Od szałasu do własnego pokoju - potrzeba prywatności.

Nasi pradziadowie nie znali pojęcia prywatności...
pixabay Od szałasu do własnego pokoju - potrzeba prywatności.
pixabay / https://pixabay.com/en/faucet-valve-gold-1529179/
Dobrze oddaje to podróżnik Wojciech Cejrowski opisując życie plemion pierwotnych w Amazonii
W świecie dzikich plemion nie ma miejsca na prywatność - cokolwiek robisz, robisz na oczach wspólnoty. Ludzie mieszkają w wielopokoleniowych szałasach, pracują, śpią i uprawiają miłość pod wspólnym dachem w obecności bliższej i dalszej rodzinny…

W książce Kultura materialna, gospodarka i kapitalizm historyk Ferdynand Braudel powiązał skrystalizowanie się intymności rodzinnej i w ogóle poczucia prywatności, ze zmianami jakie w XVIII wieku nastąpiły w architekturze budynków mieszkalnych. Słynny przedstawiciel Szkoły Annales pisał, że rezygnacja z amfilady w pałacach mieszkalnych i zmiany w domach mieszczańskich a przede wszystkim oddzielenie warsztatu lub sklepu od izb mieszkalnych sprawiło, że przestrzeń kolektywna mogła się sprywatyzować. Powstała strefa tajemna, do której wstęp posiadała tylko rodzina. Braudel nie twierdził, że powstanie przestrzeni prywatnej jest bezpośrednim i wyłącznym wynikiem zmiany w architekturze wnętrz, lecz jest to jeden z czynników. Wagę wpływu zmian w budownictwie mieszkaniowym na stosunki między ludźmi podkreślali m. inn. badacze Philippe Aries i Ian Watt. Ten pierwszy w książce Historia Dzieciństwa pokazał jak rodzina wyodrębniła się z rodu oraz ulicznej zbiorowości a następnie zamknęła się za szczelnymi ścianami własnego domu. Wnioskował: „dopiero taka rodzina mogła skoncentrować się na trosce o potomstwo i obdarzyć je prawdziwą miłością”. Z kolei Watt w książce Narodziny Powieści udowodnił, że nowoczesna beletrystyka nie rozwinęłaby się, gdyby jej czytelnicy nie mogli się oddzielić od pozostałych osób, w tym rodziny, zamkniętymi drzwiami własnego pokoju. Kryminały w odróżnieniu od poematów, czy epopei czyta się z założenia po cichu, samotnie a nie w salonie na głos. Dziś beletrystykę zastępuje samotne oglądanie filmów z odtwarzacza DVD i internet.

Łazienka z wanną
Gdzieś na przełomie XIX i XX wieku w mieście europejskim (w Polsce znacznie później) powszechnie wyodrębniają się łazienki z wannami i gazowymi piecykami oraz sanitariaty. Równolegle wzrastająca intymność miejsc defekacyjnych sprzyja kontynuacji monologu wewnętrznego. Kiedy koło roku 1900 r upowszechniać się zaczyna toaleta, następnie zaś wyposażona w solidny skobel łazienka, ciało może zacząć doświadczać swojej nagości w warunkach zapewnionej ochrony przed jakimkolwiek intruzem. Przestrzeń ta maksymalnie odzmysłowiona, przeistacza się w swoistą świątynię clean and decent, poznania i kontemplacji samego siebie - oceniają autorzy pracy Historia życia prywatnego”.

Wielka płyta
Polskie budownictwo powojenne ale także i życie codzienne zrewolucjonizowały tzw. bloki z wielkiej płyty. Technologia szybkiego wznoszenia budynków z prefabrykowanych elementów zapełniła dzielnice polskich miast blokami potworami – z klitkami, ciemnymi, długimi korytarzami, windami i zsypami. Pierwsza taka konstrukcja powstała na Jelonkach w Warszawie w 1957 roku. Prawdziwy bum nastąpił w epoce Gierka. Powstało wtedy wiele spektakularnych planów budowy całych dzielnic wielkopłytowych, takich jak warszawski Ursynów, oraz wizjonerskich projektów jak na przykład gdański Falowiec. Architekci bloków z wielkiej płyty zakładali (doktryna modernizmu), że mieszkańcy właściwie będą w nich tylko spali. Czas wolny poświęcą na kontakty z innymi mieszkańcami, czynnie korzystając z dobrodziejstw przestrzeni publicznej, świetlic i kin, muzeów i teatrów. Niestety świetlice szybko zaczęły świecić pustkami, a wiedza o sąsiadach często ograniczyła się do mimowolnego podsłuchiwania przez nie tłumiące głosu ściany.Bloki z wielkie płyty były niemal zawsze podzielone na tyle pokoi na ile było to realnie możliwe. Warto przypomnieć sobie, że obowiązywała wówczas zasada podawania ilości pokoi – M1, M2 itd., a nie metrażu mieszkań. Mieszkańcy bloków dodatkowo za pomocą meblościanek starali się wyodrębniać kolejne pokoje.

Pralka automatyczna
W tych ciasnych przestrzeniach od lat siedemdziesiątych zaczęto umieszczać pralki automatyczne. Jedna z najbardziej pracochłonnych czynności domowych doczekała się rozwiązania. Współczesna architektura mieszkaniowa, polegająca na wyodrębnieniu zamykanych drzwiami pokoi czyli uwzględniająca to co uważamy obecnie za niezbywalne prawo – prawo do własnej indywidualnej prywatności - sprzyja rwaniu więzi rodzinnych. Zamkniętemu, czasem na klucz w swoim pokoju nastolatkowi, który posiada nieograniczony dostęp do nowych mediów, w tym internetu, często łatwiej i bliżej jest do komunikatora, portalu społecznościowego, czyli kolegów i przyjaciół, niż do rodziców, którzy w drugim pokoju zajęci są oglądaniem telewizora. Zresztą nie tylko nastolatkowi …

Telewizor
Jego rodzice często traktują telewizor jak domownika, albo kogoś, kto wszystkich innych domowników może zastąpić. W odróżnieniu od  żony, nie wymaga, nie krzyczy na nas, nie każe wyjść z psem na spacer.  Włączony na okrągło, stale emituje głosy obce i swojskie zarazem. Bohaterów telenowel ludzie traktują jak swoich dobrych znajomych. Małgorzata Kożuchowska poprosiła o zmianę profilu swojej postaci w serialu M jak Miłość, na pozytywny, ponieważ chciała być „bardziej kochana” przez widzów w świecie rzeczywistym. Telewizor niegdyś stał w salonie na poczesnym miejscu, był dla nas, ale także dla naszych gości; często zapraszaliśmy znajomych na telewizję. Dziś telewizor zawędrował do każdego z pokoi, kuchni, a nawet łazienki. Często zwracamy się do niego jak do domownika, nadając mu cechy ludzkie, rozmawiamy z nim lub z osobami, które uczestniczą na przykład w telewizyjnej debacie. Mamy też poczucie, że prezenter wygłaszający wiadomości, zgłasza się z nimi tylko do nas. Tradycyjna tajemnica domu i potrzeba zamknięcia się w nim, odizolowania, upada. Pierwszą czynnością, którą wykonuję po przyjściu do domu, jest włączenie komputera i połączenie się z Internetem, bo w epoce cyfrowej tradycyjny dom przestaje być podstawową strukturą codzienności. Dziś nie tyle zamieszkujemy świat, ile czuwamy w sieci, którą złudnie racjonalizujemy jako przestrzeń wolności.

Andrzej Berezowski

 

POLECANE
Sukces Trumpa na granicy z Meksykiem. Są dane dot. imigrantów z ostatniej chwili
Sukces Trumpa na granicy z Meksykiem. Są dane dot. imigrantów

Liczba nielegalnych przekroczeń granicy z Meksykiem spada – w czerwcu zatrzymano podczas próby dostania się do USA od południa tylko nieco ponad 6 tys. migrantów, znacznie mniej niż za czasów administracji Joe Bidena – podała telewizja CBS.

Ćśśś... premier śpi tylko u nas
Ćśśś... premier śpi

Środa to dzień w środku tygodnia, ale dla premiera Tuska stał się początkiem długiego weekendu. Właśnie wtedy, gdy pod Łukowem eksplodował tajemniczy dron – nie wiadomo, skąd przyleciał ani kto go wysłał – szef rządu miał odpoczynek. Zanim jednak udał się na wolne, już we wtorek zabrakło go na posiedzeniu Rady Ministrów. Ministrowie poplotkowali, poczekali, a ostatecznie obradom przewodniczył Władysław Kosiniak-Kamysz. Dla wicepremiera to pewnie powód do satysfakcji, ale dla obywateli raczej do niepokoju: kto faktycznie steruje państwem w chwilach kryzysu?

Eksplozja w Osinach. Nowe informacje z ostatniej chwili
Eksplozja w Osinach. Nowe informacje

– Oględziny miejsca upadku drona w Osinach (woj. lubelskie) będą kontynuowane w czwartek – zapowiedział w środę prokurator okręgowy w Lublinie Grzegorz Trusiewicz. Dodał, że na polu kukurydzy spadł "spory dron wojskowy", na którego silniku ujawniono napisy "prawdopodobnie w języku koreańskim".

Koreańczycy rezygnują z atomu w Polsce. Minister energii: To nie wynika z działań rządu z ostatniej chwili
Koreańczycy rezygnują z atomu w Polsce. Minister energii: "To nie wynika z działań rządu"

Południowokoreański koncern jądrowy Korea Hydro & Nuclear Power (KHNP) potwierdził we wtorek zakończenie działalności w Polsce. "Decyzja koreańskiej spółki KHNP nie wynika z żadnych działań rządu" – twierdzi minister energii Miłosz Motyka.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

Zmiany w dostępności sprzedaży biletów na pociągi. PKP Intercity wydał komunikat.

Ekspert dotarła do stenogramów obrad twórców Konstytucji i obala mity na temat ich intencji w sprawie KRS tylko u nas
Ekspert dotarła do stenogramów obrad twórców Konstytucji i obala mity na temat ich intencji w sprawie KRS

KRS miała być materią ustawową. O czym naprawdę dyskutowano przy pracach nad Konstytucją? Jakie były intencje twórców Konstytucji?

Izrael rozpoczął ofensywę. Chcą zająć Gazę z ostatniej chwili
Izrael rozpoczął ofensywę. Chcą zająć Gazę

Ruszyła izraelska ofensywa wojskowa w Strefie Gazy, mająca na celu zajęcie miasta Gaza. – Rozpoczęliśmy pierwszą fazę zaplanowanego ataku na miasto Gaza – przekazał rzecznik izraelskiej armii.

Wielki powrót upałów! Pogoda niebawem zaskoczy z ostatniej chwili
Wielki powrót upałów! Pogoda niebawem zaskoczy

Choć wydawało się, że lato już za nami, prognozy pogody przynoszą zaskakujące wieści. Synoptycy zapowiadają, że na przełomie sierpnia i września do Polski powrócą upały, a słupki rtęci ponownie pokażą nawet 30 stopni Celsjusza. 

Smutne wieści z Pomorza. Odnaleziono ciało strażaka z ostatniej chwili
Smutne wieści z Pomorza. Odnaleziono ciało strażaka

Odnaleziono ciało strażaka, który zaginął podczas akcji ratunkowej 13 sierpnia w Kawlach w woj. pomorskim – poinformowała straż pożarna.

Komunikat dla mieszkańców Małopolski z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Małopolski

NFZ Kraków zapowiada prace serwisowe. Czasowo niedostępne będą kluczowe portale i systemy oddziału.

REKLAMA

Od szałasu do własnego pokoju - potrzeba prywatności.

Nasi pradziadowie nie znali pojęcia prywatności...
pixabay Od szałasu do własnego pokoju - potrzeba prywatności.
pixabay / https://pixabay.com/en/faucet-valve-gold-1529179/
Dobrze oddaje to podróżnik Wojciech Cejrowski opisując życie plemion pierwotnych w Amazonii
W świecie dzikich plemion nie ma miejsca na prywatność - cokolwiek robisz, robisz na oczach wspólnoty. Ludzie mieszkają w wielopokoleniowych szałasach, pracują, śpią i uprawiają miłość pod wspólnym dachem w obecności bliższej i dalszej rodzinny…

W książce Kultura materialna, gospodarka i kapitalizm historyk Ferdynand Braudel powiązał skrystalizowanie się intymności rodzinnej i w ogóle poczucia prywatności, ze zmianami jakie w XVIII wieku nastąpiły w architekturze budynków mieszkalnych. Słynny przedstawiciel Szkoły Annales pisał, że rezygnacja z amfilady w pałacach mieszkalnych i zmiany w domach mieszczańskich a przede wszystkim oddzielenie warsztatu lub sklepu od izb mieszkalnych sprawiło, że przestrzeń kolektywna mogła się sprywatyzować. Powstała strefa tajemna, do której wstęp posiadała tylko rodzina. Braudel nie twierdził, że powstanie przestrzeni prywatnej jest bezpośrednim i wyłącznym wynikiem zmiany w architekturze wnętrz, lecz jest to jeden z czynników. Wagę wpływu zmian w budownictwie mieszkaniowym na stosunki między ludźmi podkreślali m. inn. badacze Philippe Aries i Ian Watt. Ten pierwszy w książce Historia Dzieciństwa pokazał jak rodzina wyodrębniła się z rodu oraz ulicznej zbiorowości a następnie zamknęła się za szczelnymi ścianami własnego domu. Wnioskował: „dopiero taka rodzina mogła skoncentrować się na trosce o potomstwo i obdarzyć je prawdziwą miłością”. Z kolei Watt w książce Narodziny Powieści udowodnił, że nowoczesna beletrystyka nie rozwinęłaby się, gdyby jej czytelnicy nie mogli się oddzielić od pozostałych osób, w tym rodziny, zamkniętymi drzwiami własnego pokoju. Kryminały w odróżnieniu od poematów, czy epopei czyta się z założenia po cichu, samotnie a nie w salonie na głos. Dziś beletrystykę zastępuje samotne oglądanie filmów z odtwarzacza DVD i internet.

Łazienka z wanną
Gdzieś na przełomie XIX i XX wieku w mieście europejskim (w Polsce znacznie później) powszechnie wyodrębniają się łazienki z wannami i gazowymi piecykami oraz sanitariaty. Równolegle wzrastająca intymność miejsc defekacyjnych sprzyja kontynuacji monologu wewnętrznego. Kiedy koło roku 1900 r upowszechniać się zaczyna toaleta, następnie zaś wyposażona w solidny skobel łazienka, ciało może zacząć doświadczać swojej nagości w warunkach zapewnionej ochrony przed jakimkolwiek intruzem. Przestrzeń ta maksymalnie odzmysłowiona, przeistacza się w swoistą świątynię clean and decent, poznania i kontemplacji samego siebie - oceniają autorzy pracy Historia życia prywatnego”.

