrzucająca tzw. wartości demokratyczne czy prawa człowieka, którymi autor bardzo łatwo szafuje? No, chyba że owe demokratyczne wartości miałyby być formą nowoczesnej religii, dla której "Bóg" i "rodzina" byłyby wartościami nie tylko wrogimi, ale konkurencyjnymi? Czy to właśnie Pan Arno Widmann rozumie pod hasłem "demokracji"? Wrogość tradycji, wrogość wartościom chrześcijańskim? Tylko, co tak naprawdę odnacza słowo "demokracja"? Czy aby na pewno to, co rozumie pod tą nazwą autor? A może opinia Pana Widmanna w tej materii jest po prostu grą haseł, manipulacją pojęciami? Tu wrócić trzeba do pierwszego pytania: czy lektura powyższego tekstu może uchodzić za rzetelną, fachową i wolną od ideologii opinię bezstronnego dziennikarza?

"Europa", kolejne używane przez autora hasło, pod którym nie kryje się jego właściwe znaczenie. Z kontekstu wynika bowiem, że pod nazwą "Europy" rozumiane jest dużo węższe spectrum pojęciowe, a mianowicie to, co tak powszechnie w ostatnich latach nazywane jest "europejskimi wartościami". Czy jednak owe wartości u zarania budowy wspólnoty nie były inne niż obecnie? Warto byłoby się przypatrzyć tej ewolucji, w której pod podobnymi nazwami kryją się już zupełnie oddmienne rzeczywistości. 

W całym tekście przebija pewna totalność spojrzenia, które postrzega siebie jako jedyny odnośnik, totalność opinii, która rości sobie prawo do bycia faktem, totalność wyroku, który wydawany jest z pominięciem dowodów i świadków strony przeciwnej. Czy taką potrójną totalność, można już nazwać totalitaryzmem? Niech każdy odpowie sobie sam, ale jeśli tak jest, to pomijając jej położenie geograficzne i zawężając ją tylko do sfery wartości, można pokusić się o tezę, że po raz kolejny, to wcale nie Polska oddala się z każdym dniem od Europy.

tłumaczenie: Marian Panic
komentarz: Aleksandra Jakubiak


źródło: fr.de

 

POLECANE
Pilny komunikat MSWiA ws. zabójstwa 11-latki z Jeleniej Góry pilne
Pilny komunikat MSWiA ws. zabójstwa 11-latki z Jeleniej Góry

MSWiA wydało pilny komunikat w sprawie zabójstwa 11-letniej Danusi z Jeleniej Góry.

Rozpoczynamy nowy etap relacji z Ukrainą. Szefernaker o rozmowach Nawrocki–Zełenski z ostatniej chwili
"Rozpoczynamy nowy etap relacji z Ukrainą". Szefernaker o rozmowach Nawrocki–Zełenski

Szef KPRP Paweł Szefernaker ocenia, że piątkowe spotkanie prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim to nowy etap relacji polsko-ukraińskich. Wśród najważniejszych omawianych kwestii wymienił m.in. ekshumacje na Wołyniu i współpracę w obszarze bezpieczeństwa, w tym obrony przeciwdronowej.

Dr Jacek Saryusz-Wolski: Polska powinna, śladem Czech, odmówić wdrażania ETS2 gorące
Dr Jacek Saryusz-Wolski: Polska powinna, śladem Czech, odmówić wdrażania ETS2

„Decyzje ustanawiające ETS zostały podjęte z pogwałceniem traktatowo wymaganego trybu jednomyślnego” - zauważył na platformie X dr Jacek Saryusz-Wolski, doradca społeczny ds. europejskich prezydenta Karola Nawrockiego.

La Nacion: Sprzeciw argentyńskiego agrobiznesu wobec przełożenia podpisania umowy UE – Mercosur Wiadomości
La Nacion: Sprzeciw argentyńskiego agrobiznesu wobec przełożenia podpisania umowy UE – Mercosur

Argentyński dziennik La Nacion skrytykował decyzję szefowej KE o odroczeniu porozumienia między UE a krajami Mercosur (Mercado Común del Sur – Wspólny Rynek Południa). Media państw członkowskich (m.in. Brazylii, Argentyny, Paragwaju i Urugwaju) relacjonują protesty europejskich rolników jako „polityczne” a nie społeczne. Prasa krajów Mercosur zapewnia, że żywność z tych krajów jest zdrowa.

Orban: Twarde ograniczenia finansowe popychają Europę ku wojnie z ostatniej chwili
Orban: Twarde ograniczenia finansowe popychają Europę ku wojnie

„Od tej chwili nie mówimy już tylko o decyzjach politycznych czy moralnych, ale o twardych ograniczeniach finansowych, które popychają Europę w jednym kierunku: ku wojnie” - napisał premier Węgier Viktor Orban na platformie X komentując uzgodnioną na szczycie w Brukseli pożyczkę dla Ukrainy.

Atak na polski konsulat w Brukseli. Budynek oblany farbą, obraźliwe hasła na elewacji z ostatniej chwili
Atak na polski konsulat w Brukseli. Budynek oblany farbą, obraźliwe hasła na elewacji

W nocy z czwartku na piątek polski konsulat w Brukseli padł celem aktu dewastacji. Nieznani sprawcy oblali fasadę budynku czerwoną farbą, wypisali obraźliwe hasła i rozrzucili przed wejściem psie odchody. Informacje te potwierdziło Ministerstwo Spraw Zagranicznych, a sprawę bada belgijska policja.

Wyłączenia prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców Wielkopolski z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców Wielkopolski

Enea opublikowała aktualny harmonogram planowanych wyłączeń energii elektrycznej na terenie województwa wielkopolskiego. Przerwy w dostawach prądu zaplanowano w wielu miastach i gminach, w tym m.in. w Poznaniu, Trzemesznie, Gnieźnie, Lesznie, Nowym Tomyślu oraz w powiecie szamotulskim. 

Apel SDP w drugą rocznicę bezprawnego przejęcia przez rząd mediów publicznych Wiadomości
Apel SDP w drugą rocznicę bezprawnego przejęcia przez rząd mediów publicznych

Dwa lata temu rząd Donalda Tuska bezprawnie przejęto media publiczne w Polsce. Po uchwale sejmowej, ówczesny minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz, z pominięciem Rady Mediów Narodowych, powołał nielegalne władze TVP, PR i PAP. Policja obstawiła budynki, do których wdarli się brutalni ochroniarze. „Działania te naruszały i nadal naruszają standardy wolności słowa demokratycznego państwa” – oświadczyły władze SDP.

Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Kierowcy i mieszkańcy Wrocław mogą spodziewać się wyraźnych ułatwień w ruchu. W najbliższy weekend zakończą się kolejne remonty realizowane w ramach programu „Wrocław na Dobrej Drodze”. Odnowione odcinki trafią do użytkowników m.in. na Wielkiej Wyspie oraz na ważnych trasach w północnej i południowej części miasta.

USA atakują Państwo Islamskie w Syrii. Trump zabiera głos z ostatniej chwili
USA atakują Państwo Islamskie w Syrii. Trump zabiera głos

Prezydent USA Donald Trump poinformował w piątek, że amerykańskie siły prowadzą „bardzo silne” uderzenia na bastiony dżihadystycznego Państwa Islamskiego (IS) w Syrii. Jak dodał, operacja ma poparcie władz syryjskich.

REKLAMA

Totalny atak "Frankfurter Rundschau" na Polskę. Skąd bierze się ta pogarda?

W "Frankfurter Rundschau" opublikowany został artykuł pt. "Dyktatura po polsku", który wyróżnia się nawet spośród bardzo licznej negatywnej prasy, jaką Polska od jesieni 2015 roku ma w Niemczech.n"Partia rządząca u naszego sąsiada nazywa się "Prawo i Sprawiedliwość". Ale akurat z tym nie ma nic wspólnego. Jest właśnie w trakcie likwidacji państwa prawa"- pisze autor.
/ YT, print screen
 
Dyktatorzy oraz tacy, którzy chcieliby nimi zostać uczą się nawzajem od siebie. To, co w Turcji tak gładko funkcjonuje, powinno i w Polsce zadziałać - myśli sobie Jarosław Aleksander Kaczyński, przewodniczący partii Prawo i Sprawiedliwość - człowiek pociągający za wszystkie sznurki w polskiej polityce. Sąd Najwyższy, który teraz ma być przebudowany zgodnie z wolą partii rządzącej, jest w Polsce tą instytucją, która na przykład decyduje o tym, czy wybory uznane zostaną za uczciwe czy też sfałszowane. I właśnie to zdaje się być powodem tego, że partia Kaczyńskiego chce mu odebrać niezależność. W Polsce nie chodzi więc o nienasycone uzurpacje jednej partii. Chodzi o likwidację instytucji, które stoją na straży demokracji. Mają odtąd wspierać dyktaturę
- rozwija Arno Widmann.
 
Polska oddala się od Europy - na co zwraca uwagę opozycja. Prawdopodobnie dokładnie to sprawia, że Donald Trump uznał polski rząd za swego partnera w walce przeciwko islamizmowi. Przy czym Trump nie zająknął się ani słowem na temat "demokratycznych wartości", które jednoczą Zachód, lecz mówił o "Bogu" i o "rodzinie", zwracając się tymi słowami wyłącznie do nacjonalistyczno-katolickiej Polski, nie zaś do demokratycznej reszty
- kontynuuje.
 
Swego czasu niejakiemu Donaldowi Rumsfeldowi wpadło do głowy nazwać Niemcy i Francję, które odmówiły udziału w wojnie irackiej, jako "starą Europę", podczas gdy Polskę, która udział wzięła, uhonorował mianem "nowej Europy". Tymczasem to właśnie ta "nowa Europa" okazała się tą starą, tą antydemokratyczną
- twierdzi dziennikarz.
 
 Potrzebna jest bardziej ofensywna walka w imię demokratycznej Europy. Nie przy pomocy trików, nie przy pomocy aparatu biurokratycznego, lecz sami ludzie - nie tylko w Polsce i na Węgrzech, ale również u nas - muszą mieć świadomość, że ich przyszłość lepiej zabezpieczona będzie w Europie demokratycznej, w takiej, w której przestrzega się praw człowieka, w takiej, w której na przykład pojmie, że problemu uchodźców nie da się rozwiązać przy pomocy nacjonalizmu i murów, lecz między innymi przy pomocy zmiany jej prawa agrarnego
- przekonuje autor.

Pytania, które nasuwają się po lekturze tekstu Pana Widmanna, to czy komukolwiek czytającemu ten artykuł wydaje się, że jest to bezstronna, fachowa i rzetelna opinia wolnych niemieckich mediów? Niepodyktowana uprzedzeniami? Nieprogramowa? A także, w czym przeszkadza autorowi "Bóg" i "rodzina" oraz dlaczego katolicka Polska miałaby być jednocześnie niedemokratyczna lub odrzucająca tzw. wartości demokratyczne czy prawa człowieka, którymi autor bardzo łatwo szafuje? No, chyba że owe demokratyczne wartości miałyby być formą nowoczesnej religii, dla której "Bóg" i "rodzina" byłyby wartościami nie tylko wrogimi, ale konkurencyjnymi? Czy to właśnie Pan Arno Widmann rozumie pod hasłem "demokracji"? Wrogość tradycji, wrogość wartościom chrześcijańskim? Tylko, co tak naprawdę odnacza słowo "demokracja"? Czy aby na pewno to, co rozumie pod tą nazwą autor? A może opinia Pana Widmanna w tej materii jest po prostu grą haseł, manipulacją pojęciami? Tu wrócić trzeba do pierwszego pytania: czy lektura powyższego tekstu może uchodzić za rzetelną, fachową i wolną od ideologii opinię bezstronnego dziennikarza?

"Europa", kolejne używane przez autora hasło, pod którym nie kryje się jego właściwe znaczenie. Z kontekstu wynika bowiem, że pod nazwą "Europy" rozumiane jest dużo węższe spectrum pojęciowe, a mianowicie to, co tak powszechnie w ostatnich latach nazywane jest "europejskimi wartościami". Czy jednak owe wartości u zarania budowy wspólnoty nie były inne niż obecnie? Warto byłoby się przypatrzyć tej ewolucji, w której pod podobnymi nazwami kryją się już zupełnie oddmienne rzeczywistości. 

W całym tekście przebija pewna totalność spojrzenia, które postrzega siebie jako jedyny odnośnik, totalność opinii, która rości sobie prawo do bycia faktem, totalność wyroku, który wydawany jest z pominięciem dowodów i świadków strony przeciwnej. Czy taką potrójną totalność, można już nazwać totalitaryzmem? Niech każdy odpowie sobie sam, ale jeśli tak jest, to pomijając jej położenie geograficzne i zawężając ją tylko do sfery wartości, można pokusić się o tezę, że po raz kolejny, to wcale nie Polska oddala się z każdym dniem od Europy.

tłumaczenie: Marian Panic
komentarz: Aleksandra Jakubiak


źródło: fr.de


 

Polecane