[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: Morderca sądowy "Zapory"

W dniach 3-15 listopada 1948 roku przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Warszawie komuniści mordowali sądowo słynnego cichociemnego mjr Hieronima Dekutowskiego „Zaporę” i jego współpracowników. Składowi morderców w mundurach przewodniczył Józef Badecki.
Józef Badecki [Tylko u nas] Tadeusz Płużański: Morderca sądowy
Józef Badecki / Wikipedia domena publiczna

Władysław Siła-Nowicki (ósmy z oskarżonych, polityczny przełożony „Zaporczyków”, inspektor WiN na Lubelszczyźnie, uniknął kary śmierci ze względu na rodzinne koneksje z twórcą „Czeki” Feliksem Dzierżyńskim) wspominał, że na rozprawę ubrano ich w mundury Wehrmachtu: „Ten mundur hańbił katów, nie ofiary”.

Siła-Nowicki pisał dalej: „Pani Stillerowa [obrońca Nowickiego] poinformowała mnie, że przewodniczący składu Józef Badecki znany jest z bardzo uprzejmego prowadzenia rozpraw i bardzo surowych wyroków. Istotnie, sędzia Badecki, zimny morderca był cały czas bardzo grzeczny. Od początku zresztą wszyscy byliśmy dla niego morituri...”.

Podpisane przez Badeckiego uzasadnienie wyroku z 15 listopada 1948 roku brzmiało (pisownia oryginalna): „Ośrodki dyspozycyjne reakcji polskiej w postaci tzw. emigracyjnego rządu londyńskiego, czy też korpusu Andersa, będące zresztą powiązane z agenturami imperialistycznych kół kapitalistycznych, wykorzystały dla swych celów specjalne warunki topograficzne woj. lubelskiego, oraz pewną ilość zbałamuconych członków byłych „AK” z czasów okupacji niemieckiej. (...) Ośrodki dyspozycyjne znalazły odpowiednich zwolenników swej ideologii na przywódców. Do nich zaliczają się oskarżeni. Oskarżony Nowicki reprezentuje raczej czynnik inspiracyjny, jak sam nazywa polityczny. (...) Inni oskarżeni z Hieronimem Dekutowskim ps. „Zapora” na czele, są czynnikiem właściwie wykonawczym, o dużym zakresie działania. Tworzą oni ośrodek działalności band terrorystyczno-rabunkowych i dywersyjnych pełniąc tam funkcje przeważnie dowódców band. Bezwzględność i okrucieństwo oskarżonych zostało wyzyskane przez ich wyższe kierownictwo do tworzenia na terenie woj. lubelskiego w okresie od lipca 1944 r. aż do mniej więcej połowy roku 1947 ognisko zamętu i pożogi, które dużym wysiłkiem władz i społeczeństwa musiało być unicestwione”.

Zwłoki zamordowanego 7 marca 1949 roku Hieronima Dekutowskiego odnaleziono latem 2012 roku na warszawskiej „Łączce”.

Józef Badecki (rocznik 1908) magisterium na Wydziale Prawa Uniwersytetu im. Jana Kazimierza we Lwowie uzyskał w 1933 roku. W latach 1934-39 pracował jako asesor Sądów Okręgowych w Samborze i Przemyślu. W kampanii wrześniowej dowodził plutonem w batalionie marszowym 5 Pułku Strzelców Podhalańskich. Podczas niemieckiej okupacji nauczyciel i aplikant adwokacki w Lublinie i Przemyślu.

Po wkroczeniu Sowietów zgłosił się do LWP. Jako sędzia wojskowy piął się po szczeblach kariery, pracując najpierw w Wojskowym Sądzie Polowym 5 Dywizji Artylerii i Wojskowym Sądzie Okręgowym nr 1 w Warszawie, potem w Wojskowym Sądzie Garnizonowym w Toruniu, a w końcu w Wojskowym Sądzie Rejonowym w Kielcach. Od 30 sierpnia 1948 roku do 26 maja 1949 roku był zastępcą szefa WSR w Warszawie.

Józef Badecki uczestniczył w wielu sprawach przeciwko „wrogom ludu”. Orzekł co najmniej 29 kar śmierci, co plasuje go w czołówce najbardziej krwawych stalinowskich sędziów. Podobnie jak inni, najpierw ogłaszał wyroki, a dopiero później je pisał.

W 1956 roku Badecki osiągnął szczyt kariery - został pułkownikiem, a rok później sędzią Najwyższego Sądu Wojskowego. Do stycznia 1968 roku, kiedy zwolniono go z zawodowej służby wojskowej, pracował w Izbie Wojskowej Sądu Najwyższego.
W „Życiu Warszawy” ukazał się nekrolog: „Dnia 15 lipca 1982 r. zmarł (...) Józef Badecki, płk rezerwy, oficer II Armii WP, odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Virtuti Militari, Srebrnym Medalem Zasłużonym na Polu Chwały, Odznaką Grunwaldzką i innymi odznaczeniami wojskowymi, były sędzia Sądu Najwyższego, wykładowca Oficerskiej Szkoły Prawniczej (...)”. Jak można sądzić, żadnych bezprawnych wyroków nie wydał, gdyż w stalinowskim systemie bezprawia w ogóle nie pracował. Tym samym nie mógł również skazać na śmierć Hieronima Dekutowskiego i innych.
Do dziś spoczywa na Powązkach Wojskowych w Warszawie.
 


