Janusz Smaza dla Tysol.pl: Przy konserwacji zabytków staram się uciec od polityki

Z wybitnym konserwatorem polskich grobów rozsianych po całym świecie rozmawia Andrzej Berezowski.
fot. czu_czu_PL Janusz Smaza dla Tysol.pl: Przy konserwacji zabytków staram się uciec od polityki
fot. czu_czu_PL / pixabay.com
Pamięta Pan pierwszy wyjazd ze studentami na Ukrainę?
Gdy wraz ze studentami w roku 1990 przyjechaliśmy po raz pierwszy konserwować zabytki do Żółkwi myślano, że przyjechaliśmy na wakacje. Tymczasem młodzież pracowała w kolegiacie po 14-16 godzin. Dziś jest to nie do pomyślenia. Ale my jak się już spotykamy w terenie i mamy coś do zrobienia to robimy bez wytchnienia aż do finału. Na początku te prace odbywały się trochę „po partyzancku”. Przyjeżdżaliśmy, wykonywaliśmy swoja pracę i odjeżdżaliśmy. 

Pracuje Pan również na Cmentarzu Łyczakowskim.
Przygotowałem od strony konserwatorskiej projekt odbudowy cmentarza Orląt Lwowskich, Górki Powstańczej i wielu innych cennych zabytkowych nagrobków. Obecnie nadzoruję ze strony polskiej wieloletni projekt konserwacji indywidualnych nagrobków i biorę udział w komisjach konserwatorskich.  

Jaka jest Pana i innych konserwatorów pozycja na Ukrainie?
Sytuacja jest skomplikowana, ale nie tylko w tym kraju. Przepisy dotyczące konserwacji zabytków na terenach innych krajów są prawie wszędzie podobne. Warunkiem jest otrzymać zgodę władz miejscowych. Nie nadano mi ukraińskich oficjalnych uprawnień konserwatorskich. Gdy konserwujemy kościoły nie ma zbyt dużo problemów, ponieważ na pracę wyrażają zgodę proboszczowie i inni użytkownicy parafii. Gdy konserwujemy zabytki nie należące do kościoła, odpowiednie władze ukraińskie w końcu wydają zgody. 
Byc może dlatego, że zawsze staram się być daleko od polityki. Na cmentarzu konserwujemy
 polskie jak i ukraińskie pomniki. W obu przypadkach niezbędne środki finansowe przyznawane są przez polskie instytucje. 

Konserwacja zabytków jest jednak kwestą tożsamości narodowej a więc zahacza o politykę. 
Cmentarz Orląt Lwowskich jak i Cmentarz Strzelców Siczowych (w sąsiedztwie) to taka soczewka skupiająca te wszystkie problemy. 
Obserwuję na Ukrainie od wielu lat jak wraz z budzeniem się tożsamości ukraińskiej  są odnawiane cmentarze. Niestety w sposób często bardzo niefachowy. Wręcz szkodliwy dla innych nagrobków.
Musi minąć jeszcze trochę lat aby Ukraińcy spokojnie zaczęli podchodzić do historii, swojej tożsamości, a także polskich pomników historii.
Trochę temu pomagają m. in. polskie stypendia dla młodzieży nie tylko ukraińskiej, w których biorę aktywny udział poprzez kształcenie lub dokształcanie np. w ramach wspaniałego programu stypendialnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego „Gaude Polonia”.


Janusz Smaza od przeszło dwudziestu pięciu lat dba o polskie zabytki rozrzucone na całym globie. Kierował między innymi pracami konserwacyjnymi w Żółkwi i na cmentarzu Orląt Lwowskich we Lwowie. Dzięki jego staraniom co roku na Ukrainę wyjeżdżają z Polski konserwatorzy i woluntariusze, aby odnawiać i konserwować pomniki historii zarówno Polskie jak i Ukraińskie. Konserwator dbał również o cmentarze łemkowskie położone w Polsce. Smaza sam oraz z własnymi wychowankami prowadził prace konserwatorskie i restauratorskie przy grobach Polaków we Francji (tu z pomocą prof. Andrzeja Kossa – Jego mistrza), Niemczech, Włoszech, Chile. Dzięki pracy konserwatorów w Paryżu na cmentarzu Pere Lachaise nagrobek Fryderyka Chopina odzyskał dawną świetność. Janusz Smaza jest związany z Akademią Sztuk Pięknych w Warszawie. Na warszawskiej uczeni studiował a następnie, od trzydziestu lat kształci nowe pokolenia konserwatorów. Janusz Smaza jest również członkiem NSZZ „Solidarność”. 

 

POLECANE
Tragedia w słowackich Tatrach. Nie żyje turysta z Węgier Wiadomości
Tragedia w słowackich Tatrach. Nie żyje turysta z Węgier

W słowackich Tatrach Wysokich doszło do tragicznego wypadku. W piątek (24 października) wezbrany potok porwał 41-letniego turystę z Węgier. Jego ciało odnaleziono dopiero następnego dnia przed południem - poinformowała Horska Zachranná Służba (HZS). W działaniach uczestniczyli również ratownicy TOPR z Zakopanego.

Kaczyński: Dziś jest czas marnowania szans. Musimy go skończyć z ostatniej chwili
Kaczyński: Dziś jest czas marnowania szans. Musimy go skończyć

Musimy wygrać wybory, musimy skonstruować program, który będzie temu służył – powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Stwierdził, że „dziś jest czas marnowania szans”. W sobotę wieczorem jego przemówienie zakończyło dwudniową konwencję programową partii w Katowicach.

Postanowiłam usunąć się w cień. Znana piosenkarka rezygnuje Wiadomości
"Postanowiłam usunąć się w cień". Znana piosenkarka rezygnuje

Ćwierć wieku po premierze swojego debiutanckiego albumu Nelly Furtado ogłosiła, że rezygnuje z koncertowania. W specjalnym wpisie na Instagramie artystka podsumowała swoją karierę i zdradziła, czym zamierza zająć się w najbliższym czasie.

„Jeszcze nie skończyłam”. Kamala Harris zapowiada polityczny powrót z ostatniej chwili
„Jeszcze nie skończyłam”. Kamala Harris zapowiada polityczny powrót

Była wiceprezydent USA Kamala Harris powiedziała w sobotę w wywiadzie dla BBC, że rozważa ponowny start w wyborach prezydenckich w 2028 r. Obecnego prezydenta Donalda Trumpa, z którym przegrała wyścig o fotel w Białym Domu w ubiegłym roku, określiła mianem „tyrana”.

Reforma Nowackiej nie wejdzie w życie. Kontrowersyjny projekt trafił do kosza Wiadomości
Reforma Nowackiej nie wejdzie w życie. Kontrowersyjny projekt trafił do kosza

Ministerstwo Edukacji Narodowej zrezygnowało z procedowania projektu, który pozwalałby zatrudniać w przedszkolach osoby bez kwalifikacji nauczycielskich. Decyzję tłumaczy licznymi protestami środowisk nauczycielskich i akademickich.

Prognoza IMGW. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
Prognoza IMGW. Oto co nas czeka

Nad Polską przeważać będzie zachmurzenie ze spodziewanymi przelotnymi opadami deszczu ze śniegiem i wiatrem do 70 km/h – poinformował PAP synoptyk IMGW Michał Folwarski. Dla północnej części kraju zostały wydane również ostrzeżenia przed silnym wiatrem do 75 km/h.

Gen. Leon Komornicki: Polskie siły zbrojne są nieprzygotowane na potencjalną agresję ze strony Rosji z ostatniej chwili
Gen. Leon Komornicki: Polskie siły zbrojne są nieprzygotowane na potencjalną agresję ze strony Rosji

Polskie siły zbrojne są nieprzygotowane na potencjalną agresję ze strony Rosji – uważa gen. Leon Komornicki. Wywiad z wojskowym opublikował Instytut Myśli Schumana.

Fałszywy alarm systemu AI. Nastolatek skuty przez policję Wiadomości
Fałszywy alarm systemu AI. Nastolatek skuty przez policję

W jednym z liceów w Baltimore doszło do niecodziennej sytuacji. System sztucznej inteligencji, który miał wykrywać zagrożenia, błędnie uznał, że uczeń ma przy sobie broń. Na miejsce przyjechało osiem radiowozów, a 16-latek został skuty kajdankami.

Były kanclerz Niemiec z przeszłością w Hitlerjugend: To uniemożliwia przywództwo Niemiec w Europie tylko u nas
Były kanclerz Niemiec z przeszłością w Hitlerjugend: To uniemożliwia przywództwo Niemiec w Europie

Były kanclerz Niemiec Helmut Schmidt, który w młodości należał do Hitlerjugend, jeszcze przed śmiercią oceniał, że historyczne zbrodnie III Rzeszy uniemożliwiają Niemcom przywództwo w Europie. W jego ocenie ciężar Auschwitz i wojny Hitlera wciąż ciąży na europejskiej świadomości, co podważa ambicje Berlina do odgrywania roli lidera w Unii Europejskiej.

„Nasz nowy dom” poruszył widzów. Pierwszy taki przypadek w programie Wiadomości
„Nasz nowy dom” poruszył widzów. Pierwszy taki przypadek w programie

W najnowszym odcinku programu „Nasz nowy dom” widzowie byli świadkami wyjątkowej historii. Tym razem ekipa Polsatu nie tylko wyremontowała dom, ale również pomogła spełnić wielkie marzenie młodej dziewczyny.

REKLAMA

Janusz Smaza dla Tysol.pl: Przy konserwacji zabytków staram się uciec od polityki

Z wybitnym konserwatorem polskich grobów rozsianych po całym świecie rozmawia Andrzej Berezowski.
fot. czu_czu_PL Janusz Smaza dla Tysol.pl: Przy konserwacji zabytków staram się uciec od polityki
fot. czu_czu_PL / pixabay.com
Pamięta Pan pierwszy wyjazd ze studentami na Ukrainę?
Gdy wraz ze studentami w roku 1990 przyjechaliśmy po raz pierwszy konserwować zabytki do Żółkwi myślano, że przyjechaliśmy na wakacje. Tymczasem młodzież pracowała w kolegiacie po 14-16 godzin. Dziś jest to nie do pomyślenia. Ale my jak się już spotykamy w terenie i mamy coś do zrobienia to robimy bez wytchnienia aż do finału. Na początku te prace odbywały się trochę „po partyzancku”. Przyjeżdżaliśmy, wykonywaliśmy swoja pracę i odjeżdżaliśmy. 

Pracuje Pan również na Cmentarzu Łyczakowskim.
Przygotowałem od strony konserwatorskiej projekt odbudowy cmentarza Orląt Lwowskich, Górki Powstańczej i wielu innych cennych zabytkowych nagrobków. Obecnie nadzoruję ze strony polskiej wieloletni projekt konserwacji indywidualnych nagrobków i biorę udział w komisjach konserwatorskich.  

Jaka jest Pana i innych konserwatorów pozycja na Ukrainie?
Sytuacja jest skomplikowana, ale nie tylko w tym kraju. Przepisy dotyczące konserwacji zabytków na terenach innych krajów są prawie wszędzie podobne. Warunkiem jest otrzymać zgodę władz miejscowych. Nie nadano mi ukraińskich oficjalnych uprawnień konserwatorskich. Gdy konserwujemy kościoły nie ma zbyt dużo problemów, ponieważ na pracę wyrażają zgodę proboszczowie i inni użytkownicy parafii. Gdy konserwujemy zabytki nie należące do kościoła, odpowiednie władze ukraińskie w końcu wydają zgody. 
Byc może dlatego, że zawsze staram się być daleko od polityki. Na cmentarzu konserwujemy
 polskie jak i ukraińskie pomniki. W obu przypadkach niezbędne środki finansowe przyznawane są przez polskie instytucje. 

Konserwacja zabytków jest jednak kwestą tożsamości narodowej a więc zahacza o politykę. 
Cmentarz Orląt Lwowskich jak i Cmentarz Strzelców Siczowych (w sąsiedztwie) to taka soczewka skupiająca te wszystkie problemy. 
Obserwuję na Ukrainie od wielu lat jak wraz z budzeniem się tożsamości ukraińskiej  są odnawiane cmentarze. Niestety w sposób często bardzo niefachowy. Wręcz szkodliwy dla innych nagrobków.
Musi minąć jeszcze trochę lat aby Ukraińcy spokojnie zaczęli podchodzić do historii, swojej tożsamości, a także polskich pomników historii.
Trochę temu pomagają m. in. polskie stypendia dla młodzieży nie tylko ukraińskiej, w których biorę aktywny udział poprzez kształcenie lub dokształcanie np. w ramach wspaniałego programu stypendialnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego „Gaude Polonia”.


Janusz Smaza od przeszło dwudziestu pięciu lat dba o polskie zabytki rozrzucone na całym globie. Kierował między innymi pracami konserwacyjnymi w Żółkwi i na cmentarzu Orląt Lwowskich we Lwowie. Dzięki jego staraniom co roku na Ukrainę wyjeżdżają z Polski konserwatorzy i woluntariusze, aby odnawiać i konserwować pomniki historii zarówno Polskie jak i Ukraińskie. Konserwator dbał również o cmentarze łemkowskie położone w Polsce. Smaza sam oraz z własnymi wychowankami prowadził prace konserwatorskie i restauratorskie przy grobach Polaków we Francji (tu z pomocą prof. Andrzeja Kossa – Jego mistrza), Niemczech, Włoszech, Chile. Dzięki pracy konserwatorów w Paryżu na cmentarzu Pere Lachaise nagrobek Fryderyka Chopina odzyskał dawną świetność. Janusz Smaza jest związany z Akademią Sztuk Pięknych w Warszawie. Na warszawskiej uczeni studiował a następnie, od trzydziestu lat kształci nowe pokolenia konserwatorów. Janusz Smaza jest również członkiem NSZZ „Solidarność”. 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe