Ważna decyzja Trybunału Konstytucyjnego. "Ten przepis mógł doprowadzić do zablokowania TK"

Co musisz wiedzieć?
- Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności przepisu określającego pełen skład TK jako minimum 11 sędziów.
- W ocenie TK zakwestionowany we wtorek przepis dotyczący pełnego składu „może prowadzić do zablokowania Trybunału Konstytucyjnego i uniemożliwienia wykonywania jego konstytucyjnych zadań oraz funkcji”.
- Wniosek w tej sprawie skierował jeszcze w 2023 roku Mateusz Morawiecki, gdy był premierem.
Na czym oparta jest władza TK?
- Władzę orzeczniczą TK konstytucja z natury może opierać jedynie na składach sędziowskich, które realnie mogą przystąpić i które przystępują do jej wykonywania, a nie na składach hipotetycznych, tylko teoretycznie możliwych do osiągnięcia, a faktycznie jednak nieosiągalnych
- wskazał w uzasadnieniu wtorkowego wyroku TK sędzia Jarosław Wyrembak.
Zaznaczył, że praktyka „rozciągania przez ustawodawcę” pojęcia pełnego składu TK na skład mniejszy niż 15 sędziów w oparciu o kworum wyrażone „sztywno i arbitralnie ustaloną liczbą, narzuconą przez ustawę”, nie może zostać uznana za zasadną.
- Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego
- NFZ wydał ważny komunikat
- Trybunał przyznał rację opiekunom. Rząd Tuska blokuje wyrok, a świadczeń nie ma
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Gwiazda TVN straci program? Podano wyniki oglądalności
- Dziwna sytuacja na granicznym moście. Czyj jest most łączący niemiecki Frankfurt nad Odrą i polskie Słubice?
TK: To mogło zablokować Trybunał
W ocenie TK zakwestionowany we wtorek przepis dotyczący pełnego składu „może prowadzić do zablokowania Trybunału Konstytucyjnego i uniemożliwienia wykonywania jego konstytucyjnych zadań oraz funkcji”. W związku z tym przepis jest niekonstytucyjny „przez to, że odbiera TK nadaną mu przez ustrojodawcę władzę orzekania w składzie wszystkich sędziów, co do których nie zachodzą żadne przeszkody faktyczne ani prawne do orzekania”.
Wyrok w sprawie wniosku premiera Morawieckiego z czasów rządów PiS Trybunał ogłosił we wtorek, orzekając w pięcioosobowym składzie pod przewodnictwem wiceprezesa TK Bartłomieja Sochańskiego. Do wyroku zgłoszone zostało jedno zdanie odrębne - sędziego Rafała Wojciechowskiego, który uznał, iż Trybunał powinien był umorzyć postępowanie.
Uzasadnienie wyroku
Morawiecki wniosek do Trybunału złożył w czerwcu 2023 roku. Chodziło w nim o zbadanie konstytucyjności jednego z przepisów ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (art. 37; ust. 2 zdanie pierwsze). Przepis ten stanowi, że "rozpoznanie sprawy w pełnym składzie wymaga udziału co najmniej jedenastu sędziów Trybunału". Według konstytucji TK liczy 15 sędziów.
Uzasadniając wyrok, sędzia Wyrembak wskazywał m.in., że konstytucja „nie wiąże władzy orzeczniczej TK z żadnymi limitami dotyczącymi liczby sędziów uczestniczących w orzekaniu, przy czym elementarnym prawem i obowiązkiem prawnym każdego sędziego TK jest udział w orzekaniu”. Jak zwrócił ponadto uwagę, konstytucja „nie zna pojęcia” pełnego składu TK, a jedynie wskazuje, że Trybunał składa się z 15 sędziów.
Ocenił ponadto, że sama kwestia pełnego składu Trybunału może być postrzegana, jako kategoria „bardzo umowna”. Przypomniał, że na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci „zaznaczyła się bardzo zróżnicowana praktyka ustawodawcza, wiążąca w różnych przedziałach czasowych pełny skład TK z udziałem w orzekaniu dziewięciu, jedenastu, trzynastu sędziów Trybunału”.
- Nikt nie jest władny, by ograniczyć władzę orzeczniczą Trybunału Konstytucyjnego, nadaną mu przez ustrojodawcę, w oparciu o kryteria nieznane konstytucji
– mówił Wyrembak.
TK: Zagrożenie zasad konstytucyjnych
Dodał, że „kategoria »pełny skład TK« powiązana ze sztywno ustalonym kworum, generuje przynajmniej zagrożenie dla wartości oraz zasad konstytucyjnych i może w prosty sposób prowadzić do ich naruszenia, w tym na skutek działań lub zaniechań, stanowiących rażące bezprawie”.
- Regulacje ustawowe, które prowadzą do wygaszenia bądź ograniczenia władzy orzeczniczej TK w żadnym razie nie mogą być uznane za mieszczące się w ramach legitymacji do rozstrzygania przez ustawodawcę o organizacji Trybunału i trybie postępowania przed Trybunałem
– podkreślał Wyrembak.
Ponadto, jak zaznaczył, władza orzecznicza Trybunału może być oparta „jedynie na składach sędziowskich, które realnie mogą przystąpić i które przystępują do jej wykonywania, a nie na składach hipotetycznych, tylko teoretycznie możliwych do osiągnięcia, a faktycznie nieosiągalnych”.
Wakaty w Trybunale
Po raz pierwszy TK zajmował się tą sprawą jeszcze w lipcu 2023 roku. Sprawę odroczono bez terminu ze względu na brak stanowiska Sejmu. Do tej sprawy TK powrócił po blisko dwóch latach, kiedy we wtorek ogłosił wyrok.
Tymczasem od końca kwietnia br. Trybunał Konstytucyjny liczy 11 sędziów na 15 przewidzianych stanowisk sędziowskich. Ponieważ w ostatnich miesiącach zakończyły się kadencje czworga sędziów oznacza to, że w TK są obecnie cztery wakaty sędziowskie. Kluby sejmowe - poza PiS - konsekwentnie nie zgłaszają kandydatów. Zgromadzenie sędziów TK po wniosku sędzi Krystyny Pawłowicz jeszcze w początkach czerwca podjęło uchwałę o przeniesieniu jej 5 grudnia br. w stan spoczynku. Ponadto, również jeszcze w tym roku - 20 grudnia, kończy się kadencja sędziemu Michałowi Warcińskiemu. Wówczas - jeśli Sejm nie wyłoni sędziów na powstałe wakaty - TK będzie liczył dziewięciu sędziów.