 

POLECANE
Kabel na Bałtyku przerwany. Wszczęto dochodzenie z ostatniej chwili
Kabel na Bałtyku przerwany. Wszczęto dochodzenie

Operator przebiegającego na dnie Bałtyku kabla elektroenergetycznego Estlink 2, łączącego Finlandię z Estonią, poinformował o jego przerwaniu. Do awarii połączenia doszło w środę około południa.

Dramat na Pomorzu. Kierowca wjechał w grupę pieszych Wiadomości
Dramat na Pomorzu. Kierowca wjechał w grupę pieszych

77-letni kierowca samochodu osobowego w środę po południu wjechał w grupę pieszych w Myśligoszczy w pow. człuchowskim (Pomorskie). Trzy osoby, w tym dwoje dzieci, zostały poszkodowane. Kierowca był trzeźwy.

„Nie uwierzycie, co mi się wydarzyło”. Dramat znanego aktora Wiadomości
„Nie uwierzycie, co mi się wydarzyło”. Dramat znanego aktora

Piotr Gąsowski, popularny aktor i prezenter, zaskoczył fanów nietypową historią, którą opowiedział w mediach społecznościowych. Przed świętami, podczas zwykłych porządków, znalazł się w potrzasku.

Żałosne standardy. Lewandowski w ogniu krytyki Wiadomości
"Żałosne standardy". Lewandowski w ogniu krytyki

Robert Lewandowski, uznawany za jednego z najlepszych napastników na świecie, znalazł się w centrum ostrej krytyki. Choć jego statystyki bramkowe wciąż robią wrażenie, styl gry Polaka budzi coraz więcej wątpliwości. Głos w sprawie zabrał Graham Hunter, ceniony dziennikarz ESPN, który w swoim artykule nie zostawił na Polaku suchej nitki.

Tragedia w Kutnie. Prokuratura prowadzi dochodzenie Wiadomości
Tragedia w Kutnie. Prokuratura prowadzi dochodzenie

We wtorek w domu w Kutnie odnaleziono zwłoki dwóch chłopców w wieku 9 i 12 lat; ich rodzice w stanie ciężkim oraz kilkutygodniowy brat trafili do szpitali. Według Prokuratury Okręgowej w Łodzi do zatrucia doszło prawdopodobnie w nocy z poniedziałku na wtorek.

Pogoda w Święta. Jest komunikat IMGW Wiadomości
Pogoda w Święta. Jest komunikat IMGW

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed gęstą mgłą i opadami marznącymi, które obowiązują do czwartkowych godzin porannych.

Potężna eksplozja w rosyjskim centrum handlowym Wiadomości
Potężna eksplozja w rosyjskim centrum handlowym

Jak informują rosyjskie media w środę rano, w wyniku wybuchu gazu w centrum handlowym we Władykaukazie zginęła jedna osoba, a dziewięć zostało rannych.

Zamrożone rosyjskie aktywa trafiły na Ukrainę polityka
Zamrożone rosyjskie aktywa trafiły na Ukrainę

Jak poinformował premier Ukrainy Denys Szmyhal, pierwsza transza pożyczki w wysokości 1 mld dol. z zamrożonych przez USA rosyjskich aktywów trafiła do Ukrainy. Pełna wartość zabezpieczonych przez Amerykanów aktywów to 20 mld dol.

W całym kraju stanęły pociągi. Potężna awaria w Norwegii z ostatniej chwili
W całym kraju stanęły pociągi. Potężna awaria w Norwegii

W całej Norwegii od godz. 8.00 rano nie działają systemy komunikacyjne między pociągami a centralami kierowania ruchem. Z powodu bezpośredniego zagrożenia dla podróżnych pociągi zostały zatrzymane na stacjach do odwołania.

Kulisy najazdu służb na klasztor dominikanów. Drony, uzbrojeni policjanci w kominiarkach pilne
Kulisy najazdu służb na klasztor dominikanów. Drony, uzbrojeni policjanci w kominiarkach

19 grudnia w klasztorze dominikanów w Lublinie uzbrojeni policjanci w kominiarkach, wspomagani przez drony wkroczyli do zakonu w poszukiwaniu posła Marcina Romanowskiego – tak opisuje akcję służb we wczorajszym wpisie w mediach społecznościowych Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski.