Wielka płyta
Polskie budownictwo powojenne ale także i życie codzienne zrewolucjonizowały tzw. bloki z wielkiej płyty. Technologia szybkiego wznoszenia budynków z prefabrykowanych elementów zapełniła dzielnice polskich miast blokami potworami – z klitkami, ciemnymi, długimi korytarzami, windami i zsypami. Pierwsza taka konstrukcja powstała na Jelonkach w Warszawie w 1957 roku. Prawdziwy bum nastąpił w epoce Gierka. Powstało wtedy wiele spektakularnych planów budowy całych dzielnic wielkopłytowych, takich jak warszawski Ursynów, oraz wizjonerskich projektów jak na przykład gdański Falowiec. Architekci bloków z wielkiej płyty zakładali (doktryna modernizmu), że mieszkańcy właściwie będą w nich tylko spali. Czas wolny poświęcą na kontakty z innymi mieszkańcami, czynnie korzystając z dobrodziejstw przestrzeni publicznej, świetlic i kin, muzeów i teatrów. Niestety świetlice szybko zaczęły świecić pustkami, a wiedza o sąsiadach często ograniczyła się do mimowolnego podsłuchiwania przez nie tłumiące głosu ściany.Bloki z wielkie płyty były niemal zawsze podzielone na tyle pokoi na ile było to realnie możliwe. Warto przypomnieć sobie, że obowiązywała wówczas zasada podawania ilości pokoi – M1, M2 itd., a nie metrażu mieszkań. Mieszkańcy bloków dodatkowo za pomocą meblościanek starali się wyodrębniać kolejne pokoje.

Pralka automatyczna
W tych ciasnych przestrzeniach od lat siedemdziesiątych zaczęto umieszczać pralki automatyczne. Jedna z najbardziej pracochłonnych czynności domowych doczekała się rozwiązania. Współczesna architektura mieszkaniowa, polegająca na wyodrębnieniu zamykanych drzwiami pokoi czyli uwzględniająca to co uważamy obecnie za niezbywalne prawo – prawo do własnej indywidualnej prywatności - sprzyja rwaniu więzi rodzinnych. Zamkniętemu, czasem na klucz w swoim pokoju nastolatkowi, który posiada nieograniczony dostęp do nowych mediów, w tym internetu, często łatwiej i bliżej jest do komunikatora, portalu społecznościowego, czyli kolegów i przyjaciół, niż do rodziców, którzy w drugim pokoju zajęci są oglądaniem telewizora. Zresztą nie tylko nastolatkowi …

Telewizor
Jego rodzice często traktują telewizor jak domownika, albo kogoś, kto wszystkich innych domowników może zastąpić. W odróżnieniu od  żony, nie wymaga, nie krzyczy na nas, nie każe wyjść z psem na spacer.  Włączony na okrągło, stale emituje głosy obce i swojskie zarazem. Bohaterów telenowel ludzie traktują jak swoich dobrych znajomych. Małgorzata Kożuchowska poprosiła o zmianę profilu swojej postaci w serialu M jak Miłość, na pozytywny, ponieważ chciała być „bardziej kochana” przez widzów w świecie rzeczywistym. Telewizor niegdyś stał w salonie na poczesnym miejscu, był dla nas, ale także dla naszych gości; często zapraszaliśmy znajomych na telewizję. Dziś telewizor zawędrował do każdego z pokoi, kuchni, a nawet łazienki. Często zwracamy się do niego jak do domownika, nadając mu cechy ludzkie, rozmawiamy z nim lub z osobami, które uczestniczą na przykład w telewizyjnej debacie. Mamy też poczucie, że prezenter wygłaszający wiadomości, zgłasza się z nimi tylko do nas. Tradycyjna tajemnica domu i potrzeba zamknięcia się w nim, odizolowania, upada. Pierwszą czynnością, którą wykonuję po przyjściu do domu, jest włączenie komputera i połączenie się z Internetem, bo w epoce cyfrowej tradycyjny dom przestaje być podstawową strukturą codzienności. Dziś nie tyle zamieszkujemy świat, ile czuwamy w sieci, którą złudnie racjonalizujemy jako przestrzeń wolności.

Andrzej Berezowski


 

Polecane
Emerytury
Stażowe