Ukraina – Rosja. „Pokój" - pojęcie ze słownika wyrazów obcych.

Ukraina – Rosja. „Pokój" - pojęcie ze słownika wyrazów obcych.

Tekst, który zamieszczam poniżej ukazał się 11 dni temu (14.02.2022) w "Gazecie Polskiej Codziennie". Nie żebym był prorokiem, ale...

Postanowiłem zapoznać zagranicznych czytelników z sytuacją na wschodzie Europy. Oto ta próba.

 

Groźba wojny zapoczątkowanej przez nowe wcielenie imperialnej Rosji wisi od jakiegoś czasu nad ziemiami położonymi na wschód od mojej ojczyzny. Tutaj pokój wygląda na naprawdę odległą rzeczywistość. Kryzys zbiorowego bezpieczeństwa od jakiegoś czasu na wschodnich granicach Europy stał się częścią codzienności. Zwłaszcza po tym, jak Rosja rozmieściła ponad 100 000 żołnierzy i ciężkiej broni w pobliżu granicy z Ukrainą, wywołując obawy przed rosyjską inwazją na to państwo. Rosja stwierdziła co prawda, że nie planuje inwazji na swojego sąsiada. Czy jednak można jej wierzyć? Chce jednocześnie gwarancji z Zachodu, że Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) nie pozwoli na członkostwo Ukrainy i innych krajów byłego Związku Radzieckiego, 31 stycznia 2022 roku odbyło się pierwsze posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych (RB ONZ) poświęcone kryzysowi. Rosemary DiCarlo, podsekretarz generalny Organizacji ds. polityki i budowania pokoju, stwierdziła, że zgodnie z informacjami otrzymanymi przez ONZ, oprócz 100 000 żołnierzy na rosyjskiej ziemi wzdłuż granicy z Ukrainą, bliżej nieokreślona liczba rosyjskich żołnierzy i uzbrojenia została rozmieszczona na Białorusi przed wspólnymi ćwiczeniami wojskowymi, planowanymi na dużą skalę jeszcze lutym w pobliżu jej granicy z Ukrainą, Polską i krajami bałtyckimi. Narody Zjednoczone wezwały wszystkie strony do powstrzymania się od prowokacyjnej retoryki i działań oraz zmaksymalizowania szans na sukces akcji dyplomatycznej. ONZ podkreśliła, że osiągnięcie trwałych, wzajemnie akceptowalnych uzgodnień jest najlepszym sposobem zabezpieczenia pokoju w skali regionalnej, jak i szerszej, bardziej międzynarodowej. Leży to w interesie bezpieczeństwa wszystkich państw Starego Kontynentu, jak od dawna na forum różnych organizacji międzynarodowych określana jest Europa.

 

UE nie używa instrumentów ekonomicznych wobec Rosji

 

Posiedzenie RB ONZ zostało zwołane na żądanie Stanów Zjednoczonych, które niezmiennie utrzymują stanowisko, że rosyjskie wojsko wzdłuż granic Ukrainy stanowi zagrożenie dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa. Rosja stara się obalić te zarzuty USA i odrzuciła oskarżenia, że zamierza zaatakować Ukrainę. Aktywnym uczestnikiem spotkania w Nowym Jorku była również Polska, która jednocześnie przewodniczy także Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) -a jeszcze niedawno przez dwa lata była członkiem-oczywiście niestałym - Rady Bezpieczeństwa ONZ. Podczas debaty przedstawiciel Rzeczpospolitej, ambasador Krzysztof Szczerski powiedział: „Nie możemy milczeć, bo to, co dzieje się w naszym sąsiedztwie, stanowi poważne zagrożenie dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa, sięgające daleko poza nasz region i kontynent”. Jako przewodniczący OBWE Polska wielokrotnie podkreślała również, że jest otwarta na ułatwianie rozmów na temat bezpieczeństwa europejskiego. Od posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ minęło blisko dwa tygodnie, a kryzys rosyjsko-ukraiński narasta z dnia na dzień. Prezydent USA Joseph Robinette Biden powiedział, że „rozsądnie byłoby”, gdyby Amerykanie - poza ważnymi dyplomatami - opuścili Ukrainę i jednocześnie nakazał rozmieszczenie 1700 żołnierzy w sąsiedniej Polski. Minister obrony RP Mariusz Błaszczak pochwalił decyzje władz amerykańskich mówiąc, że „odstraszanie i solidarność są najlepszą odpowiedzią na agresywną politykę Moskwy, na agresywną próbę odbudowy rosyjskiego imperium”. Polski minister powtórzył pryncypialne stanowisko Polski, iż zbiorowa reakcja członków NATO jest „najlepszą reakcją na zagrożenie, jedyną metodą zapewnienia bezpieczeństwa Polsce i innym państwom NATO na wschodniej flance Sojuszu".

 

Pięć godzin Macrona i Putina - i co z tego?

 

Inne narody europejskie ,obok polskiego, zintensyfikowały również wysiłki dyplomatyczne w celu zmniejszenia napięć. Prezydent Francji Emmanuel Macron odbył pięciogodzinną rozmowę z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, a następnie spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Macron zapowiedział, że Moskwa nie będzie dalej eskalować kryzysu na Ukrainie. Podczas spotkania Zełenskij stwierdził: „Bronimy naszego kraju i jesteśmy na własnym terytorium. Nasza cierpliwość może mieć wpływ na prowokacje. Nie reagujemy na prowokacje, ale zachowujemy się z wielką godnością”. Macron poleciał następnie do Berlina, aby spotkać się z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem i prezydentem Polski Andrzejem Dudą. Trzej przywódcy podkreślali znaczenie jedności i solidarności. Kilka dni wcześniej Emmanuel Macron wezwał także Unię Europejską do sformułowania nowego planu bezpieczeństwa, którego celem miałoby być złagodzenie napięć z Rosją. W ramach intensyfikacji europejskich wysiłków dyplomatycznych minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Liz Truss złożyła również dwudniową wizytę roboczą w Rosji i spotkała się w ostatni czwartek z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem .

Mimo eskalacji wysiłków dyplomatycznych wydaje się, że Rosja nie ma ochoty na ustępowanie w tej sprawie Zachodowi. Można się było o tym po raz kolejny przekonać, gdy rosyjski MSZ kategorycznie odmówił udziału Rosji w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, która odbędzie się w dniach 18-20 lutego, a w której udział weźmie 35 szefów państw i rządów.

 

Unijne głaskanie Rosji

 

Jak dotąd Unia Europejska w dużej mierze odnosiła sukcesy w prezentowaniu się jako skuteczny gwarant bezpieczeństwa we wschodnim sąsiedztwie UE. Istnieje przekonanie, że Unia powstrzymuje się przed twardym podejściem wobec Rosji i chce zapobiec temu kryzysowi przede wszystkim środkami dyplomatycznymi. Co gorsza, jest faktem, że Unia Europejska nie zdołała nawet podjąć zdecydowanej odpowiedzi gospodarczej na agresywne manewry Moskwy. UE musi też zwrócić uwagę na kraje wschodniej flanki, takie jak Polska i kraje bałtyckie. Po raz kolejny powtarzam moją opinię, że kraje takie jak Polska i inne państwa bałtyckie czy szerzej: kraje Europy Środkowej i Wschodniej, które są geograficznie bliższe Rosji, zdają sobie sprawę lepiej od innych z poważnych konsekwencji dla wspólnego bezpieczeństwa z powodu braku sankcji wobec Rosji. Unia musi poważnie zająć się bezpieczeństwem na swojej wschodniej flance, zanim sprawy wymkną się spod kontroli i wybuchnie wojna na granicy Wschodu z Zachodem.

*Jest to polska wersja artykułu autorstwa b. wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego, który ukazał się w „New Delhi Times”

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (14.02.2022)


 

POLECANE
Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO] z ostatniej chwili
Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO]

We wtorek wieczorem sytuacja na drodze ekspresowej S7 gwałtownie się pogarsza. Z powodu intensywnych opadów śniegu część trasy została całkowicie zablokowana w obu kierunkach, a kierowcy od wielu godzin stoją w korkach. Jak informuje TVN24, w trybie alarmowym ściągane są dodatkowe patrole policji, a akcję utrudnia fakt, że w zaspach utknął również... pług.

Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania z ostatniej chwili
Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania

Poważna awaria sieci ciepłowniczej w Gdańsku. Bez ogrzewania i ciepłej wody pozostaje co najmniej kilkuset odbiorców w dzielnicy Orunia Górna–Gdańsk Południe.

Rządowy projekt ws. osoby najbliższej. Jest stanowisko Prezydenta RP z ostatniej chwili
Rządowy projekt ws. "osoby najbliższej". Jest stanowisko Prezydenta RP

Przyjęty przez rząd projekt ustawy o statusie osoby najbliższej przenosi przywileje małżeńskie na związki partnerskie; nie ma na to zgody prezydenta – podkreślił we wtorek szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker.

Macron ogra Niemców? Startuje wyścig o względy Putina tylko u nas
Macron ogra Niemców? Startuje wyścig o względy Putina

Emmanuel Macron sygnalizuje gotowość do wznowienia dialogu z Władimirem Putinem, co wywołuje napięcia wewnątrz Unii Europejskiej i niepokój w Berlinie. Francuska inicjatywa uruchamia nową rywalizację o wpływy w relacjach z Rosją w momencie, gdy Europa szuka wspólnej strategii wobec wojny na Ukrainie i zmieniającej się polityki USA.

Groźna awaria na popularnym stoku narciarskim. Blisko 80 osób utknęło na wyciągu w śnieżycy z ostatniej chwili
Groźna awaria na popularnym stoku narciarskim. Blisko 80 osób utknęło na wyciągu w śnieżycy

Na stoku narciarskim Czarny Groń w miejscowości Rzyki doszło do poważnej awarii. Wyciąg krzesełkowy zatrzymał się podczas intensywnej śnieżycy, a na wysokości utknęło blisko 80 osób. Na miejsce skierowano straż pożarną oraz specjalistyczne grupy ratownicze.

Kiedy wojna na Ukrainie nie dobiegnie końca? Nowe wyliczenia ekspertów z ostatniej chwili
Kiedy wojna na Ukrainie nie dobiegnie końca? Nowe wyliczenia ekspertów

Tygodnik "Economist" przytacza przewidywania ekspertów z Good Judgment - firmy specjalizującej się w prognozach politycznych i gospodarczych - na 2026 rok. W ich ocenie prawdopodobieństwo, że wojna Rosji przeciw Ukrainie nie skończy się przed 1 stycznia 2027 roku, wynosi 74 proc.

Beata Szydło: W Brazylii i Argentynie zużywa się więcej pestycydów, niż w całej UE łącznie z ostatniej chwili
Beata Szydło: W Brazylii i Argentynie zużywa się więcej pestycydów, niż w całej UE łącznie

"Przez lata budowaliśmy zdrową, czystą produkcję żywności, żeby teraz otworzyć rynek dla chemicznej żywności z Mercosur" – wskazuje Beata Szydło na platformie X, nawiązując do próby przeforsowania przez Brukselę umowy z krajami Mercosur.

Pilny komunikat dla odbiorców energii z PGE z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla odbiorców energii z PGE

Ministerstwo Energii wydało pilne ostrzeżenie dla odbiorców energii. Chodzi o wiadomości e-mail i SMS, w których oszuści podszywają się pod instytucje państwowe oraz spółki energetyczne, próbując wyłudzić dane osobowe i pieniądze.

Zełenski: Omawiamy rozmieszczenie wojsk USA na Ukrainie z ostatniej chwili
Zełenski: Omawiamy rozmieszczenie wojsk USA na Ukrainie

Ukraina rozmawia z prezydentem USA Donaldem Trumpem i przedstawicielami koalicji chętnych możliwość rozmieszczenia amerykańskich wojsk w ramach gwarancji bezpieczeństwa, jednak decyzja zależy od Waszyngtonu – oświadczył we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Pilny komunikat dla mieszkańców Elbląga z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Elbląga

Urząd miasta w Elblągu wydał pilny komunikat dla mieszkańców. Z powodu trudnych warunków pogodowych odwołano miejską zabawę sylwestrową, a także zamknięto fragment Bulwaru Zygmunta Augusta. W mieście obowiązuje alarm przeciwpowodziowy, a służby prowadzą działania zabezpieczające.

REKLAMA

Ukraina – Rosja. „Pokój" - pojęcie ze słownika wyrazów obcych.

Ukraina – Rosja. „Pokój" - pojęcie ze słownika wyrazów obcych.

Tekst, który zamieszczam poniżej ukazał się 11 dni temu (14.02.2022) w "Gazecie Polskiej Codziennie". Nie żebym był prorokiem, ale...

Postanowiłem zapoznać zagranicznych czytelników z sytuacją na wschodzie Europy. Oto ta próba.

 

Groźba wojny zapoczątkowanej przez nowe wcielenie imperialnej Rosji wisi od jakiegoś czasu nad ziemiami położonymi na wschód od mojej ojczyzny. Tutaj pokój wygląda na naprawdę odległą rzeczywistość. Kryzys zbiorowego bezpieczeństwa od jakiegoś czasu na wschodnich granicach Europy stał się częścią codzienności. Zwłaszcza po tym, jak Rosja rozmieściła ponad 100 000 żołnierzy i ciężkiej broni w pobliżu granicy z Ukrainą, wywołując obawy przed rosyjską inwazją na to państwo. Rosja stwierdziła co prawda, że nie planuje inwazji na swojego sąsiada. Czy jednak można jej wierzyć? Chce jednocześnie gwarancji z Zachodu, że Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) nie pozwoli na członkostwo Ukrainy i innych krajów byłego Związku Radzieckiego, 31 stycznia 2022 roku odbyło się pierwsze posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych (RB ONZ) poświęcone kryzysowi. Rosemary DiCarlo, podsekretarz generalny Organizacji ds. polityki i budowania pokoju, stwierdziła, że zgodnie z informacjami otrzymanymi przez ONZ, oprócz 100 000 żołnierzy na rosyjskiej ziemi wzdłuż granicy z Ukrainą, bliżej nieokreślona liczba rosyjskich żołnierzy i uzbrojenia została rozmieszczona na Białorusi przed wspólnymi ćwiczeniami wojskowymi, planowanymi na dużą skalę jeszcze lutym w pobliżu jej granicy z Ukrainą, Polską i krajami bałtyckimi. Narody Zjednoczone wezwały wszystkie strony do powstrzymania się od prowokacyjnej retoryki i działań oraz zmaksymalizowania szans na sukces akcji dyplomatycznej. ONZ podkreśliła, że osiągnięcie trwałych, wzajemnie akceptowalnych uzgodnień jest najlepszym sposobem zabezpieczenia pokoju w skali regionalnej, jak i szerszej, bardziej międzynarodowej. Leży to w interesie bezpieczeństwa wszystkich państw Starego Kontynentu, jak od dawna na forum różnych organizacji międzynarodowych określana jest Europa.

 

UE nie używa instrumentów ekonomicznych wobec Rosji

 

Posiedzenie RB ONZ zostało zwołane na żądanie Stanów Zjednoczonych, które niezmiennie utrzymują stanowisko, że rosyjskie wojsko wzdłuż granic Ukrainy stanowi zagrożenie dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa. Rosja stara się obalić te zarzuty USA i odrzuciła oskarżenia, że zamierza zaatakować Ukrainę. Aktywnym uczestnikiem spotkania w Nowym Jorku była również Polska, która jednocześnie przewodniczy także Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) -a jeszcze niedawno przez dwa lata była członkiem-oczywiście niestałym - Rady Bezpieczeństwa ONZ. Podczas debaty przedstawiciel Rzeczpospolitej, ambasador Krzysztof Szczerski powiedział: „Nie możemy milczeć, bo to, co dzieje się w naszym sąsiedztwie, stanowi poważne zagrożenie dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa, sięgające daleko poza nasz region i kontynent”. Jako przewodniczący OBWE Polska wielokrotnie podkreślała również, że jest otwarta na ułatwianie rozmów na temat bezpieczeństwa europejskiego. Od posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ minęło blisko dwa tygodnie, a kryzys rosyjsko-ukraiński narasta z dnia na dzień. Prezydent USA Joseph Robinette Biden powiedział, że „rozsądnie byłoby”, gdyby Amerykanie - poza ważnymi dyplomatami - opuścili Ukrainę i jednocześnie nakazał rozmieszczenie 1700 żołnierzy w sąsiedniej Polski. Minister obrony RP Mariusz Błaszczak pochwalił decyzje władz amerykańskich mówiąc, że „odstraszanie i solidarność są najlepszą odpowiedzią na agresywną politykę Moskwy, na agresywną próbę odbudowy rosyjskiego imperium”. Polski minister powtórzył pryncypialne stanowisko Polski, iż zbiorowa reakcja członków NATO jest „najlepszą reakcją na zagrożenie, jedyną metodą zapewnienia bezpieczeństwa Polsce i innym państwom NATO na wschodniej flance Sojuszu".

 

Pięć godzin Macrona i Putina - i co z tego?

 

Inne narody europejskie ,obok polskiego, zintensyfikowały również wysiłki dyplomatyczne w celu zmniejszenia napięć. Prezydent Francji Emmanuel Macron odbył pięciogodzinną rozmowę z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, a następnie spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Macron zapowiedział, że Moskwa nie będzie dalej eskalować kryzysu na Ukrainie. Podczas spotkania Zełenskij stwierdził: „Bronimy naszego kraju i jesteśmy na własnym terytorium. Nasza cierpliwość może mieć wpływ na prowokacje. Nie reagujemy na prowokacje, ale zachowujemy się z wielką godnością”. Macron poleciał następnie do Berlina, aby spotkać się z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem i prezydentem Polski Andrzejem Dudą. Trzej przywódcy podkreślali znaczenie jedności i solidarności. Kilka dni wcześniej Emmanuel Macron wezwał także Unię Europejską do sformułowania nowego planu bezpieczeństwa, którego celem miałoby być złagodzenie napięć z Rosją. W ramach intensyfikacji europejskich wysiłków dyplomatycznych minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Liz Truss złożyła również dwudniową wizytę roboczą w Rosji i spotkała się w ostatni czwartek z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem .

Mimo eskalacji wysiłków dyplomatycznych wydaje się, że Rosja nie ma ochoty na ustępowanie w tej sprawie Zachodowi. Można się było o tym po raz kolejny przekonać, gdy rosyjski MSZ kategorycznie odmówił udziału Rosji w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, która odbędzie się w dniach 18-20 lutego, a w której udział weźmie 35 szefów państw i rządów.

 

Unijne głaskanie Rosji

 

Jak dotąd Unia Europejska w dużej mierze odnosiła sukcesy w prezentowaniu się jako skuteczny gwarant bezpieczeństwa we wschodnim sąsiedztwie UE. Istnieje przekonanie, że Unia powstrzymuje się przed twardym podejściem wobec Rosji i chce zapobiec temu kryzysowi przede wszystkim środkami dyplomatycznymi. Co gorsza, jest faktem, że Unia Europejska nie zdołała nawet podjąć zdecydowanej odpowiedzi gospodarczej na agresywne manewry Moskwy. UE musi też zwrócić uwagę na kraje wschodniej flanki, takie jak Polska i kraje bałtyckie. Po raz kolejny powtarzam moją opinię, że kraje takie jak Polska i inne państwa bałtyckie czy szerzej: kraje Europy Środkowej i Wschodniej, które są geograficznie bliższe Rosji, zdają sobie sprawę lepiej od innych z poważnych konsekwencji dla wspólnego bezpieczeństwa z powodu braku sankcji wobec Rosji. Unia musi poważnie zająć się bezpieczeństwem na swojej wschodniej flance, zanim sprawy wymkną się spod kontroli i wybuchnie wojna na granicy Wschodu z Zachodem.

*Jest to polska wersja artykułu autorstwa b. wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego, który ukazał się w „New Delhi Times”

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (14.02.2022)



 

Polecane