REKLAMA

[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: Morderca sądowy "Zapory"

W dniach 3-15 listopada 1948 roku przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Warszawie komuniści mordowali sądowo słynnego cichociemnego mjr Hieronima Dekutowskiego „Zaporę” i jego współpracowników. Składowi morderców w mundurach przewodniczył Józef Badecki.
Józef Badecki [Tylko u nas] Tadeusz Płużański: Morderca sądowy
Józef Badecki / Wikipedia domena publiczna

Władysław Siła-Nowicki (ósmy z oskarżonych, polityczny przełożony „Zaporczyków”, inspektor WiN na Lubelszczyźnie, uniknął kary śmierci ze względu na rodzinne koneksje z twórcą „Czeki” Feliksem Dzierżyńskim) wspominał, że na rozprawę ubrano ich w mundury Wehrmachtu: „Ten mundur hańbił katów, nie ofiary”.

Siła-Nowicki pisał dalej: „Pani Stillerowa [obrońca Nowickiego] poinformowała mnie, że przewodniczący składu Józef Badecki znany jest z bardzo uprzejmego prowadzenia rozpraw i bardzo surowych wyroków. Istotnie, sędzia Badecki, zimny morderca był cały czas bardzo grzeczny. Od początku zresztą wszyscy byliśmy dla niego morituri...”.

Podpisane przez Badeckiego uzasadnienie wyroku z 15 listopada 1948 roku brzmiało (pisownia oryginalna): „Ośrodki dyspozycyjne reakcji polskiej w postaci tzw. emigracyjnego rządu londyńskiego, czy też korpusu Andersa, będące zresztą powiązane z agenturami imperialistycznych kół kapitalistycznych, wykorzystały dla swych celów specjalne warunki topograficzne woj. lubelskiego, oraz pewną ilość zbałamuconych członków byłych „AK” z czasów okupacji niemieckiej. (...) Ośrodki dyspozycyjne znalazły odpowiednich zwolenników swej ideologii na przywódców. Do nich zaliczają się oskarżeni. Oskarżony Nowicki reprezentuje raczej czynnik inspiracyjny, jak sam nazywa polityczny. (...) Inni oskarżeni z Hieronimem Dekutowskim ps. „Zapora” na czele, są czynnikiem właściwie wykonawczym, o dużym zakresie działania. Tworzą oni ośrodek działalności band terrorystyczno-rabunkowych i dywersyjnych pełniąc tam funkcje przeważnie dowódców band. Bezwzględność i okrucieństwo oskarżonych zostało wyzyskane przez ich wyższe kierownictwo do tworzenia na terenie woj. lubelskiego w okresie od lipca 1944 r. aż do mniej więcej połowy roku 1947 ognisko zamętu i pożogi, które dużym wysiłkiem władz i społeczeństwa musiało być unicestwione”.

Zwłoki zamordowanego 7 marca 1949 roku Hieronima Dekutowskiego odnaleziono latem 2012 roku na warszawskiej „Łączce”.

Józef Badecki (rocznik 1908) magisterium na Wydziale Prawa Uniwersytetu im. Jana Kazimierza we Lwowie uzyskał w 1933 roku. W latach 1934-39 pracował jako asesor Sądów Okręgowych w Samborze i Przemyślu. W kampanii wrześniowej dowodził plutonem w batalionie marszowym 5 Pułku Strzelców Podhalańskich. Podczas niemieckiej okupacji nauczyciel i aplikant adwokacki w Lublinie i Przemyślu.

Po wkroczeniu Sowietów zgłosił się do LWP. Jako sędzia wojskowy piął się po szczeblach kariery, pracując najpierw w Wojskowym Sądzie Polowym 5 Dywizji Artylerii i Wojskowym Sądzie Okręgowym nr 1 w Warszawie, potem w Wojskowym Sądzie Garnizonowym w Toruniu, a w końcu w Wojskowym Sądzie Rejonowym w Kielcach. Od 30 sierpnia 1948 roku do 26 maja 1949 roku był zastępcą szefa WSR w Warszawie.

Józef Badecki uczestniczył w wielu sprawach przeciwko „wrogom ludu”. Orzekł co najmniej 29 kar śmierci, co plasuje go w czołówce najbardziej krwawych stalinowskich sędziów. Podobnie jak inni, najpierw ogłaszał wyroki, a dopiero później je pisał.

W 1956 roku Badecki osiągnął szczyt kariery - został pułkownikiem, a rok później sędzią Najwyższego Sądu Wojskowego. Do stycznia 1968 roku, kiedy zwolniono go z zawodowej służby wojskowej, pracował w Izbie Wojskowej Sądu Najwyższego.
W „Życiu Warszawy” ukazał się nekrolog: „Dnia 15 lipca 1982 r. zmarł (...) Józef Badecki, płk rezerwy, oficer II Armii WP, odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Virtuti Militari, Srebrnym Medalem Zasłużonym na Polu Chwały, Odznaką Grunwaldzką i innymi odznaczeniami wojskowymi, były sędzia Sądu Najwyższego, wykładowca Oficerskiej Szkoły Prawniczej (...)”. Jak można sądzić, żadnych bezprawnych wyroków nie wydał, gdyż w stalinowskim systemie bezprawia w ogóle nie pracował. Tym samym nie mógł również skazać na śmierć Hieronima Dekutowskiego i innych.
Do dziś spoczywa na Powązkach Wojskowych w Warszawie.
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe