Chcieli otwartych granic, planowali atak terrorystyczny w Sylwestra

Ludzie generalnie zdolni są do zła i przemocy. Przypadki kiedy te występują po prawej stronie sceny politycznej, są szeroko nagłaśniane. Wielu jednak zapomina, że podobne problemy istnieją również po lewej stronie polityki. Zapomina, albo raczej: nigdy się o wielu „postępowych” radykałach nie dowiaduje, media są bowiem bardzo wybiórcze i faworyzują lewicę.
Zamach terrorystyczny. Ilustracja poglądowa
Zamach terrorystyczny. Ilustracja poglądowa / pixabay.com

Najnowszym tego przykładem są ostatnie wydarzenia z USA, gdzie w ostatniej chwili federalni agenci powstrzymali grupę radykałów z Turtle Island Liberation Front, która szykowała krwawy atak na Nowy Rok. Media w dużym stopniu zignorowały sprawę, a niedoszli, lewicowi zamachowcy mieli gotowe bomby, broń i plan, by siać zniszczenie w południowej Kalifornii. Tylko dzięki czujności FBI pięciu podejrzanych siedzi teraz za kratami.

 

Antykolonializm

Turtle Island Liberation Front to groźna grupa lewicowych ekstremistów. Nazwa "Turtle Island" pochodzi od indiańskiego określenia Ameryki Północnej i symbolizuje ich obsesję na punkcie "dekolonizacji", czyli obalenia "faszystowskiego" rządu USA poprzez przemoc. TILF to też radykałowie inspirowani Antifą, łączący antykapitalizm z pro-palestyńskimi hasłami, wzywający do zbrojnej walki z korporacjami, imigracyjnymi służbami i całym systemem prawnym Ameryki.

Przez wiele miesięcy anonimowość działaczom skrajnej lewicy zapewniał Internet. Grupa działała bowiem w ukryciu, używając zaszyfrowanych komunikatorów, takich jak Signal, by planować swoje akcje. TILF nie był jednak kompletnym sekretem: jak wszyscy radykałowie, i ci starali się werbować nowych członków. Robili to głównie w mediach społecznościowych, gdzie – podobnie jak Antifa – wzywali do "zabijania faszystów" i życzyli "śmierci Ameryce". Oprócz popularnego ostatnio „antykolonializmu”, aktywiści TILF wyznawali idee komunizmu i radykalnego aktywizmu LGBTQ. Dwóch z najważniejszych i najwyżej postawionych członków grupy identyfikuje się jako transseksualiści.

 

Zbieranina zła

Kim jednak dokładnie byli działacze grupy? Pięciu aresztowanych w ostatnich dniach to mieszanka weteranów, aktywistów i zwykłych ludzi, którzy skręcili w ekstremizm. Wśród zatrzymanych jest więc były marines i policjant, który przeszedł na stronę lewicy, identyfikujący się jako trans kobieta, satanistka i czarownica. Mężczyzna rekrutowany został pewnie ze względu na umiejętności strzeleckie – miał uczyć innych obsługi broni i montowania karabinów.

Inni zatrzymani to transseksualista, który miał budować bomby, aktywistka, która organizowała testy materiałów wybuchowych, działaczka która te materiały nabywała i mężczyzna w średnim wieku, który nadzorował próby z eksplozjami na pustyni. Z jednej strony to więc zbieranina różnych charakterów, a z drugiej – ludzie, którzy wspólnie zdecydowali się na terroryzm. Najgłębiej łączyła ich pewnie nienawiść do suwerenności USA: ich media społecznościowe okazały się pełne postów o nienawiści do ICE (służby imigracyjnej) i wezwań do rewolucji.

 

Jak mordować

Plan lewicowych terrorystów był prosty, ale morderczy: celem były skoordynowane ataki bombowe w Sylwestra, uderzające w "kapitalistyczne symbole" ich ojczyzny. Lewicowcy targetowali przede wszystkim centra logistyczne dwóch dużych firm w Los Angeles i Orange County – miejsca pełne ludzi podczas noworocznych imprez. Bomby miały być ukryte w plecakach: rury PVC nadziane prochem, lonty i detonatory. Detonacja miała nastąpić o północy, by zmaksymalizować ofiary i panikę. Jeśli atak by się udał, terroryści planowali eskalację: bomby zdetonowane w pojazdach agentów ICE. Dokumenty FBI mówią o "masowym terrorze" – działacze TILF chcieli zabić dziesiątki, może setki ludzi.

 

Trump i FBI

Zamach nie doszedł do skutki dzięki czujności FBI i zmianie władzy w Ameryce. We wrześniu bowiem prezydent Trump wydał rozporządzenie nakazujące służbom skupić się na lewicowych grupach terrorystycznych takich jak Antifa. To pozwoliło agentom z Los Angeles wniknąć w struktury TILF. Specjalny informator, wysłany przez FBI, dołączył do grupy, zaczął nagrywać ich rozmowy i donosić przełożonym o planach lewicowych radykałów. Kluczowy moment dla walki z grupą miał natomiast miejsce 15 grudnia tego roku, gdy grupa testowała bomby na pustyni poza LA. FBI złapało ich na gorącym uczynku uderzyło, aresztując wszystkich tego samego dnia.

Terroryści spędzą też za kratami długie lata. Mimo że do zamachu nie doszło, to FBI zabezpieczyło zaszyfrowane czaty, zdjęcia bomb, zakupy lontów i prochu. Wiele osób jednak – szczególnie poza granicami USA – nigdy nie usłyszy o tej sprawie, bo nie pasuje ona do mainstreamowych narracji. Ostatecznie, niedoszłymi sprawcami są tutaj działacze, których progresywne media przedstawiają zwykle jako tych dobrych. Nie wypada więc chyba napisać, iż ci, którzy walczą rzekomo o godność imigrantów i otwarte granice, planowali atak terrorystyczny i śmierć niewinnych ludzi?


 

POLECANE
Szokujące słowa Zełenskiego. Ukraiński deputowany: Oświadczył, że czeka na śmierć Donalda Trumpa wideo
Szokujące słowa Zełenskiego. Ukraiński deputowany: "Oświadczył, że czeka na śmierć Donalda Trumpa"

„Zełenski oświadczył, że czeka na śmierć Donalda Trumpa. Na konferencji prasowej powiedział, że stanowisko USA w sprawie członkostwa Ukrainy w NATO może się zmienić, gdy 'politycy się zmienią lub ktoś umrze'” - alarmuje na platformie X deputowany do ukraińskiego parlamentu Artem Dmytruk dołączając nagranie z telewizji SkyNews.

CNN: Rosja wykorzystuje flotę cieni do działań szpiegowskich z ostatniej chwili
CNN: Rosja wykorzystuje flotę cieni do działań szpiegowskich

Rosja wykorzystuje flotę cieni do szpiegowania - podała w czwartek CNN, powołując się na zachodnie i ukraińskie źródła wywiadowcze. Na pokładach tankowców obecni są Rosjanie powiązani ze służbami, w tym byli najemnicy z tzw. grupy Wagnera.

Prezydent zawetował nowe prawo oświatowe: To chaos, ideologizacja i eksperymentowanie z ostatniej chwili
Prezydent zawetował nowe prawo oświatowe: "To chaos, ideologizacja i eksperymentowanie"

Po konsultacjach z nauczycielami, ekspertami i rodzicami prezydent Karol Nawrocki zdecydował o zawetowaniu nowelizacji Prawa oświatowego. Jak podkreślił, proponowane zmiany prowadziłyby do chaosu, ideologizacji szkoły i eksperymentowania na dzieciach.

Okrągły Stół opuścił dziś Pałac Prezydencki, ale decyzja zapadła lata temu pilne
Okrągły Stół opuścił dziś Pałac Prezydencki, ale decyzja zapadła lata temu

Przeniesienie Okrągłego Stołu z Pałacu Prezydenckiego wywołało falę komentarzy i politycznych emocji. Jak się jednak okazuje, nie była to decyzja obecnego prezydenta. Ustalenia w tej sprawie zapadły kilka lat temu, jeszcze za prezydentury Andrzeja Dudy.

Chcieli otwartych granic, planowali atak terrorystyczny w Sylwestra tylko u nas
Chcieli otwartych granic, planowali atak terrorystyczny w Sylwestra

Ludzie generalnie zdolni są do zła i przemocy. Przypadki kiedy te występują po prawej stronie sceny politycznej, są szeroko nagłaśniane. Wielu jednak zapomina, że podobne problemy istnieją również po lewej stronie polityki. Zapomina, albo raczej: nigdy się o wielu „postępowych” radykałach nie dowiaduje, media są bowiem bardzo wybiórcze i faworyzują lewicę.

Źródła: Podpisanie umowy UE-Mercosur opóźnione do stycznia z ostatniej chwili
Źródła: Podpisanie umowy UE-Mercosur opóźnione do stycznia

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała przywódców na szczycie w Brukseli, że podpisanie umowy UE-Mercosur zostaje opóźnione do stycznia. Sprawę nagłośniły pragnące zachować anonimowość źródła w Brukseli.

Tusk: „Umowa UE-Mercosur jest bezpieczna”. Gembicka: „Niemiecki łańcuch jest krótki” z ostatniej chwili
Tusk: „Umowa UE-Mercosur jest bezpieczna”. Gembicka: „Niemiecki łańcuch jest krótki”

„Umowa z krajami Mercosur w obecnej wersji jest bezpieczna dla polskich rolników i polskich konsumentów” - stwierdził w czwartek premier Donald Tusk. „Nie jest idealnie, ale nie jest źle” - dodał. Przekonywał, że trudno będzie zablokować umowę, ponieważ... nie ma do tego większości.

Sejm ponownie uchwalił tę samą ustawę o kryptowalutach z ostatniej chwili
Sejm ponownie uchwalił tę samą ustawę o kryptowalutach

Ten sam projekt, te same zapisy i ta sama linia sporu. Rząd ponownie przeprowadził dziś przez Sejm ustawę o rynku kryptoaktywów, mimo wcześniejszego weta prezydenta i sprzeciwu opozycji.

Zełenski rozpoczął wizytę w Polsce. Będzie podjęty temat ekshumacji na Wołyniu z ostatniej chwili
Zełenski rozpoczął wizytę w Polsce. Będzie podjęty temat ekshumacji na Wołyniu

Polityka historyczna, bezpieczeństwo i sprawy gospodarcze będą głównymi tematami rozmów prezydentów Polski i Ukrainy. Wołodymyr Zełenski po raz pierwszy spotka się z Karolem Nawrockim w Pałacu Prezydenckim.

Umowa ws. pierwszej w historii UE listy bezpiecznych krajów pochodzenia prawie na finiszu z ostatniej chwili
Umowa ws. pierwszej w historii UE listy bezpiecznych krajów pochodzenia prawie na finiszu

Negocjatorzy Parlamentu i Rady UE osiągnęli porozumienie polityczne w sprawie utworzenia unijnej listy bezpiecznych krajów pochodzenia, aby przyspieszyć rozpatrywanie wniosków o azyl.

REKLAMA

Chcieli otwartych granic, planowali atak terrorystyczny w Sylwestra

Ludzie generalnie zdolni są do zła i przemocy. Przypadki kiedy te występują po prawej stronie sceny politycznej, są szeroko nagłaśniane. Wielu jednak zapomina, że podobne problemy istnieją również po lewej stronie polityki. Zapomina, albo raczej: nigdy się o wielu „postępowych” radykałach nie dowiaduje, media są bowiem bardzo wybiórcze i faworyzują lewicę.
Zamach terrorystyczny. Ilustracja poglądowa
Zamach terrorystyczny. Ilustracja poglądowa / pixabay.com

Najnowszym tego przykładem są ostatnie wydarzenia z USA, gdzie w ostatniej chwili federalni agenci powstrzymali grupę radykałów z Turtle Island Liberation Front, która szykowała krwawy atak na Nowy Rok. Media w dużym stopniu zignorowały sprawę, a niedoszli, lewicowi zamachowcy mieli gotowe bomby, broń i plan, by siać zniszczenie w południowej Kalifornii. Tylko dzięki czujności FBI pięciu podejrzanych siedzi teraz za kratami.

 

Antykolonializm

Turtle Island Liberation Front to groźna grupa lewicowych ekstremistów. Nazwa "Turtle Island" pochodzi od indiańskiego określenia Ameryki Północnej i symbolizuje ich obsesję na punkcie "dekolonizacji", czyli obalenia "faszystowskiego" rządu USA poprzez przemoc. TILF to też radykałowie inspirowani Antifą, łączący antykapitalizm z pro-palestyńskimi hasłami, wzywający do zbrojnej walki z korporacjami, imigracyjnymi służbami i całym systemem prawnym Ameryki.

Przez wiele miesięcy anonimowość działaczom skrajnej lewicy zapewniał Internet. Grupa działała bowiem w ukryciu, używając zaszyfrowanych komunikatorów, takich jak Signal, by planować swoje akcje. TILF nie był jednak kompletnym sekretem: jak wszyscy radykałowie, i ci starali się werbować nowych członków. Robili to głównie w mediach społecznościowych, gdzie – podobnie jak Antifa – wzywali do "zabijania faszystów" i życzyli "śmierci Ameryce". Oprócz popularnego ostatnio „antykolonializmu”, aktywiści TILF wyznawali idee komunizmu i radykalnego aktywizmu LGBTQ. Dwóch z najważniejszych i najwyżej postawionych członków grupy identyfikuje się jako transseksualiści.

 

Zbieranina zła

Kim jednak dokładnie byli działacze grupy? Pięciu aresztowanych w ostatnich dniach to mieszanka weteranów, aktywistów i zwykłych ludzi, którzy skręcili w ekstremizm. Wśród zatrzymanych jest więc były marines i policjant, który przeszedł na stronę lewicy, identyfikujący się jako trans kobieta, satanistka i czarownica. Mężczyzna rekrutowany został pewnie ze względu na umiejętności strzeleckie – miał uczyć innych obsługi broni i montowania karabinów.

Inni zatrzymani to transseksualista, który miał budować bomby, aktywistka, która organizowała testy materiałów wybuchowych, działaczka która te materiały nabywała i mężczyzna w średnim wieku, który nadzorował próby z eksplozjami na pustyni. Z jednej strony to więc zbieranina różnych charakterów, a z drugiej – ludzie, którzy wspólnie zdecydowali się na terroryzm. Najgłębiej łączyła ich pewnie nienawiść do suwerenności USA: ich media społecznościowe okazały się pełne postów o nienawiści do ICE (służby imigracyjnej) i wezwań do rewolucji.

 

Jak mordować

Plan lewicowych terrorystów był prosty, ale morderczy: celem były skoordynowane ataki bombowe w Sylwestra, uderzające w "kapitalistyczne symbole" ich ojczyzny. Lewicowcy targetowali przede wszystkim centra logistyczne dwóch dużych firm w Los Angeles i Orange County – miejsca pełne ludzi podczas noworocznych imprez. Bomby miały być ukryte w plecakach: rury PVC nadziane prochem, lonty i detonatory. Detonacja miała nastąpić o północy, by zmaksymalizować ofiary i panikę. Jeśli atak by się udał, terroryści planowali eskalację: bomby zdetonowane w pojazdach agentów ICE. Dokumenty FBI mówią o "masowym terrorze" – działacze TILF chcieli zabić dziesiątki, może setki ludzi.

 

Trump i FBI

Zamach nie doszedł do skutki dzięki czujności FBI i zmianie władzy w Ameryce. We wrześniu bowiem prezydent Trump wydał rozporządzenie nakazujące służbom skupić się na lewicowych grupach terrorystycznych takich jak Antifa. To pozwoliło agentom z Los Angeles wniknąć w struktury TILF. Specjalny informator, wysłany przez FBI, dołączył do grupy, zaczął nagrywać ich rozmowy i donosić przełożonym o planach lewicowych radykałów. Kluczowy moment dla walki z grupą miał natomiast miejsce 15 grudnia tego roku, gdy grupa testowała bomby na pustyni poza LA. FBI złapało ich na gorącym uczynku uderzyło, aresztując wszystkich tego samego dnia.

Terroryści spędzą też za kratami długie lata. Mimo że do zamachu nie doszło, to FBI zabezpieczyło zaszyfrowane czaty, zdjęcia bomb, zakupy lontów i prochu. Wiele osób jednak – szczególnie poza granicami USA – nigdy nie usłyszy o tej sprawie, bo nie pasuje ona do mainstreamowych narracji. Ostatecznie, niedoszłymi sprawcami są tutaj działacze, których progresywne media przedstawiają zwykle jako tych dobrych. Nie wypada więc chyba napisać, iż ci, którzy walczą rzekomo o godność imigrantów i otwarte granice, planowali atak terrorystyczny i śmierć niewinnych ludzi?



 

Polecane