Czy Polacy wierzą w pomoc sojuszników w razie wojny? Sondaż

Co musisz wiedzieć:
- Polaków zapytano o pomoc sojuszników NATO
- Badanie wykonano po rosyjskim ataku dronów na Polskę
- Czy Zachód naprawdę stanie w obronie naszego kraju?
Atak dronów i szybka reakcja NATO
Badanie przeprowadzono tuż po wydarzeniach z nocy 9 na 10 września, kiedy rosyjskie drony spadły na polskie terytorium. Wtedy to lotnictwo m.in. z Holandii błyskawicznie wsparło polską obronę powietrzną.
- Komunikat dla mieszkańców Poznania
- Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego
- Komunikat dla mieszkańców Lublina
- PGE GIEK wydał ważny komunikat
- Stanowski odpowiada na nową zaczepkę Wysockiej-Schnepf
- Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Tajemnicze beczki na dnie Pacyfiku. Zaskakujące wyniki badań
Wyniki, które nie pozostawiają złudzeń
Polacy w większości wierzą, że Zachód nie zostawi nas samych na polu bitwy. Najnowszy sondaż Instytutu Badań Pollster pokazuje jasno: aż 67 proc. badanych uważa, że w przypadku rosyjskiego ataku na Polskę, sojusznicy przyjdą nam z pomocą, 33 proc. udzieliło odpowiedzi „nie”
Sojusz Północnoatlantycki zdecydował o rozpoczęciu akcji "Wschodnia Straż", o czym poinformował szef NATO Mark Rutte podczas wspólnej konferencji z Naczelnym Dowódcą Sił Sojuszniczych w Europie, generałem Alexusem G. Grynkewichem.
Działanie było intencjonalne
- To nie był wyizolowany incydent. Rosja naruszyła naszą wschodnią flankę. Intencjonalnie czy nie, jest to niebezpieczne i nieakceptowalne. (...) Operacja będzie wykorzystywać szeroką gamę zasobów sojuszników, w tym Danii, Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec i innych krajów
- powiedział Rutte.
Obrona wschodniej flanki jest sprawą najwyższej wagi. Dlatego mamy siły lądowe rozmieszczone w ośmiu krajach. Wszyscy sojusznicy wspierają te kontyngenty i mamy plany, aby zwiększać naszą obecność, gdy tylko będzie to niezbędne. Dotyczy to obrony przeciwlotniczej, systemów powietrznych i lądowych. To także wspólne działania sojuszników z Europy i Ameryki Północnej, którzy na co dzień współpracują, aby zapewnić, że będziemy w stanie bronić każdego skrawka terytorium sojuszniczego
- dodał.