Piwo bezalkoholowe: alternatywa, która ratuje piwowarów
Artykuł powstał we współpracy ze Związkiem Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie.
Według danych NielsenIQ, wolumen sprzedaży piwa bezalkoholowego w Polsce wzrósł z 194 tys. hektolitrów w 2014 roku do 1,949 mln hektolitrów w roku 2024. Jednocześnie jego udział w rynku piwa ogółem osiągnął w ubiegłym roku 6,42 proc.
To nie tylko sukces handlowy, ale również gospodarczy impuls. Rozwój tej kategorii pozwala bowiem ograniczyć skutki spadków sprzedaży piwa alkoholowego. Dla browarów oznacza to szansę na utrzymanie zatrudnienia i poziomu zakupów u lokalnych dostawców, w tym rolników. Co ciekawe - piwa bezalkoholowe sprawiają, że branża staje się odbiorcą nowych produktów, na przykład jabłek. Koncentrat jabłkowy wykorzystywany jest do słodzenia piw bezalkoholowych, dzięki czemu już dziś piwowarzy kupują 1% produkcji tego owocu.
Inwestycje w nowoczesne technologie produkcji piwa 0,0% pozwalają udoskonalać proces warzenia z zachowaniem oryginalnego piwnego smaku, jak również tworzyć nowe linie produktowe, które dają większy wybór konsumentom.
Efekt substytucji
Jak podkreśla Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie, 1,94 mln hektolitrów „zerówek” kupionych przez polskich konsumentów w 2024 roku to o 1,94 mln hektolitrów mniej wypitego piwa z alkoholem. To przekłada się na 9,7 mln litrów czystego alkoholu mniej, którego w 2024 roku nie wypili polscy konsumenci dzięki spożyciu „zerówek”.
„Piwa 0,0% są alternatywą dla tradycyjnych piw zawierających alkohol, bo konsumenci pijący alkohol zastępują go z własnego wyboru produktami bezalkoholowymi lub zawierającymi jego śladowe ilości. Mamy więc efekt substytucji, który wspiera cele polityki zdrowotnej państwa”.
Potwierdzają to badania konsumenckie. Aż 52 proc. Polaków uważa piwo 0,0% za dobrą alternatywę dla napojów alkoholowych
Odpowie
dź na potrzeby współczesnego konsumenta
Współcześni konsumenci coraz częściej sięgają po produkty, które pozwalają prowadzić zdrowy styl życia. Piwo 0,0% może towarzyszyć im podczas spotkań, imprez, aktywności fizycznej czy okazji rodzinnych. Jest modne (tak uważa 35 proc. badanych), tworzone z naturalnych składników (27 proc.), a jego smak docenia co trzeci respondent.
Smak, dostępność, cena i marka – to się liczy
Z badań Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu prowadzonych w ramach projektu Gospodarka 5.0: RIGE wynika, że kluczowe czynniki wpływające na decyzje zakupowe w tym segmencie to: smak (86 proc.), dostępność (73 proc.), cena (61 proc.) i marka (59 proc.).
To pokazuje, że na rynku piw bezalkoholowych największe szanse mają rozpoznawalne marki oferujące sprawdzoną jakość, smak i dystrybucję. Dynamiczny rozwój kategorii piw 0,0% był możliwy właśnie dzięki budowaniu „zerówek” na markach, które są Polakom znane i kojarzą się z wysoką jakością. W innym wypadku ten wzrost nie byłby tak znaczący.
NoLo: przyszłość, która dzieje się teraz
Piwa 0,0% były pierwszymi bezalkoholowymi odpowiednikami napojów alkoholowych i to od nich zaczął się globalny trend NoLo (No Alcohol, Low Alcohol). Jeszcze niedawno ich udział w rynku nie przekraczał 1 proc. Dziś to już ponad 6 proc. w Polsce i ponad 3 proc. światowego rynku piwa. World Brewing Alliance prognozuje, że do 2030 roku segment NoLo osiągnie 100 mln hektolitrów globalnie.
Branża piwna w Polsce deklaruje jasno: naszym celem jest dwucyfrowy udział piw bezalkoholowych w rynku do końca dekady. Przy obecnym tempie wzrostu – to jak najbardziej realne.
Piwo 0,0% to nie kompromis, to wybór.
Dziś piwo bezalkoholowe nie jest już tylko kompromisem dla kierowcy czy sportowca. To świadomy wybór tych, którzy cenią smak piwa, ale chcą funkcjonować bez alkoholu.
W ostatnich latach nastąpiły trwałe zmiany w zachowaniach konsumentów i ich modelu konsumpcji piwa. Polacy nie szukają w piwie alkoholu. Starając się żyć w sposób zrównoważany, cenią te właściwości napoju, które pozwalają im na chwilę przyjemności i cieszenie się smakiem bez rezygnacji z codziennych aktywności. Zaspokajanie tych oczekiwań, a co za tym idzie, poszerzanie oferty piw zero, stało się dla browarów rynkową koniecznością – wyjaśnia Bartłomiej Morzycki.
Grafiki pochodzą z najnowszego raportu "Zerówki zmieniają rynek piwa. Rewolucja 0,0% trwa". Raport dostępny na stronie Związku Browary Polskie.
Artykuł powstał we współpracy ze Związkiem Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie.