Cezary Krysztopa dla "TS": Tak się robi wrażenie na Starszym Synu!

– Popatrz Synku, tam na drugim piętrze jest balkon mieszkania, w którym się wychowałem. Często musiałem się po balkonach wspiąć, żeby wejść do środka. Tutaj na dole są takie małe ogródki, w których rosły pomidory, które potrzebowały tyczek. Gdybym spadł z któregoś balkonu, możliwe, że spadłbym na te tyczki – opowiadałem Starszemu podczas wakacyjnej wycieczki do mojej rodzinnej miejscowości na Podlasiu, podczas której miałem ambicję pokazać mu ważne dla mnie miejsca, a być może nawet czymś zaimponować – Eee tam Tato, nie przesadzaj, to tylko drugie piętro – No tak, bloki są dwupiętrowe, wyższych w okolicy nie ma, no ale fakt, że tylko drugie.
/ Pixabay.com/CC0
– O, a tędy Synku biegałem, zimą nawet przy kilkunastostopniowym mrozie, do sąsiedniej miejscowości i z powrotem. Codziennie. Wtedy bieganie nie było jeszcze takie modne, więc kiedyś, podczas pewnego zimowego wieczoru, rolnik jadący na rowerze z przytroczoną bańką mleka, którą wiózł do mleczarni, chyba się przestraszył, kiedy mijałem go po ciemku w samym dresie, i wyłożył się jak długi, posyłając mi jeszcze w locie kwiecistą białorusko-polską wiązankę – opowiadałem Starszemu, w nadziei, że może przynajmniej go rozśmieszę – Tato, daj spokój, przecież nadal biegasz, co w tym nadzwyczajnego? – Fakt.

– A tutaj wyszliśmy z kolegami z chyba setką napompowanych własnopłucnie balonów, co w szarych latach dziewięćdziesiątych wywołało pośród okolicznej dziatwy takie poruszenie, że ustawiła się za nami we wrzeszczący pochód. Przed 1989 rokiem zostalibyśmy aresztowani za nielegalne zgromadzenie – opowiadałem przeżywając na nowo biedne, ale wesołe czasy – Eee tam, tato, co to ja balonów nie widziałem? – No tak, widziałeś oczywiście.

– A tą ulicą – postanowiłem użyć broni ostatecznej – szedł kiedyś mój kolega z klasy, machając dziwnie ręką. Wszyscy się zastanawiali, o co z tą ręką chodzi, a okazało się, że przywiązał nitkę do bąka i chodził z nim jak na smyczy. Kiedy przystawał z kimś pogadać, bąk sobie siadał, a kiedy kończył, mówił „no chodź bąk, idziemy” i szedł dalej – opowiadałem Starszemu, uśmiechając się na samo wspomnienie. – No, to ostatecznie może trochę ciekawe – orzekł Starszy, a ja dałem sobie spokój.

Następnego dnia jechaliśmy już małym busikiem do Białegostoku, spiesząc się na pociąg do Warszawy. Było bardzo parno i w pewnym momencie zaczął padać ulewny deszcz, który lunął również do środka przez otwarty lufcik w dachu autobusu. Podskoczyłem do lufcika i szybko go zamknąłem, zanim zdążyliśmy poważnie zmoknąć – Brawo mój tata! – wykrzyknął Starszy Syn i ku mojemu zdziwieniu zrobił to całkiem szczerze, a nawet zaczął bić mi brawo.

Szybko zamaskowałem zaskoczenie, przyjąłem hołd i pomyślałem – Yyyy… no to tak, tak się robi wrażenie na Synu!

Cezary Krysztopa

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (29/2017) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Prezydent Karol Nawrocki liderem prawicy. Nowy sondaż nie pozostawia wątpliwości z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki liderem prawicy. Nowy sondaż nie pozostawia wątpliwości

Prezydent Karol Nawrocki coraz bardziej umacnia swoją pozycję na polskiej scenie politycznej. Najnowszy sondaż SW Research dla dziennika „Rzeczpospolita” pokazuje, że to właśnie on jest dziś wg Polaków liderem polskiej prawicy. Inne badania pokazują bardzo wysoki poziom zaufania społecznego do głowy państwa.

W Europie narasta nienawiść do chrześcijan. „To początek systematycznych prześladowań” gorące
W Europie narasta nienawiść do chrześcijan. „To początek systematycznych prześladowań”

Jak wynika z raportu opublikowanego przez Europejskie Centrum Prawa i Sprawiedliwości (ECLJ), w Europie narasta zjawisko chrystianofobii rozumianej jako wrogość, dyskryminacja lub przemoc skierowana przeciwko wyznawcom Chrystusa oraz ich symbolom.

Pożyczka dla Ukrainy nie jest przesądzona. Potrzebna będzie zgoda prezydenta Nawrockiego gorące
Pożyczka dla Ukrainy nie jest przesądzona. Potrzebna będzie zgoda prezydenta Nawrockiego

Polską część pożyczki dla Ukrainy najpierw musi ratyfikować Sejm i Senat, a następnie będzie ona wymagała akceptacji prezydenta Karola Nawrockiego, który może ją zawetować – zauważa na platformie X poseł Sebastian Kaleta.

Kiedy zapłacimy cyfrowym euro? Wiadomości
Kiedy zapłacimy cyfrowym euro?

Europejski Bank Centralny (EBC) i banki krajowe strefy euro przygotowują projekt wprowadzenia cyfrowej wersji tej waluty. Nadal jednak jest sporo kontrowersji wobec wspólnego pieniądza. Chodzi nie tylko o płatności, ale o koszty przyjęcia europejskiej waluty. Takie wątpliwości ma wielu Polaków. Czy projekt cyfrowego euro je rozwieje?

Szef ukraińskiego wywiadu: Rosja przygotowuje się do okupacji państw bałtyckich z ostatniej chwili
Szef ukraińskiego wywiadu: Rosja przygotowuje się do okupacji państw bałtyckich

Kyryło Budanow, szef wywiadu Ukrainy, oświadczył, że Rosja zamierza zająć państwa bałtyckie i planuje rozpocząć działania już w 2027 roku.

Pilny komunikat MSWiA ws. zabójstwa 11-latki z Jeleniej Góry pilne
Pilny komunikat MSWiA ws. zabójstwa 11-latki z Jeleniej Góry

MSWiA wydało pilny komunikat w sprawie zabójstwa 11-letniej Danusi z Jeleniej Góry.

Rozpoczynamy nowy etap relacji z Ukrainą. Szefernaker o rozmowach Nawrocki–Zełenski z ostatniej chwili
"Rozpoczynamy nowy etap relacji z Ukrainą". Szefernaker o rozmowach Nawrocki–Zełenski

Szef KPRP Paweł Szefernaker ocenia, że piątkowe spotkanie prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim to nowy etap relacji polsko-ukraińskich. Wśród najważniejszych omawianych kwestii wymienił m.in. ekshumacje na Wołyniu i współpracę w obszarze bezpieczeństwa, w tym obrony przeciwdronowej.

Dr Jacek Saryusz-Wolski: Polska powinna, śladem Czech, odmówić wdrażania ETS2 gorące
Dr Jacek Saryusz-Wolski: Polska powinna, śladem Czech, odmówić wdrażania ETS2

„Decyzje ustanawiające ETS zostały podjęte z pogwałceniem traktatowo wymaganego trybu jednomyślnego” - zauważył na platformie X dr Jacek Saryusz-Wolski, doradca społeczny ds. europejskich prezydenta Karola Nawrockiego.

La Nacion: Sprzeciw argentyńskiego agrobiznesu wobec przełożenia podpisania umowy UE – Mercosur Wiadomości
La Nacion: Sprzeciw argentyńskiego agrobiznesu wobec przełożenia podpisania umowy UE – Mercosur

Argentyński dziennik La Nacion skrytykował decyzję szefowej KE o odroczeniu porozumienia między UE a krajami Mercosur (Mercado Común del Sur – Wspólny Rynek Południa). Media państw członkowskich (m.in. Brazylii, Argentyny, Paragwaju i Urugwaju) relacjonują protesty europejskich rolników jako „polityczne” a nie społeczne. Prasa krajów Mercosur zapewnia, że żywność z tych krajów jest zdrowa.

Orban: Twarde ograniczenia finansowe popychają Europę ku wojnie z ostatniej chwili
Orban: Twarde ograniczenia finansowe popychają Europę ku wojnie

„Od tej chwili nie mówimy już tylko o decyzjach politycznych czy moralnych, ale o twardych ograniczeniach finansowych, które popychają Europę w jednym kierunku: ku wojnie” - napisał premier Węgier Viktor Orban na platformie X komentując uzgodnioną na szczycie w Brukseli pożyczkę dla Ukrainy.

REKLAMA

Cezary Krysztopa dla "TS": Tak się robi wrażenie na Starszym Synu!

– Popatrz Synku, tam na drugim piętrze jest balkon mieszkania, w którym się wychowałem. Często musiałem się po balkonach wspiąć, żeby wejść do środka. Tutaj na dole są takie małe ogródki, w których rosły pomidory, które potrzebowały tyczek. Gdybym spadł z któregoś balkonu, możliwe, że spadłbym na te tyczki – opowiadałem Starszemu podczas wakacyjnej wycieczki do mojej rodzinnej miejscowości na Podlasiu, podczas której miałem ambicję pokazać mu ważne dla mnie miejsca, a być może nawet czymś zaimponować – Eee tam Tato, nie przesadzaj, to tylko drugie piętro – No tak, bloki są dwupiętrowe, wyższych w okolicy nie ma, no ale fakt, że tylko drugie.
/ Pixabay.com/CC0
– O, a tędy Synku biegałem, zimą nawet przy kilkunastostopniowym mrozie, do sąsiedniej miejscowości i z powrotem. Codziennie. Wtedy bieganie nie było jeszcze takie modne, więc kiedyś, podczas pewnego zimowego wieczoru, rolnik jadący na rowerze z przytroczoną bańką mleka, którą wiózł do mleczarni, chyba się przestraszył, kiedy mijałem go po ciemku w samym dresie, i wyłożył się jak długi, posyłając mi jeszcze w locie kwiecistą białorusko-polską wiązankę – opowiadałem Starszemu, w nadziei, że może przynajmniej go rozśmieszę – Tato, daj spokój, przecież nadal biegasz, co w tym nadzwyczajnego? – Fakt.

– A tutaj wyszliśmy z kolegami z chyba setką napompowanych własnopłucnie balonów, co w szarych latach dziewięćdziesiątych wywołało pośród okolicznej dziatwy takie poruszenie, że ustawiła się za nami we wrzeszczący pochód. Przed 1989 rokiem zostalibyśmy aresztowani za nielegalne zgromadzenie – opowiadałem przeżywając na nowo biedne, ale wesołe czasy – Eee tam, tato, co to ja balonów nie widziałem? – No tak, widziałeś oczywiście.

– A tą ulicą – postanowiłem użyć broni ostatecznej – szedł kiedyś mój kolega z klasy, machając dziwnie ręką. Wszyscy się zastanawiali, o co z tą ręką chodzi, a okazało się, że przywiązał nitkę do bąka i chodził z nim jak na smyczy. Kiedy przystawał z kimś pogadać, bąk sobie siadał, a kiedy kończył, mówił „no chodź bąk, idziemy” i szedł dalej – opowiadałem Starszemu, uśmiechając się na samo wspomnienie. – No, to ostatecznie może trochę ciekawe – orzekł Starszy, a ja dałem sobie spokój.

Następnego dnia jechaliśmy już małym busikiem do Białegostoku, spiesząc się na pociąg do Warszawy. Było bardzo parno i w pewnym momencie zaczął padać ulewny deszcz, który lunął również do środka przez otwarty lufcik w dachu autobusu. Podskoczyłem do lufcika i szybko go zamknąłem, zanim zdążyliśmy poważnie zmoknąć – Brawo mój tata! – wykrzyknął Starszy Syn i ku mojemu zdziwieniu zrobił to całkiem szczerze, a nawet zaczął bić mi brawo.

Szybko zamaskowałem zaskoczenie, przyjąłem hołd i pomyślałem – Yyyy… no to tak, tak się robi wrażenie na Synu!

Cezary Krysztopa

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (29/2017) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane