Karol Nawrocki ujawnia kulisy współpracy z Tuskiem. „Nie będę notariuszem większości”
Co musisz wiedzieć:
- „W momentach, w których trzeba i w których się zgadzamy, mamy odpowiednie relacje” – mówi o kontakcie z premierem.
- Nie wyklucza skierowania budżetu do Trybunału Konstytucyjnego.
- Zapowiada możliwą radę gabinetową i oczekuje symetrii w relacjach z Ukrainą.
Relacje z premierem i granice współpracy
Prezydent podkreślił, że potrafi wykonywać swoje obowiązki także bez aktywnej współpracy z premierem Donaldem Tuskiem.
W tych momentach, w których trzeba i w których się zgadzamy, mamy z premierem Donaldem Tuskiem odpowiednie relacje.
- zaznaczył
Przypomniał przy tym o 10 września jako przykładzie sytuacji, w której wspólne działanie było konieczne.
Gdy jest zagrożenie dla Polski, to potrafimy porzucić swoje prywatne oceny i realizować racje państwa
- stwierdził.
Nawrocki zaznaczył, że w ważnych kwestiach, zwłaszcza dotyczących bezpieczeństwa, obywatele oczekują dialogu prezydenta i premiera. Jednocześnie podkreślił, że nie zamierza podpisywać wszystkiego, co proponuje parlament/
Nie taka jest istota mojej roli w państwie
- powiedział.
Jak dodał, jeśli oczekiwania rządu miałyby sprowadzać się do roli „notariusza większości parlamentarnej”, to nie jest to model sprawowania urzędu, na jaki się zgodził.
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Ważne doniesienia ws. granicy. Komunikat MSWiA i Straży Granicznej
- Komunikat dla mieszkańców Wrocławia
- Utrudnienia na kolei. "Uszkodzenie szyny poprzez detonację ładunku wybuchowego
Budżet, finanse i wydatki na obronność
Prezydent przyznał, że bierze pod uwagę wszystkie możliwe decyzje w sprawie ustawy budżetowej. Ocenił przy tym stan finansów:
Rzeczywiście, stan finansów publicznych jest straszny. Trudno się dziwić, skoro główną motywacją ministra finansów, jak sam mówi, jest zemsta, a nie dbanie o stan finansów publicznych
Nawrocki przypomniał o konieczności przeznaczania 5 proc. PKB na wojsko. Wskazał również na głosy o niedofinansowaniu nauki i problemy w ochronie zdrowia. Podkreślił, że jeśli budżet nie będzie odpowiadał na te wyzwania, „jest gotowy podjąć każdą decyzję”.
Rada gabinetowa i kryzys w ochronie zdrowia
Prezydent zapowiedział możliwość zwołania rady gabinetowej w sprawie sytuacji zdrowotnej.
To oczywiście konsekwencja fatalnego stanu finansów publicznych i doprowadzenia do sytuacji, w której pacjenci onkologiczni nie mogą dostać się do szpitali
- ocenił.
Sędziowie, reforma sądownictwa i możliwe referendum
W rozmowie poruszono także temat odmowy nominacji dla 46 sędziów.
W perspektywie długoterminowej zaproponuję rozwiązania ustawowe, nad którymi trwają już prace. To jest tak skomplikowana materia, że podchodzimy do tego w sposób bardzo szczegółowy i takie rozwiązania pojawią się najpóźniej na początku 2026 r. Kolejnym krokiem, jeśli nie zyskamy kompromisu i naprawy wymiaru sprawiedliwości oraz ustroju państwa, będzie zwrócenie się do Senatu z prośbą o referendum, aby to obywatele zdecydowali, bo to dla obywateli są sędziowie, oni nie są sami dla siebie.
- powiedział.
Zaproponował prace nad rozwiązaniami ustawowymi, które mają pojawić się najpóźniej na początku 2026 roku. Jeśli nie uda się osiągnąć kompromisu, rozważy zwrócenie się do Senatu o referendum.
Nie można robić z sali sądowej sali sejmowej. Sędziowie nie są politykami, składają się na jeden z elementów polskiego systemu demokratycznego. Myślę więc, że korzystam z całej palety możliwości prezydenta
- dodał.
Polska w Unii Europejskiej i rola prezydenta
Prezydent nakreślił swoją wizję pozycji Polski w Unii Europejskiej. Podkreślił, że jego zadaniem nie jest kwestionowanie obecności w UE, lecz budowanie silniejszej Polski: „wyprowadzenia Unii Europejskiej z tego wirażu, na którym się obecnie znajduje”.
Zwrócił uwagę, że wiele kryzysów mogłoby zostać unikniętych, gdyby państwa Europy Zachodniej słuchały głosów regionu. Wskazał m.in. na Nord Stream 2.
„Tylko nikt tego nie chciał słuchać”.
Relacje z Ukrainą i oczekiwania wobec Zełenskiego
Prezydent podkreślił, że stosunki z Ukrainą muszą być oparte na równości:
Liczę na symetrię naszych relacji i do tej symetrii powinniśmy wrócić
- zapowiedział.
Zaznaczył, że wsparcie dla Ukrainy jest strategiczne, ale „nie może odbijać się negatywnie na Polakach”.
Nawrocki ponownie zaprosił Wołodymyra Zełenskiego do Polski, dodając:
Zapraszam prezydenta Zełenskiego, aby spotkał się z Ukraińcami, którzy są w Polsce, podziękował Polakom i aby przywiózł dobre informacje w sprawie ekshumacji na Wołyniu, na które czekamy.




